modern aikido czy combat aikido
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Gdzie ćwiczyłem yoshinkan pytasz ano w Zabrzu u Kamila a ostatnio na stażu z Nagano w Bytomiu. Z ludźmi z Yoshinkanu ćwiczyłem też na stażu w Brentem Hire w Zabrzu.
Co do tego gdzie to pisałem to nie chce mi sie teraz szukać w archiwum a zresztą sam wiesz ze kilka razy na tym vortalu o tym wspominałeś.
A co do przekazu mówisz ze to 5 woda po kisielu no hmm niech ci będzie. Z drugiej strony całe polskie aikido powstało na zasadzie bo mi kumpel pokazał tak było i z Shudokanem które przywiózł Olek i później z Yoshinkanem zapewne też bo przecież nie licząc wyjazdów już późniejszych do Nagano instruktorzy Yoshinkanu (nie mówię że wszyscy) uczyli sie z kaset no to ja wolę już mojego kumpla i jego przekaz nawet jeśli to 5 woda po kisielu. Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Specjalistą od noża nie jestem, co prawda zaciąłem się przy goleniu raz czy dwa, ale żeby specjalista od razu?, fakt to ja miałem przyjechać ale wiecie jak to jest wypadła mi randka z nastką i nie miałem siły odkręcać już tego przed jej ojcem :wink: . W rozmowie z Jarosławiem zaprosił mnie na obóz, ale nie wiem czy to aktualne.
wiesz skoro TY to miales prowadzic to ja juz bym "wymolestowala" pania doktor by mnie puscila na dluzej a nie tylko na jeden dzien
:wink:
Napisano Ponad rok temu
MARUDKA tak na marginesie – dlaczego o swoim senseiu piszesz W.P. Czyżbyś się go wstydziła? A może chodzi tu o coś innego....?
tak tu chodzi o cos innego... a dokladnie o to ze moze ktos nie wie kto prowadzi nasze treningi w jarku i chcialam takich ludzi ciut naprowadzic...
a tak wogole to miales do mnie napisac na gg a ja mialam cie wyleczyc z kompleksow zwiazanych z Combat Aikidi a tu nic... wiesz zawsze chcialm zostac psychologiem a TY mozesz miec zaszczyt zostac moim pierszym pacjentem ...
Napisano Ponad rok temu
Na temat psychologów ( a właściwie niejakiego Andrzeja S. ) możesz przeczytać w dzisiejszej prasie.
Napisano Ponad rok temu
LM kumpel ćwiczył w Angli przez jakieś 3 lata u kogo to sie dowiem i napiszę żeby zaspokoic twoja ciekawosć
ciesze sie...
Gdzie ćwiczyłem yoshinkan pytasz ano w Zabrzu u Kamila a ostatnio na stażu z Nagano w Bytomiu. Z ludźmi z Yoshinkanu ćwiczyłem też na stażu w Brentem Hire w Zabrzu.
no to ja ci mowie ze nie widziales prawdziwie dynamicznego Yoshinkanu, sensei Nagano tlucze w PL tylko i wylacznie podstawy, zreszta z Niemcami robi to samo...
rusz nosem zza swojego dojo - masz w tym roku super okazje zeby zobaczyc top Yoshinkanu - we wrzesniu jest Inoue w Monachium, jedz, zobacz, pocwicz z ludzmi z wysokimi stopniami (najlepiej od Muguruzy) i dopiero wydawaj sady...
a tak to.... ehhh, szkoda gadac
Co do tego gdzie to pisałem to nie chce mi sie teraz szukać w archiwum a zresztą sam wiesz ze kilka razy na tym vortalu o tym wspominałeś.
o czym?
ze w Yoshinkanie jest opor?
znajdz i zacytuj facet, nie pisz mi tu dyrdymalow
Yoshinkan jest takim systemem ze do 3 dana jestes UCZNIEM, jestes traktowany jakbys byl na poziomie Shu - masz kopiowac i tyle, tak to wymyslil Shioda i tak to juz jest (wez dowolna ksiazke Shiody - tam masz co 3 zdanie ze podstawy to rzecz swieta )
na poziomie shu nie ma miejsca na oporowanie - uczy sie shite jak robic technike a uke jak sie nie dac skrzywdzic, tak ze ja tu oporu nie widze - niezlaleznie czy zajecia prowadzi Nagano, Muguruza czy Takeno - to jest tak wymyslone,
A co do przekazu mówisz ze to 5 woda po kisielu no hmm niech ci będzie. Z drugiej strony całe polskie aikido powstało na zasadzie bo mi kumpel pokazał tak było i z Shudokanem które przywiózł Olek i później z Yoshinkanem zapewne też bo przecież nie licząc wyjazdów już późniejszych do Nagano instruktorzy Yoshinkanu (nie mówię że wszyscy) uczyli sie z kaset no to ja wolę już mojego kumpla i jego przekaz nawet jeśli to 5 woda po kisielu. Pozdrawiam
jest jak jest - nie kazdego stac zeby jezdzic do senseja kilka razy w roku, ale kilku instruktorow jezdzi regularnie... ci sie ucza, no a reszta... zreszta nie moja sprawa, kazdy orze jak moze... ja nikogo nie oceniam,
lubisz sie klocic i w sumie to dosc mocno zmieniles temat rozmowy - zobacz miales pisac o oporze w Iwama a zaczynasz jakies wojenki o to co kto i gdzie robi :?
