Do wypowiedzi kolegów, dodam jeszcze, że ten "sztylet" to czasem było ustrojstwo bez ostrza o czworąktnym przekroju (bo takie rany groźniejsze były) Ma to jakąś specjalną nazwę, pewnie WAR albo Chris wiedząNie mnie to oceniac, jednak w tamtych czasach walczono na noze/sztylety "nieco" czesciej niz teraz, ponadto jest malo prawdopodobne, zeby nie wpadli na pomysl trzymania broni odwrotnie, tj. ostrzem do gory. Cos chyba musi byc na rzeczy...
średniowieczna walka bronią
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Walka w średniowieczu toczyła się z reguły pomiędzy dwoma mniej lub bardziej opancerzonymi przeciwnikami. To wymuszało zypełnie inny styl walki. Jakikolwiek dystans większy niż bezpośredni kontakt był bezsensowny bo skuteczne pole trafienia było zbyt małe. W takim wypadku reverse byłby uzasadniony. Lepszy do bezpośredniego kontaktu i jedsnocześnie zapewniający większą siłę sztychu.
Pozdrawiam
Peruk
Uwaga sluszna, ale na rysunkach w tej ksiazce wystepuja kolesie ubrani tak:
Ale to niczego jeszcze nie przesadza
Napisano Ponad rok temu
Do wypowiedzi kolegów, dodam jeszcze, że ten "sztylet" to czasem było ustrojstwo bez ostrza o czworąktnym przekroju (bo takie rany groźniejsze były) Ma to jakąś specjalną nazwę, pewnie WAR albo Chris wiedzą
Mizerykordia ?
Wojtek
Napisano Ponad rok temu
WitamPrzedwieczny:
jak masz na imię i skąd jesteś?
Nie chce być niegrzeczny ale czy to nie ty powinieneś się pierwszy przedstawić?
Dobra w rewersie łatwiej jest ukryć nóż i powiedzmy koleś który chciał o 24 zapytać o godzine przy legkim szczęściu nawet nie zauważy noża.(gdybanie i raczej cud nią szczęście-albo legka ślepota.)Co do ucieczki jak widzisz kolesia który idzie naprzeciwko i zaczniesz spier.... a on będzie chciał zapytać o godzine a ręce w kieszeniach rzyma bo nie ma rękawic?Co do baru świetny poysł tylko że koleś stoi z nożem nad twoim kumplem a żeby pier... ławą to trzeba mieć troche pary.Jak trzymasz nóż w rewersie i dostajesz 9./10 ciosów to może znaczy że nie umiesz w ten sposób walczyć(moge się mylić bo jak wiecie totalny amator ze mnie).Co do mizerykordii to tamci kolesie mieli lepsze żeczy do walki niż sztylety.Z tego co wiem kolesia w płytówie należało wypier... na glebe,odrzucić miecz wyjąć sztylet i wsadzić mu między płyty?Do tego rodzaju rooty chwyt jest raczej nieważny.Ja mając do dyspozycji,topór,szable,miecz albo berdysz nigdy nie wybiore sztyletu do walki z kolesiem w płytówie.A jak nie mam tylko sztylet to wtedy nawet jak chce o godzine spytać to nym spier...
Temat rozpoczęłem ponieważ reszta jest ciut archiwalna.Jak to już ktoś powiedział.Chodzi o wasze opinie na temat różnych,szkół,trenerów itd.Myśle że na aktualny m temacie nie tylko ja skorzystam.
Dzięki za odpowiedź
Tak jak wcześniej pisałem jestem amatorem i nie mam zamiaru nikogo obrazić.Jeśli wypisałem jakieś bzdury to przepraszam i uniżenie błagam o wybaczenie waćpaństwa.
Bywajcie
Przybysz
Napisano Ponad rok temu
Nie, i po łacinie też niemiłosierdzie!!!!
kooniu
Kiedyś na Gorinkan były linki do czegoś takiego, było to sporawym kawałem żelastwa
Napisano Ponad rok temu
co do reverse to jestem amatorem, ale z trzymanym tak nozem - niewidocznym - dochodzimy do zwarcia, i po plecach, nereczki odsloniete ale to nie walka na noze tylko morderstwo
pzdr
Napisano Ponad rok temu
Nie, i po lacinie tez niemilosierdzie!!!!
kooniu
Kiedys na Gorinkan byly linki do czegos takiego, bylo to sporawym kawalem zelastwa
jedyne co mi sie kojarzy z kawalem zelastwa o przekroju geometrycznym to koncerz. ale to nie to - nawet nie sredniowiecze
pzdr
Napisano Ponad rok temu
jedyne co mi sie kojarzy z kawalem zelastwa o przekroju geometrycznym to koncerz. ale to nie to - nawet nie sredniowiecze
Owszem średniowiecze jak najbardziej.
Poprostu wcześniej takie ustrojstwo nazyawano poprostu granatem
Wygladało jak klasyczny długi miecz o romboidalnym przekroju ostrza.
