Z pistoletem przeciwko starszej kobiecie z malym dzieckiem??
Napisano Ponad rok temu
No, w koncu jakas ludzka rekacja, a nie agresja przeniesiona.
Wiesz wyksztalcenie na poziomie szkoly sredniej w jakiejs dziedzinie, to nie bardzo robi na mnie wrazenie...
Ale nie o to chodzi. Masz racje... Niech wlasciciel odpowiada za swojego pupila! Jestem "za"! A do lapania niechcianych zwierzat sa odpowiednie sluzby utrzymywane z naszych podatkow!
I jeszcze jedno... Bron przeciwko psom... Wiele razy tutaj slyszalem, ze gaz pieprzowy jest nieskuteczny. Ostatnio trzy razy musialem uzyc gazu pieprzowego w zelu przeciwko psom. M.in. przeciwko kaukazowi (samcowi), ktory postanowil sie "zaprzyjaznic" z moim psem (malym samcem na smyczy) w czasie spaceru na lakach, a jego wlascicielka mloda dziewczyna nie reagowala, bo jej "pies taki lagodny", niestety tak nie bylo, manifestowal jezykiem psim absolutna dominacje.
Wszedl w niewielka przestrzen miedzy soba, a moim psem, w ktora sekunde wczesniej psiknalem nieco z rozpylacza. Zachowal sie jak... razony piorunem. Spieprzal po pieprzu az sie kurzylo. Odchodzac widzialem, ze lezal pozniej na trawie, drapal pysk i zygal doslownie, ku zdziwinienu swojej wlascicielki, ktora dopiero teraz zreflektowla sie co sie stalo i skonczyla amory z jakims wiszacym jej u ramienia chlopakiem. Zygajacy pies to przykry widok, wiec sie stamtad zawinalem. Podobnie bylo z innymi psami.
Moja refleksja jest taka, ze psikanie psu w pysk jak juz skoczyl nie ma sensu, ale "walniecie" w te przestrzen ktora dopiero wbiegnie - dziala.
K_P
PS. GDC nie odbolokowuj sie. Wrazliwosc, myslenie o swoich czynach i bliznich - to bardzo ludzka cecha...
Napisano Ponad rok temu
Nie moge zniesc ludzi którzy kupują Huskiego i puszczaja go z dzieciakiem na 5 minutowe siusiu i do domu... lub te tzw. swiniopsy...
Przeciez to psy terytorialne.. One nie znoszą obcych.. a jak one sie czują gdy nad nimi pod nimi za nimi ludzie mieszkają i jeszcze jakies inne psy czasem.. gdy wyjdą przed blok i własciwie zeden skrawek tego upragnionego trawnika nie jest własnością takiego psa - bo wszedzie zapachy innych stworzen 4 nożnych.. wnerwia mnie gadanie: "
nie znacie sie na psach, one agresywane są dla innych" - a co to kogo obchodzi. Te psy sie męczą!!!! i nie wiem jaka róznica jak go ktoś w morde strzeli .. jak własny pan robi temu psu z psychiki papkę...
co do mojego wykształcenia. Niestety nie dostałem sie na weterynarię z powodu chemii. Ale jestem laureatem paru konkursów biologicznych i ekiologicznych i naprawdę staram sie siedziec w tym co kocham.
Wiem ze papierek mało daje, wiec w domu mam własciwie małe zoo..
od jezy i nietoezy w ogrodku, po szynszyle i pare akwariów
Co do odblokowania sie.. boshe jak bym chciał casem takiego delikwenta okopac.. ale po prostu sie !!! boje!!!! kosekwenji - mszczenia sie przez jego kumpli itd itd...
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
I jeszcze rqaz powtarzam ... nawet skonczony debil rozpozna kiedy pies chce ugryzc ... Toz to widac na pierwszy rzut oka ...
Niniejszym ogłaszam, że jestem skończonym debilem, bo parę miesięcy temu, gdy pies biegal wkoło i szczekał, wydawało mi się, że nie chce ugryźć, zacząłem spokojnie iść dalej, a on mnie w łydkę. Od tego czasu teksty miłośników psów uważam za mało godne zaufania. Może popełniłem jakiś błąd swoim zachowaniem w stosunku do psa, ale nie znam się na psach i nie potrafię oceniać ich zachowania, i nie mam czasu i ochoty na zgłębianie ich psychologii, więc to od ich właścicieli oczekuję, że nie będą mnie narażali na ryzyko i stres.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
8ONiniejszym ogłaszam, że jestem skończonym debilem, .
To sie nazywa samokrytyka...
Czy zachowałeś sie prawidłowo?
To zalezy w jaki ten pies sposób szczekał, czy stał, czy biegał w kółko.... .
Trzeba było isć do własciela i zarzadać zwrotu kasy za spodnie o gołnie mu nawrzucac jak swinii w koryto!
Pozdr.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przebrnałęm tylko przez częśc tego topiku. Już mi się nie chce przedstawiać pewnych faktów, świata się nie wyprostuje....... lub te tzw. swiniopsy...
