Łuk bloczkowy
Napisano Ponad rok temu
Sprowadziłem właśnie łuk bloczkowy do polowań. Szukam kogoś z Warszawy kto ma podobny sprzęt i chciałby sie podzielić swoim doswiadczeniem.
Pozdrawiam
gaunt
Napisano Ponad rok temu
Ja wprawdzie nie mam Bloczka ale bardzo mnie one interesują.
Możesz napisać co to za łuk i ile musiałeś wydać na niego?
Napisano Ponad rok temu
http://www.forum-kul...showtopic=61029
Wszystko co powinien wiedzieć poczatkujący.
Napisano Ponad rok temu
Co wchodzi w skład tego Osprzętu?
Na co zwracać uwagę kupując bloczek?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czyżby stało się coś o czym nie wiem ?
Można polowac z łukiem ? I co na to łowczy ?
Ja rozumiem że raczej nieoficjalnie.....
Aha i jeszcze jedna kwestia ... jak zamierzasz polować ?
Bo jeżeli z podchodu to życze powodzenia.... Żeby polować musisz mieć pewny strzał .Jeżeli zranisz zwierze i padnie gdzieś w krzakach kilka kilometrów dalej ze strzałą a ktoś je znajdzie ( czytaj inny myśliwy ) to masz przerąbane. Bardzo szybko dojdą kto w okolicy ma łuk i podobne strzały. A jeżeli chcesz jak na kasetach z zasadzki i drzewa to pamietaj że wtedy łatwo Cię nakryć.
Pamiętaj że łuk jest bardzo skuteczny jeżeli trafisz na komorę.Inaczej kicha a strzała tak łatwo nie wypada ( szczególnie te Vortexy czy Razorbarki). Najlepiej stosować groty klasyczne dwuostrzowe. No i raczej ogranicz się do małego kalibru. Jakieś lisy ,zające ( hehe...) itp. Raczej nie płowa chyba że chcesz mieć przechlapane.
To tyle gwoli rad i ostrzeżeń....
A tak poza tym to Darz Bór !
Napisano Ponad rok temu
Szeryf , napisałeś ze PSE NOVA to dobry łuk ale bez osprzętu.
Co wchodzi w skład tego Osprzętu?
Na łuku MUSZĄ być zamontowane:
- Celownik
- Peepsight (kólko w cięciwie patrząc przez nie, wykorzystuję się zasadę siatki dyfrakcyjnej) drugi punkt celowania
- podstawka (bez niej nie można stosować strzał do łuków bloczkowych)
- nock (tak się chyba pisze) punkt osadzenia strzały na cięciwie najlepsze są specjalne metalowe pierścienie rozcięte w jednym miejscu, mogą też być oplotki ale nie polecam
Do tego potrzebny jest spust. Można strzelać bez spustu, ale mniej precyzyjnie i trzeba korzystać z trudniejszej techniki. Poza tym to sama przyjemność i wygoda. Chociaż dobrze jest ćwiczyć także strzelanie z samych "palców" jeśli mysli się o łuku "taktycznie" :wink:
Oczywiście przydatny jest też kołczan, ale ostatnio nawet z niego rezygnuje (jak strzelam "u siebie" nie gdzieś na torach)
Są też kołczany przypinane do łuku (bardzo fajne, ale trzeba uważać na przenoszenie drgań ). Niestety zmieniają wyważenie majdanu co może na początku nauki być trochę denerwujące...
Od tych podstawowych rzeczy dopiero zaczyna się zabawa w dokupywanie kolejnych.
Na co zwracać uwagę kupując bloczek?
Trochę to zbyt ogólne pytanie... Czytaj, pytaj, napnij kilka przed zakupem.
No i co jest ważne nie przgianaj w siłą naciągu!! Co z tego, że napniesz raz czy dwa.
Z tego ma się przede wszystkim przyjemnie i celnie strzelać.
Widziałem gości którzy kupili takie super twarde łuki a potem strzelali raz czy dwa od święta (bo w końcu i tak kupili sobie normalny łuk)... szkoda kasy.
Oczywiście tzw. "gumy od gaci" też nie ma co brać :wink:
Napisano Ponad rok temu
Łuk ściągałem przez tamtejszy klub myśliwski nie wiedząc o zakazie jego stosowania w Polsce. Mam młodego psa myśliwskiego, który niestety wymaga tego typu aktywnści. Uznałem że łuk jest lepszym wyjściem niż sztucer. Teraz pozostaje mi strzelanie rekreacyjne. Taki lajf ; ). Może coś się zmieni w ustawodawstwie. Może powinniśmy pomyśleć o lobbingu!!!
