Witam !
hmmm

pare palcow wybitych, problemy z barkiem [ nie wiem co to bylo lekaz mowil ze jakies nadwyrezenie czy cos takiego ale troche sie z tym meczylem ], zlamana kosc piszczelowa [ 2 mieszki w lozku pozniej miesiac o kulach i na dodataek jeszcze 6 miesiecy nie moglem cwiczyc. biegac itp. ale z tego co mi mowil lekaz to i tak mialem farta bo to bylo jakie zajebiscie powazne zlamania i jezeli kosc by mi wyskoczyla to moglbym miec operacje a i moze wuzek by mnie czekal, napewno przez jakis czas ], no i jakies starcja itp na pozadku dzienym [ ostatnio nic sobie nie zrobilem :) hehe ] i jeszcze mocno zbity palec u nogi .