masz racje - a poszedlbym nawet dalej, w ogole powinno sie zniesc jakiekolwiek karanie.Bardzo lubie takie wypowiedzi :roll: A pomyslales, ze tym jednym niewinnie skazanym mozesz byc Ty albo ktos Ci bliski? Dalej "bez emocji, z kalkulatorem"?
Pozdrawiam,
wyobrazasz sobie czlowieka skazanego niewinnie na 25 lat ciezkich robot?
albo niewinnie na dozywocie, co to jest przeciez nawet okrutniejsze od kary smierci?
czy niewinne zamkniecie kogos nawet na tydzien w wiezieniu to nie jest straszna rzecz? zabierasz mu tydzien z zycia...
najlepiej zamienic wszystkie kary na 100% nieuchronne pogrozenie palcem, moze nawet z wpisaniem do akt.
sorka ironie, ale to, o czym tu mowimy, to sa rzeczy, przy ktorych IMO myslenie inne, niz "z kalkulatorem" w ogole nie moze miec miejsca.
musza byc jasno okreslone i stosowane zasady, bo w przeciwnym wypadku poruszac sie bedziesz w jakichs lzawych i bardzo emocjonalnych klimatach bez wyraznych punktow odniesienia.
moje 3 EU-centy.