Tak po kolei (autorów poszczególnych tekstów nie pamiętam)
KrzysT miękki bo się na widok nogi złamanej osłabł był?Widok był po prostu makabryczny. Też mi się zrobiło niedobrze. Lejąca się (w sytuacji stresowej i wymagającej mojego natychmiastowego działania) krew nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Nie widzę związku
Kobieta z nożem jest niegroźna?Sporo zależy od kobiety! Ja bym na ten przykład nie chciał stanąć naprzeciw tej Mojej Jedynej z ostrymi zabawkami w rękach. Pieruńsko szybka, i nieźle skoordynowana. Panowie Tloluvin i War myślę potwierdzą 8)
Gaz lepszy od noża?I tak - i nie. Różne narzędzia, różne zastosowania. Gaz będzie raczej lepszy do zniechęcenia pijaczyny, ale w sytuacji zwarcia o gazie można zapomnieć.
Gwałt na nieprzytomnej po ciosie w twarzPrzykre ale prawdziwe - nie ma rady. Można zminimalizować ryzyko, uważając na to co się dzieje dookoła, ale każdy z nas ryzykuje tym, że pewnego dnia obudzi się z potwornym bólem głowy ... i tyłka. I nawet jak się będzie miało kałasznikowa w garści może to nie pomóc.
Tu by się groźny pies sprawdził za to - nie wymaga przytomności właściciela do skutecznego zastosowania.
Kobieta - krokodylPorównianie wydaje mi się było niezłe - ale oczywiście ktoś musiał zacząć analizować czepiając się szczegółów, w oderwaniu od oczywistego sensu tudzież celu jaki temu porównaniu przyświecał.
Naturalna agresja kobietNo, coś w tym jest. Póki wszystko jest grzecznie i spokojnie, to nie ma problemu. Ale jak się laska wqrwi, to mamooo 8O . Zresztą wystarczy spojrzeć na dziką zaciekłość w czasie walk bokserskich kobiet. Faceci się leją znacznie mocniej, ale daleko im do tego co robą panny.
Sytuacja napadu i dobycie broniJeśli brutalny atak zostanie przeprowadzony z zaskoczenia, to obawiam się że nie za bardzo jest czas na dobycie i użycie broni, o ile nie była ona wcześniej przygotowana. I raczej nie będzie miało już znaczenia czy to automat czy manual, fixed czy folder, w torebce czy w kieszeni.
Szansa na użycie broni rośnie jednak istotnie np. w trakcie gwałtu/przygotowań do gwałtu jeśli napastnik będzie bazował na przerażeniu i szoku ofiary jako narzędziu do wymuszenia uległości.
no i na koniec wracając do tematu
Nóż dla kobietyMoja nosi ze sobą (drugiego już zresztą) BM AFCK mini. Poprzedni był combo BT2, teraz jest plain satin. I jest zadowolona.
Nie nosi go w torebce, tylko w kieszeni (ew. przy braku kieszeni za paskiem, a właściwie to pomiędzy spódnicą/spodniami a ciałem).
Osobiście obstawiam, że najlepsze narzędzie to jednak jakiś nieduży 3-3,5" manualny folder, o wyglądzie nie budzącym przerażenia i wysokich walorach użytkowych. Tak żeby się nim dało pomidorka pokroić i sznurówkę obciąć.
Eee... noooo... i tak pewnie o czymś zapomniałem.
Pozdrawiam,
AdamD