52 odpowiedzi w tym temacie

[budo_spajk]

Albo wy nie czytacie dokladnie tego co pisze albo ja nierozumiem was. W kazdym moim poscie pisze ze PAWEL UMIEJETNOSCI MA. Nie podwazam tego bo to by bylo klamstwo. Jest przyslowie ze dobrymi checiami jest wybrukowane niebo. Ty tez pewnie rozne checi masz no i co z tego nie wszystko na pewno uda ci sie zrealizowac. Ja do Pawla juz nie chodze i tak ogolnie to ten temat nie powiniem mnie interesowac. Chcialem napisac tylko to co ja mysle moje prywatne zdanie. Nikt sie tym nie musi sugerowac. To co napisalem o tekstach jakie puszcza Pawel to jest 100 % prawda i wielu ludzi to moze potwierdzic. Jest wielu mistrzow na peweno wiekszych od Pawla ktorzy nigdy i nikogo nie lekcewaza i to jest przyklad godny nasladowania. Jesli miales kiedys kontakt z takim np. sensei Bernaschewice to zrozumiesz jaka jest roznica miedzy mistrzem a dobrze rokujacym kandydatem na mistrza jaki jest Pawel. Niech ludzie chodza i cwicza u Pawla przeciez ja nikomu nie zabraniam tylko wyglaszam swoja prywatna opinie. Jesli ktos sie z tym nie zgadza to jego prawo

[budo_benkei]

To dlaczego nie chodzisz to Twoja sprawa tylko skoro mowisz ze Pawel umiejetnosci ma i tego mu nie odmawiasz to czemu piszesz ze polecac go
jako nauczyciela nie bedziesz??W nauczaniu to chyba wiedza i umiejetnosci sa najwazniejsze.Zgodziles sie tez z tym ze mozna to sprawdzic tylko na treningu.A Ty poprostu nie chcesz zeby ludzie sprobowali z pobudek czysto prywatnych.Charaktery mamy rozne ale czy to ma byc powod ?

[budo_benkei]

I jeszcze jedna rzecz.Trzeba rozrozniac co mowi sie na treningu powaznie
a co zartem, zachowac dystans do pewnych spraw.Moze traktowales pewne sprawy zbyt powaznie?

[budo_spajk]

Powiem tak ja go nie polecam ale nie odradzam inym sprobowac. Moge sie mylic wiec najlepiej niech kazdy sprawdzi sam. W nauczaniu wazna jest tez haryzma a tej Pawlowi brak. Na zartach tez sie znam bo z natury dosc wesoly jestem ale to o czym pisze to nie byly zarty. Ludzie namawiam idzcie sprobujcie nie sugerujcie sie moja opinia.

[budo_adam pieprzycki]

Jeszcze raz do spajka
Zaczalem trenowac w styczniu 1993 roku u S.Cynarskiego po 2-3 miesiacach uczeszczalem juz do obu - takze na Blekitnych do kwietnia 1993 roku, pozniej juz trenowalem tylko u Pawla. Jezeli piszesz ze bylem zapalonym uczniem to mnie cieszy i chyba tak juz zostalo, jak mnie nie pamietasz to musiales juz pozniej nie trenowac....ale z drugiej strony skad wiesz ze bylem zapalony w treningach u S. Cynarskiego ???
Z drugiej strony, chyba nie znasz Pawla jednak bo nie mowi o innych stylach ze cos jest badziewiem tylko mowi ze Jemu osobiscie sie Nie podoba takia taki element , sposob rozwiazania, podejscie do danej techniki lub calosci...ale z drogij strony wielokrotnie tez mowil ze dobrze cwiczone szkoly sa jak wachlarz u gory baaardzo oddalone u dolu schodza sie w jedno...pomysl nad tym
Takze jak wiesz juz troche (Pawel w/g mni wie duzo) to jezeli widzisz ewidentne bledy u innych latwo to wylapiesz - zobacz sobie do periodyku p.t. samuraj - jezeli kiedykolwiek opojawia sie cos z broni to blad bledem pogania....technik recznych obecnie nie trenuje i nie bede sie wypowiadal


Do marcina954 mozesz napisac cos o seminarium o ktory mwspominales - kto to prowadzil , czy na pomorzu sa jakies sekcje w ktorych ucza katori :-) , co bylo omawiane na stazu i kiedy bedzie nastepny....tak dla ciekawosci......
W tarnowie bedzie staz 27 - 29 grudzien - zobacz na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_spajk]

