Chyba nie uwierze że jakaś dziewczyna nie zwróciłaby uwagi na własnego nauczyciela w dojo.... ale zwiazek??

Powiem tak.... jeśli ten facet to byłaby dla mnie kwestia - być albo nie być- zaryzykowałabym :wink: , ale jeśli po czasie spadłabym na glebę i okazałoby się że jego emocje opadły ( moje dalej bez zmian) a sensei przewraca oczami za nową uczennica- natychmiast zmieniłabym dojo
Jednak chyba lepiej jest zachowywać się profesjonalnie i pozostać na stopie kolezeńskiej :-) ... tylko co wtedy zrobić z tymi motylkami w brzuchu?????????????????????????