Pozdrawiam
Peruk
Napisano Ponad rok temu
Uwaga sluszna, ale na rysunkach w tej ksiazce wystepuja kolesie ubrani tak:
Ale to niczego jeszcze nie przesądza
Tak samo są ubrani na rycinach przedstawiających TRENING technik miecza długiego i dwuręcznego.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
NIE zmienia to jednak faktu ze WALCZONO pancerzu. Backrip sparwdzał się wtedy raczej nie ze względu na siłę przebicia co raczej na brak możliwości zadania precyzyjnego pchnięcia z dystansu. Nie było poprostu innej możliwości skutecznego znalezienia dziury w zbroi jak wejść w kontakt i szukać.
Pozdrawiam
Peruk
Napisano Ponad rok temu
koncerz - od XV wieku - sredniowiecze
w encyklopedii pwn jest fajnie opisany: bron sieczna (...) przeznaczona wylacznie do klucia
ale ja tego sobie w reverse nie wyobrazam, to jest cholernie dlugie i ciezkie! moze tez mniejsze robili?
pzdr
Napisano Ponad rok temu
broń boczna rycerza zależała od wielu czynników miedzy innymi mody-były np. sztylety nerkowe a takze tarczkowe i te miały grot graniasty co wymuszało jeden sposób uzycia -pchnięcie i chwyty dwa (cała garścia) normalny i rewerse (zadny tam floretowy-tarczki wymuszały chwyt "młotkowy") a mazwa mizerykordia dotyczyła funkcji tej broni a nie sposobu jej budowy
kooniu
ps. koncerze były uzywane od sredniowiecza wyłącznie przez jeżdźców jako broń przy siodle- bardziej jak lanca niz miecz to ścierwo było baaaaardzo długie
Napisano Ponad rok temu
poklonnooo panowie daleko odeszlismy od tematu :wink:
bron boczna rycerza zalezala od wielu czynnikow miedzy innymi mody-byly np. sztylety nerkowe a takze tarczkowe i te mialy grot graniasty co wymuszalo jeden sposob uzycia -pchniecie i chwyty dwa (cala garscia) normalny i rewerse (zadny tam floretowy-tarczki wymuszaly chwyt "mlotkowy") a mazwa mizerykordia dotyczyla funkcji tej broni a nie sposobu jej budowy
kooniu
ps. koncerze byly uzywane od sredniowiecza wylacznie przez jezdzcow jako bron przy siodle- bardziej jak lanca niz miecz to scierwo bylo baaaaardzo dlugie
a koncerze byly takie masywne, ze przebijaly zbroje.
pzdr
Napisano Ponad rok temu
Tu raczej nie o masę koncerza chodzi, tylko masę konia i jeżdzca plus ich szybkośća koncerze byly takie masywne, ze przebijaly zbroje.
pzdr
Napisano Ponad rok temu
kooniu
Napisano Ponad rok temu
oczywiscie ze nie mialy 3m i 40kg wagi, ale jesliby nie byly takie ciezkie i wielkie to dlugoby nie pozyly. poza tym nie uzywano tego tylko w szarzy.Tu raczej nie o mase koncerza chodzi, tylko mase konia i jezdzca plus ich szybkosc
a koncerze byly takie masywne, ze przebijaly zbroje.
pzdr
w potopie chyba sienkiewicz pisze o tym jak kmicic (chyba) kogos tam CIAL koncerzem. lata temu to czytalem ale pamietam. nie zdawal sobie chyba sprawy o tym co pisal
pzdr
Napisano Ponad rok temu
no to może rozwiązać spór i zaprojektować jakiś ładny sztylecik z ostrzami po obu stronach rękojeści ( 4 krawędzie tnące - miodzio ) D:
są takie , mam nawet kilka w kolekcji dokładnie trzy
kooniu
Napisano Ponad rok temu
kooniu, jestes pewien? kobylinski daawno temu w telewizji mowil ze po prostu przebijaly zbroje. moze chociaz jakies lekkie blachy co? w XVII wieku to juz tak zakuci nie chodzilizaleta koncerzy bylo to ze byly... konczyste i sztywne!!! no i przebijaly owszem zbroje ale ... kolcza!!! do tego zostaly wymyslone i co nazwa oddaje
kooniu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
kooniu
Napisano Ponad rok temu
nawet bardzo :-)
przebijaly zbroje, tzn razily przeciwnika za nia. a w jaki sposob to juz inna bajka. a ze stania to chyba tez tego uzywali. potworne pchniecia cala sila + masa ciala z wysokosci siodla
pzdr
kooniu, nie umieraj
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jidai Koshirae
- Ponad rok temu
-
Pytania o Lublin
- Ponad rok temu
-
Dog Brothers
- Ponad rok temu
-
Trzepanie dywanu...
- Ponad rok temu
-
Historia Kija "krótkiego"
- Ponad rok temu
-
Bila- broń 21 wieku:)
- Ponad rok temu
-
Naginata
- Ponad rok temu
-
kendo na olimpiadzie
- Ponad rok temu
-
iai obi
- Ponad rok temu
-
KATORI SHINTO RYU/AIKIBUDO
- Ponad rok temu