75 odpowiedzi w tym temacie

[budo_cromcruah]

do 100$ ? polecam jakis wyrób Tlima. Raz ze bedziesz miał bez strachu ze nie przyslą a skasuja/ były takie wypadki/ dwa ze bedziesz miał unikat, trzy - co tu duzo pisac- są piekne.

[budo_rybak]

Rybak (BM expert)

Khm, khm... obol, jest mi bardzo milo, ale nie pisz tak juz wiecej

Z takich "prawdziwych" Benchmade'ow to mam dwa i to raczej z "nizszej polki", a poza tym Red Classy.

To juz AdamD jest w stanie wiecej powiedziec o BMach, a i oprocz niego jest sporo osob, ktore uzywaja/ly tego wiecej i rzeczywiscie moga sie podzielic wiedza na ten temat.

Bo ja co prawda sporo obmacalem dosc gruntownie, ale o tym, jak wychodza "w praniu" nie jestem w stanie nic powiedziec.

A w las to bym bral cos ze stala klinga, lista jest juz dluga

[budo_blacha]

moja skromna rada
jak chcesz coś rąbać to odpada folder, jakiś spory fixed tak z 6, 7' przynajmniej, ale wtedy zajmuje tyle i waży ile siekierka - ale rozumiem - ja ma mwstręt do siekier, ale składakiem nie porąbiesz za bardzo.
ja w las zabieram kukri i składaka i potrafie z tym żyć 2 tyg. w lesie
kukri kosztowało mnie 100 pln a folder neicałe 300 pln

wszelkie kukri itp szczegolnie do naszych lasow odpadaja.

tutaj nie rozumeim - dlaczego odpadają ?? używałem 2 tygodnie w lesie i ciężko mi sobei wyobrazić coś lepszego.

[budo_kaligula]

wszelkie kukri itp szczegolnie do naszych lasow odpadaja.

tutaj nie rozumeim - dlaczego odpadają ?? używałem 2 tygodnie w lesie i ciężko mi sobei wyobrazić coś lepszego.

odpada chocby z tego powodu, ze nie polupiesz bez trudosci niczego na szczapy. moze napisalem zbyt ostro - kukri sie tez nadaje, ale imho toporek lepszy

[budo_heimdall]

wszelkie kukri itp szczegolnie do naszych lasow odpadaja.

tutaj nie rozumeim - dlaczego odpadają ?? używałem 2 tygodnie w lesie i ciężko mi sobei wyobrazić coś lepszego.

Moim zdaniem Kukri odpada jako "uniwersalny leśny EDC", bo:

- Ciężkie i niewygodne to to jak ci się majta przy nodze takie bydle
- Do łagodniejszych prac jak struganie kijkow czy krojenie żarcia po prostu ostro nieporeczny

Z moich doświadczeń terenowe optimum to - masywny fixed 5-7cali + victorinox albo - folder/fixed 4cale + siekiera.

ps: Jeśli zdecydujesz się na fixed z rdzewnej (CarbonV, 1095, 0170-6C itp.) to zdecydowanie polecam tego victorinoxa do robienia żarcia, inaczej czeka cię bardzo upierdliwy problem dbania o rdzo-olejo-higienę :wink: .

[budo_kubek]

Kwestia co lepsze, toporek czy kukhri, jest być może dobrym materiałem na osobny temat. Osobiście wybrał bym kukhri( lub inną stałą klingę ), ze względu na uniwersalność.
Jeśli chodzi natomiast o główny temat, to na pewno nie folder. Folder można traktować jako uzupełnienie stałej klingi. Za cenę 100$ ciężko będzie znaleźć nóż renomowanych firm. Pozostaje zakup jakiegoś Gerlacha lub Kopromeda. Można również zastanowić się nad wz55.
Jeśli chodzi o noże, które mieszczą się w 100$ mogę polecić
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Nie jest to może najlepszy nóż pod słońcem, ale za tą cenę.......
Znacznie droższy, ale również zdecydowanie lepszy
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Właśnie tego noża używam gdy sam znajdę się w Bieszczadach. Co prawda jeszcze nie był w sytuacjach ekstremalnych ( posiadam od niedawna ), ale zapowiada się zupełnie nieźle.
Wcześniej nosiłem w góry inny nóż firmy Ontario.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
W przypadku tego noża, potrzebny będzie jakiś mały nożyk lub scyzoryk, do drobnych, precyzyjnych prac.
Pozdrawiam.

