Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dobry "tekst" na ulicę.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
916 odpowiedzi w tym temacie

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.

- ty kur** zywy nie dojdziesz do tego skrzyzowania (i pokazuje na "skrzyzowanie" kawalek dalej)
- to jest rondo, idioto.. i ty mowisz ze tu mieszkasz..

Rondo to jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym :wink: .
  • 0

budo_pytolek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 69 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.

a ja ciagle podczas tej rozmowy trzymalem reke na nozu ktory mialem w kieszeni..

to by było aua 8O nie myślałeś wtedy o inwestowaniu w gaz? ja tam np. w liceum z kosą się trochę bałem :wink:

Mój sposój jest taki: jak są daleko to idę twardo że myślą że mam arsenał pod pazuchą czy jak (co nieraz nie mija się z prawdą :D ) i nie ma kłopota.
Ale jak tak nagle podskakują to zgrywam max ciotką "nie, nie proszę, nie bijcie mnie" i koniec w ogóle bo rezygnują bez niczego i wszyscy mają spokój :-) . Ale jak już widzę że na mnie z łapami, to wypowiadam te zdania... i najbliższego batonem po mordzie i reszte gazem! Niedobitki batonem kończę.
No chyba że kozaczki gimnazjum jakieś to już tak się nie bawię tylko warknę bardziej i po sprawie.

A sam dobry txt na ulicę? "Przestrzelić ci kolano?" :D
  • 0

budo_maveric
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 651 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z środka

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.
Ja nigdy sie nie bawilem w batony(czasami by sie przydal) ani w gazy(gaz jest dla mnie taki psiee) po to trenuje zeby umiec to wykozystać, ogolnie jak widze z daleka ze na mojej drodze stoi ktos kto moze chciec cos odemnie to zaciskam piesci w kieszeni i mozna powiedzec juz jestem gotowy na wszystko, czasami wysatarczy przejsc obojetnie i nic sie nie stanie ale czasami jak jakis hardzior sie trafi co mysli ze jest niesmiertelny to najlepiej mu pojechac cos w stylu ze nie powinno sie startowac do ludzi na ulicy bo mozna sie przejechac i ogólnie zbluzgac kolesia, pokazac ze jestes silniejszy psychicznie, jezeli po tym nie zrezygnuje to pozostaja tylko piesci i nogi:)
pzdr
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.
gazu akurat nie mialem ze soba (bo mi sie skonczyla przydatnosc i .. przestal leciec a zaczal wyciekac z dyszy) a noz mam zawsze.. zreszta nie kazde uderzenie nozem musi byc takie tragiczne - ciecie po twarzy ma to do siebie ze jak mu nie wbijesz w oko ani w szyje to idealnie hamuje kazde agresywne zapedy (bardzo obfite krwawienie zalewajace cala twarz i wywolujace efekt paniki) a nie ma szansy zeby zabilo.. poza tym sa rece, nogi itd.. i ciecia zamiast pchniec..

co do "a przestrzelic ci kolano" - kumpel kiedys chcial uspokoic goscia w tramwaju i zwraca mu uwage a ten sie zaczal do niego rzucac - wiec kumpel uchylil kurtke i pokazal ze ma klamke w kaburze na pasku.. gosc do niego "i co ku** - zastrzelisz mnie?" na co kumpel ze spokojem odpowiedzial "nie - chwyce za kolbe i wybije ci nim zeby.." - poskutkowalo idealnie i pan grzecznie wysiadl na najblizszym przystanku.. :)
  • 0

budo_pytolek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 69 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.
Dzey, no w sumie jak jest się takim wykwalifikowanym z nożem to może :wink: . Tylko okalecza takie coś bardzo :( . Ale jakby mu tak po czole zajechać i ma zaraz oczy krwią zalane to by było mocne i płacz zaraz :) .

Znam podobną sytuację:
W jakimś wiocho-mieście przejezdna osoba chciała coś zjeść idze po jedzeniu i podskakują gnojki jakieś wiejskie.
gnojki: kuwa, kuwa, ...., wpierdol chciał?, kuwa kuwa itd.
przejezdny: naprawdę chcecie tak bardoz ze mną gadac?
rozpina kurtkę i odchyla lewą część, gdzie widać kaburę z zawartością
g: yyy eee yyy....
cisza...
g: no my się śpieszymy na autobus to już nie możemy gadać, lecimy
p: narazie
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.
ja bynajmniej nie propaguje tutaj uzywania nozy na ulicy - po prostu mowie ze akurat mialem go ze soba i jakby co to moglem go uzyc - ale tylko w ostatecznosci.. i zwyklej szarpaniny na ulicy bynajmniej nie uwazam za taka sytuacje - ale cholera wie co on mial w swoich kieszeniach wiec lepiej bylo uwazac (szczegolnie ze kroil sam co jest dosc dziwne).. :roll:
  • 0

budo_xciurekx
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 86 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.
moja akcja z liceum
zatarg z jakimiś gnojami co handlowali dragami i którym nie podobało sie że głośno mówię że to ścierwo...
koleś: choć kurwa tu
ja: sam se kurwa chodź
k: rozpierdalasz sie a potem sam na sam walić sie ze mną nie chcesz
ja: walić to cię w dupę w poprawczaku będą ja ci mogę wpierdolić

kumple jego w śmiech koleś zwiesił twarzyczkę poszczekał coś pod nosem i polazł

inny raz
wyskakuje kilku małolatów i dra ryja że zaraz mnie zajebią
ja do nich że spoko ale wcześniej spróbuje zajebać kilku was podwijam rękawki zdejmuje kaptur i idę w gardzie na nich usłyszałem tylko ze jestem cwelem i odbili ale tu więcej szczęścia niż rozumu miałem...
  • 0

budo_mesjasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1074 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Katowice
  • Zainteresowania:Ninjitsu

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.

