
Góry
Napisano Ponad rok temu
A tak przy okazji: najlepiej wybrać się z kimś, kto był w danych górach przynajmniej kilka razy i wie czego się po nich spodziewać.
Napisano Ponad rok temu
Doświadczenie IMHO określa się w latach chodzenia, każdy wypad niesie ze sobą coś nowego.Najpierw wypadałoby zorientować się, jakie doświadczenie górskie ma pytający, a nie "na rozgrzewkę" proponować mu Orlą Perć
Hmmm... doświadczenie. Trudno powiedzieć. A co je określa? Napisz, a ja określę się sam...![]()
Przede wszystkim na to żeby z Zakopca, jezeli tam śpisz, wyruszyc nad ranem, no chyba ze spisz w Morskim Oku czy w Roztoce albo 5 Stawach, to wtedy znaczy ze nie jesteś taki niedoświadczony, bo już wiesz jak zacząć. Warto załapać się gdzieś wyżej na nocleg, żeby spokojnie mieć cały dzień od rana. Nie narażasz sie wtedy, że zaskoczy cię noc w razie kłopotów, no i rano powietrze jest czystsze i widoki ładniejszeTe Rysy. Na co powinienem sie przygotować?

Zanim pójdziesz na Rysy, niezłą propozycją jest dzień wcześniej przelecieć się granią Czerwonych Wierchów z Zakopanego albo Ornaku (Ciemniak-Małołączniak - można zejść przez Giewont), albo wyskoczyć na 1 dzień na Słowację, z samochodu (parking na dole) można zrobić piękną pętlę przez grań Rohaczy, wspinaczkowo i widokowo bardzo oryginalną.
Jeżeli masz paszport to gama możliwości się oczywiscie rozszerza.
Jakby było potrzeba, to służe wieloletnim doświadczeniem w Tatrach, innych górch Europy i nie tylko..

No i oprócz Tatr są jeszcze w Polsce inne góry, tańsze i mniej zatłoczone latem, też można się fajnie zmęczyć, a Tatry popodziwiać z daleka :-) Osobiście uwielbiam Bieszczady zimą, stawiają wysokie wymagania, i rozliczają z nich dokładnie (ofiary się zdarzały).
Nadal nie wiem czego oczekujesz, bo góry to coś więcej niż tylko się zmęczyć. To też może być sposób na życie
Napisano Ponad rok temu
O... to trudno powiedzieć, po wielu :-) . Choć jeśli chodzi o teren skalisty, zbyt dużego doświadczenia nie mam.Po jakich górach chodziłeś

wiosna, lato, jesień, zima jest do czegoś innego...w jakim sezonie
samodzielne, w grupiesamodzielne/w grupie/zorganizowane
dużym i małym obciążeniemdużym/małym obciążeniem
takczy potrafisz korzystać z mapy w górach
tak (chyba - może o czymś nie wiem... :wink: )znasz zasady tam obowiązujące
eeeeee...no i takie tam inne
Z WIELKIM (!) trudem...czy potrafisz zrezygnować z wycieczki ze względów pogodowych/kondycyjnych/innych i nie pchasz się w górę za wszelką cenę.
Rozgrzewka: Cz. staw gąsiennicowy...
slaszysz... zdałem???
Napisano Ponad rok temu
eeeee... tam. Pieniny RULEZ. 3 korony nocą i wschód słońca.No i oprócz Tatr są jeszcze w Polsce inne góry, tańsze i mniej zatłoczone latem, też można się fajnie zmęczyć, a Tatry popodziwiać z daleka Osobiście uwielbiam Bieszczady zimą, stawiają wysokie wymagania, i rozliczają z nich dokładnie (ofiary się zdarzały).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No to wyzej wymieniona trasa przez grań Rohaczy na Słowacji (Tatry Zachodnie, ale granit)To ja mam jeszcze jedno pytanie. No, może jest to raczej prośba. Szukam trasy (Tatry), która jest b. mało uczęszczana oraz prowadzi przez teren skalisty. Jakieś propozycje?
Napisano Ponad rok temu
Tak na marginesie, chyba nici z moich planów. Pytam, bo może za rok wyjdzie... :? Albo jeszcze teraz się uda... :roll:
Napisano Ponad rok temu
Uhh od strony Polskiej to wszystko mocno uczęszczane.. po prostu mało mamy tych TatrA od strony Polskiej?