[budo_blacha]

Kubek sorry ale niezgodze sie - ciężko będzie znaleźć nóż lepszej firmy do 100 $ ??
stary to jest 350 pln a za to to już masz spokojnie BK7 czy jak sie postara to i SRK - typowo leśne kosy na trudne zadania, spokojnie kupi za 40 $ nawet S&W fixeda - nowe mają całkiem niezły dezajn. Kupi Cold Steel Bushmana i kilka innych niezłych noży - a sorry to co dałeś link kopromedu to niesądzę żeby był to nóż roboczy do lekkiego rąbanai i noszenia i używania w lesie - raczej ozdobny - dla mnie nijaki zupełnie a do lasu bym go w życiu nie wziął.
Do 100$ to kupi niezłego fixeda z węglówki i do tego jakiegoś opinela za 50 pln do robienia żarcia i tyle - na piwó mu jeszcze zostanei jak sie postara.
100$ to już niezła kasa jak na pierwszy nóż

[budo_kubek]

Dwa pozostałe linki, prowadzą do noży ze stali węglowej. Produkty te również mieszczą się w 100$ i zupełnie przyzwoicie spełniają swoje zadania w lesie. Mówiąc o nożach firm renomowanych, myślałem o czymś konkretniejszym niż S&W( o tej akurat firmie nie mam zbyt dobrego zdania, jeśli chodzi o noże ). BK7 jest dobrym pomysłem.
Pozdrawiam.

[budo_adamd]

Adam wez wyluzuj chlopie bo ostatnio przechodzisz samego siebie, tutaj juz kluby adamofobow powstaja powoli...

Cynik, może i przechodzę siebie ... ale będę dalej twierdził że to co napisałem ma sens. Jak chcesz gościowi radzić jaki folder najlepiej nadaje się do rąbania (bo wspominał tak o rąbaniu, jak i o składanym nożu) to Twoje zapatrzenie w "taktyczną moc noży" daleko przekracza moje umiłowanie rozwiązań rozsądnych i racjonalnych. Nie ma się co oszukiwać, noże to są narzędzia do CIĘCIA, które mogą - i owszem - znieść też inne zadania. Siekierki to narzędzia do rąbania. A ciąć się nimi też od biedy da :wink:

Krótko mówiąc - parę razy w życiu ciąłem opał na ognisko (takie większe trochę niż kupka płonących gałązek którą daje się zadeptać nogą) i byłem naprawdę wdzięczny losowi za siekierę. Jak ktoś chce to samo robić folderem, to ja mogę tylko ze zrozumieniem pokiwać głową i życzyć szczęścia oraz ciepłych nocy. I jedzenia nie wymagającego obróbki cieplnej.

Kukri wydaje się być całkiem rozsądną alternatywą, jeśli chodzi o możliwość rąbania, ale nie mogę się pozbyć wrażenia że wtedy i tak przydałby się jakiś nieduży nóż do robienia żarcia.

Nie orientuję się specjalnie w temacie - ale czy nie ma dostępnych siekierek o wadze poniżej ćwierć kilograma? Może w jakichś sklepach dla podróżników? Bo jeśli są, to mówcie co chcecie - ale zestaw siekierka + lekki folder / mały lekki fixed (w łącznej cenie 100$) w leśnych zastosowaniach typu rąbanie opału i przycinanie kiełbasek to IMHO zdeklasuje każdy nóż (w tej klasie cenowej ).

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_jumbo]

Miałem, używałem, polecam.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_-war-]

To moze "wash & go" ? Dobrym rozwiązaniem "trampingowym" jest Swamp Rat Paul's Ratchet:

Wojtek
P.S. Cynik, wyluzuj trochę, w przeciwieństwie do Ciebie, Adam podaje jakąś odpowiedź na zadane pytanie, Ty zaś się offtopicznie przy ... .