Zresztą, który mężczyzna by pogardził dziwicą, jak żona to tylko dziewica :) .

Fuj. Jak przez tyle lat towar nie byl ruszony to znaczy ze jest wybrakowany. Tyle :P


Moze malo 'uliczna' historia z przed paru lat:

Knajpka kolo pola namiotowego, przy stoliku siedzi grupa kilkunastow totalnie najebanych militarystow - mundury, obok jaboli na stole wala sie tona sprzetu...

Kumpel-wskazujac na jedynego palacego wsrod nich:Mesjasz, wysęp od niego fajke...
Ja: Pi*rdole, nie bede od niego bral bo wyglada jak cholerny naziol

Okazalo sie ze siedzacy najblizej nas koleś uslyszał co powiedzialem. Wstal gwaltownie...

Koles: Co kur*wa?! (podnosi glos tak zeby reszta ekipy go uslyszala) Moj kumpel wyglada jak naziol!?
10 par najebanych oczu odwraca sie w moją strone
Ja:Eeee... tak?Który?
:wink:
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.

Fuj. Jak przez tyle lat towar nie byl ruszony to znaczy ze jest wybrakowany. Tyle


To takim pośrednim gejem jesteś trochę. Majty też kupujesz w lumpeksie? :)
  • 0

budo_mesjasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1074 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Katowice
  • Zainteresowania:Ninjitsu

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.

To takim pośrednim gejem jesteś trochę. Majty też kupujesz w lumpeksie? :)

Po prostu wole tygrysice a nie zakonnice
kobiety z duzym temperamentem tez maja swoje potrzeby ;)
a to jak wiazesz homoseksualizm z tym ze wole laski ktore juz cos umieja, to chyba tylko ty wiesz ujeżdzaczu chińczyków :) :)
  • 0

budo_emkade
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 182 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.

zreszta nie kazde uderzenie nozem musi byc takie tragiczne - ciecie po twarzy ma to do siebie ze jak mu nie wbijesz w oko ani w szyje to idealnie hamuje kazde agresywne zapedy (bardzo obfite krwawienie zalewajace cala twarz i wywolujace efekt paniki) a nie ma szansy zeby zabilo.. poza tym sa rece, nogi itd.. i ciecia zamiast pchniec..


zastosowales kiedys te taktyke? pytam z ciekawosci:wink: ciecie po nodze i rece ostrym nozem nie jest rozsadne-tetnice udowa czy ramienna latwo uszkodzic, trudniej zatamowac. i nie mow ze jestes w stanie dostosowac sile czy miejsce ciecia zeby tak sie nie stalo-kiedys z ciekawosci jak bylem na swiniobiciu to na truchle świni zwykłym nożem kuchennym sprawdzilem, jak duzo sily trzeba, zeby naruszyc tkanke. przejechalem w moim mniemaniu lekko, cala skora zostala przecieta i naruszylem miesnie-a wydawalo mi sie ze to bylo lekko. strach pomyslec jakie uszkodzenia by byly, gdybym wlozyl w to wiecej sily, tnac zwyklym nozem kuchennym-niezbyt ostrym, w przeciwienstwie do nozy mysliwskich czy jak sie one zwa
  • 0

budo_sniffles
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1272 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze slonecznej warmii
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.
Dobrze ze nie uzyles tego noza. Lepiej wogole go ze soba nie nosic bo nigdy nie wiesz kiedy wyciagniesz i np przypadkowo w szarpaninie niechcacy wepchniesz w brzuch. Swoj albo przeciwnika. A wtedy przekreslasz swoje zycie. Ciecie rak, nog ? Nie wiem czy trenowales walke nozem.Ale ciecia na rece(nadgarstek, sciegno, wezly chlonne pod pacha) nogi ( wezly chlonne, sciegno achilles, zgiecie pod kolanowe) to glowne miejsca atakow. Uwierz mi, ze wiele nie potrzeba przy cieciu nozem aby zrobic krzywde. Jesli to byl nie duzo scyzork to mogles go np wykorzystac tak jak wklada sie cos w reke (zapalniczke, kamien).

