Napisano Ponad rok temu
Re: mordercy studenta z lublina
[quote name="budo_Julineczek"]Hi Heimdall
Hi
Wiesz jaka jest miedzy nami roznica ?
Ja po prostu plywam sobie w humanizmie a Ty w nim toniesz.
Ty plywasz sobie w moim tekscie a ja w Twoim "stecke fest " (ugrzezlem).
[/quote]
Cześć
Julineczku, to widać, że ugrzęzłeś. Ale powiem ci jak chłopu na miedzy, że te posty nie traktują o moim nurkowaniu w humanistycznym szambie, wręcz przeciwnie, piszę, że lepiej tego nawet badylem nie tykać, a już uzasadniać tym wizje prawno-społeczne to drobnomieszczańskie lub świadczące o intelektualnym niedorozwoju vs nadrozwoju buddyjsko-chrześcijańskich rewirów kory mózgowej. No i ogólnie niesmaczne to Julineczku. A że jest w moim poście kilka różnych odcieni ironi, to proszę o wybaczenie, ale myślałem, że taki skurwiel-pisarski jak Julineczek da sobie z tym radę.
[quote name="Julineczek"Co do humanizmu - to jest przeciez calkiem nowe pojecie nie ?[/qoute]
Tak Julineczku to program oświecenia, podobnie jak POSTĘP 8) i inne takie. I wciąż jest traktowany jako serio, a przynajmniej wyciera się tym gębę, albo jedno i drugie naraz, co jest jeszcze smutniejsze.
[quote name="budo_Julineczek"] Mnie tam rensans wcale nie kojarzy siem z humanizmem ale z kapitalizmem.[/quote]
Julineczku, po częsci zgoda, ale mam nadzieję, że to chyba nie jest tak, że Erich F. bulgoce ci w głowie niczym zagotowane gówienko? W renesansie wydarzyło się wiele ciekawych spraw, ale przede wszystkim ów humanizm bez kapitalizmu by się nie pojawił, ten sam humanizm, w którym Erich tkwi po uszy, tak jak w judeochrześcijaństwie i różnych innych "prawdach" o "naturze ludzkiej".
[quote name="budo_Julineczek"]Umacniany jest humanizm (to b. wazne wg. mnie ) poprzez strach przed industralizacja - czlowiek jako kolko w maszynie a nie jako indywiduum i jak Goethe (slusznie jak myslisz czy nie slusznie )znudzony ziewajac powiedzial kiedys przy piwku : przyszle spoleczenstwo bedzie spoleczenstwem uczni i mistrzow.[/quote]
Ale Julineczku humanizm & industrializm to dwie bliźniacze latorośle Oświecenia, wchodzące razem pod jeden szyld zwany Postępem tudzież Modernizmem. Reakcją na to były raczej wszelkiej maści anty- i post-modernizmy. Co do społeczeństwa, mistrzów, uczniów i Goethego (oświeceniowca raczej niż romantyka) to ściślej w tej kwestii wyraził się już wspomniany Platon, a ciekawszym komentatorem XIX stulecia był moim zdaniem niejaki Fryderyk N.
[quote name="budo_Julineczek"]Humanizm przeciez doprowadzil do rozlamu swiata (hlip, hlip, hlip ) bo przeciez Marx byl wyksztalconym humanista : uczen humanistycznego gimnazjum student Humbodowego uniwersytetu
I tak za Marxem kwekaja do dzisiaj "humanisci" masci roznej idealem humanistycznym moim jest "wielostronnie wyksztalcone indywiduum".[/quote]
No to jednak przy okazji rozprawiliśmy się Erichową postmarxowską neopsychoanalizą, a przynajmniej z jej utopią społeczną, która majaczy w tle. Zgodzisz się Julineczku? Ale nie zapominajmy też, że tak marksizm jak i oświecenie to sekularyzacje judeochrześcijaństwa, i kiedy zastanawia się Martin H. nad związkami na linii <żydowski bolszewizm-bolszewickie chrześcijaństwo>, to nie robi tego tylko w imię pustej złośliwości.
[quote name="budo_Julineczek"]Dla mnie najwiekszym symbolem humanistycznym jakim powinni sie kierowac dzisiejsi humanisci jest "Terminator" on symbolizuje ten strach przed industrializacja (pomysl o wszystkich militanckich grupach ochrony trawnikow i krzaczkow i kurczakow i delfinow ).
Terminator utozsami strach wielu przed rzeczywistym rozwinieciem calego potencjalu duchowego czlowieka .
Nieeee ?Czyli to pierdolenie o humanizmie to dla mnie ta reakcja modernego czlowieka co siem Terminatora boi.
Czyli humnanizm (leonardo co malowal, odlewal, samoloty projektowal i mosty i,,, i... ) z jego wielostronnym rozwojem obraca sie w koncu sam przeciw sobie
To siem nazywa odbija sie w lustrze swojej duszy i widzi swoja ochydna straszna morde[/quote]
Cieszę się Julineczku, że nasze stanowiska się zbliżają. Tak, to się podobno nazywa właśnie dialektyka oświecenia. I jest to błędne koło, bo jak ktoś mądrze zauważył: "Postęp: liturgia kościoła naukowości XIX stulecia, którą można jeszcze i w XX stuleciu traktować serio, domaga się przezwyciężenia - przezwyciężenia wobec odwrotności skutków, jakie wyzwolony rozum miał ludzkości przynieść, powodując jedynie destrukcję nadziei ze swym działaniem związanych." Tylko czy humanizm wyrastający z Oświecenia i jego (kartezjańskiego de facto) Rozumu jest tu jakimś wyjściem? Czy julineczkowe wizje "humanistycznego" traktowania przestępców po przez lobotomię wykraczają poza schemat? A czemu Julineczek tak bardzo chce ukryć ból i cierpieniu (tu wycierając się buddyjskością) za pomocą maski humanizmu i "postępowego" traktowania przestępcy? Czy Julineczek nie zachował się jak paskudny drobnomieszczanin? Takie pytania chodziły mi po głowie wczoraj przez parę minutek.