Adam odpowiem tak wiem ze byles zapalonym uczniem (w dobrym tego slowa znaczeniu) bo mamy wspolnych znajomych ktorzy chodzili zarowno do Cynarskiego jak i do Pawla. Jak nieraz z kims sie rozmawialo to rowniez padalo i twoje nazwisko. Nie chce polemizowac ale wiem co nieraz Pawel mowil i dlatego o tym pisalem. Moze sie az tak zmienil ostatnio przyznam ze dosc dlugo go juz nie widzialem. O Sliwce to ja sie nie chce wypowiadac bo gosc nie jest w moich oczach zadnym autorytetem. Byla zdajsie jakas sprawa z Matuszczakiem (dokladnie nie wiem o co chodzilo) gdzie podobno sie sompromitowal.Poza tym od ludzi ktorzy go znaja slyszalem ze to nie jest zbyt dobry instruktor a takze nieciekawy czlowiek. Samuraja nigdy nie czytalem wiec nawet jezeli cos tam o Pwle pisali a wyszlo to od Sliwki to i tak bym sie tym nie sugerowal. Pozdrawiam

[budo_spajk]

Jeszcze takie male pytanko Adam. Tak mi sie przypomnialo czy ty przypadkiem nie byles jakis czas skarbnikiem na sekcji u Pawla ?

[budo_azver]

Hehe reasumując:

-Paweł Kliglich ma niezaprzeczalnie bardzo duża wiedze w katori i aikibudo.
-Jest najlepszy w Krakowie. (jeśli dawać wiarę w opinie spajk-a)
-Z różnych opinii wiemy że nie utajnia tego co wie.
-Trzeba spróbować potrenować żeby wydawać opinie o jego charyzmie
:wink: poklon

[budo_spajk]

Azver wierz mi na pewno znam Pawla duzej i lepiej od ciebie. Fakt ze jakis dluzszy czas go juz nie widzialem. Swojej wiedzy nie czerpie z gazet.

[budo_azver]

Spajk: To się przedstaw, jeśli tak długo znasz Pawła. Oczywiście, jeśli się nie wstydzisz swoich umiejętności.

[budo_spajk]

Nie wstydze sie przyznac ze po tak dlugim czasie nie trenowania Aikibudo i Katori moje umiejetnosci w tych stylach sa na dzien dzisiejszy nie najwyzsze. Ale coz znalazlem cos innego dla siebie i to co robie teraz o wiele bardziej mi odpowiada. Mysle ze nie bylo by to juz mozliwe abym jeszcze kiedys powrocil do Katori lub Aikibudo.

[budo_benkei]

Przede wszystkim to sa Sztuki Walki a nie towarzystwo wzajemnej adoracji.Niejeden mistrz byl grubianinem,chamem i nie wiadomo kim jeszcze!!Nie przychodze na trening zeby sensei mnie poglaskal,powiedzial ze slicznie robie a potem jeszcze wypil ze mna piwo!!Chodze po wiedze i
od wiekow tak bylo!!!Kiedy sensei powie nie rob tego,albo jeszcze za wczas na pewne rzeczy...mowie tak sensei,i robie jak mowi...Kiedy ma humory,gniewa sie..czekam az przejdzie...Jest czlowiekiem i ma do tego prawo!!!!Pisze sie tu o pedagogice...ludzie!!!To nie szkola!!!Jakby tak dawniej szkolono samurajow to by sie do walki nie nadawali tylko do rabania drewna!!!Jak ktos chce sie wyplakac niech idzie do mamusi albo
poszuka sobie infantylnego nauczyciela!!!
To ze ktos mowi na treningu o sobie ze jest najlepszy to jest najdrozszy to
ma byc powod do fochow?Mowi to co mysli,jesli chcesz to sprawdzic wez boken i sam zobacz.Nie widziales czlowieka kope lat!!Piszesz ze masz
swiadkow...jakich?Jesli juz piszesz to koncz i przy okazji przedstaw sie,bo ja osobiscie nie mam nic do urycia.

DARIUSZ FRYMUS -KATORI SHINTO RYU(KRAKOW)

[budo_spajk]

Nie mam wiecej nic do powiedzenia w tym temacie. Pawel Kliglich, Aikibudo, Katori jest mi zupelnie obojetne. Co sie tam dzieje jak trenuja co sie mowi - nic mnie to juz nie obchodzi. Napisalem tylko swoja prywatna opinie i jezeli ktos nie chce niech nie wierzy. Moge Ci dac moje namiary na priva tylko na prawde nie wiem co ci to da i po co ci ta wiedza. Mysle ze czas zamknac ten temat i niech kazdy zostanie przy swoim zdaniu. Ani ty mnie nie przekonasz ani ja ciebie. Zreszta nie to mialem na celu aby kogos koniecznie przekonywac

[budo_marcin954]

to co pisze spajk znam z własnego doswiadczenia, też ćwiczyłem u tyrenera o dużych umiejętnościach, ale fatalnym podejściu do uczniów, podobne było gadanie do tego o którym pisze spajk, arogancji trenerowi tez nie brakowało, gadki że aikido jest be, tamto fe też były, takze go rozumiem, dajcie sobie na luz bo to już jest nudne. :blus:

[budo_azver]

Jest tylko mały problem. Spajk był ba treningu PARE lat temu. A może nawet PARENAŚCIE lat temu !!!!! Ludzie się zmieniają!!! A spajk nam tu mówi, co było naście lat temu (jeśli tak było)!!! Co to ma współczesności !!! Co kogo obchodzi, co człowiek robił naście lat temu !!! Chyba ważne jest, co TERAZ się dzieje na sekcji Pawła Kliglicha !!! a o tym, spajk nie ma zielonego pojęcia. A wydaje sądy o senseju.

