podziele sie wakacyjnymi wrazeniami z uzytkowania BK9 "Desert"...
Po wyjeciu z pudelka(waga samego pudla robila juz wrazenie) noz albo raczej nozysko ze wzgledu na wymiary jest caly obsmarowany oliwka zabezpieczajaca, wiec pierwsze co to wizyta pod prysznic. Noz bardzo ostry i wygladzony na bardzo gladkich szlifierkach - golenie wlosow fabrycznie naostrzonym beckerem to chleb powszedni.
Jest on gruby (0,25'') i ciezki!! Wyraznie ciezszy niz moj Light Khukri, co przeklada sie takze na wieksza efektywnosc w powalaniu drzew....
Mialem na dzialce porobic porzadki, m.in. wyciac pare niewygodnych lub uschnietych sosenek...tradycyjnie zabralem ze soba khukri. Jednak na miejscu okazalo sie ze khukri nie nadaje sie do karczowania konarow o srednicy wiekszej niz, powiedzmy, 8/9 cm... wtedy do akcji wkroczyl moj nowy becker - poradzil sobie znacznie lepiej i szybciej. Stal 0170-6C to po prostu typowa weglowka, o wlasciwosciach podobnych do Carbon V, podobnie tez szybko rdzewieje...ciezko bylo mi stwierdzic ktora jest lepsza, prawda jest taka ze po calodziennej pracy na dzialce obydwa byly stepione na maxa. Obydwie stale wykazuja tendencje ku delikatnemu kruszeniu sie jesli np niechcacy trafi sie na jakies kamyki albo cos rownie twardego...nic powaznego, da sie to skorygowac szybko za pomoca diamentowego pretu. Stal dobrze sie trzyma jednak pamietajmy ze INFI(ani inny kosmos) to nie jest. Oczywiscie nie placimy tez 350USD tylko forse rzedu 60 USD czyli ok. 6 razy mniej. Rekojesc jest z materialu zwanego GV6H (glass filled nylon) - sprawia wrazenie takiej utwardzonej plastiko-porcelany jakby dotknac po raz pierwszy

Ma tez stosunkowo duzy poslizg, lepiej od razu nawlec przez dziure jakis sznurek i zrobic oplot na nadgarstku. Nie jest to wada rzucajaca sie od razu w oczy wiec bez paniki. Jednak moja dlon lepiej dogadala sie z kratonowa rekojescia stosowana przez Cold Steel...ksztalt i material jest po prostu bardziej dostosowany do mojej dloni.
Warstwa zabezpieczajaca klinge jest srednio trwala - po 1 dniu w terenie juz zaczela schodzic - trzeba tez brac pod uwage ze noza nie oszczedzalem, to byla calodniowa jazda bez trzymanki...
Pomimo swej grubosci becker ma dosc dobra penetracje - z racji dosc gwaltownego zwezenia sie grubosci od ok. 3cm od czubka.
Wieksza wada to pochwa. Niba ladna od zewnatrz, ma fajna kieszonke na jakis bajer, wszystko jest na swoim miejscu ale po przypieciu do paska, BK9 zaczyna w niej niemilosiernie telepac. Ten problem jednak jest do skorygowania, jak bedzie mi sie chcialo to sie za to zabiore.
Generalnie uwzgledniajac ograniczone mozliwosci finansowe - noz jest absolutnie wart swej ceny, BK&T pokazal ze nie trzeba wywalac 400 dolcow aby miec dobrej, w sumie klasy sprzet do:
- karczowania drewna
- survivalu
- ogolnie pojetej hardcorowej dzialalnosci w obszarze nie dotknietym cywilizacja
To kawal prawie ze niezniszczalnego bydlatka dla ktorego przerabanie sie przez stos twardszego lub miekszego drewna lub cegiel nie stanowi problemu. Jesli chodzi o rabanie,jak i ogol czynnosci do jakich mozna zaprzac 9 calowego potworka, to bije na glowe moje light khukri.
Polecam, ten noz ma moje blogoslawienstwo.