Przeciez to psy terytorialne.. One nie znoszą obcych.. a jak one sie czują gdy nad nimi pod nimi za nimi ludzie mieszkają i jeszcze jakies inne psy czasem.. gdy wyjdą przed blok i własciwie zeden skrawek tego upragnionego trawnika nie jest własnością takiego psa - bo wszedzie zapachy innych stworzen 4 nożnych.. wnerwia mnie gadanie: "
nie znacie sie na psach, one agresywane są dla innych" - a co to kogo obchodzi. Te psy sie męczą!!!!
Jako właściciel jak to okresliłeś świniopsów, choć słyszałem już tez określenia: krowa :wink: muszę stwierdzić, że moje psy rzeczywiście strasznie się za mną męczą, męczą się również chodząc po trawnikach i wąchając sobie różne miejsca (to taka psia rozmowa, bardzo psu potrzebna, choć GDC proponuje aby mogły sobie wąchać tylko swój kawałek trawnika), męczą się bawiąc się w domu, męczą się chodząc na spacery po parku, spotykając różnych ludzi (czasami chodź rzadko przyjaznych ), osiedlu lub puszczy...strasznie się męczą. W związku z tym muszę z nimi porozmawiać, czy aby ja jestem dla nich odpowiedni. Zaproponuję im zamianę. Z pewnością się ucieszą. Może schronisko będzie dla nich odpowiednie
Jeśli pies nieodpowiedzialnego właściciela chce Was ugryźć to uźyjcie wszystkich środków Wam dostępnych, aby temu zapobiec. Macie do tego pełne prawo, tak samo jak, gdy ktoś Was atakuje fizycznie. Gazu najprościej jak pisze Kubuś Puchatek. Jeśli coś się takiego się już zdarzy (ugryzienie) to macie policje, zgłoście ten fakt, doprowadzcie do ukarania takiego gościa. Ale nie zrównujcie wszystkich jedną kreską, bo ani to sprawiedliwie, ani prawdziwe. Fajnie pisze Kubuś Puchatek, ale on sam ma psa i miał psy (o ile dobrze pamiętam). Rozumiem wkurzenie dachenga (chodź dziwię się, że nie potraktował tego psa odpowiednio), ale akurat 'czytanie' postawy psów nie jest zbyt trudne, można się tego nauczyć. I można mieć z tego niezłą zabawę. Ale oczywiście nie trzeba. Wolny wybór (choć w naszym świecie to dość wyświechtane określenie)
Właściciel świniopsów J_S (który nie zamierza zbawiać świata i ktory przywykł do pełnych obrzydzenia spojrzeń ludzi raz na niego, raz na jego psy)
PS. Posiadania psów mi nikt nie zabroni, zawsze można się zaszyć w Bieszczadach...
PS2. Żal się robi, jak widzi się, ile psów jest źle traktowanych, bitych, niewybieganych, niesocjalizowanych, stojących całe życie na łańcuchu, albo trzymanych w małych kojcach...Ale wiele dzieci jest traktowanych równie okrutnie. To taka nasza ludzka okrutna natura.
Napisano Ponad rok temu
Jeszcze troche i by mnie chyba pobił, a ja tylko pgłaskałem... 8O
Czy jakby ktos pogłąskał Twojego psa to też by usłyszął od Ciebie?
Ja bardzie boja sie właciela niz psa.
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
nie rozumiem :?Wos a zapytales go, czy pozwoliles sie wachac?
K_P
Wyjaśniej prosze
Napisano Ponad rok temu
Czy zachowałeś sie prawidłowo?
To zalezy w jaki ten pies sposób szczekał, czy stał, czy biegał w kółko.... .
Raczej stał niż biegał w kółko. Czy mogę zatem wysnuć wniosek, że jeśli nie biega to ugryzie, a jak biega to nie chce ugryźć?Trzeba było isć do własciela i zarzadać zwrotu kasy za spodnie o gołnie mu nawrzucac jak swinii w koryto!
Spodnie stare miałem i tak. A pies jakby zaskoczony był swoim własnym zachowaniem (a może tym, że trafił na twardą cholewkę) i tak jakoś od razu się uspokoił i spokorniał (takie jakieś wrażenie miałem). Więc wszystko to bardziej mnie właściwie zadziwiło (te moje braki w znajomości psychologii psów), niż wywołało jkąkolwiek inną reakcję.
Napisano Ponad rok temu
Jęsli biega to jak tupnie nogą tu cieknie, teoretcznie... .
Czy zachowałeś sie prawidłowo?
To zalezy w jaki ten pies sposób szczekał, czy stał, czy biegał w kółko.... .
Raczej stał niż biegał w kółko. Czy mogę zatem wysnuć wniosek, że jeśli nie biega to ugryzie, a jak biega to nie chce ugryźć?Trzeba było isć do własciela i zarzadać zwrotu kasy za spodnie o gołnie mu nawrzucac jak swinii w koryto!
