Zakochac sie w senseiu
Napisano Ponad rok temu
ja nie wiem w czym widzicie problem...
Ja akurat troszkę z innej branży przykła ale jednak...
Prowadzę szkolenie psów i jeśli podoba mi się chłopak przychodzący do mnie z psem na zajęcia to dlaczego miałabym się z nim nie związać?! Większość ludzi w klubie nie ma pojęcia o tym, że jesteśmy razem... Czy widzicie w tym coś złego? Wiem, że spotr z psem to nie to samo co SW i że ja nie jestem "mistrzem" ale generalnie chodzi o to, że ja prowadzę zajęcia i związałam się z moim "ucziem"... :wink:
Tzn. psem? 8O
Napisano Ponad rok temu
.........hmhmh.........to prawda, ale to sa wyjatki.e tam Szczepan...senseiami sa tez kobiety...
A każdy wie, że wyjątek potwierdza regułę!
world_cup!!!! :twisted: :twisted: :twisted:Nie mów mi że się w Wojtku zakochałaś!
Prosze mi tu nie oniesmielac dziewczyn. A co tu w ogole robisz w tym topiku??? to temat dla plci pieknej!!!! :twisted:
TO CO TY TU JESZCZE ROBISZ?! :twisted: :twisted: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Oj Garry..
z człowiekiem!!
......................hmhhmhm.....pisalas ze szkolisz psy, a nie ludzi....... a tutaj nagle uczen - czlowiek ......dziwne
Mozesz to spokojnie wyjasnic? :wink:
Napisano Ponad rok temu
world_cup, co to za dzikie wrzaski? Radze ci po przyjacielsku odnosic sie do mnie NIEZWYKLE grzecznie. Jako moderator, jestem pol bogiem, czyli moge robic rzeczy, o ktorych tobie, jako smiertelnemu, nawet sie nie snilo :roll:TO CO TY TU JESZCZE ROBISZ?! :twisted: :twisted: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
oczywiście, ze mogę to spokojnie wyjaśnić!
Napisałam dokładnie, że "prowadzę szkolenie psów" a nie "szkolę psy"!
Dokładnie jest to sport polegajacy na pokonywaniu przez psa toru przeszkód (agility). Ja uczę właścicieli jak mają pracować z psem i jak mają "kierować psy" po torze, poprawiam błędy itp.
W ogóle wg mnie szkolenie psów polega na tym, że instruktor mówi jak należy szkolić psa a każdy właściciel pracuje sam ze swoim psem. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zanim zaczniesz szukac winy u innych, zaintersuj sie czy ty sam jestes w porzadku, Tetsudo. Podpis, wg regulaminu ma nie przekraczac 3 linijek textu :roll:Ktos tu zareklamowal obce forum....
Napisano Ponad rok temu
Zanim zaczniesz szukac winy u innych, zaintersuj sie czy ty sam jestes w porzadku, Tetsudo. Podpis, wg regulaminu ma nie przekraczac 3 linijek textu :roll:
Chyba go przestraszyłeś, bo teraz ma 3 linijki
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nowootwarta poradnia psychologiczna dla adeptów sztuk walki, zakochanych i nietylko, niezależnie od posiadanego stopnia i przynależności organizacyjnej zaprasza
Adres, podajcie mi adres!!!!!!!!!
Napisano Ponad rok temu
Adres, podajcie mi adres!!!!!!!!!
Bez takiego entuzjazmu - o cenę najpierw zapytaj :twisted:
Aha - i o ew. efekty uboczne :wink:
Napisano Ponad rok temu
Bez takiego entuzjazmu - o cenę najpierw zapytaj :twisted:
Aha - i o ew. efekty uboczne :wink:
Cena - stary zapomnij nawet jeśli konkurencyjna, to kto by jeżdził do B-B.
Efekty uboczne - straszne, poprostu straszne. Po terapii będziesz tylko Ki uprawiał, nic innego Ci nie pozostanie. (no ewentualnie ogródek)
Uzdrawiam (choroych psychicznie też)
Emerque
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Powiedzmy sensei zwiazuje sie systematycznie z dziewczynami co cwicza u niego. Jak sie zwiazuje z nastepna, to ta poprzednia rezygnuje z treningow.
Pewnie pelnoletnie sa dla niego juz za stare (?), to jak u bochatera lolity. A moze jak w tym chorze.
Jak w kazdym gronie, w dojo tworza sie zwiazki.
Ale robienie przez "nauczyciela" w dojo farmy panienek to juz patologia.
Fora i gazety sa po to by o takich "wychowacach" pisac.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie trzeba jeździć do B-B, choć zapraszam, niebrzydkie miasto. Porady on-line, bezpłatnie . Efekty uboczne nieznane - jeżeli potraktujemy to z odpowiednia dawką humoru, nikomu nic złego się nie stanie. :wink:
W związku z powyższym (nieznane efekty uboczne), ja pozostanę w grupie kontrolnej.
Uzdrawiam
Emerque
Napisano Ponad rok temu
Dojo - to DOJO, tu się ćwiczy a nie romansuje, a instruktor to profesjonalista i powinien tak poprowadzić zajęcia, zeby studenci i studentki i początkujący i zaawansowani nie myśleli o "gruszkach na wierzbie" ale o treningu - temu przecież m. innymi służy medytacja na początku - by się skoncentrować na zajęciach
Z drugiej strony - co studentka/student/instruktor robią PO albo PRZED zajęciami - to ich prywatna sprawa; w DOJO na prywatę nie ma już miejsca
Ktokolwiek zrobi inaczej - wdepnie w bagienko, zktórego łatwo się nie wygrzebie... no chyba że jest dyplomatą (def. dyplomaty - ktoś, kto powie Ci spierda..aj w taki sposób, że odczuwasz podniecenie w związku ze zbliżającą się wyprawą)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tajemnicze KI...
- Ponad rok temu
-
Staz P.Orban - Warszawa
- Ponad rok temu
-
Aikido w Rybniku jak oceniacie :)
- Ponad rok temu
-
Aikido Kobayashi - technika sankyo
- Ponad rok temu
-
Ćwiczyć z patykami czy nie?
- Ponad rok temu
-
Uwaga uczniowie Cognard sensei!!!!!!
- Ponad rok temu
-
Boken i Jo
- Ponad rok temu
-
Trening z początkującymi
- Ponad rok temu
-
walić czy nie walić?
- Ponad rok temu
-
Nebi Vural w Zielonej Gorze 22-24.10.2004...
- Ponad rok temu