Z tego co wiem z łuku najczęściej strzela się do ptactwa i zwierzyny płowej. Trafić zająca i to w komorę - wyczyn godny Robin Hooda. Jesli chodzi o strzały to dobierano je pod "grubego zwierza" - mają cylindryczny grot przypominający pocisk karabinowy. Biorąc pod uwagę siłę naciągu oraz masę i energię kinetyczną strzały trafienie w korpus jest jednoznaczne z obezwładnieniem zwierzęcia. Potem niestety pozostaje nieprzyjemna kwestia dobicia ale zdarza się to również podczas polowania z bronią palną.
Napisano Ponad rok temu
Bez niego strzelanie to katorga. Na spust nie żałuj najlepiej jakiegos SCOT-a ( Calipper- miodzio !) Oczywiść z regulacją siły spustu.
Aha i kopmplet kluczy .Amerykańskie imbusy.Bez nich nic nie zrobisz.Nawet celownika nie ustawisz.
W sumie komplet i tak wychodzi jakies 2000 PLN
Ja za swojego PSE ( komplet tylko klucze zostawiłem sobie ) wziąłem 1500 PLN. A miał wtedy 7 lat ( w 2001 ) Ale to była porządna myśliwska maszyna ( Firebird z 96 roku 80 funtów + TwinCamy+ stabilizator + przeziernik + celownik nastawny z podziałką + spust) .
Ale teraz przesiadłem sie na klasyke. W bloczkach brakowało mi klimatu.
Choć nie powiem skuteczny był.....
Napisano Ponad rok temu
Z tego co wiem to jest taka grupa i gdzies nawet stronke maja ale statut to takie tam sciemnanie "kontakt z przyroda i doakrmianie zwierzatek zima a łuk to tylko tak do twarzy coby było.. "Może coś się zmieni w ustawodawstwie. Może powinniśmy pomyśleć o lobbingu!!!
Fakt faktem ze wielu mysliwych nie przyniosloby trofeow jakby tak przesiedli sie z ambon na luki. Ale to klika partyjniaków , prezesow i policjantow... jednym slowem twardy betony i basta.
Hehe.... jasne z tym zającem to podpucha chociaz lisa sie zdarzyło....Z tego co wiem z łuku najczęściej strzela się do ptactwa i zwierzyny płowej. Trafić zająca i to w komorę - wyczyn godny Robin Hooda. Jesli chodzi o strzały to dobierano je pod "grubego zwierza" - mają cylindryczny grot przypominający pocisk karabinowy. Biorąc pod uwagę siłę naciągu oraz masę i energię kinetyczną strzały trafienie w korpus jest jednoznaczne z obezwładnieniem zwierzęcia. Potem niestety pozostaje nieprzyjemna kwestia dobicia ale zdarza się to również podczas polowania z bronią palną.
A co do energi to sobie policz ile masz ... Moj PSE mial około uwaga ..... 80 J ! Raczej nie jest to powalająca energia.. A łuk działa nie na zasadzie szoku po postrzale jak palna broń tylko dlatego że zwierze ginie od obrażeń wewnetrznych.Po prostu ma wewnętrzny krwotok i się dusi.
A co do grotów . Te "karabinowe" służą do strzelania do tarczy. Nie próbuj raczej strzelać nimi do dzika. Bojowe wyglądają klasycznie.I te są najbardziej skuteczne. Nie daj się nabrać na te kosmiczne groty typu Vortex czy np Racket PSE albo Rocky Mountains. Są do kitu. Raz trafisz w kość albo w gałązkę i po grocie.Rozpada się na kawałki. Najlepsze są cieżkie groty w dwoma nie trzema ostrzami wykonane a jednego kawałka stali mocowane w ciężkim trzpieniu pośrodku.Taki wytrzyma kilka trafień bez problemu a jak sie cos odkształci to mozesz to wyklepać i naostrzyć.Tamtych nie dasz rady. A kosztują sporo.
Ja mam 6 grotów bojowych od 5 lat. I jeszcze się trzymają.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
gaunt
Napisano Ponad rok temu
Sorry że to piszę ale chyba do polowania to jeszcze dłuuuga droga przed tobą. Najlepiej to niczego nie dotykaj bo zrobisz krzywdę sobie lub innym.
