77 odpowiedzi w tym temacie

[budo_goliatus_]

...pajaczek na kregoslup np. Lada dzien boom z europy dotrze do polski :wink:

[budo_uirapuru]

nie rozumim. co jest taka moda? :?

taka moda - na ściągacze ze zwykłych opatrunkowych ściągaczy ludziska przerzucają się na czarne, granatowe, ozdabiane, heh...

[budo_phoenomen]

To jest bzdetne Taka moda przychodzi niestety od tancerzy break dance'u Oni lubia sie pokazac w ochraniaczu na bmxa czy deske Albo jakichs opaskach malowanych na nadgarstki itd

A tak btw to ja juz sciagaczy na kolana na razie i na szczescie nosic nie musze Bol ustal Hyhy

[budo_streetfighter]

A ja mysle ze i w capo kiedys moze przyjsc czas na ochraniacze. Nie rozumiem podejscia do sprawy. Bac sie zalozyc ochraniacz bo zrobi furore?Albo ludzie beda w niego specjalnie kopac?
Albo jak sie ma szczeke to mozna wystawiac sie bez obaw na ciosy albo zaslaniac zebami inne czesci ciala?
Otóż nie można, to jakaś bzdura...
Ochraniacz na zęby może z powodzeniem uratować komuś koronki przed jakimś przypadkowym trafieniem. I zaloze sie ze jesli jeszcze teraz ludzie na capo tego nie nosza, a chca by ich techniki byly skuteczniejsze w walce to niedlugo niektórzy zaczną.
A kiedys moze i na inne oslony czas przyjdzie.

[budo_phoenomen]

Nie rozumiem podejscia do sprawy. Bac sie zalozyc ochraniacz bo zrobi furore?Albo ludzie beda w niego specjalnie kopac?

Tez tego nie rozumiem. Bencao ma dziwne podejscie do tego tematu Przeciez nikt nie musi wiedziec ze nosisz ten zasrany ochraniacz

A kiedys moze i na inne oslony czas przyjdzie.

Takie buciki jak w Tae Kwon-Do by sie przydaly One chyba chronia srodstopie a czasem boli jak sie trafi w kogos

[budo_bencao]

i tak nie wiecie o co mi chodzilo
im wiecej bedzie ochraniaczy tym bardziej w strone walki calosc pojdzie..
dla jednych to fajnie dla drugich niekoniecznie..

[budo_streetfighter]

i tak nie wiecie o co mi chodzilo
im wiecej bedzie ochraniaczy tym bardziej w strone walki calosc pojdzie..
dla jednych to fajnie dla drugich niekoniecznie..

aaa to już zupełnie inna historia... 8)
ale czy plastik na zębach dla ochrony przed nieumyślnym wypadkiem musi od razu oznaczać walkę na śmierć i życie? :wink:

[budo_bencao]

ale czy plastik na zębach dla ochrony przed nieumyślnym wypadkiem musi od razu oznaczać walkę na śmierć i życie? :wink:

"nie musi" ale wcale nie podoba mi sie ze niktorzy moga uznac ze "moze"... :?

[budo_streetfighter]

Wiesz Bencao wydaje mi się, że to jest nieuniknione i tak, ważne jest jednak żeby każdy uprawiał to w taki sposób jaki chce!!!!
Zgadzam się z tym całkowicie, że nie jest tu ważne napierdalanie się w czasie roda i może nawet niepotrzebne.
Zauważyłem tylko że można w ten sposób zadbać o większe bezpieczeństwo ćwiczących :roll:

[budo_phoenomen]

Hmmm ale czy nie znacie przypadkow gdy podczas przyjacielskiego jogo dochodzilo do polamanych zebow? Przeciez mozna takim rzeczom zapobiegac

[budo_bencao]

nasunelo mi sie ze ochraniacze moga mocno ukierunkowac capo...
...just keep banguela alive!

[budo_baciu]

darcie mam z tych ochraniaczy :PPPPPPPP kask na glowie ehehehe

[budo_genosha]

darcie mam z tych ochraniaczy :PPPPPPPP

To najpierw pomysl dwa razy, co piszesz. Szacunek dla wlasnego zdrowia to cos glupiego wg ciebie?

[budo_uirapuru]

zdrowie zdrowiem, ale nadmierne koszystanie z ochraniaczy bardziej szkodzi niż pomaga. z czasem już sie bez nich nie da ćwiczyć, mówie z własnego doświadczenia, bo uciekłem w ostatniej chwili z tej 'mody'

poza tym chodzi o względy estetyczne: jak wyglądałaby baletnica odwalona w czarne ochraniacze na kolanach i lokciach, do tego usztywniacze nadgarstkow, sciagacze na kostkach, kask i gogle narciarskie? i do tego jeszcze koło ratunkowe przewieszone przez klate

[budo_genosha]

Ale Ty Uirapuru mowisz o opasce elastycznej, tak?

Takie osoby jak ja, z dosc powazna kontuzja kolana [lokcia, stawu skokowego, wstawic cokolwiek], nie moga cwiczyc bez ochraniaczy - gdyby nie one, w przeciagu kilku dni znow wrocilaby sytuacja, gdy nie moglem przejsc kilku krokow, bo bol w kolanie po treningu byl tak duzy. Jednak znam takich, co mimo niezaleczonych kontuzji nadal ochraniaczy/opasek nie nosza - i to uwazam za glupote.

Wydaje mi sie, ze noszenie 'na wszelki wypadek' tez zle nie jest, w granicach rozsadku. I czy mi sie zdaje czy porownales wlasnie capoeiriste do baletnicy? :wink:

[budo_uirapuru]

nie porownalem capo do baletnicy

i nie jestem przeciwny ochraniaczom. chodzi mi o opaski elastyczne zakladane na zdrowe stawy. przejmuja czesc obciazenia, odcinaja doplyw krwii, przez co oslabiony miesien nie bardzo trzyma kosc wq stawie, a przynajmniej nie tak jak wczesniej. takie moje obserwacje.

[budo_genosha]

chodzi mi o opaski elastyczne zakladane na zdrowe stawy

Bez sensu - chociaz moze powinien wypowiedziec sie lekarz [faktycznie, miesnie okryte opaska elastyczna zachowuja sie po treningu inaczej - po sobie to widze].

[budo_gavu]

Ja wałśnie byłem u lekarza i dwa miesiące przerwy musze sobie zrobić od akrobatyki. Bo ćwicze Capo, ale czasem tam gdzie ćwicze przychodzi bakbka co ćwiczy akrobatyke i postanowiłem też ćwiczyć. Ale do rzeczy, będąc u lekarza dowiedziałem się że lepiej nie nosić ściągaczy(tylko w trudnych sytuacjach), bo powodują osłabianie mięsnia i stawów, gdyż tak jak uirapuru zauważył, przejmują one część obciązenia. A pozatym troszke blokują staw i przez to można się nabawić kłopotów. Także mimo iż mi lekaż pozwolił ćwiczyć Capo to mam nie nosić ściągaczy. Ach dwa miechy bez akrobatyki. Troszke do dupy, ale cóż jak to się mówi "Lepiej zrobic 2 kroki w tył, a później 3 w przód"