pistolet
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiesław GRZYBOWSKI z-ca kierownika oddziału - tel: 0-91-444-58-23
Zbigniew DĄBROWSKI kierownik sportowy oddziału - tel: 0-602-120-230
E-mail: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
na pewno oni wam powiedzą wiecej.....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A jeżeli chcesz sie nauczyc strzelać to zacznij o strzelania celnego a potem zastanów sie nad IPSC.
Jedź do strzelnicy w Pucicach ( przez Dąbie na Goleniów i bedzisz miał wielki kierunkowskaz po lewej zaraz za Dąbiem)a tam sobie postrzelasz.
Mają świetnego trenera i uczy on też strzelania bojowego tylko musisz z nim pogadać.
Polecam.
Napisano Ponad rok temu
Ja mam raczej na myśli coś w tym stylu, jak opisano artykule "Prezde wszytkim skuteczność" S. Kasprzaka w ostatnim numerze "Komandosa" (12/2003, str. 52), dlatego pytałem o namiary na szkolenia.
Podrowienia
p.s. Do Pucic nie jeżdżę, bo za daleko, mam strzelnicę bliżej.
Napisano Ponad rok temu
Otwarta , płatna czy mundurowa ?
Pozdr.
Napisano Ponad rok temu
Swoją drogą szkoda, że w Szczecinie nie ma, poza Pucicami i Delve, żadnej komercyjnej strzelnicy, gdzie za normalne pieniądze można postrzelac. W Pucicach jest b. ładnie, ale wynajęcie osi na strzelnicy krytej kosztuje 50 PLN/godz., co jest grubą przesadą :nie: , a z kolei w Delve trzeba strzelać z ich amunicji - po 2,50 PLN sztuka (9 mm PARA), co też jest przesadą. A np. w takim Poznaniu godzina wynajęcia osi w MAGNUM :2gunfire: kosztuje chyba z 20 PLN (dawno tam nie byłem), co już jest przyzwoitą ceną.
Może Ty wiesz o jakiejś niedrogiej strzelnicy w Sz-nie?
Napisano Ponad rok temu
strzelania policyjne to tez w sumie strzelanie agresywne.
niestety DEDI musże cie chyba zmartwic.strzelania obronnego muszisz nauczać sie sam.
nosisz broń..ładujesz jednym dwoma nabojami i....udajesz że cie ktos atakuje
szybkie zejście z imaginowanej linii strzału,,,sposoby wyciagania broni z kabury,szybkośc jej dobycia...zreszta co ci będe gadał.....sam wiesz co musisz ćwiczyć.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mistrzowie-szkoleniowcy robnia wrażenie bo robią to tysiące razy..ty tez tak możesz bez specjalnych szkoleń.
ponadto każdy robi to inaczej i ja osobiscie jestem zwolennikiem teorii odróchów>robish tak żeby trafiac w cel ale nie tak jak ci każą tylko tak jak ci wygodnie.
jedno jest pewne : czynności powtarzana wielokrotnie doprowadza do perfekcji:
jest np. takie strzelanie:
broń z kabury w cel,przyklęk,wymiana magazynka i z kleczącej postawy dalsze trzy strzały....
powiem szczerze, że czas poniżej 4 sekund na wszystko bez specjalnych treningów (oczywiscie dla osoby obytej z bronią) jest mozliwy a trenowanie tego strzelania ma na celu zautomatyzowanie czynności i to można osiągnąc tylko przez powtarzanie do znudzenia.
tak samo czynności wyjmowania broni i celowania na sucho..
a porad praktycznych to np. taka: kurtka pod która mam broń nie moża miec sciągacza na dole...
rekawice musza pasować do kabłąka żeby swobodnie palec sie tam miescił...
kabura>>kydex (bezkonkurencyjna chyba z bojowych kabur)
broń zawsze w jednym miejscu (no chyba że to wyjatkowo gdzie indziej)
no i jesli sie nie boimy to nabój w komorze;)) (ja sie boje;))
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Już się nie mogę doczekać żeby go obejrzeć.
Napisano Ponad rok temu
Co do kurtki - też zgoda, w ogóle powinna być na dole luźna, żeby można było łatwo podciągnąć do góry.
