Rondo to jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym :wink: .- ty kur** zywy nie dojdziesz do tego skrzyzowania (i pokazuje na "skrzyzowanie" kawalek dalej)
- to jest rondo, idioto.. i ty mowisz ze tu mieszkasz..
Dobry "tekst" na ulicę.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to by było aua 8O nie myślałeś wtedy o inwestowaniu w gaz? ja tam np. w liceum z kosą się trochę bałem :wink:a ja ciagle podczas tej rozmowy trzymalem reke na nozu ktory mialem w kieszeni..
Mój sposój jest taki: jak są daleko to idę twardo że myślą że mam arsenał pod pazuchą czy jak (co nieraz nie mija się z prawdą ) i nie ma kłopota.
Ale jak tak nagle podskakują to zgrywam max ciotką "nie, nie proszę, nie bijcie mnie" i koniec w ogóle bo rezygnują bez niczego i wszyscy mają spokój :-) . Ale jak już widzę że na mnie z łapami, to wypowiadam te zdania... i najbliższego batonem po mordzie i reszte gazem! Niedobitki batonem kończę.
No chyba że kozaczki gimnazjum jakieś to już tak się nie bawię tylko warknę bardziej i po sprawie.
A sam dobry txt na ulicę? "Przestrzelić ci kolano?"
Napisano Ponad rok temu
pzdr
Napisano Ponad rok temu
co do "a przestrzelic ci kolano" - kumpel kiedys chcial uspokoic goscia w tramwaju i zwraca mu uwage a ten sie zaczal do niego rzucac - wiec kumpel uchylil kurtke i pokazal ze ma klamke w kaburze na pasku.. gosc do niego "i co ku** - zastrzelisz mnie?" na co kumpel ze spokojem odpowiedzial "nie - chwyce za kolbe i wybije ci nim zeby.." - poskutkowalo idealnie i pan grzecznie wysiadl na najblizszym przystanku..
Napisano Ponad rok temu
Znam podobną sytuację:
W jakimś wiocho-mieście przejezdna osoba chciała coś zjeść idze po jedzeniu i podskakują gnojki jakieś wiejskie.
gnojki: kuwa, kuwa, ...., wpierdol chciał?, kuwa kuwa itd.
przejezdny: naprawdę chcecie tak bardoz ze mną gadac?
rozpina kurtkę i odchyla lewą część, gdzie widać kaburę z zawartością
g: yyy eee yyy....
cisza...
g: no my się śpieszymy na autobus to już nie możemy gadać, lecimy
p: narazie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zatarg z jakimiś gnojami co handlowali dragami i którym nie podobało sie że głośno mówię że to ścierwo...
koleś: choć kurwa tu
ja: sam se kurwa chodź
k: rozpierdalasz sie a potem sam na sam walić sie ze mną nie chcesz
ja: walić to cię w dupę w poprawczaku będą ja ci mogę wpierdolić
kumple jego w śmiech koleś zwiesił twarzyczkę poszczekał coś pod nosem i polazł
inny raz
wyskakuje kilku małolatów i dra ryja że zaraz mnie zajebią
ja do nich że spoko ale wcześniej spróbuje zajebać kilku was podwijam rękawki zdejmuje kaptur i idę w gardzie na nich usłyszałem tylko ze jestem cwelem i odbili ale tu więcej szczęścia niż rozumu miałem...
Napisano Ponad rok temu
Fuj. Jak przez tyle lat towar nie byl ruszony to znaczy ze jest wybrakowany. TyleZresztą, który mężczyzna by pogardził dziwicą, jak żona to tylko dziewica .
Moze malo 'uliczna' historia z przed paru lat:
Knajpka kolo pola namiotowego, przy stoliku siedzi grupa kilkunastow totalnie najebanych militarystow - mundury, obok jaboli na stole wala sie tona sprzetu...
Kumpel-wskazujac na jedynego palacego wsrod nich:Mesjasz, wysęp od niego fajke...
Ja: Pi*rdole, nie bede od niego bral bo wyglada jak cholerny naziol
Okazalo sie ze siedzacy najblizej nas koleś uslyszał co powiedzialem. Wstal gwaltownie...
Koles: Co kur*wa?! (podnosi glos tak zeby reszta ekipy go uslyszala) Moj kumpel wyglada jak naziol!?
10 par najebanych oczu odwraca sie w moją strone
Ja:Eeee... tak?Który?
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Fuj. Jak przez tyle lat towar nie byl ruszony to znaczy ze jest wybrakowany. Tyle
To takim pośrednim gejem jesteś trochę. Majty też kupujesz w lumpeksie?
Napisano Ponad rok temu
Po prostu wole tygrysice a nie zakonniceTo takim pośrednim gejem jesteś trochę. Majty też kupujesz w lumpeksie?
kobiety z duzym temperamentem tez maja swoje potrzeby
a to jak wiazesz homoseksualizm z tym ze wole laski ktore juz cos umieja, to chyba tylko ty wiesz ujeżdzaczu chińczyków
Napisano Ponad rok temu
zreszta nie kazde uderzenie nozem musi byc takie tragiczne - ciecie po twarzy ma to do siebie ze jak mu nie wbijesz w oko ani w szyje to idealnie hamuje kazde agresywne zapedy (bardzo obfite krwawienie zalewajace cala twarz i wywolujace efekt paniki) a nie ma szansy zeby zabilo.. poza tym sa rece, nogi itd.. i ciecia zamiast pchniec..
