15 odpowiedzi w tym temacie

[budo_shpyo]

Czy nieorientuje sie ktos czy w Polsce jest kto zna ten styl ? Najlepiej aby byl z Lublina.

[budo_simon dan]

Oj wielu zna,nawet bardzo dobrze....,ale czy to tradycyjny przekaz to chyba nie.

[budo_mateusz wilk]

Heheh,a powaznie to niestety chyba nie ma w Polsce nikogo od Zuiquan. Jedynie w CLF chyba jest forma "Osmiu pijanych niesmiertelnych" (zapomnialem chinskiej nazwy), wiec moze ktos by mogl Cie jej naucwyc i to wszystko, obawiam sie. A moze sie myle? Ktos wie cos wiecej?

[budo_tsailifo]

W Choy Li Fut są dwie formy "pijanego"

[budo_macleod]

techniki "pijanego czlowieka" nauczane sa wg. programu "shaolin" w szkole C.S.R "Tradycja"

Niestety nie bylem na tych treningach u K.Keska, ale slyszalem dobre opinie.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_mateusz wilk]

Hmm, jesli powiedzialbym ze ta strona nie budzi mych watpliwosci to bym sklamal. No, ale zawsze to jakis trop wiecej dla autora topiku.
A teraz bedzie off-topic: poniewaz interesuje sie muzulmanskimi stylami kung fu chcialbym zapytac czy w tradycyjnym shaolinquan (polnocnym) istnieje forma tan tui? (Tak podano na powyzszej stronie szkoly, w ktorej cwiczony jest (jak sie wydaje, bo nie sprecyzowano tego) Polnocny Shaolin. Do tej pory spotkalem sie z Tan Tui jedynie w sensie "Stylu Sprezystych Kopniec" (Sprezystych Nog) - jednego z muzulmanskich systemow. Moglby mi to ktos wyjasnic?

[budo_guardian]

hep, hep, hep zawsze po treningu pijanego dostaje sprężystych nóg, tylko kurde felek, ściegna jakies nie takie, heba simo zrobiła dzisiaj berbeluche na wspomaganie z dopalaczem, mawiał śp. mistrz Jasiu ze szkoły "Łingniem, bo odwykniem"

[budo_shpyo]

a moze jakies animacje jak co robic? jak sie ruszac (no tu moze nie beda mial problemow ). Moze ktos wie gdzie znajde, dobrze by tez bylo gdyby ktos moglby podac mi jakies nazwy specjalistyczne z tym zagadnieniem zwiazane.

[budo_gpw]

Najbardziej rozpowszechniona forma i ogolnie znana jest '' WYBOROWA". Jednak znanych jest co najmniej kilka jej odmian o skutecznosci wiem niewiele jednak zapewne charakteryzuja sie bardzo duza widowiskowoscia.Wiemy ze wsrod umuzykalnionych adeptow tej sztuki przoduje forma ''CHOPIN"" forma wykonywana bardzo dynamicznie ,krotkie smyczkowo klawiaturalne ruchy wykonywana w tempie mazurka lub kujawiaka.Na wybrzezu przez dlugie lata propagowana byla bardzo popularna w pewnych kregach adeptow tzw forma ''BALTYCKA''nie wiem czy jeszcze jest uprawiana byc moze zmienila tylko nazwe ,starsi adepci zapewne ja pamietaja.Charakterystycznym ruchem w tej formie byl skret o 90 stopni i cala naprzod ku nowej przygodzie.To chyba najbardziej dynamiczna forma bowiem w prawiony adept potrafil ja wykonac z sila 10 w skali Bouforta.Warto wspomniec jeszcze o jednej formie znanej wsrod ludu tzw"ZBOZOWEJ" przy czym ta forma byla najbardziej rozpowszechniona w kregach chlopstwa.Ciekawostka jest to ze to wlasnie ona wprowadzila do tych form najwiekszy zbior broni od prostego kija ,przez sztachety ,baty az po ciezka dwureczna bron orczyki i dyszle.Owiane sa juz legenda i uslyszec je mozna od tych ktorzy przezyli sporo w swym zyciu slynne pojedynki owczesnych mistrzow i calych szkol w sobotnie wieczory przed remizami.
Adresy powyzszych szkol mozna znalesc zapewne na kazdym rogu .

[budo_mursi]

gpw - ładnie, ładnie, hehe . Choć to może być preludium do dalszych wywodów - już widzę skojarzenia OKĘCIA z lotnictwem, woodki BOLLS z żeglarzami, piwa BROK z brokerami, etc. ;-) . Temat - rzeka, a w każdym razie płynny ;-)

shpyo - ambitne plany masz, w pięć lat czarny pasek w judo
http://www.forum-kul...showtopic=66027
i do tego pijana pięść...
Heh, zajawka to zajawka, zdrowa i pożyteczna rzecz, oby się tylko człowiek nie zapędził deko i nie wypalił równie szybko...

A swoją drogą pamiętam, że formę pijanego wykonywał kiedyś Narcyz Latecki, obecny zdaje się tu na forum pod nickiem kueizi. Widziałem parokrotnie, jak wykonywał ją, to było jakoś około roku 1991, np. Puchar Victoria Kotan? - jakoś tak mi coś kołacze, nieważne, w każdym razie na prawdę świetne, widowiskowe wykonanie. Ale co to była za forma, jakiego stylu? - nie wiem. Narcyz, jak to czytasz - napisz. Na mnie zrobiło to wtedy duże wrażenie :-)

Pozdr.,
M.

