Samotnie czy w grupie?
Napisano Ponad rok temu
Wosiu
Napisano Ponad rok temu
No tak, tyle ze niestety, sa przypadki gdzie ci "kumple" gdy pojawiaja sie klopoty ulatniaja sie z predkoscia niejednostajnie przyspieszona... I zostajemy sami naprzeciw kilku... No chyba ze mamy prawdziwych kumpli ktorzy zawsze za nami stana.I takie kregi mezczyzn gdzie bedzie pewne, ze jak zaistnieje jakas sytuacja wymagajaca natychmiastowej interewencji lub zemsty po czasie, przy jednym facecie pojawi sie niezawodnie grupa jego 10-iu pewnych przyjaciol. O to chodzi. Zawsze dzialanie zespolowe przewaza. Obecnie nastepuje jakas erozja wiezow spolecznych w rodzinach, kregach znajomych itp., daje sie zauwazyc podzialy i izolacje u ludzi. Niestety glownie normalnych ok ludzi.
Napisano Ponad rok temu
masz stary rację.mnie tak kiedyś koledzy zostawili..jakoś wytrwałem ale..straciłem w ten sposób kolegów..choć zyskałem prawdziwą mądrość życiową..w życiu polegaj tylko na sobie :twisted:
Napisano Ponad rok temu
w 100% sie zgadzam. mi zajęło troche czasu aby dojsc do wniosku ze wiekszość tzw. przyjacioł ma mnie w rzeczyweistosci w dupie sa ze mna tylko wtedy kiedy jest dobrze...podobno prawdziwych przyjaciól poznaje się w biedzie !!!!straciłem w ten sposób kolegów..choć zyskałem prawdziwą mądrość życiową..w życiu polegaj tylko na sobie
Napisano Ponad rok temu
Co do planowych wyskoków na wspólne zaplanowane wypady w większej grupie to przynajmniej w moim przypadku nie ma z tym większych problemów. Mam paru wypróbowanych znajomych z którymi często razem się ustawiamy, jest nas zaledwie z pół tuzina ale temat spieprzania itp w zasadzie jak dotąd nie istnieje. Co do zanikania więzów rodzinnych, sąsiedzkich to raczej przykry temat ...... ale może zamiast siedzieć przed komputerkiem wyskoczmy zobaczyć co u znajomych słychać
Napisano Ponad rok temu
Wybaczcie potworną nieskładność postu, ale po treningu czuję się nak żywy trup.
Napisano Ponad rok temu
Dokładnie się z Tobą zgadzam.Nie łączą się bo to wynika z ich psychiki. Jednostki silne nie czują tak silnej potrzeby działania w grupie. Słowem w grupki łączą się tylko półdupki. Oczywiście sam pomysł nie jest zły. Wykonia jednak ciężkie. Dresów łączy cel (rabunek, rozpierdziucha...). Sama unia "ochronna" skazana jest na szybki rozpad.
Wybaczcie potworną nieskładność postu, ale po treningu czuję się nak żywy trup.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie będziesz przecież dzwonił po kolegów zawsze gdy wychodzisz z domu.
Napisano Ponad rok temu
No tak jak ide z dziewczyną wieczorem do kina, to będe brał ze sobą paru kumpli, tak żeby była miła kameraalna atmosfera
Nie wspominając o tym, że znane są liczne przypadki, kiedy dziewczyna nie lubi kumpli swojego kochanego, bo uważa ich za zło, które odciąga go od niej.
Dziewczyna, która lubi kumpli swojego kochania to ewenement, a już taka, która chciałaby spędzać z nimi czas, to skarb.
Napisano Ponad rok temu
No tak jak ide z dziewczyną wieczorem do kina, to będe brał ze sobą paru kumpli, tak żeby była miła kameraalna atmosfera
Nie będziesz przecież dzwonił po kolegów zawsze gdy wychodzisz z domu.
Komban dla Ciebie kino to miejsce podwyższonego ryzyka? Bo było o takich miejscach... Bez przesady, chodziło o zachowania w ramach rozsądku. No i nikt nie oczekuje że idąc z dziewczyną gdziekolwiek zabierasz dodatkowo samych kumpli. 8O Ma się rozumieć w wyjściu "grupowym" kumple idą również z dziewczynami, cel jest zasadniczo towarzyski a to że w większej grupie jest bezpieczniej to tylko dodatkowa korzyść.
Wosiu
Wosiu
Napisano Ponad rok temu
Ponadto jak to pisal Wosiu - w kupie razniej, kupy nikt nie rusza!
Gdybysmy NAPRAWDE sprobowali cos takiego sobie zorganizowac (np. na terenie calej swojej miejscowosci) tak zeby bylo w miare spojne, to ma to szanse na powodzenie - sam pomysl genialny. Zrehabilitowales sie Wosiu;)
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
wiekszosc z tych samurajów i masterów to solo.
bo kto bedzie chciał przebywac z mistrzem..klawiatury.
do zobaczenia
Napisano Ponad rok temu
K.
Napisano Ponad rok temu
gg mi padło i mam zasów w robocie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zostan!
Napisano Ponad rok temu
Pomijam oczywiście kwestję tego że są ludzie których nie bardzo ciągnie do przebywania w większej grupie.
Ale mimo wszystko masz plusa za propagownie odpowiedzialnej postawy społecznej, coś ala straż sąsiedzka, ale zawsze jakiś sposób
p.s: Może kino nie jest zbyt niebespieczne, ale nie każdego stać na taksówkę żeby z niego wrócić o jedenastej w nocy
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Juwenalia w Łodzi
- Ponad rok temu
-
Historia z Londynu...
- Ponad rok temu
-
Sztuki walki a poczucie zagrożenia.
- Ponad rok temu
-
"Król jest nagi!"
- Ponad rok temu
-
lać czy nie lać? oto jest pytanie...
- Ponad rok temu
-
Streetboxing
- Ponad rok temu
-
Walka
- Ponad rok temu
-
Wygląd człowieka a stosunek do niego
- Ponad rok temu
-
Jak jest na ulicy i w dyskotekach w innych europejskich kraj
- Ponad rok temu
-
Zawodowcy i ich uliczne boje !
- Ponad rok temu