[budo_blacha]

WAR ale czy to to jest do 100$ ??
:wink:
a tak na poważnie to folder odpada - albo jakiś bydlak z węglówki albo siekierka i folderek
a jeżeli nie robisz nożem setki rzeczy to taka siekierka z nożem w rekojeści - do lasu jak znalazł - i drzewo porąbiesz i żarcie zrobisz a waży to to niewiele.
Siekierka to zajebiste rozwiązanie.
ja tylko jakoś kurde siekier nie lubie jak cholera i dlatego wole sie męczyć kukri, ale może sie kiedyś przekonam


kubek - S&W podałem jako przykład noża duzego nadającego sie do lekkiego rąbania w cenie 40$ z przesyłką a więc w granicach cenowych gerlacha, w tej cenie znajdzie sporo noży.

[budo_adamd]

Otóż... to jest do $100

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_sorata]

dzisas co Wy tak z tym folderem, mowie niemusi byc skladany , ja sie na nozach nie znam to Wy sie znacie , mowie moze byc taki jak Glock , tylko troche krotszy i zeby cial galazki , czasem zarcie.

Blacha ile to kukri kosztuje , i daj link do jakiegos sklepu co to sprzedaje, z checia obejze.

[budo_adamd]

Sorata ... spokojnie ... ustalmy fakty:

gałązki czy opał na ognisko?

IMHO to są dwa całkowicie różne zadania - z cięciem gałązek to i BearClaw sobie poradzi , jak chodzi o rąbanie opału na ognisko to 95% noży spowoduje u Ciebie nerwowy chichot pomieszany z godnymi marynarza bluzgami

To jak? Raczej patyk uciąć i zaostrzyć na kiełbaskę żeby ją nad ogniskiem upiec, czy raczej przygotować paliwo do tego ogniska?

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_kubek]

No i kukhri, też mniejsze od klocka to raczej nie będzie.
Adam, zostaw te topory, gość wyraźnie powiedział, że noża szuka.

[budo_obol]

Rybak (BM expert)

Khm, khm... obol, jest mi bardzo milo, ale nie pisz tak juz wiecej

spoko Rybak już nie będe :wink: Poprostu mam wrażenie, że jakby mnie jakiś BM zaciekawił to pytałbym Ciebie... (do 100$) Sam mam już kilka noży i chyba tylko o Spyderco i CRKT nie bałbym się wypowiadać

Co do tematu to jestem zdania, że do prawdziwych prac obozowych to mały Fiskars (50-100pln) + fix 4'' z nierdzewki jest optymalnym rozwiązaniem

[budo_sorata]

Sorata ... spokojnie ... ustalmy fakty:

gałązki czy opał na ognisko?

IMHO to są dwa całkowicie różne zadania - z cięciem gałązek to i BearClaw sobie poradzi , jak chodzi o rąbanie opału na ognisko to 95% noży spowoduje u Ciebie nerwowy chichot pomieszany z godnymi marynarza bluzgami

To jak? Raczej patyk uciąć i zaostrzyć na kiełbaskę żeby ją nad ogniskiem upiec, czy raczej przygotować paliwo do tego ogniska?

Pozdrawiam,
AdamD

galazki okolo 5cm w obwodzie, zawsze na takich ognicho roiblemm :-)
jak napisalem nie chodzi mi o wielgachne ognisko tylko o takie na ktorym mozna przypiec kielbaske i wszo.

[budo_rybak]

spoko Rybak już nie będe :wink: Poprostu mam wrażenie, że jakby mnie jakiś BM zaciekawił to pytałbym Ciebie... (do 100$)

Aaaa... Do stu baksow to sie polecam

[budo_kubek]

Jak tak, to ja jeszcze raz polecę RAT7. Mniejszy od Twojego Glocka nie będzie, ale na pewno znacznie bardziej użytkowy. Stal 1095, pełny płaski szlif, full tang i micarta na rękojeści. Pochwa zaopatrzona we wkładkę z kydeksu, nosić ją możesz jak sobie tylko wymyślisz, na wszelkie sposoby. Jest też na pochwie mała kieszonka, na ostrzałkę, krzesiwo, lub jakiegoś składaczka.
Pozdrawiam.