ej no czegoś nie rozumiem - rozumiem ze jestes wkurwiony bo nie doszla przesylka tak jak do mnie, ale sklep nie bierze żadnej odpowiedzialności za dostarczenie, jedynie za wysłanie i jeśli to zrobił musi mieć kwit żeby to udowodnić, a za to czy dojdzie czy nie odpowiada poczta, dlatego są przesyłki ubezpieczone lub nie. Krótko mówiąc jeśli zamówiłeś nieubezpieczoną to nikt nie bierze odpowiedzialności że dojdzie, jeśli ubezpieczoną poczta powinna zwrócić Ci kasę
I tyle.
W przeciwnym razie sklep nie mialby czasu na nic innego, tylko zajmowanie sie zaginionymi przesylkami i korespondencje we wszystkich jezykach swiata - zapewne zreszta z zerowym skutkiem, bo co Pania Kazie z dzialu zaginionych przesylek obchodzi jakis sklep ze Stanow, co jej pisze maile, ktorych ona nawet do konca nie rozumie, bo po angielsku.
"Jes, ser, my sie tym oczywiscie zajmujemy, w ogole nic innego nie robimy, tylko szukamy waszej paczki, niestety na razie bez efektow..." - a pod nosem "tez nie mam czasu na co tracic, tylko na jakis sklep nie wiadomo skad, co mi najwyzej moze naskoczyc".
Oczywiscie jest tez i inne wyjscie z sytuacji - PVK, czy New Graham przestana w ogole wysylac noze poza Stany i beda mialy klopot z glowy, tak, jak znakomita wiekszosc amerykanskich online shopow.
Kto nie chce problemow, niech kupuje u autoryzowanego dealera w Polsce, zero problemow i cale ryzyko zwiazane z transportem on bierze na siebie