"siła na siłe
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Komisje śledcze pewnie z tym syfem współpracują
Częściowo napewno tak...
Jedyne na co możemy liczyć to inteligencja prawników, bo jak już ktoś powiedział to od prokuratora zależy czy kogoś oskarży.
Ja to powiedzialem ...ale jak przeczytasz poczatek tego zdania w ktorym to napisalem... i to co piszemy dalej w tym watku...hmmm
Chciałbym poruszyć teraz temat "zemsty". Jak było powiedziane w artykule, panu Maciejewskiemu groziła rodzina i znajomi zabitego bandyty. Prawdę mówiąc ja również się obawiam, że jeżeli kiedyś przyjdzie mi się bronić i wyjdę cało z opresji to jeżeli pobiję napastnika, będę musiał się liczyć z tym, że jego kumple (zakładając że mnie widzieli, albo rozpoznają albo coś) będą chcieli wziąć odwet. Jak sobie z tym radzić?
Zmien miejsce zamieszkania...wtedy masz cien szansy ze sobie odpuszcza... Bo jesli ktos za cel postawi sobie odwet... to w sumie nic Cie nie uchroni... no chyba ze w konfrontacji okazesz sie lepszy...
Napisano Ponad rok temu
Jak wobec tego odniesiesz się do wypowiedzi blackgirl, która stwierdziła, że jednak ten co coś ćwiczy ma gorzej?
Jakis imbecyl wciska Ci kit, nad kity
Wyrazilam sie moze niezbyt jasno. Z tego co mi wiadomo, to faktycznie przepisow regulujacych te kwestie brak, ale to jest POLSKA... tutaj jak ktos chce Cie udupic to moze to zrobic. Istnieje u nas radosna "interpretacja prawa", na dodatek prawa, ktore jest do dupy....
pozdrawiam
black
Napisano Ponad rok temu
Jezeli obronisz się przed napadem to nikt nie zakłada z urzędu że nastąpiła obrona konieczna. Działa schemat: mamy ofiarę (pobitego bandytę, albo okaleczonego, może nawet zabitego...?) i sprawcę to sprawcę trzeba zatrzymać na 48, zebrać dowody, przesłuchać świadków, wystąpić o tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące... ze względu na wagę stawianych zarzutów (zabójstwo lub ciężkie uszkodzenie ciała).
- O obronie koniecznej więcej napisałem na forum Ulica- pierwszy cios, dlatego tylko przypominam:
Nie popełnia przestępstwa, kto w o.k. odpiera BEZPOŚREDNI BEZPRAWNY zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem, w razie przekroczenia granic o.k. w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia, sad odstępuje od wymierzenia kary, jeżeli przekroczenie granic o.k. było wynikiem STRACHU lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu) Tyle kodeks, a wynika z tego że nie trzeba czekać na pierwszy cios napastnika, jeżeli rusza do ataku (ale nie gdy tylko stoi i wyzywa)to można działać. Problem z dowodami: On się rzucił do przodu i dostał kombinację uderzeń i kopnieć padł, no i afera (napastnik poszkodowany, z rozbitą głową, ty nie masz obrazeń) Połowa swiadków widziała tylko jak on padał po twoich ciosach, no i jak przekonasz sąd że obrona była WSPÓŁMIERNA do zamachu
Jeżeli atakował jednym ciosem (nawet jak miał być to początek kombinacji) to wspólmierna obrona to blok i kontra,a nie seria uderzeń pieściami, łokciami i kolanami, kopnięć..... :twisted:
(Kto zabija człowieka podlega karze od 8 lat wzwyż, albo 25 albo dożywocie.... Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesiecy do lat 5, jeżeli rozstrój zdrowia nie trwa dłużej niż 7 dni to grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolnosci do lat 2, to ostatnie ścigane tylko z oskarżenia prywatnego - czyli poszkodowany musi wnieść wniosek)
Co z tego wynika? Jeżeli masz sprawę to ZAWSZE powołuj sie na obronę konieczną i akcentuj potworny STRACH wywołany napadem!!! Oskarżony może kłamać i jest to realizacja prawa do obrony, nie dotyczy to świadków. Bać się to żaden wstyd!
