No dobrze, a czy klepać należy jak nie boli ?
Np w sytuacji, kiedy sansei podchodzi do nas gdy ćwiczymy technikę z kolegą, i owemu koledze technikę tę na nas demostruje ?
Miałem tak nie raz. Czułem że sensei wykonał technikę niby do końca, ale nie wiem czy nie chciał sprawić bólu i nie dociągnął, czy dociągnął ale jakoś dziwnie nie bolało.
Jeden problem polega na tym czy nie mam na przykład jakoś skopanego czucia bólu w odpowiedzi na łamanie kości i nieklepnięcie spowoduje kontuzję jak ktoś uzna że nie boli to należy dociągnąć aż klepnę i zrobi mi krzywdę.
Drugi problem, no to nie chciałem spowodować wrażenia (bo jak sensei pokazuje technikę no to inni newbies przerywają i patrzą), że sensei nie potrafi dociągnąć techniki. Skoro technika niby ukończona, rękę mam nienaturalnie zgiętą, sensei na domiar złego mówi: "i tak to powinno wyglądać" a ja sobie leżę, nic mnie nie boli i nie odklepałem, skoro nie boli. Dlatego odklepałem w tym przypadku, żeby wyglądało jak należy i nie zrobić senseiowi "siary". Strasznie głupio się czułem w takiej sytuacji.
Pozdroofka
chavez (nie zawsze wiedzący, kiedy klepać

)