A tak podsumowujac - najlepiej tego 'gowna' nie nosic.
  • 0

budo_matteo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:MMA POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.
Sytuacja z przed wielu miesięcy. Miejsce : okolice dw. Wileńskiego, Warszawa.
D - Dres al’a Git-człowiek
W – mój wspólnik

D: Dołóżcie na browara
W: ignorancja
D: słyszysz k.. (zaszedł nam drogę)
W: człowieku spier..
D: a chcesz nóż pod żebro ?
W: a chcesz chuja w dupę ?
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.
Emkade & Sniffles - tak, trenowalem (trenuje?) walke nozem, a wczesniej szermierke wiec cos tam o tym wiem.. co do ciecia po twarzy - podalem to jako przyklad bardzo agresywnego ale skutecznego zatrzymania napastnika za pomoca noza, przy jednoczesnie malym ryzyku na trafienie krytyczne.. jednoczesnie jest widowiskowe wiec moze i zatrzyma innych (jesli atakuja grupa i nagle zobacza kumpla calego zalanego krwia.. widzialem to na zywo - w ciagu parunastu sekunda taka osoba ma zalana krwia glowe, wlosy, twarz, i gorna czesc ubrania.. a rana moze miec np tylko 3 cm - ale to twarz wiec jest bardzo ukrwiona)

co do ciecia rak/nog - wole to niz ciecie po szyji.. bo np ciecie po kurtce jest nieskuteczne wiec nie ma sensu w ogole go robic.. jesli cos mamy zrobic (unieszkodliwic przeciwnika jednoczesnie go nie zabijajac) to proponuje wlasnie te dwa miejsca - rece zeby nie mogl bic/trzymac broni, a nogi zeby nie mogl chodzic (ucieczka).. i wcale nie jest az tak latwo przeciac tetnice - bo na rekach musialbym pojechac po wewnetrznej czesci a na nogach wbic (tez od wewnetrznej strony przy pachwinie..) - a przy duzej powierzchni tych celow nie jest o to az tak latwo..

natomiast tak - wiem jak wyglada ciecie miesa przez noz (te same testy z tusza) i wcale nie potrzeba jakiegos super wypasionego noza za tysiac zl zeby zrobic w miesku spora dziure.. i tez mnie to troche przeraza w kontekscie uzycia tego sprzetu na ulicy.. ale bardziej przez osoby ktore nie maja o tym pojecia - niz przeze mnie ktory o tym wiem..

zreszta jak pisalem od poczatku (i nie tylko w tym temacie) - jestem goracym zwolennikiem unikania wszelkich konfrontacji i wierze w prewencje jak rowniez rozmowe dzieki ktorej mozna i tak uniknac 90% roznych niepotrzebnych bojek.. i nigdy nie uzylem noza na ulicy (jesli ktos o to pyta)
  • 0

budo_pytolek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 69 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.

i wcale nie jest az tak latwo przeciac tetnice - bo na rekach musialbym pojechac po wewnetrznej czesci a na nogach wbic (tez od wewnetrznej strony przy pachwinie..)

właśnie na to samo chciałem zwrócić uwagę... dodaj tylko tył kolana jeszcze może :wink:

jednak mimo wszystko jest wiele innych rzeczy wartych noszenia do samoobrony na ulice i osobiście noża wolałbym ewidentnie nie :?
  • 0

budo_xciurekx
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 86 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.
ja też łażę z kosą i to od kilku ładnych lat
w tym czasie zdarzyło mi sie tłuc na ulicy wielokrotnie z rożnym rezultatem ale kosy nie wyciągnąłem nigdy traktuje to jako ostateczna deskę ratunku
nożem żeby zrobić krzywdę wystarczy determinacja a umiejętności mimo iż przydatne nie sa potrzebne dlatego nie jeden osiedlowy żul jest taki nie bezpieczny
pytanie tylko co zrobisz jak kilku kolesi odetnie Ci drogę i będą mieli tulipany kosy czy inne dziadostwo? ja nosze nóż właśnie na taka sytuacje bo nawet jak by mieli mnie zajebać i kosa i tak daje jakiś cień szans tylko podkreślę to zabawka naprawdę na krytyczną sytuacje
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.
a ja nosze noz dlatego ze sie przydaje w zyciu codziennym - miesiac temu mialem urodziny i czyms trzeba bylo pokroic tort w biurze.. na codzien sie dostaje jakies listy, paczki - wiec zamiast drzec to paluchami, ladnie tne nozem.. itd

noz to nie jest przedmiot wylacznie do zabijania (jak np palka) - noz to przede wszystkim narzedzie do pracy (!!!)
  • 0

budo_schtruntz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 909 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.
w UK na codzień nóż nosisz?

sorry za OT
  • 0

budo_dime
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.

miesiac temu mialem urodziny i czyms trzeba bylo pokroic tort w biurze

a ja noszę broń tak sobie, ostatnio w biurze drzwi były zamknięte, więc przestrzeliłem zamek i wszyscy byli szczęśliwi.
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dobry "tekst" na ulicę.
w UK - nie
w PL - zawsze

Co do "przestrzelenia zamka" - pistolet to narzedzie wylacznie do zabijania, a noz to narzedzie robocze, z ktorego korzystasz codziennie wiele razy (chocby do zrobienia sobie sniadania..). Wiec nie widze zadnego porownania.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024