W warszawie na pewno jest masa ludzi ktorzy sie na tym znaja . Najlepiej idz na strzelanie do dowolnego klubu łuczniczego.Poszukaj w sieci a adres jakiegos znajdziesz.Zawsze jest tam ktos od bloczkow.Mozesz zapytac tez w sklepach mysliwskich lub tam gdzie sa łuki a na pewno dadza ci namiar na kogos takiego.
Nie bierz tego za bardzo do siebie ale po prostu łuk bloczkowy to skomplikowana i potęzna BROŃ i jezeli twoja wiedza opiera sie tylko na ogladaniu katalogow badz filmow o indianach to moze byc dla CIEBIE niebezpieczna.
Napisano Ponad rok temu
Wiem jakie ryzyko niesie ze sobą niewłaściwe ustawienie łuku bloczkowego. Pare razy nie zasnąłem na fizyce i wiem jaka energia została skumulowana w naciągu. Wiem też jaka jest zasada jego działania.Z łuku już strzelałem i raz udało mi sie wygrać nawet jakies lokalne zawody. Compounda kupiłem jako alternatywę dla karabinu - uważam to za szlachetniejsze i bardziej fair. Niestety okazało się że jest to zupełnie inna bajka. Zbyt skomplikowana jak na to czego mnie uczono o łucznictwie. Nie miałem zajawki na ŁUK, nie napaliłem sie oglądając RAMBO i Robin Hooda. To wspaniału sport i uznałem że to doskonały pretekst do comebacku. Model i zastosowane w nim rozwiązania wybrano za mnie pod kątem moich potrzeb obyło się więc bez bezsennych nocy nad katalogami. A jeśli chodzi o namiary na innych amatorów łucznictwa blczkowego to niestety jak do tej pory na nikogo nie wpadłem. Może mam pecha. Może w Warszawce to jeszcze nie jest "trendy"
pozdrawiam
g
Napisano Ponad rok temu
Ja pytalem w Szczecine po sklepach sportowych,mysliwskich i z bronia. I W koncu znalazlem.Na pewno w Wawie cos znajdziesz. W koncu reprezenatcja kraju chyba z Wawy jest.
Gdybys chcial sie czegos wiecej dowiedziec to zapraszam na gg.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Wszystko w porządku. Wiem jak to wygląda - koleś kupił sobie sprzęt nie mając o tym pojęcia i zaczyna kombinować. Właśnie dla tego że jestem zielony nie zabieram się do jakiekolwiek poprawek. Szukając kontaktu w Wawie odniosłem wrażenie że compoundy są "na indeksie" wsród amatorów łucznictwa. Może zbyt słabo szukałem ale sezon praktycznie się konczył i nie miałem specjalnej motywacji do jakichś szeroko zakrojonych akcji poszukiwawczych. Teoretycznie sprzęt został ustawiony i skalibrowany przed wysyłką jednak na potrzeby strzelnicy jest zdecydowanie za mocny. Zdaję sobie sprawę że po zmniejszeniu siły naciągu trzeba będzie wszystko ustawiać od nowa a na tym się po prostu nie znam - do tego trzeba doświadczenia. Jest pewna rzecz która mnie niepokoi i powstrzymuje przed strzelaniem - dziwny kąt mocowania ramion do majdanu. Ciężko to opisać jednak jeśli będę mógł skorzystać z twojej pomocy prześlę ci jutro na mail fotki do oceny.
pozdrawiam
gaunt
Napisano Ponad rok temu
Przy okazji Darz Bór
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Co sadzicie o treningu Kali wedlug IKAEF
- Ponad rok temu
-
cięcia, pchnięcia, garda
- Ponad rok temu
-
Sayoc - Birmingham
- Ponad rok temu
-
Bokserski reverse...?
- Ponad rok temu
-
I bron ci nie pomoże jak spotkasz capoerzystę :-)
- Ponad rok temu
-
Cięcia vs. pchnięcia - ciężka brygada Bałakława
- Ponad rok temu
-
Praca nóg...
- Ponad rok temu
-
podstawy; materialy instruktazowe !!
- Ponad rok temu
-
destrukcyjna siła noża
- Ponad rok temu
-
Hanwei Practical Katana 1070-GT .... pomoz mi...
- Ponad rok temu