wysmrodziles jakiegos posta o tym ze w Iwama jest opor, bez wiekszego pojecia o tym systemie - ja toto cwiczylem rok i nie zauwazylem wiekszego oporu niz w jakimkolwiek aikido z ktorym sie spotkalem, to miala byc konstruktywna wymiana zdac z ty sie zoladkujesz o nie wiem co...
myslisz ze jak mi napiszesz ze sie w Polsce uczycie z kaset to co ja zrobie? mnie ro ryba - poki co ja sie ucze u Nagano i mnie nie intaresuje jak i gdzie ty sie uczysz,
dalej piszesz ze w Y ne ma oporu - ale wiesz to na podstawie czego? z tych kaset? wez mnie nie slab facet...
nie masz nic konstruktywego do powiedzenia/napisania a piszesz... nie ty jeden i dlatego 99% postow na aikido nawet nie warto czytac...
przede wszystkim luzik! w zyciu i w aikido (mniej oporu czasami tez nie jest zle...)
zdrowka zycze
Napisano Ponad rok temu
Jak powiedział kiedyś Janusz Korwin-Mikke, każdy psycholog ma największy problem z własną psyche!!!!
a czy ja kiedys powiedzialam ze mam normalnie pod sufitam.... hym... chyba nie a wszyscu ktorzy mnie blizej poznaja odczuwaja to barzdo dotkliwie :twisted: :twisted: :twisted: :wink:
pozdrowienia dla wszystkich ktorzy wytrzymoja ze mna i nie maja jeszcze ochoty mnie zabic :wink:
Napisano Ponad rok temu
...... ale ma jeszcze przyjechacc jakis specjalista od walki z nozami......
Blackgirl:
optymisto, tego tez wlasnie probuje sie dowiedziec, jesli to ma byc ta sama osoba, ktora miala jakis czas temu prowadzic staz, ktory nie wypalil, to jest to Milosciwie Nam Panujacy na Vortalu Fiodor...........
A może tak nowa ksywka: FIODOR MAJCHER ????
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Są dwa nidanyw polsce to jeszcze nie ma nawet 3dana tylko jednen nidan
Oczywiście z tym zdaniem się nie zgdzam, nigdy jakoś nie spotkałem się z wywyższaniem Yoshinkanu nad inne systemy na treningu, no chyba że po, ale to przeważnie robiły osoby trenujące pół roku które miały znikome pojęcie o tym co mówią i mógłbym je na palcach policzyć.I co opór ma wspólnego z przedstawianiem jakiegoś systemuA co do oporu to w polskich dojo Y jest dziwan mania przedstawiania tego stylu jako najlepszego na świecie.
To co napisałeś o założeniach że należy kopiować ruch i ćwiczyć ze zrozumieniem to jedno a praktyka w polskich dojo to drugie.
Pisałeś tutaj o Yoshinkanie czy ogólnie
Napisano Ponad rok temu
Z tym drugim nidanem to mnie zaskoczyłeś zdradzisz mi kto ??
Oczywiście z tym zdaniem się nie zgdzam, nigdy jakoś nie spotkałem się z wywyższaniem Yoshinkanu nad inne systemy na treningu, no chyba że po, ale to przeważnie robiły osoby trenujące pół roku które miały znikome pojęcie o tym co mówią i mógłbym je na palcach policzyć.I co opór ma wspólnego z przedstawianiem jakiegoś systemu
Oj Kiod spotkałeś sie napewno ze stwierdzeniami typu :"Ćwiczysz Yoshinkan jak ci sie ne podoba to na balet albo Aikikai" albo "Dziś będzie na macie krew pot i łzy bo to jest Yoshinkan" i inne podobne a co do początkujacych to wiesz gdzieś ktoś im to musiał kiedyś powiedzieć albo musieli to od kogoś usłyszeć. Kwestia oporu pojawiała się gdy pan LM błyskotkiwym komentarzem wypowiedział sie o oporze w Iwama a co ma no cóż to by trzeba wrócić do początku czyli do odpowiedzi Kity o ostrzejszym Aikido i jego wypowiedzi.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem czy ta osoba życzy sobie bym podawał jej imię i nazwisko, dlatego napisze że jest to instruktor z Chorzowa, jeżeli chcesz to możesz sobie sprawdzic na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]Z tym drugim nidanem to mnie zaskoczyłeś zdradzisz mi kto ??