Spodnie stare miałem i tak. A pies jakby zaskoczony był swoim własnym zachowaniem (a może tym, że trafił na twardą cholewkę) i tak jakoś od razu się uspokoił i spokorniał (takie jakieś wrażenie miałem). Więc wszystko to bardziej mnie właściwie zadziwiło (te moje braki w znajomości psychologii psów), niż wywołało jkąkolwiek inną reakcję.
Napisano Ponad rok temu
Bullterriery to piękne i mądre psy (chodź uroda to kwestia gustu i nie należy mylić inteligencji z chęcią do wykonywania komend :wink: ), ale jak w wypadku każdej rasy trzeba pamiętać o 'genotypie' psa..w tym wypadku skłonności do psich walk. Ale odpowiednio prowadzone są wdzięcznym i przemiłym kompanem. Jak zresztą wiele innych psich ras. Są gusta i guściki.
Napisano Ponad rok temu
Wtedy by sie socjalizowały od siebie. Tak mi sie wydaje przynajmniej..
nie wiem czy pit czybko sie uczy czy raczej jest uparty..
Napisano Ponad rok temu
A mi sie zdawalo ze byly to 3 mieszance O_o . Stek bzdur....Jeszcze jedna rzecz!
Nie wolno małych dzieci uczyć, ze "Piesek jest zły", "Niepodchodź do pieska bo Cię ugryzie", tak sie tworza fobie i niebezpieczne sytuacje. Mam apel do rodziców! Jestescie na spacerze dzieckiem, na pewno spotakał Was kiedys sytuacja, ze jakis pies podszedł do Was i zaczął obwachiwać dziecko, lub merdac ogonem. To nic złego, on nie ma wrogich zamiarów, tylko jest ciekawy.... nie trzeba histeryzować. :roll: Niektóre przewrazliwone mamusie od razu biegna łapia dziecko i Bóg wie co jeszcze mu mówią...a jakby pies chciał zrobic krzywde to by zrobił, zapewne. Jest duzo stereotypów na temat zachowania psów, np. taki,ze jak pies sie cieszy to macha ogonem 8O , a tak sie składa, ze machanie ogonem to nie oznaka radosci.... tylko podniecenia(nie seksualnego ), ciekwosci, zainteresowania... .
Tak samo nie powinnismy psu pozwalać na rózne inne rzeczy, jak np. siadane na kanapie, skakanie na siebie, czy jedzenie poza miska... .Ale moze o tym napisze kiedy indziej, ide na siłke... .
Pozdr.
Słuchaj kolego, jeśli pies ma smycz i kaganiec to nie ma problemu. Jednak pies "wolny" JEST zagrożeniem. Oblookaj se:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Trzy rottweilery zagryzły wczoraj wieczorem w Redzie koło Gdyni 7-letnią dziewczynkę.
Wyciągnij wnioski.
Napisano Ponad rok temu
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
Jak zaatakuje psa, czy czlowieka duzy pies jakiejkolwiek rasy, to sie nie da odgonic go kopami, zreszta to najgorszy wariant jakie mozna sobie wyobrazic! Jedyne co mozna zrobic to za tylne lapy i odjazd do tylu.
No fakt, jak się bydlę wściecze, to kopami można mu naskoczyć. Ale można zdzielić teleskopem przez łeb, powinno poskutkować.
Dobra jest też broń gazowa, nie tyle miotacze gazu, co po prostu pistolety. Raz kumpel na moich oczach wypróbował na wilczurze. I podziałało. Zabić nie zabije, więc afery nie ma, ale psu sie odechce.
Jak na mnie wyskoczy jakieś wielkie, wściekłe psisko to nie będę klękał i szczerzył zębów, tylko mu przyładuję czym trzeba.
Uprzedzając wrzaski niektórych maniaków, którzy chyba nawet śpią w jednej budzie ze swoimi pupilkami - nie łażę po ulicach i nie morduję zwierząt. Ale jak mnie jakieś napadnie, to będę się bronić, i nie będę wtedy myślał o tym że to właściciel jest zły, tylko by wyelimonować aktualne zagrożenie.
Napisano Ponad rok temu
Chyba ze masz na mysli gazy pieprzowe .. to inna sprawa i dzialajaca ...
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Chyba ze masz na mysli gazy pieprzowe .. to inna sprawa i dzialajaca ...
Stosowałeś?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Czy zawodnik MMA daje rade na ulicy??
- Ponad rok temu
-
Jak zaatakowac!
- Ponad rok temu
-
Czy dobrze postąpiłem? (wycięte z zadymy)
- Ponad rok temu
-
Zadyma w knajpie - zęby w akcji!!!! Taka mała opowiastka...
- Ponad rok temu
-
Ring a Ulica!!
- Ponad rok temu
-
Wzrost przemocy i agresji
- Ponad rok temu
-
Czy dobrze postąpilem??
- Ponad rok temu
-
ZaSada: Bronić Swoją kobiete !! za wszelką cenę
- Ponad rok temu
-
Pech, strach, amatorszczyzna, ZEN
- Ponad rok temu
-
bic sie czy nie bic w cudzej sprawie
- Ponad rok temu