60 odpowiedzi w tym temacie

[budo_spajk]

Czekam na to kiedy Pan Wysocki zacznie uczyc komandosow GROM-u. Nie wiem jak to nazwac moze "marketing", moze rozmienianie sie na drobne, pogon za kasa. Zenada

[budo_kiod]

na podkarpaciu w jarosławiu (koło rzeszowa)

Troche daleko.Nie wiesz może czy jest jakaś sekcja Combat Aikido na Śląsku, albo przynajmniej w jego okolicach??

[budo_kita]

na podkarpaciu w jarosławiu (koło rzeszowa)

Troche daleko.Nie wiesz może czy jest jakaś sekcja Combat Aikido na Śląsku, albo przynajmniej w jego okolicach??

nie bardzo dopiero sie rozwijamy

[budo_kita]

Czekam na to kiedy Pan Wysocki zacznie uczyc komandosow GROM-u. Nie wiem jak to nazwac moze "marketing", moze rozmienianie sie na drobne, pogon za kasa. Zenada

zgadzam sie z tobą mi sie wydaje że pan Wysocki to tylko za kasą idzie a doszedłem dotego wniosku po stażu w Rzeszowie kiedy to pokazał nam swoją kate i powiedział że interpretacje pokaże na następny raz (czyli w moim rozumowaniu ćwiczcie sobie ruchy nie wiedząć co ćwiczycie a jak bedziecie chcieli zobaczyc więcej to mi zapłacicie)

[budo_szczepan]

Chyba Szczepan troszke uogólniasz.U mnie w dojo kiedy ćwicze z osobami zaawansowanymi zawsze staram sie znależć jakąś luke i wyjść z wykonywanej techniki, tak samo oni robią kiedy ja jestem shitei, często wychodzi z tego siłówka, ale mówi się trudno i ćwiczy się dalej.

Och, to wychodzenie z techniki uwazasz za walke? :roll: 8O 8O 8O No to gratulacje!!!! Wlasnie stworzyles nowa, niepowtarzalna definicje pt:
Co To Jest Walka ?

[budo_kiod]

Chyba Szczepan troszke uogólniasz.U mnie w dojo kiedy ćwicze z osobami zaawansowanymi zawsze staram sie znależć jakąś luke i wyjść z wykonywanej techniki, tak samo oni robią kiedy ja jestem shitei, często wychodzi z tego siłówka, ale mówi się trudno i ćwiczy się dalej.

Och, to wychodzenie z techniki uwazasz za walke? :roll: 8O 8O 8O No to gratulacje!!!! Wlasnie stworzyles nowa, niepowtarzalna definicje pt:
Co To Jest Walka ?

gdzie napisałem że wychodzenie z techniki uważam za walke??? 8O 8O 8O

[budo_optymista]

Kita napisał:
spajk napisał:
Czekam na to kiedy Pan Wysocki zacznie uczyc komandosow GROM-u. Nie wiem jak to nazwac moze "marketing", moze rozmienianie sie na drobne, pogon za kasa. Zenada

zgadzam sie z tobą mi sie wydaje że pan Wysocki to tylko za kasą idzie a doszedłem dotego wniosku po stażu w Rzeszowie kiedy to pokazał nam swoją kate i powiedział że interpretacje pokaże na następny raz (czyli w moim rozumowaniu ćwiczcie sobie ruchy nie wiedząć co ćwiczycie a jak bedziecie chcieli zobaczyc więcej to mi zapłacicie)

A co ty myślisz, że J.Wysocki będzie uczył takich .... jak ty za darmo?
Co to Caritas? Jeżeli chcesz się u niego uczyć to płać, a jeżeli nie chcesz, to nie zawracaj d...y i ćwicz za darmo to swoje ( pożal się Boże ) combat aikido!!!!

[budo_szczepan]

gdzie napisałem że wychodzenie z techniki uważam za walke??? 8O 8O 8O

A o czym my dyskutujemy? O mojej babci?
Przeciez moj komentarz dotyczyl dokladnie wniosku smooka ze w aikido walka istnieje.

[budo_smook]

To czemu cytujesz Kioda? Oj cos caly czas placzesz Szczepek. Wolnej walki w aikido nie ma fakt.

[budo_kiod]

Nie mowie juz ze uke nie oporuje, nie robi kontratakow, po prostu pomaga tori, lub w najlepszym wypadku jest neutralny.
Mam nadzieje ze teraz lepiej mnie rozumiesz ? :wink:

Chyba Szczepan troszke uogólniasz.U mnie w dojo kiedy ćwicze z osobami zaawansowanymi zawsze staram sie znależć jakąś luke i wyjść z wykonywanej techniki, tak samo oni robią kiedy ja jestem shitei, często wychodzi z tego siłówka, ale mówi się trudno i ćwiczy się dalej.

Przeczytaj sobie ten post jeszcze raz i napisz mi, gdzie napisałem że wychodzenie z techniki uważam za walke.Oki, wytłumacz Ci że pisałem tylko w odniesieniu do cytatu którego użyłem, a nie w kontekście całego Twojego poprzedniego postu.Wypowiedziałem się tam tylko o zachowaniu uke w czasie wykonywania techniki.

