Dobry "tekst" na ulicę.
Napisano Ponad rok temu
Jakis czas temu we wrocku likwidowali sk8park. Ze znajomymi zrobilismy petycje do urzedu miasta o wybudowanie nowego w konkretnym mijescu i zbieralismy podpisy ludzi. Trzeba bylo podac imie nazwisko i pesel. W sumie nie bylo wiekszych problemow, ludzie sie podisywali, podszedlem do jednej blondi i prosze o podpis, ona patrzy na kartke i tekst "pesel ? a po co pesel? " zgroza i strach w oczach i tekst " a co, mnie potem beda scigali jak sie podpisze? nie nie, ja nie chce miec problemow " i bardzo szybko sie oddalila ... taaa....
Napisano Ponad rok temu
Przed nami(40 ludzi szło w "mojej" grupie) 3 drechów i normalnie jakby mówili do jednego człeka: "NA PRAWO ZWROT" wszyscy zonk;]
Napisano Ponad rok temu
"Nie stary, nie intersuje się piłką, ale jak już to xxx(wstaw nazwę klubu którego symbol znajdziesz na szaliku rozmówcy)".
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W Krakowie w latach 90-tych wyglądało to tak:Osobiście polecam:
"Nie stary, nie intersuje się piłką, ale jak już to xxx(wstaw nazwę klubu którego symbol znajdziesz na szaliku rozmówcy)".
"- za kim jesteś?bo my za Cracovią?!!!]
- eee... za Cracovią...
- masz pecha, kłamalismy.. jestesmy za Wisłą. Lejemy go"
Napisano Ponad rok temu
Wiesz, czasem miejscowa "gangsta" wali w zęby nie tyle za to że kibicujesz innym, tylko za to że im nie kibicujesz.juz kiedys pisalem ze najlepiej jest znac jakis damski klub pilki nozny z okolicy i jakby co to podac jego nazwe.. malo kto sie wtedy chce dalej czepiac
Napisano Ponad rok temu
Dostalem piany,odpowadam aby wysiadla to bede na nia czekal i zobaczymy.
Wzialem kastet i psa na smyczy. Podjezdza autobus wysiada luba. Za nia koles taki przypakowany. Nic nie gdam,wale w klate,pies szczeka i warczy na niego.
Zona podbiega i mowi:"to nie ten,tamten juz wysiadl"
Przeprosilem pana i zaprosilm na kawe,razem teraz trenujemy. Mial 3 zebra zlamane, dobrze ze po glowie nie bilem Ale mozna sie pomylic czasem.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
-To ja jestem policja"
Napisano Ponad rok temu
smialem sie z 5 minut az sie poplakalem..calosc
Ja tak samo i ten happy end jeszcze:
zaprosilm na kawe,razem teraz trenujemy
Napisano Ponad rok temu
Dziki temu koledze mam prace. Duzo jezdzimy po swiecie,ja siedze w Nigerii on jest w Mozambiku teraz. Jako jeden z 1 Polakow w ochronie wiez wiertniczych dla kompani naftowych robil. Jak zjezdzamy do domow to sie spotykamy.
Kolega opowiadal,ze wracal z banku i mial okolo 20 tys. Podchodzi 4 leszcy i mowia daj kase. On na to" mam 20 tys,jak myslicie oddam czy bede strzelal??"
Broni nie mial,pewnie by zagryzl,jakby musial ale poszli sobie.
Roznie mozna trafic.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wlasnie koledzy z ladu wrocili rozesmiani. Byli na plazy i plywali super(ja mam sluzbe).
Sa na plazy i ktos mow zeby za daleko nie odplywac bo sa rekiny.
Jeden a kolegow naostrzyl sobie patyk i wchodzi z nim do wody.
2 na to po co ci to przeciez rekinowi nic nie zrbisz.
1 odpowiada"to na ciebie,jak zobacze rekina to cie dzgne,bedziesz krwawil a ja uciekne"
Moze nie z ulicy ale tekst mi sie spodobal
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
Ja siedziałem na przystanku czekając na autobus.
Dres: Widziałeś takiego ciemnego typka, który szedł w tą stronę?
Ja: Nie.
Dres: Masz kasę?
Ja: Nie mam.
Dres: A mam sprawdzić?
Wstałem z miną bojownika kolejkowego za czasów PRL lub mega promocji sklepu "Nie dla idiotów"
Ja: A mam ci przyjebać?
Dres: No to dawaj.
Wstałem z ławki i ostentacyjnie zacisnąłem pięści jak Andrew Lepper
i postawiłem gardę
Ja: Który pierwszy może ty?
Spojrzałem na dresa, który ze mną gadał (guru grupy największy i najgrubszy uważający się za bossa) poza tym przygotowałem plecak z dwiema encyklopediami w środku zdejmując go z ramienia.
Po mojej reakcji kolesie zmienili taktykę i powiedzieli, że pomylili osoby ja nie czekając na dalszy rozwój wydarzeń w ostatniej chwili wsiadłem do pierwszego autobusu, który przyjechał.
Napisano Ponad rok temu
(...)
Wstałem z miną bojownika kolejkowego za czasów PRL lub mega promocji sklepu "Nie dla idiotów"
Ja: A mam ci przyjebać?
Dres: No to dawaj.
Wstałem z ławki i ostentacyjnie zacisnąłem pięści jak Andrew Lepper
Za drugim razem wstałeś już stojąc Tak umieją tylko najwięksi mistrzowie. Szacun.
:)
Napisano Ponad rok temu
Nie gadałem cały czas z jednym dresem przypuszczam, że to on nakręcił tych dwóch pozostałych do "dziesiony" na mnie.
Napisano Ponad rok temu
Ale to kwestia psychiki.. Jak zapytał z pewnością siebie ich bossa to jego kumple -100 do morali.
Napisano Ponad rok temu
tyle samo liter..
Ale to kwestia psychiki.. Jak zapytał z pewnością siebie ich bossa to jego kumple -100 do morali.
nie zrozumiales go.
...morali...
morale -> nie odmienia sie
Dobry "tekst" na ulicę.
-Spierdalaj.
Tyle ode mnie. Dziekuje. Dobranoc.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ulica-forum dla leszczy
- Ponad rok temu
-
POMOZCIE TROCHE -czyli jak spunktowac goscia
- Ponad rok temu
-
Ugodzony ostrym narzędziem
- Ponad rok temu
-
A teraz spojrzmy od drugiej strony....
- Ponad rok temu
-
Agresja na ulicy - roadrage
- Ponad rok temu
-
pytanie z serii "co wybrać" - ale bardziej sprecyz
- Ponad rok temu
-
kilka pytań od laika :)
- Ponad rok temu
-
Co najlepiej zrobić podczas "zaczepki"?
- Ponad rok temu
-
polskie aniolki charliego
- Ponad rok temu
-
sami to sobie zobaczcie
- Ponad rok temu