77 odpowiedzi w tym temacie

[budo_beleza]

capo uczy szybkosci refleksu sprytu reagowania na ciosy i wedlug mnie jest to cenniejsze od nauki kopniec podciec itp

dzieki temu ze dostaniemy w orda kilka razy czegos sie nauczymy, czegos co potem mozna wykorzystac do obrony niekoniecznie w roda,

[budo_$ero$lav]

Osoby stojące w roda często są bardziej narażone na uderzenia niż grające w niej, bo tracą czujność, a osoby w środku czasem nie kontrolują do końca technik, które wykonują i mogą wylądować poza rodą lub "zachaczyć". A ci co grają to uważają na siebie i rzadko się zdarza, że nie zdążą uniknąć/druga osoba nie zdąży wychamować ciosu.

[budo_darq]

jeszcze nie widziałem, żeby komuś coś się stało na treningu, ale ja trenuję tylko kilka miesięcy...

dwie osoby w roda kopną w przeciwne strony jednocześnie

Za to coś takiego już u nas było :-) poszły dwie armady w przeciwne strony...

[budo_moro]

Aaa i jeszcze jedno... odnosnie szczek i takich tam. W naszej grupie bylo pare polamanych

polamanych szczek? 8O

No Formiga mial zepsuta szczeke 'z nogi' Calango

a jestes pewien ze nie chodzi o rzuchwe?

[budo_nishruu]

Zuchwa, szczeka... wiadomo o co chodzi ;D

[budo_bencao]

ulamane zeby tez byly..

[budo_uirapuru]

Ja kiedyś słyszałem opinię, że capoeira to najbardziej urazowy sport walki.

moim zdaniem dlatego ze metodologia nauczania jest słabo rozwinięta...

[budo_uirapuru]

z jednej strony nic nienaturalnego, z drugiej wszyscy zareagowaliby oburzeniem, gdybym do roda wchodzil w szczęce :>

hmm... owszem, roda może się przerodzić w ring bokserski, ale to nie znaczy, że mamy do niej wchodzić od razu z takim założeniem.

[budo_phoenomen]

[quote name="budo_Marreco"]Dużo wypadków dotyczy osób nieuczestniczących w grze a stojących po prostu w roda. Trzeba patrzeć na to co się w środku dzieje, bo może się zdarzyć, ze któryś z grających wpadnie na stojących.[/quote]

Nie wiem na ile to prawda, ale slyszalem ze kiedys na obozie letnim jeden z mestres wchodzac do roda saltem nie zmiescil sie w kole i polamal przednie zeby jakiejs dziewczynie Good luck A poza tym sam mialem rozwalona warge ze 2 razy ale to nic groznego wkoncu

[quote name="budo_Goliatus_"]nic tak nie denerwuje jak skaleczony palec, wogule nie da sie grac [/quote]

A jak abadki z krwi trudno doprac??

A co do ochraniaczy czy innych wspomagaczy to ostatnio zaczalem nosic tymczasowo sciagacze na kolana Mysle ze jesli troche pomoga to je odstawie za miesiac czy 1,5 ;P
[/quote]

[budo_lena]

A czy przypadkiem wieści o kontuzjach w capo nie dotyczyły wypadków związanych z akrobatyką...?Bo to co czasami ludzie robią-chodzenie po ścianach i takie inne matrixy...to może być urazowe

[budo_fominha]

a przeczytaj tobik DOKLADNIE od poczatku do konca

[budo_streetfighter]

że dostanie ktoś kto stoi obok???? No to wyraźne niedopatrzenia trenera chyba???Coś tu nie gra.

Kiedy obserwowałem trening capoeira i oglądałem roda, to naprawdę się przeraziłem momentu gdy obaj zawodnicy weszliby z zamiarem trafienia się za wszelką cenę :?
Poprostu masakra, jeden cios może załatwić goscia na amen.
Ale, ale we wszystkich uderzanych stylach dobrze wykonany cios robi krzywdę, tylko do walki kontaktowej dopuszcza się np tylko niektóre ciosy, wprowadza formuły walk i odpowiednie osłony.
A ja widziałem, że w roda nie chodzi o trafienie przeciwnika sensu stricte.
I odbywa się to na zasadzie daleko posuniętego zaufania do "przeciwnika".
Budzi to moje wątpliwości, bez ochraniaczy, ale wprowadzenie ochraniaczy, napewno zmieniło by diametralnie charakter roda.

[budo_sabiá]

że dostanie ktoś kto stoi obok???? No to wyraźne niedopatrzenia trenera chyba???Coś tu nie gra..

stojący w roda nie powinien być gapiem..

[budo_phoenomen]

A czy przypadkiem wieści o kontuzjach w capo nie dotyczyły wypadków związanych z akrobatyką...?Bo to co czasami ludzie robią-chodzenie po ścianach i takie inne matrixy...to może być urazowe

Wydaje mi sie ze kontuzji spowodowanych niefortunnym wykonananiem "powazniejszej" akrobacji jest nieduzo... Dzieje sie tak dlatego ze ludzie ktorzy sie za takowe biora sa pewni swoich umiejetnosci. A zapewne wszyscy ta pewnosc wyrabiali cwiczac ewolucje w warunkach bezpiecznych (czyt. materace, gabki, asekuracja kolegow).

Najgorsza kontuzje to wybity maly palec u nogi Boli jak cholera przez miesiac Pozdrawiam

[budo_caranguejo]

Mój kumpel miał wybity bark, do dziś go boli:wink:
Ale to jeszcze nic mój brat skręcił sobie kark robiąc salto od ściany :?

[budo_tora]

Mój kumpel miał wybity bark, do dziś go boli:wink:
Ale to jeszcze nic mój brat skręcił sobie kark robiąc salto od ściany :?

8O 8O 8O O fuck skręcił kark? Ja pierdziel no to ostro, moze trzeba bylo materac pod sciane podlozyc? Wspolczoje.

[budo_gavu]

Skręcił kark....oooo.... 8O 8O 8O 8O 8O .....Człowieku to cos chyba musiał bardzo niefortunnie zrobić. Ja bym próbował jakoś ręce podłożyć.
Ale tak nawiązując do tematu to mi sie wydaje że też więcej wypadków się zdarza podczas akrobacji. Ale wkońcu w Roda też.

[budo_uirapuru]

Skręcenie karku nie jest śmiertelne?

[budo_fominha]

tez sie nad tym zastanawiam

[budo_beleza]

no jak nie umrzesz od czegos takiego to konczysz jako roslinka ....