Długo myślałeś nad tą odpowiedzią...
Słuchaj mkimura, per guru i doktor mengele to możesz się zwracać do swojej mamusi skoro cię grzeczności nie nauczyła.
Ciebie najwyraźniej też nie nauczyła.
Nikgdy do nikogo na tym forum nie zwracałem się personalnie w niegrzeczny sposób bez wcześniejszej chamskiej zaczepki. Jest to do sprawdzenia. Taka jest różnica między mną a tobą i paru innymi. Nie jarzysz że wyjście do kogoś, niczym nie sprowokowane, z tekstami typu "guru" i "doktor mengele" w pierwszych słowach postu a potem dawanie sugestii do "gówniarstwa" i wypisywanie że nie podejrzewasz tego kogoś o znajomość fizyki i mechaniki, to zwykłe chamskie obrażanie kogoś? Ciesz się, że odpowiedziałem ci jeszcze i tak łagodnie jak na to na co zasłużyłeś.
Nic już nie muszę szukać, Combat powyżej zacytował ci definicje między innymi okostnej, którą ty podobno utwardzasz, a która jest niczym innym jak błoną pokrywającą kość. I kto tu jest durnowaty?
No właśnie, kto? Nie rozumiesz, że nie mówi się o dosłownym utwardzaniu okostnej? Utwardzanie to tylko taki ogólny termin. Chyba napisałem jasno, że chodzi o działania zwiększające grubość i gęstość okostnej plus zmniejszające wrażliwość czuciową, co zwiększa funkcje ochronne okostnej.
Nerwy ci puszczają, a brak argumentów nadrabiasz chamstwem.
Chamski tutaj jesteś jedynie ty. Ja dopiero mogę być. A co do puszczania to uważaj bo ci zwieracze jeszcze mogą puścić a nie tylko nerwy.
Ano szkoda. Widzisz koleżko,
No i co, kolejne chamstwo z twojej strony. Czy ja się do ciebie zwracam np. koleś, chłopak, łepek, smarkacz?
ja swoją wiedzę opieram nie na filmach o thaiach, co drzewo kopali, tylko na relacjach ludzi którzy się tym zajmują od lat.
Porównanie twojej wiedzy z moją mogłoby wypaść bardzo na twoją niekorzyść.
Gdybyś wczytał się w archiwum, znalazłbyś wcześniejsze dyskusje na ten temat i nie robił z siebie durnia.
Kolejne chamstwo! Czy ja piszę, że robisz z siebie imbecyla, kretyna i schizola?
Na temat utwardzania rozmawiałem z panami Drewniakiem, Dyduchem, Staniszewem. Szuszkiewiczem. Wszystkie opinie takie same - utwardzanie to bzdura. Jesteś większym autorytetem od wymienionych?
To są ludzie z mojego pokolenia i dla mnie nie są autorytetami. Jeśli twierdzą, że utwardzanie to bzdura to po pierwsze przeczą samym sobie sprzed lat a po drugie świadczy o nich, że prawdopodobnie nie utwardzali prawidłowo a teraz wyciągneli z tego wnioski. Fajnie, że o nich per "pan' mówisz. Do mnie też się powinieneś tak zwracać bo nie chcę żebyś się dalej spoufalał korzystając z konwencji forum. Zapytaj przy okazji Drewniaka, co to było kiedyś że jego asystenci w ramach utwardzania kopali po jajach początkujących kyokushinowców.
To pogadamy. Nie? To marz dalej o 92 letnich mistrzach co drzewa nogą ścinali. Acha i jeszcze jedno, nie napisałem, żeś gówniarz, czytaj dokładnie. Ale uderz w stół, a wiesz co się stanie? Ale swoją gówniarską odpowiedzią, pełną nieprzyjemnych epitetów udowodniłeś, że nim jesteś.
Ja też nie napisałem wprost kim jesteś. I co? Bardzo wziąłeś to do siebie. Jak to mówią prawda w oczy kole. I znowu teraz walisz chamskie odzywki. Jest to zwykłe niesprowokowane bluzganie i tyle, a zapędziłeś się już za daleko... Nie dałem ci żadnej przyczyny do takiego chamstwa. Jeśli nie jesteś nieodpowiedzialnym gówniarzem to rozumiem, że będziesz cały czas pamiętał że mnie obraziłeś...
Wosiu