43 odpowiedzi w tym temacie

[budo_bizon13]

mundur kupiłem u mnie w Lublinie w sklepie z bronią NOT przy ul. M.C. Skłodowskiej (spodnie są używane , bluza nowa) nie prowadzą sprzedaży wysyłkowej

śpiwór kupiłem w nieistniejącym już demobilu w Lublinie ale jego właściciel - Andrzej Jurycki ma teraz sklep w Warszawie (te śpiwory przyjechały właśnie z Warszawy) jak tylko znajdę adres to Ci napiszę prawdopodobnie sklep nazywa się "Jurand"

[budo_zlotyelf]

A co powiecie na buty typu "glany" ?
Mam jedna pare co ma dobre 5-6lat kiedyś sie idealnie w nich chodziło ale niestety czas robi swoje. były z polskiej firmy produkujacy buwie skorzane "globtroter" czy cos w tym stylu ; )
Rok temu kupiłem nową pare[Firmy "steel" z powodu zaniedbania mam malutkie pekniecie na zgeciu 2 razy tylko pastowałem ale chce je zaimpregnowac taka metoda domowa i pastwac regularnie to sie nierozpadna szybk chyba ] tak je rozłaziłem że leża idealnie, nieocieraja nigdzie wysokie sa wiec beda chronic kostke podeszła jest "traperowata" tylko ze sa ciezkie i troche twarde...
Chyba kazdy wie jak taki but wyglada ; P


Do zwykłej ekspatacji sa b.dobre a moze ktoś ma doświadczenie z nimi w terenie? [ w prawdzie rok temu łaziłem w glanach po górach ale w mojej starej parze wiec komfort był niższy...]

Coś sadzicie o tym ?

[budo_krzyst]

Powiemy, że jak byliśmy małoletni, to też wierzyliśmy, że glany, wojskowe kurtki i inne tego typu sprzęty są idealnym rozwiązaniem w góry. Ale na szczęście z wiekiem takie poglądy się weryfikuje
I teraz szalenie bawią mnie na szlaku widoki takie jak człeczyna wyglądający jak partyzant z wyciętego lasu (czy też raczej z wyciętego wietnamskiego tropikalnego lasu ) z wojskowym plecakiem, pałatką i półmetrowym "surwiwalowym" nożem (koniecznie mocowanym na ramieniu plecaka rękojeścią w dół)

K.

[budo_slaszysz]

Takie glany są jak napisałeś - ciężkie. A to moim zdaniem dyskwalifikuje je do dłuższych wycieczek. Sam czekam z niecierpliwością, aż zmienię swoje buty na jakieś lżejsze, bo w sumie ważą chyba z 1,5 kg.
Podobnie jest z ubraniami, szczególnie kurtką - ja wolę mieć lżejsze, moje plecy i kręgosłup dziękują mi za to.