Kabury - to osobna bajka. Najwygodniejsza jest -wg mnie- Fobus (made in Israel) z płetwą, dobrze trzyma i jest szybka, a jednocześnie ktoś, kto się nie zna będzie miał problem, żeby wyjąć broń np. od tyłu. Niestety całość strasznie odstaje, więc używam też czasem typowego motylka - Kajman (made in Poland), klamka też dobrze siedzi i nie bardzo ją widać.
Co do praktyki. Ostatnio znajomy policjant, od którego się w wolnych chwilach uczę, kazał mi poćwiczyć w ten sposób: broń przeładowana, odegłość ok. 2-3 m, wyciągnięcie broni i szybki strzał z biodra, bez składania się. Efekt był taki, że w tarczę trafiałem za każdym razem, aczkolwiek skupienia to nie było żadnego. Myślę, że taki trening ma sens jeśli chodzi o strzelanie obronne, bo w realnym dystansie strzelaniny ulicznej (czy obrony prezd pałą, nożem itp.) może nie być czasu na złożenie się.
Mówiąc o strzelaniu obronnym mam też na myśli czynności "przygotowawcze", tzn. np. zastopowanie przeciwnika, nabranie dystansu i wszystko inne, co pozwoli wyjąć broń i jej użyć.
Pozdrowienia
Napisano Ponad rok temu
DeDi może wiesz gdzie mozna się nauczyc podstaw strzelectwa? Czy IPSC czy może lepiej klub sportowy (choć akurat w dłuższej perspektywie czasu - takie statyczne strzelnia mnie nie interesują). Moje doświadczenie z bronią palną jest niewielkie (trochę strzelałem z kbks) i chciałbym je zwiększyć.
Czy tego typu ćwiczenia jak opisujecie Coguar i DeDi można by ewentualnie ćwiczyć za pomocą repliki ASG? Może wiatrówki na CO2? Wiem, że to nie to samo, ale mi chodzi o nawyki. Nie każdy nosi broń ostrą (i bardzo dobrze).
P.S. Coguar - co ty masz w łapie na avtarze bo jakoś rozpoznac nie mogę??
Napisano Ponad rok temu
co do strzału zbiodra to dobre dla rewolwerowców bo oni nosili inna broń..a ty musiałbyś miec rewolwer DA albo przeładowaną klamke ..wtedy to ma sens. poza tym rzeczywiscie trafienie z 5 metrów z biodra to jest sztuka i to duża.
jako że nosimy broń nieprzeładowaną to lepiej ćwiczyc realne nasze zachowanie a nie marnowac energie i amunicję na zabawę.
w moim przypadku musze niestety miec przestrzeń do swobodnego manewru więc pierwszym elementem samoobrony przy ataku z bliska musi byc oderwanie sie na sekunde od przeciwnika....no jednak noszenie naboju w komorze to duuuuuża przewaga...bo i reki nie trzeba...kwestia indywidualnych preferencji.
co do ćwiczeń ASG to nie beda one zachowywały sie tak jak normalna bropń bojowa a i wymiany magazynków będzie ciezko ćwiczyc ).
Napisano Ponad rok temu
DeDi może wiesz gdzie mozna się nauczyc podstaw strzelectwa?......
Sam się dopiero uczę podstaw strzelectwa i - nie ukrywam - bardzo dużo pomaga mi IPSC (właściwie to głównie strzelam). Oczywiście taki zupełny elementarz to były treningi strzeleckie w KKS "Pionier": typowy pistolet kalibru .22'' i kbks, ale to trenowałem jako 13-latek. Co do ASG to mam niewielkie doświadczenie, ale przyznam, że na dobrej replice Beretty M9 ćwiczyłem pewne odruchy związane z obsługą broni: dobycie, przeładowanie, wymiana magazynka i td.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
walka palką - trening
- Ponad rok temu
-
Trening noża-Walka nożem
- Ponad rok temu
-
jak wyglada Wasz trening?
- Ponad rok temu
-
Przeglad uzbrojenia i opnacerzenia od IV do XV wieku
- Ponad rok temu
-
Łuk bloczkowy
- Ponad rok temu
-
Co sadzicie o treningu Kali wedlug IKAEF
- Ponad rok temu
-
cięcia, pchnięcia, garda
- Ponad rok temu
-
Sayoc - Birmingham
- Ponad rok temu
-
Bokserski reverse...?
- Ponad rok temu
-
I bron ci nie pomoże jak spotkasz capoerzystę :-)
- Ponad rok temu