[budo_spajk]

Charakter ma sie jeden mozna, umiejetnosci mozna rozwijac poprawiac stawac sie bardziej perfekcyjnym. Charakter ksztaltuje sie do pewnego okresu i pozniej trudno juz sie zmienic. Tym bardziej jesli sie zyje od dziecka w tym samym srodowisku. Pewnie warto by bylo pojsc i sprawdzic jak jest teraz ale tak jak mowilem Aikibudo jest dla mnie melodia przeszlosci i nie chce do niej wracac.
Pozdrawiam

[budo_marcin954]

oj nie tu się mylisz, charakterem charakterem ale pewne rzeczy ludzie w sobie zmieniają, ucza się całe zycie, wyciągają wnioski ze swoich błedów i sukcesów, także jak gościa nie widziałeś od iluś tam lat, to nie możesz wiedzieć jak się teraz zachowuje.

[budo_azver]

Tak jak nie wejdziesz dwa razy do tej samej rzeki, tak nigdy nie jesteś tym samym człowiekiem. W psychologii nazywa się to teoria ciągłego rozwoju.

[budo_spajk]

Chcialbym jeszcze raz wrocic do tematu Pawla i jego dydaktycznych kompetencji. Akurat ta sie zlozylo iz bylem ostatnio w Tarnowie. Udalo mi sie rowniez przeczytac artykul pana Sliwki ktory ukazal sie w czasopismie "Samuraj". Powiem tak ze choc o Sliwce najlepszego zdania nie mam to akurat to co tam napiasal to w wiekszosci prawda i prawie calkiem sie z nim zgadzam. To co Pawel Kliglich reklamowal na plakatach to nawet juz nie jest smieszne a wrecz zalosne faktem jest rowniez to iz nie jest on zadnym osobistym uczniem Pana Floqueta tylko jednym z wielu ktorzy przyjezdzaja w lecie na oboz do francji. Ciekawe tez co powiecie na fakt iz na organizowany przez Pawla miedzy swietami ogolnopolski staz przybylo az 4, osoby o ile dobrze widzialem. Pomijam fakt iz wiecej ludzi by sie na tym pseudo stazu pewnie nie zmiescilo bo zostal on zorganizowany w jednej z klas lekcyjnych w szkole podstawowej. Ciekawe ile tez Pawel sobie zaspiewal za to ? Moze sie ktorys z adeptow pochwali ?Czy w tym temacie iz Pawel uczniow za wielu nie ma Sliwka tez sie myli ? Rozmawialem z paroma osobami ktore ostatnio cwiczyly u Pawla ale zrezygnowaly i ich opinia na jego temat jest zadziwiajaco podobna do siebie. Mianowicie kompletny brak dydaktycznych umiejetnosci polaczony z cwaniactwem i lekcewazacym stosunkiem do innych ludzi i stylow. Niechce was zanudzac tym czego sie osluchalem ale powiem jedno i tak sie dziwie ze niektorzy wytrzymali np. pol roku. Nie musicie komentowac tego co pisze bo na pewnoniektorych i tak nie przekonam jak np. Adama Pieprzyckiego, czego rowniez nie mam na celu. Jednam slowem Sliwka w tym co napisal racje ma choc moze i tak Pawla zbyt lagodnie potraktowal i pominal wiele innych faktow.

[budo_benkei]

Dobra..powiedz mi w czym Sliwka mial racje?I skad masz takie wiadomosci ze sensei Pawel Kliglich nie jest uczniem A.Floqueta..Floquet
Ci to powiedzial?..Dziwi mnie to co piszesz.Wiesz,forum sluzy do dyskusji,mozna cos krytykowac,cos sie moze podobac lub nie..ale zazwyczaj swoje osobiste urazy trzymam dla siebie Spajk...To prawda
ze w lecie przyjezdza wielu do Francji ale ilu z nich jest osobistymi uczniami??Uwierze w to co piszesz jak mi to sam Floquet powie..a to latwo
sprawdzic..Ale odpowiadajac na Twoje pytanie dotyczace stazu.Zazwyczaj jest od 10 do 15..a staze organizuje sie czesto i nie kazdy ma czas przyjechac.Ten byl swiateczny a w swieta wiadomo...I nie chodzi o kase,chyba ze ktos uwaza ze 100zl za dzien to drogo..A co plakatow..co uwazasz za zenujace?