zastosowales kiedys te taktyke? pytam z ciekawosci:wink: ciecie po nodze i rece ostrym nozem nie jest rozsadne-tetnice udowa czy ramienna latwo uszkodzic, trudniej zatamowac. i nie mow ze jestes w stanie dostosowac sile czy miejsce ciecia zeby tak sie nie stalo-kiedys z ciekawosci jak bylem na swiniobiciu to na truchle świni zwykłym nożem kuchennym sprawdzilem, jak duzo sily trzeba, zeby naruszyc tkanke. przejechalem w moim mniemaniu lekko, cala skora zostala przecieta i naruszylem miesnie-a wydawalo mi sie ze to bylo lekko. strach pomyslec jakie uszkodzenia by byly, gdybym wlozyl w to wiecej sily, tnac zwyklym nozem kuchennym-niezbyt ostrym, w przeciwienstwie do nozy mysliwskich czy jak sie one zwa
Napisano Ponad rok temu
A tak podsumowujac - najlepiej tego 'gowna' nie nosic.
Napisano Ponad rok temu
D - Dres al’a Git-człowiek
W – mój wspólnik
D: Dołóżcie na browara
W: ignorancja
D: słyszysz k.. (zaszedł nam drogę)
W: człowieku spier..
D: a chcesz nóż pod żebro ?
W: a chcesz chuja w dupę ?
Napisano Ponad rok temu
co do ciecia rak/nog - wole to niz ciecie po szyji.. bo np ciecie po kurtce jest nieskuteczne wiec nie ma sensu w ogole go robic.. jesli cos mamy zrobic (unieszkodliwic przeciwnika jednoczesnie go nie zabijajac) to proponuje wlasnie te dwa miejsca - rece zeby nie mogl bic/trzymac broni, a nogi zeby nie mogl chodzic (ucieczka).. i wcale nie jest az tak latwo przeciac tetnice - bo na rekach musialbym pojechac po wewnetrznej czesci a na nogach wbic (tez od wewnetrznej strony przy pachwinie..) - a przy duzej powierzchni tych celow nie jest o to az tak latwo..
natomiast tak - wiem jak wyglada ciecie miesa przez noz (te same testy z tusza) i wcale nie potrzeba jakiegos super wypasionego noza za tysiac zl zeby zrobic w miesku spora dziure.. i tez mnie to troche przeraza w kontekscie uzycia tego sprzetu na ulicy.. ale bardziej przez osoby ktore nie maja o tym pojecia - niz przeze mnie ktory o tym wiem..
zreszta jak pisalem od poczatku (i nie tylko w tym temacie) - jestem goracym zwolennikiem unikania wszelkich konfrontacji i wierze w prewencje jak rowniez rozmowe dzieki ktorej mozna i tak uniknac 90% roznych niepotrzebnych bojek.. i nigdy nie uzylem noza na ulicy (jesli ktos o to pyta)
Napisano Ponad rok temu
właśnie na to samo chciałem zwrócić uwagę... dodaj tylko tył kolana jeszcze może :wink:i wcale nie jest az tak latwo przeciac tetnice - bo na rekach musialbym pojechac po wewnetrznej czesci a na nogach wbic (tez od wewnetrznej strony przy pachwinie..)
jednak mimo wszystko jest wiele innych rzeczy wartych noszenia do samoobrony na ulice i osobiście noża wolałbym ewidentnie nie :?
Napisano Ponad rok temu
w tym czasie zdarzyło mi sie tłuc na ulicy wielokrotnie z rożnym rezultatem ale kosy nie wyciągnąłem nigdy traktuje to jako ostateczna deskę ratunku
nożem żeby zrobić krzywdę wystarczy determinacja a umiejętności mimo iż przydatne nie sa potrzebne dlatego nie jeden osiedlowy żul jest taki nie bezpieczny
pytanie tylko co zrobisz jak kilku kolesi odetnie Ci drogę i będą mieli tulipany kosy czy inne dziadostwo? ja nosze nóż właśnie na taka sytuacje bo nawet jak by mieli mnie zajebać i kosa i tak daje jakiś cień szans tylko podkreślę to zabawka naprawdę na krytyczną sytuacje
Napisano Ponad rok temu
noz to nie jest przedmiot wylacznie do zabijania (jak np palka) - noz to przede wszystkim narzedzie do pracy (!!!)
Napisano Ponad rok temu
a ja noszę broń tak sobie, ostatnio w biurze drzwi były zamknięte, więc przestrzeliłem zamek i wszyscy byli szczęśliwi.miesiac temu mialem urodziny i czyms trzeba bylo pokroic tort w biurze
Napisano Ponad rok temu
w PL - zawsze
Co do "przestrzelenia zamka" - pistolet to narzedzie wylacznie do zabijania, a noz to narzedzie robocze, z ktorego korzystasz codziennie wiele razy (chocby do zrobienia sobie sniadania..). Wiec nie widze zadnego porownania.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ulica-forum dla leszczy
- Ponad rok temu
-
POMOZCIE TROCHE -czyli jak spunktowac goscia
- Ponad rok temu
-
Ugodzony ostrym narzędziem
- Ponad rok temu
-
A teraz spojrzmy od drugiej strony....
- Ponad rok temu
-
Agresja na ulicy - roadrage
- Ponad rok temu
-
pytanie z serii "co wybrać" - ale bardziej sprecyz
- Ponad rok temu
-
kilka pytań od laika :)
- Ponad rok temu
-
Co najlepiej zrobić podczas "zaczepki"?
- Ponad rok temu
-
polskie aniolki charliego
- Ponad rok temu
-
sami to sobie zobaczcie
- Ponad rok temu