Więc niech ćwiczący KM zaczną startować w K1. Ciekawe co by po nich zostało po spotkaniu z Fedorem czy Cro Copem.
Tak sobie czytam i czytam co wielce szanowny kolega pisze i taka mnie naszła refleksja co by było gdyby?:
niech ćwiczący KM zaczną startować w formule B 5000721. Ciekawe co by było po spotkaniu z Brusem Lee czy Jackie Chunem , ha a gdyby spotkali niedźwiedzia i co? ten to dopiero by pokazał.