[budo_kiod]

gdzie napisałem że wychodzenie z techniki uważam za walke??? 8O 8O 8O

A o czym my dyskutujemy? O mojej babci?

Twojej babci lepiej w to nie mieszajmy

[budo_kita]

Kita napisał:
spajk napisał:
Czekam na to kiedy Pan Wysocki zacznie uczyc komandosow GROM-u. Nie wiem jak to nazwac moze "marketing", moze rozmienianie sie na drobne, pogon za kasa. Zenada

zgadzam sie z tobą mi sie wydaje że pan Wysocki to tylko za kasą idzie a doszedłem dotego wniosku po stażu w Rzeszowie kiedy to pokazał nam swoją kate i powiedział że interpretacje pokaże na następny raz (czyli w moim rozumowaniu ćwiczcie sobie ruchy nie wiedząć co ćwiczycie a jak bedziecie chcieli zobaczyc więcej to mi zapłacicie)

A co ty myślisz, że J.Wysocki będzie uczył takich .... jak ty za darmo?
Co to Caritas? Jeżeli chcesz się u niego uczyć to płać, a jeżeli nie chcesz, to nie zawracaj d...y i ćwicz za darmo to swoje ( pożal się Boże ) combat aikido!!!!

no to przecież p isze że gośc tylko za kasą chodzi ( kto da więcej ?:>)

[budo_kita]

i tak szczeże to ten staż wogule mi sie nie podobał gość jest przereklamowany tyle na ten temat

[budo_optymista]

Kita, Jacek Wysocki jest zawodowym instruktorem aikido, tzn. prowadzenie treningów ( uczy aikido prowadząc własną działalność gospodarczą ) jest jego zawodem i z tego się utrzymuje ( o ile wiem na wysokim poziomie ). W jego interesie jest sprzedawać swoją wiedzę jak najdrożej, jeżeli są chętni do kupna ( popyt i podaż – czyli prawa rynku ). Mogę Ci powiedzieć,że on nie traktuje tego co robi jako swego rodzaju misji czy powołania, jest to po prostu szczególnego rodzaju zajęcie jak np. nauczanie gry w tenisa, czy aktorstwo.... On tego wcale nie ukrywa, w odróżnieniu od innych instruktorów, którzy bredzą coś o miłości, harmonii, naprawianiu świata, a w rzeczywistości interesuje ich tylko kasa, kasa, kasa.....
Być może Twój instruktor jest zadowolony z tych paru groszy, które co miesiąc zasilają jego rodzinny budżet z tytułu prowadzenia treningów, ponieważ nie jest to jego podstawowe źródło utrzymania. On zarabia na życie pracując np. w jakiejś fabryce. Musisz jednak wiedzieć,że taki „sensei”, który nie ma nawet czasu na własne przemyślenia bo praca, rodzina, .... niewiele Cię nauczy. Masz jednak wybór – trenowanie aikido pod okiem J.Wysockiego nie jest jeszcze w naszym kraju obowiązkowe!!!!

[budo_przemek]

Z tego co słyszałem to Deep Purple zabezpieczala jakas agencja detektywistyczna z która JW nie ma nic wspólnego... ???-tak przynajmniej słyszałem od osoby która była na koncercie i jest rozeznana w branzy detektywistycznej... (jak ktos ma lepsze wiadomosci to moze mnie skoryguje....)

[budo_spajk]

Co do Pana Wysockiego to sprawa ma sie jeszcze troszke inaczej. W pozadku jest to jego zawod i nalezy sie mu za to godziwe wynagrodzenie. Cala otoczka jednak i jego zachowanie jest ponizej szamba. Cwaniactwo , lekcewazenie i nastawianie tylko na robienie kasy. Mialem okazje z kims rozmawiac kto jest w europie o wiele bardziej uznanym mistrzem niz pan Wysocki (choc nie z kregu Aikido) i stwierdzil on iz z Wysockim nie chce miec nic do czyninia glowni za jego stosunek do innych ludzi. Te szumne wywiady chwalenie sie napedzanie koniunktury to zwykle napedzanie kasy. Nie wierze ze ktos kto goni ze stazu na staz, po planach filmowych lub koncertach jest sie w stanie skupic na w miare rozsadnym nauczaniu czegos mniej zaawansowanych. Typowo polski przyklad pogoni za sukcesem i to za wszelka cene. Mialem okazje byc na stazu z Wysockim pare lat temu i juz wtedy mialem co do tego pana spore watpliwosci a z tego co slyszalem teraz sie jeszcze rozwinal w swoim lekcewazeniu. Ludzie mowia ze robiac wiele zeczy na raz nie robi sie zadnej dobrze. Moze to wystarczy za komentarz do wyczynow"MISZCZA W"

PS
Faktem jest ze nikt nikogo nie zmusza do kontaktow z tym Panem

[budo_mr smail]

tak se znalazlem ten temat :-)
taki cytat z ktoregos z postow :