[budo_shpyo]

Mursi: hehe wiesz, mnie to kreci poprostu. Widzialem na strych filmach chinskich z Jackie Chanem jak tam jakis mistrz wykonywał ten styl ("pijany smok" czy jakos tak sie ten film nazywal i no i ten nowszy w tym samym, ale nie pamietam tytulu "Legenda pijanej piesci"?).
BTW. A terene mi zawsze mowil , ze niema czarnych, zielonych i zoltych paskow, a sa tylko 5,3 kyu itp

Mogłybym sie uczyć ruchów nawet z tych filmów, zebym znal ich tytuły...
A co z tych slownictwem? A noz sie cos trafi w sieci

[budo_mursi]

shpyo - ambitne plany masz, w pięć lat czarny pasek w judo (...)

A trener mi zawsze mowil , ze niema czarnych, zielonych i zoltych paskow, a sa tylko 5,3 kyu itp

I bardzo dobrze mówił :-) . Ale czarny pas - to właśnie taka "materialna" oznaka posiadania mistrzowskiego stopnia, coś, co powinno podkreślać duże umiejętności, wkład w trening, wieloletnie zaangażowanie... Tak więc samo używanie sformułowania "czarny pas" ma chyba pewną treść - hmmm, pomyślmy - symboliczną? ;-) .

Mogłybym sie uczyć ruchów nawet z tych filmów, zebym znal ich tytuły...

ruchów z filmów? Nieeee... :nie:

Po pierwsze, tych "pijanych scen" (i innych też) nie można brać na serio, nie mamy tu do czynienia z autentycznymi stylami, tylko widowiskowymi sekwencjami stworzonymi na potrzeby określonego filmu.

Po drugie, z kaset niczego się nie nauczysz, nawet nie próbuj, bo nie warto. Musi być wykwalifikowany instruktor. Już ćwiczysz - judo, prawda? - więc pewnie dochodzisz do podobnych wniosków...

Sam uwielbiam filmy Jackie'go Chana, te lepsze mogą być źródłem doskonałej rozrywki, ale na pewno nie nauki sztuki walki, heh, nawet do głowy mi to nie wpadło...

Pozdrawiam,
M.

[budo_barth.]

Jeżeli chodzi o "pijaną forme" uczoną w Tradycji , to jest to północna tradycyjna forma shaolińska wg. przekazu Shi De Yanga ( nie jestem pewien pisowni :? )
z tym że jest to forma raczej zaawansowana... i po prostu ze względu na mnogośc elementów hmmm.. powiedzmy "akrobatycznych" :wink: (np. gwiazda "bez rąk ) w tym momencie uczy sie jej tylko jedna osoba .

Mateusz Wilk : stronka jaka jest taka jest... to chyba nie jest najważniejsza rzecz w sekcji , nie ? :twisted:
A Tan tui jest właśnie cwiczone w wersji muzułmanskiej ("10 elastycznych kopnięć")... jedna z bardziej podstawowych form w północnym shaolinie. Krzysiek uczył sie jej bodajże od Zhang Feng Jun.

[budo_mateusz wilk]

Barth.: OK, dzieki.

[budo_tomasz]

Najbardziej rozpowszechniona forma i ogolnie znana jest '' WYBOROWA". Jednak znanych jest co najmniej kilka jej odmian o skutecznosci wiem niewiele jednak zapewne charakteryzuja sie bardzo duza widowiskowoscia.Wiemy ze wsrod umuzykalnionych adeptow tej sztuki przoduje forma ''CHOPIN"" forma wykonywana bardzo dynamicznie ,krotkie smyczkowo klawiaturalne ruchy wykonywana w tempie mazurka lub kujawiaka.Na wybrzezu przez dlugie lata propagowana byla bardzo popularna w pewnych kregach adeptow tzw forma ''BALTYCKA''nie wiem czy jeszcze jest uprawiana byc moze zmienila tylko nazwe ,starsi adepci zapewne ja pamietaja.Charakterystycznym ruchem w tej formie byl skret o 90 stopni i cala naprzod ku nowej przygodzie.To chyba najbardziej dynamiczna forma bowiem w prawiony adept potrafil ja wykonac z sila 10 w skali Bouforta.Warto wspomniec jeszcze o jednej formie znanej wsrod ludu tzw"ZBOZOWEJ" przy czym ta forma byla najbardziej rozpowszechniona w kregach chlopstwa.Ciekawostka jest to ze to wlasnie ona wprowadzila do tych form najwiekszy zbior broni od prostego kija ,przez sztachety ,baty az po ciezka dwureczna bron orczyki i dyszle.Owiane sa juz legenda i uslyszec je mozna od tych ktorzy przezyli sporo w swym zyciu slynne pojedynki owczesnych mistrzow i calych szkol w sobotnie wieczory przed remizami.
Adresy powyzszych szkol mozna znalesc zapewne na kazdym rogu .

:peace: poklon

[budo_shpyo]

Tak więc samo używanie sformułowania "czarny pas" ma chyba pewną treść - hmmm, pomyślmy - symboliczną? ;-) .

zgadza sie

Po pierwsze, tych "pijanych scen" (i innych też) nie można brać na serio, nie mamy tu do czynienia z autentycznymi stylami, tylko widowiskowymi sekwencjami stworzonymi na potrzeby określonego filmu.

Widzialem kilka filmow z tym wlasnie stylem, wsystkie sa takie same... Baaa nawet mam gdzies na kompie pojedynek "pijanej piesci vs. karate kyokushin" (tez te same ruchy co na filmach ) ale niestety karate okazalo sie gora.

Już ćwiczysz - judo, prawda? - więc pewnie dochodzisz do podobnych wniosków...

widze ze jestem slawny ^^. Dobrze kurde gadasz.