W USA obywatele w obronie koniecznej odaremniają rocznie ok 3 mln. przestępstw i zabijają trzy razy tyle bandytów co policja i inne słuzby razem wzięte ( obywatel ma prawo nosić broń i jej używać do obrony)
Ale tam praktyka jest inna......
Napisano Ponad rok temu
... no i zapomniałem o:
Kto zabija człowieka pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami:
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Art 156 Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci:
1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia, (pchnięcie w oczy, potężny kop w jaja)
2) innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej ( :twisted: ) całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
(do tego poszkodowany może dochodzić w procesie cywilnym odszkodowania i renty)
§ 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Art. 158.
- Kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.-
- Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest ciężki uszczerbek na zdrowiu człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
-Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Kto, biorąc udział w bójce lub pobiciu człowieka, używa broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Przy czym bójka/pobicie to przynajmniej TRZY osoby (np: TY i dwóch bandytów, Ty stosujesz Sztukę czyli... "niebezpieczne narzędzie"?!)
Jak dotąd nie znalazłem przepisów dotyczących broni białej (noży)...
...no trochę jest w Ustawie o broni i amunicji, ale to nie jest to:
Zabronione jest posiadanie/noszenie, nabywanie/zbywanie:
broni białej w postaci:
– ostrzy ukrytych w przedmiotach niemających wyglądu broni,
– kastetów i nunczaków, (Kranik? -Panie władzo ja hydraulikiem-amatorem jestem...)
– pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału
lub zawierających wkładki z takiego materiału (a TONFA tym bardziej? - cała jest z twardego materiału)
– pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału,
imitujących kij bejsbolowy,
+broń cięciwową w postaci kusz,
+przedmioty przeznaczone do obezwładniania osób za pomocą energii
elektrycznej.
Zagrożenie za posiadanie: areszt lub grzywna (jak za wykroczenie)
Napisano Ponad rok temu
i jesli jestes zwyklym obywatelem, policja nie ma szans do ciebie trafic, nawet dysponujac sladami z miejsca zdarzenia - wloknami z ubran lub twoim dna - bo skad wziasc krag podejrzanych?
i mysle ze obliczu polskiego chorego prawa jest to skuteczne rozwiazanie, bo ty masz 5 sekund (albo i mniej) zeby sie obronic, a prokurator potem dwa miesiace zeby zrobic sobie kawe, usiasc za biurkiem i pomyslec czego to tez nie mogles wtedy zrobic. kazdy combat uczy przeciez dazenia do maksymalnej, niewspolmiernej do stosowanych przez przeciwnika srodkow, przewagi - i rzecz jasna w ten sposob maksymalizowania szansy pokonania przeciwnika.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
aby nie byc goloslownym, pozwol ze przytocze prosty przyklad. swojego czasu w szzczecinie brutalnie zamordowano portierke jednego z wydzialow uniwersytetu szczecinskiego. morderstwa dokonano podczas nocnego zdaje sie wlamania. do budynku uniwerku wlamala sie cala grupa, ukradli glownie sprzet komputerowy (ktory wiadomo, ma numery seryjne), zostawili mnostwo sladow ktore zostaly zabezpieczone na miejscu przestepstwa, wiadomo bylo jakim przyjechali samochodem, jak sie pozniej okazalo byli juz notowani. policja ustalala ich tozsamosc i szukala ich przez ponad rok zdaje sie, pomimo utworzenia specjalnej grupy operacyjnej zajmujacej sie tym zdarzeniem, a i tak nie udalo sie ujac wszystkich z tego co pamietam.
teraz wyobraz sobie sytuacje: siedzisz w domu, po czym o godzinie 20 wychodzisz, bierzesz w kuchni kose, jedziesz autobusem na drugi koniec miasta, zabijasz kompletnie nieznajoma przypadkowa osobe, po czym wracasz, odkladasz narzedzie zbrodni do szuflady i dalej ogladasz tv. kto skojarzy cie z tamtym morderstwem? porownaj do sytuacji z poprzedniego posta.
