Witam
Sekret który ma pozostać sekretem mogą znać tylko dwie osoby: Ty i ten drugi...o ile ten drugi już nie żyje.
Tekst troszkę zbyt dosadny ale raczej prawdziwy. Im sekret ważniejszy tym trudniej go utrzymać w tajemnicy.Na przykład:
Pan A z dwoma kolegami skatowali w "sprawiedliwej zemście" pana B. Któryś z kolegów powiedział o tym swojej ukochanej. Ponieważ miał wyrzuty(bo dobry chłopak był) miłość naszego kolegi ma inny pogląd na sprawę niż pan A i sam się boje myśleć co zrobi...Ale na pewno dla grupy to nie wyjdzie na zdrowie.Niedaj boże jakiś kolega powie swojemu zaufanemu przyjacielowi albo pochwali się przy piwie...
To jeden powód dla którego nie używam kumpli do czegoś innego niż picie i zabawa. Trudno znaleźć kogoś kto się nadaje do tego.Waleczny ,wierny i bystry.(Lepiej niech wszystcy sprawiedliwi sobie psy obronne kupią....i dobrze wytresują).Potencjalni sprawiedliwi musieli by mieć sporo czasu dla siebie(pomijam unikatowość cech charakteru które musieli by wszyscy posiadać. Poza czasem,jeszcze bardziej unikatową przyjaźń (Żeby tak się widywać cały czas i jeszcze się lubić??(wręcz święty graal). Doliczmy do tego wyrozumiałe dziewczyny(grupa która wychodzi razem dla bezpieczeństwa nie bierze ze sobą dziewczyn. Ja gdybym zwietrzył zagrożenie zostawił bym niewiatę w domu razem z mp3 playerem. Poza tym nie chciał bym żeby ukochanym moich kolegów groziło niebezpieczeństwo z mojego powodu)
Lepiej nie testować przyjaciół i liczyć się z tym że zdradzą niż dowiedzieć się że zdradziliby na pewno.Świat złudy jest lepszym miejscem niż świat prawdy (ale mi się na patetyczność zebrało).
Grupy o których piszesz można znaleźć tylko w wojsku(I TYLKO NA SŁUŻBIE)
Ps jeszcze są indywidualiści.Tacy co tam przyjaciół mają tylko do picia i zabawy... a wielu z nich rzadko się bawi.
Ps2 Mam nadzieje, że was mój tekst troszkę ubawił i dał odpowiedź dość wyczerpującą.
Żegnam
Przybysz