Nigdy w czasie treningu.Oj Kiod spotkałeś sie napewno ze stwierdzeniami typu :"Ćwiczysz Yoshinkan jak ci sie ne podoba to na balet albo Aikikai"
Według mnie jest to spowodowane głównie tym, że osoba początkująca ma inne podejście do treningu i na początku inaczej rozumie bądz nie rozumie pewnych kwesti.U was też jest napewno tendencja oceniania innych dojo lub poziomu innych systemów i te oceny nie są zawsze pozytywne.A poza tym każdy uważa swój styl, system który ćwiczy za najlepszy, bo gdyby było inaczej to by ćwiczył coś innego, coś co mu bardziej odpowiada, tylko cały problem polega na pochamowaniu swojego języka i nie wypowiadaniu się na temat czegoś, o czym nie ma się zielonego pojęcia.i inne podobne a co do początkujacych to wiesz gdzieś ktoś im to musiał kiedyś powiedzieć albo musieli to od kogoś usłyszeć.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
bla bla bla
wracajac do oporu w Iwama, a pomijajac kospekt twojego rozczarowania Yoshinkanem, to napisze ci ze przez ow rok nie cwiczylismy na oporze ani razu, no chyba ze ja mam jakos przeinaczone pojecie oporu :? to byl jeden z kilku powodow dlaczego rzucilem to w diably...
czyli mojej strony: 100% bez oporu na macie
z twojej strony: kolega powiedzial
a to ze zaczynasz wycieczki osobiste swiadczy o tym ze wiesz ze ci sie skonczyly argumenty no to jechana na chopa, bo smial sie nie zgodzic z tym co ty tam wczesniej napisales, bo ci kolega powiedzial 8)
ps. mozesz powtorzyc to o tych 99% bo nie do konca zrozumialem czy mnie obrazasz czy nie... ale po Polsku prosze...
Napisano Ponad rok temu
LM piszesz że przez rok nie zdażyło ci się ćwiczyć na oporze hmm no dobra ale to nie wyklucza ze go tam nie ma. Kumpel przez rok tylko raz miał trening na macie przez pozostałą część machał drewnem bo był w początkującej grupie, po roku tych treningów było więcej jak widzisz różne podejścia różni instruktorzy ten sam system. Tam techniki uczono na początku statycznie uke miał tak trzymać (rozpatrujac grupę katatetori) żeby tori czuł (źle to wyraziłem bo nie chodzi o czucie bólu ale dobiór tego uchwytu). Tori natomiast stosował sie do zasad czyli np po tenkanie stopa uke i tori musi być obok siebie itp ćwiczyłeś to wiesz nie było to jednak tak zautomatyzowane jak w yoshinkanie a i po wejścu np do irimi nage pozycja tori przypominała kokutsu dachi a nie jak w yoshinkanie zenkutsu dachi. Uke w żadnym momencie nie luzował chwytu a reagował tylko na prawidołowy ruch to dla mnie praca na oporze.
W wielu dojo w polsce przez opór rozumie sie takie trzymanie które uniemożliwi wykonanie techniki statycznie i udowodnienie że ta technika nie działa mimo że układ jest wybitnie partnerski czyli i tori i uke wiedzą co mają robić i tego typu oporowanie jest bezcelowe.
Co do mojej wypowiedzi o tych procentach to chciałem sie dowiedzieć w której grupie umieszczasz swoje posty w tej większej 99% których nie watro czytać czy może 1% które są wyjątkami w tym gąszczu bezsensownych wypowiedzi.
Kiod na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] nie znalazłem info ale wiem o kogo chodzi.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
jak widzisz różne podejścia różni instruktorzy ten sam system.
no to pisz ze w jakim tam dojo w anglii, (przy okazji Iwama), cwicza na oporze, ale nie generalizuj - zeby obalic jakies twierdzenie to wystarczy podac 1 kontrprzyklad, a ja ci taki podalem,
mocne trzymanie za reke przy np. katate to nie jest oporowanie - to jest prawidlowe zachowanie na macie, oporowanie to kontrowanie ruchu shite, takie 'oorowanie' o ktorym ty piszesz to podstawa dzialania technik z uchwytu...
co do % to punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia...
i jeszcze - ja nie bronie Yoshinkanu, nie musze, w dobrym wydaniu sam sie obroni... problem polega na tym ze po mojej uwadze na temat oporu w Iwama Ryu ty zaczales z niewiadomego powodu atakowac Yoshinkan, w czym ja nie do konca widze sens... ja o wozie ty o kozie... tak sie nie da rozmawiac, a rzucania blotem w obie strony to ja mam juz dosc :?