wiadomo ze jesli nie jestes wyszkolonym zolnierzem/funkcjonariuszem jednostki specjalnej, to po takim wydarzeniu bedziesz roztrzesiony i mial kotlowanine mysli w glowie, ale napewno dojdziesz do dwoch wniioskow - jesli usmierciles napastnika albom powaznie go okaleczyles (o czym mozesz sie nie dowiedziec), to albo sam zglosisz sie na policje, albo uznasz ze skoro dokonal zamachu na twoje zycie i zdrowie, to "dobrze mu tak".
poza tym sorry - ale wlasnie na tvp 2 zapodawany jest reportaz na temat dzialania ktorejs prokuratury- i przysiegam, wolalbym stanac chyba przed sadem kapturowym niz przed polskim prokuratorem.
Napisano Ponad rok temu
Oni mnie napadli. Bardzo się BAŁEM. To była obrona konieczna.
Niewiele pamiętam. Byłem PRZERAŻONY. Rzucił się na mnie i wtedy chyba go uderzyłem. Przewrócił się i uderzył głową w krawężnik.
Wiemy że trenujesz karate, rozmawialiśmy z sąsiadami - Trenuję bo się boję, mojego kolegę skroili, mnie gonili "łysi" w Sylwestra, moją siostrą okradli, tyle się czyta w gazetach o napadach.... Czuję się zagrożony!
Ich było kilku, przeklinali, grozili, mówili że mnie potną, uciekałem ale mnie gonili, tak się bałem.... tak się bałem... nie wiem, byłem przerażony...
Dlaczego uciekłeś z miejsca zdarzenia - bo się bałem że przyjdą inni i mnie zabiją.
Dlaczego nie wezwałeś policji/karetki - bo się bałem że mnie aresztują jak jakiegoś bandytę, przecież to oni mnie napadli, byłem przerażony, tak się bałem....
Oskarżony ma prawo KŁAMAĆ (prawo do obrony), Sąd odstępuje od wymierzenia kary, jeżeli przekroczenie granic obrony koniecznej
było wynikiem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu.... :twisted:
Napisano Ponad rok temu
I tak osiem rayz.... Rzucił się na mnie i wtedy chyba go uderzyłem. Przewrócił się i uderzył głową w krawężnik.
Napisano Ponad rok temu
Oskarżony ma prawo KŁAMAĆ (prawo do obrony)
wow kselos 1 slysze - to chyba podchodzi pod falszywe zeznania? nie mowisz tu chyba o celowym wprowadzaniu sadu w blad, ale o nie do konca rzeczywistym odtworzeniu przebiegu sytuacji ze wzgledu na stan wzburzenia?? :-)
Napisano Ponad rok temu
W USA jak oskarżony zeznaje (bo może odmówić) to też musi mówić prawdę.
W starej dobrej EUROPIE nikt nie musi obciążać samego siebie (ani najbliższej rodziny) ani udowadniać niewinności... to sąd musi udowodnić winę (np. samo przyznanie się nie wystarczy do skazania)
Oskarżony może mówić prawdę, milczeć lub KŁAMAĆ :twisted: = to jest jego prawo do obrony, nawet jak mu udowodnią że kłamał to nie jest to obciązające- po prostu go skażą (ale jak mówił prawdę to mogą to uznać za okoliczność łagodzącą)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
z mowieniem ze twoj ojciec jest prokuratorem a matka sedzina a do tego starszy brat pracuje w MS wlacznie... (serio)Oskarżony ma prawo KŁAMAĆ (prawo do obrony),
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
security_guard_gunned_down.mpg
- Ponad rok temu
-
co robić ?
- Ponad rok temu
-
Prawo.. nunczaku.. pałka na ulicy...
- Ponad rok temu
-
atakowac?
- Ponad rok temu
-
Pierwszy cios
- Ponad rok temu
-
Kaskader na Żupniczej. A może jakiś mistrz vale tudo ;)
- Ponad rok temu
-
Tactical Fork by GS
- Ponad rok temu
-
BATON
- Ponad rok temu
-
Szkolna Bójka
- Ponad rok temu
-
Poznań
- Ponad rok temu