[quote name="budo_Julineczek"] Ale co mnie najbardziej denerwuje w tych humanistycznych bredniach to negowanie wlasnego animalitas
toz tak jak ja tu patrze to na tem forum to wszystkie (prawie) to malpy, swinie niechumanistyczne zadajace kary smierci - zupelnie jak moj pudel co jak kosc dostanie i krwi poczuje to mnie nie da sie zblizyc na meter[/quote]
A więc ciągle jednak świnie vs postępowy Julineczek? Czy to jednak aby nie sam Julineczek spycha w mroki "zwierzęcości" sferę bólu, okrucieństwa, śmierci z drobnomieszczańskim grymasem obrzydzenia, fundując jedocześnie humanistyczny KL "Lobotomia macht frei"?
[quote name="budo_Julineczek"]I dla tego kto nie czytal platonskiego Panstwa - pojecia nie ma oczym ja tu pisze - a panstwo polecam panstwu bardziej fascynujaca lektura jak milczenie owiec.[/quote]
Julineczku, dla mnie bliżej Platonowi do Roku 84' czy "Der Arbeiter. Herrschaft und Gestalt." Ernsta Jungera. niż do jakiegoś milczenia owiec.
[quote name="budo_Julineczek"]Wiesz do czego doprowadzi to dazenie do doskonalego wielostronnego czlowieka ?
Do chodowania genetycznego leonardow dawinczych - ot co panie ....[/quote]
Widzisz - to właśnie miałem na myśli pisząc o "produkcji humanistycznej" i podobnie jak to, twoja wizja lobotomizowania przestępców napawa mnie wstrętem, jest żałosna, załgana, obłudna i świadczy o degeneracji tego co zwiemy szczytnie cywilizacją.
[quote name="budo_Julineczek"]Ja tam wole czlowieka jakim jest co kurwuje wyzywa pije rucha pisze wiersze gwalci zabija sie z milosci ...
Reszta to humanisty i tych ruchac trzeba w dupe - mowie panu ruchac ..
Ruchac panie az otworza sie oczy humanisty i zobaczy slepa uliczka jaka sam se wybudowal.
Ja tam pierdole rozwijanie ludzkich potencjalow ku dobra ludzkosci - mnie dobrze jest jak jest ...[/quote]
A przed chwilą było o świniach vs postępowy buddysta Julineczek...
Ale pod tym akapitem możemy wypić morze piwka. A wiesz Julineczku za co lubie Ernsta Jungera? (naturalnie prócz jego bibliografii) Za to, że jako 100 letni staruszek (dożył 100-kilku) nagrodzony za swe pisarstwo nagrodami humanistycznymi 8) wciąż trzymał na półce w pracowni hełm Angola, któremu wśród błota zachodniego fronty I wojny przestrzelił łeb z mausera. /tu polecam jego "W stalowych burzach" albo Der Kampf als inneres Erlebnis/
[quote name="budo_Julineczek"]Czyli moj stosunek do humanizmu i -stow jest taki jaki humanisty maja do siebie nawzajem - kurewski i slusznie zauwazylws ze ja zongluje tylko tym pojeciem i wycieram sobie niem moja dupe ....[/quote]
8) A co z tym cierpieniem, nienawiścią i chrześcijano-buddyzmem, co "lobotomię miłosierdzia" chce ludzkości ofiarować w darze?
[quote name="budo_Julineczek"] Ach co ja Ci chcialem jeszcze powiedziec ?
Ale UFO - ludek przewiduje mysli pana Kazika otuz jak UFO-ludek przewidzi, ze pan Kazik wzmie zawartosc obydwu szkatolek to z duzym prawdopodobienstwem (ale nie na sto procent) nie wlozy nic do tej wiekszej, ale jak przewidzi ze pan Kazik wezmie zawartosc obydwu szkatulek to wsadzi do tej wieksze Milionczyka Euro.
Z dotlenionym muzgiem po bieganiu - Julineczek.[/quote]
Julineczku, tam albo w jednym zdaniu zabrakło przeczenia ("nie") albo ten UFO-ludek ma schizofrenię i nie jest pewien (mimo iż ma dar przewidywania przyszłości) jak zareaguje na myśli pana Kazia. A czy pan Kazio radzi sobie sam ze sobą, czy UFO-ludek to nie Kazio w głowie Kazia itd.itp., to już musisz Julineczku wybadać w cztery oczy z Kaziem przed trybunałem doświadczenia :wink: i nic tu nie pomogę. A może to tylko Julineczek nie dotlenił się dostatecznie? Skąd ja to mogę wiedzieć.
Ale wracając do meritum: - Czy rozumiesz już, że ową lobotomię krytykuję z pozycji innych niż humanistyczne? Jeśli tak, to zerknij ponownie w poprzednie posty, może łatwiej się w nich będzie teraz poruszać.
Pozdrawiam
podbudowany poziomem dyskusji
Heimdall