Napisano Ponad rok temu
no to pisz ze w jakim tam dojo w anglii, (przy okazji Iwama), cwicza na oporze, ale nie generalizuj - zeby obalic jakies twierdzenie to wystarczy podac 1 kontrprzyklad, a ja ci taki podalem,
To może też działać w drugą stronę w jakiś dojo w niemczech ćwiczą Iwama bez oporu więc też nie możesz generalizować jak już pisałem różne przekazy ten sam styl.
mocne trzymanie za reke przy np. katate to nie jest oporowanie - to jest prawidlowe zachowanie na macie, oporowanie to kontrowanie ruchu shite, takie 'oorowanie' o ktorym ty piszesz to podstawa dzialania technik z uchwytu...
Zgadzam się to jest podstawa ale kontrowanie też musi się odbywać wg pewnych zasad nie moze przeradzać sie w szarpaninę i udowadnianie że choćbyś na rzęsach stanoł to i tak tego nie wykonasz. W większosci sekcji aikido katate tori to tylko uchwyt mocniejszczy lub słabszy ale uchwyt i tylko uchwyt w większości nie ma kontrreakcji na błędne zachowanie tori a jeżeli już jest coś na ten kształt to z powodu frustracji jednej albo drugiej strony przeradza sie w pórbę udowodnienia kto tak napeawdę w tej chwili rządzi a to z nauką na oporze nie ma wiele wspólnego. Inaczej technika wygląda na statycznym oporze inaczej przy dynamice i w ruchu.
Napisano Ponad rok temu
To może też działać w drugą stronę w jakiś dojo w niemczech ćwiczą Iwama bez oporu więc też nie możesz generalizować jak już pisałem różne przekazy ten sam styl.
no niby tak, ale to nie ja twierdzilem ze w Iwama jest opor, tak ze nie odwracaj kota ogonem, to pierwsze primo, a drugie primo to to ze ja cwiczylem nie tylko w tym jednym dojo - bywalem tez na stazach, gdzie zjezdzali sie ludzie z calych niemiec - i bylo to bez roznicy z kim cwiczylem nikt nie "oporowal" w/g mojego rozumienia
Zgadzam się to jest podstawa ale kontrowanie też musi się odbywać wg pewnych zasad (ciach)
wiec moze napisz o jaka definicje oporu ci chodzi to moze sie wreszcie zrozumiemy, bo ja sie juz zgubilem - raz piszesz o oporze w technikach, potem o mocnym trzymaniu za reke (rece) , a teraz...
W większosci sekcji aikido katate tori to tylko uchwyt mocniejszczy lub słabszy ale uchwyt i tylko uchwyt w większości nie ma kontrreakcji na błędne zachowanie tori a jeżeli już jest coś na ten kształt to z powodu frustracji jednej albo drugiej strony przeradza sie w pórbę udowodnienia kto tak napeawdę w tej chwili rządzi a to z nauką na oporze nie ma wiele wspólnego
no i ja nie wiem o jaka definicje oporu ci chodzi, mozliwe jest ze porownujemy konia i krowe, bo dla mnie opor to jest przeszkadzanie shite i czy jest to zlosliwe czy nie to ja tego nie odrozniam, a po powyzszej wypowiedzi to ja nie wiem o co ci chodzi...
tak ze jak chcesz ciagnac temat to napisz: jaki opor masz na mysli, pliz
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wolę zboczona świnia,A może tak nowa ksywka: FIODOR MAJCHER ????
przy okazji marudka szykuj ciało będę tam u was o ile masz mniej niż 20 lat :wink:
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
kluby
- Ponad rok temu
-
Chwyt precelkowy :)
- Ponad rok temu
-
Kobiecośc wojownika, czyli Twój Styl m.in. o aikidoczce
- Ponad rok temu
-
Relacja ze stażu EFE Zamość 15-16.05
- Ponad rok temu
-
Aikido na Śląsku...
- Ponad rok temu
-
sensei Jacek Wysocki 7 dan
- Ponad rok temu
-
Kata
- Ponad rok temu
-
Aikido Pijanego Mistrza
- Ponad rok temu
-
relacje ze staży z Tamura sensei...
- Ponad rok temu
-
gabaryty:)
- Ponad rok temu