Po zarażeniu, a raczej po gwałtownym nasileniu się u mnie choroby zwanej nożoholizmem (po przeczytaniu pewnej strony :wink: ) postanowiłem poszukać EDC dla siebie. Oczywiście nie było to takie proste jak być powinno i ciekawość oraz tendencje kolekcjonerskie wzięły góre nad rozsądkiem... Efekt tego taki, że z kilku noży jakie nabyłem musiałem w końcu wybrać tego jednego. Jakie zalety powinnien mieć EDC każdy wie, więc nie będę powtarzać. Która z nich jest dla mnie najważniejsza? po kolei: cena, rozmiar, niezniszczalność. Pozostałe cechy choć ważne to jednak spadają na drugi plan, bo nie widze problemu, aby co 3 dzień przeciągnąć AUS 8 po osełce i mało mnie obchodzi, że S30V trzymało by ostrze kilka dni dłużej. Więć co wybrałem? Została trójka, a oto oni:


po kolei CRKT M21-04, Spyderco Dragonfly, Kershaw Chive
dlaczego:
bo denerwowało mnie, że każdy komu dam nóż do ręki próbuje nim zaraz rzucić w najbliższe drzewo albo "ostrugać" metalowy stolik !!!
Ile kosztowały? kolejno 260,140,200 PLN ("drogie" już mam, teraz szukam "tanich" i dobrych :wink: )
CRKT M21-04 to "czołg" i choć nie zamierzam się na nim wieszać to jakoś mnie nie ściska w dołku, gdy widze jak ktoś nim robi dziury w puszkach lub rzuca w drzewa...

Kershaw bo to mała, ostra jak diabli ZABAWKA

Dragonfly bo to Spyderco i zakochałem się w płaskim szlifie Mili. Myślałem nad Delica, ale płaski szlif i okazja wygrały


Z czym spaceruje?: z Dragonfly'em bo nie potrzebuje na co dzień "zapasu mocy" do ciecia pierdół i mały rozmiar oraz minimalna waga wygrały. M21 zabieram na wyjazdy, a Chiva na uczelnie do zabawy :wink:
P.S. podziękowania dla PiteraM za nasilenie choroby i jej ukierunkowanie.
Dla WAR'a za przypomnienie czym jest nóż i chłodne podejście do tematu. Teraz wiem, że np. mini socoma auto kupiłem bo CHCIAŁEM mieć, a M21 bo potrzebowałem narzędzia...
No i na koniec małe pytanie: jak to wyglądało u Was ? czy zaczeliście od małego ostrza, a idziecie w stronę Extrema Ratio ???? oczywiście chodzi mi o EDC, a nie gusta, czy możliwości kolekcjonerskie !!!