"Walczy człowiek a nie dan tymbardziej w aikido wiec to ze ma 7 danów cóż może sie zdarzyć że czasem ktoś mu palnie w łepetyne. "

a pewnie ze tak.
sam mu palnalem jak to ladnie ktos napisal i nawet kolega nozem go w glowe drasnal - no i co?
kurde ja tez dostalem pare razy od jakis moich uczniow i o zgrozo uczennic, no ja nie mam tylui danow, ale podobno to nie dany walcza :-)

to ze ktos tam zatrzymal tsuki przed nosem sensei - dlaczego nie dales shihanowi mozliwosci udowodnienia swojej skutecznosci? nie dales a teraz wypisujesz jaki to wielki jestes i byles laskaw :-)
trza bylo lac, a tak nigdy sie nie dowiemy jak bylo na prawde :-)
pozdrawiam

[budo_telex]

Moze Ci ktorzy tak jada po Wysockim napisza jaki maja staz w sztukach walki ? Wiele slyszalem o arogancji, zarozumialosci itp sensei Wysockiego, bylem na jednym stazu z nim (jako publicznosc, nie cwicze aikido) i stwierdzam ze to co wypisujecie o nim to bzdury. Jest w porzadku, zna sie na tym co robi i robi to fachowo. Nie odbiega od mistrzow innych SW. Takie narzekanie nastolatkow co to przyszli na jeden trening i doszukuja sie afery "bo interpretacji nie pokazal" :?

[budo_marcin954]

Co do Pana Wysockiego to sprawa ma sie jeszcze troszke inaczej. W pozadku jest to jego zawod i nalezy sie mu za to godziwe wynagrodzenie. Cala otoczka jednak i jego zachowanie jest ponizej szamba. Cwaniactwo , lekcewazenie i nastawianie tylko na robienie kasy. Mialem okazje z kims rozmawiac kto jest w europie o wiele bardziej uznanym mistrzem niz pan Wysocki (choc nie z kregu Aikido) i stwierdzil on iz z Wysockim nie chce miec nic do czyninia glowni za jego stosunek do innych ludzi. Te szumne wywiady chwalenie sie napedzanie koniunktury to zwykle napedzanie kasy. Nie wierze ze ktos kto goni ze stazu na staz, po planach filmowych lub koncertach jest sie w stanie skupic na w miare rozsadnym nauczaniu czegos mniej zaawansowanych. Typowo polski przyklad pogoni za sukcesem i to za wszelka cene. Mialem okazje byc na stazu z Wysockim pare lat temu i juz wtedy mialem co do tego pana spore watpliwosci a z tego co slyszalem teraz sie jeszcze rozwinal w swoim lekcewazeniu. Ludzie mowia ze robiac wiele zeczy na raz nie robi sie zadnej dobrze.

mnie się też wiele zachowan Jacka Wysockiego nie podoba, ale to on wypromował najskuteczniej w POlsce aikido, wielu ludzi by nic nie słyszalo o tej sztuce walki, gdyby nie on. Po za tym piszesz, że typowo polski przykład pogoni za sukcesem i sławą, pojedź sobie za granicę, chyba że już tam mieszkasz, wszędzie jest tak samo, o ile nie gorzej. W Polsce nie ma tylu "cudownych" styli ile jest chociażby w Stanach czy w Niemczech, co nie co sie widziało i oglądało.

Piszesz, że rozmawiałes z jakims wysoko uznanym mistrzem sztuk wali w Europie, i ten ktoś odradzał jakiekolwiek kontakty z panem J. W. - kto to był jeśli wolno wiedziec, może i ja go kojarzę, bo jestem z tego samego miasta, jeździałem na wiele staży i obozów Jacka Wysockiego, w tym za granicę. Napisz kto to był, bo ja moge się tylko domyślać, a już mi do głowy przychodzi pewna osoba.

[budo_wingtsun]

co do tych tsuki na twarz - mamy takiego ćżlowieka na WT który przeszedł sie na kravmage na jakies seminarium, a ze jest bardzo duzych gabarytów to zostal zabrany do demonstracji - zostal poproszony o porzadny atak i... zrobil krzywde intruktorowi - rozcial róg brwiowy bodajże...

został wyrzucony z tego seminarium

z góry ubiegam nie chodzi mi o kravmage czy WT - nie chce dyskusji tutaj na ten temat

ale jezeli instruktor nie jest w stanie wybronic sie w sposob ewidentny przed jakas technika - a przy najmniej z tak wysokim stopniem mistrzowskim :1: rozumiem ze początkujący instruktor - brak doswiadczeniu, trudnosc skupia w biciu, pokazywaniu, gadaniu jednoczesnie - ale 7 DAN? żałosne

jeżeli coś takiego stało by się mojemu wysokostopniowemu nauczycielowi to bym sie naprawde zaczal zastnawiac

ja rozumiem ze walce zawsze mozna oberwac - ale jezeli sie spodziewamy konkretnego ataku? akurat w przypakdu aikido jestem w stanie uwierzyc ze pan wysocki dostal przed nochem - trzeba było bić - ja nie lubie jak uczniowie atakują "na niby"