a tak na marginesie, ciekawe kiedy u nas dorobimy sie takiego zabezpieczenia szlaków, jakie spotyka sie na przykład w Dolomitach: w trudnym terenie skalnym idzie obok szlaku stalowa lina asekuracyjna, wpinasz się w nią , i wolny i swobodny współpracujesz wyłacznie ze skałą, drabinki i łańcuchy są tylko tam gdzie to absolutnie niezbędne, a bezpieczeństwo chyba jednak większe (nie można wylecieć z wyrwanym łańcuchem)
Napisano Ponad rok temu
a tak na marginesie, ciekawe kiedy u nas dorobimy sie takiego zabezpieczenia szlaków, jakie spotyka sie na przykład w Dolomitach: w trudnym terenie skalnym idzie obok szlaku stalowa lina asekuracyjna, wpinasz się w nią , i wolny i swobodny współpracujesz wyłacznie ze skałą, drabinki i łańcuchy są tylko tam gdzie to absolutnie niezbędne, a bezpieczeństwo chyba jednak większe (nie można wylecieć z wyrwanym łańcuchem)
Nie jestem specjalistą, w górach często nie bywam (ale to sie zmieni :-) ). Jednak te wszystkie schody, liny, łańcuchy etc. zlikwidowałbym. Oczywiście, czasem są niezbędne. Jednak przy tym bardzo irytujące. Na spacer można wybrać się do parku, a góry, to góry. Juz nawet nie wspominam o asfalcie :blus:
Napisano Ponad rok temu
A jednak! Z moim lękiem sobie przeszedłem dwa razy! Co prawda za kazdym razem rzygałem i o mało nie zleciałem (łancuch mi sie urwal), ale takiego zastrzyku adrenaliny to mi nikt nie zafunduje! To jest dopiero jazda!Dlatego na rozgrzewke zaproponowałem Kościelec - jeśli wejdzie - to może iść spokojnie na Orlą - zresztą widziałem tam tak różnych ludzi, że śmiem twierdzić, że tylko osoba upośledzona ruchowo lub mająca lęk wysokości sobie nie poradzi .. 8)
W ogóle to "góry to ja". Poznaj Tatry, a poznasz mnie!

Napisano Ponad rok temu
Maj:
3 dni
1) Nowy Targ - Turbacz
2) Lubań - Krościenko 1.5 - 2 metrów śniegu na szlaku + tony błota - BEZ LUDZI!
3) trasa z Krościenka na Przechybę - też prawie zero ludzi...
Lipiec:
Około 12 dni...
1) Radziechowy - Węgierska Górka - Hala Boracza Schronisko
2) Hala Rysianka - Hala Lipowska - Krawców Wierch Schronisko (wzdługż granicy)
3) Ujsoły i trasy lokalne - np. Rycerzowa.
Bardzo mało ludzi - na jednej z tras 2 osoby na DWA DNI


+ Słowacja Mała Fatra (super trasy - pogoda zmienna jak cholera)
W sumie 200 km.
Jak będę miał czas - zamieszczę galerię zdjęć.
Tatr nie lubię za bardzo - tłumy, ceperiada...
Napisano Ponad rok temu



Napisano Ponad rok temu
Polecam wyprawę na Babią Górę...
Wielbiciele łańcuchów i ostrych podejść powinni być zadowoleni... :wink: Bo to, że nazwa jest dosyć "kobieca", to nie znaczy, że podejście tez do babskich należy
:wink:
Hmm - wchodziłem wielokrotnie. 1725 m - taak, ale to niezbyt trudne. Na Słowacji są np. 2 szczyty Rozsmutca (ten mniejszy to czysta skała) ... To dopiero trasy! Np. 20 metrów same skały i łańcuchy + całkiem pionowo. Nie mówiąc o ekspozycjach.
To samo górki są na SK góry 1100 - 1200 m - ale za to przepaści 300 - 400 m.
Napisano Ponad rok temu
Nie jestem specjalistą, w górach często nie bywam (ale to sie zmieni :-) ). Jednak te wszystkie schody, liny, łańcuchy etc. zlikwidowałbym.
Widac, ze czesto nie bywasz. Tatry zabraly juz dosc takich, co to chcieli na leb na szyje najtrudniejsza trasa, bez lancuchow, nie po szlaku... Nie ma co kozaczyc, chodzenie po gorach to powazna sprawa i trzeba to robic z glowa.
A na sam poczatek, jesli ktos nie byl nigdy w Tatrach, polecam przejsc sie na Rusinowa Polane i wejsc na Gesia Szyje. Mile przetarcie przed czyms powazniejszym.
Napisano Ponad rok temu
To jest piękna trasa, lepiej ją polecić na odpoczynek - walnąć się w trawę na Polanie i podziwiać
A na sam poczatek, jesli ktos nie byl nigdy w Tatrach, polecam przejsc sie na Rusinowa Polane i wejsc na Gesia Szyje. Mile przetarcie przed czyms powazniejszym.

Żeby się troszeczkę a bezpiecznie zmęczyć, to można wyruszyć dol. Kościeliską na Ciemniak, Małołączniak, zejść na przełęcz Kondracką i w zależności od chęci można jeszcze przelecieć przez Giewont - i postarać się tę trasę zrobić w szybszym niż turystyczne tempie. Na rozruch i aklimatyzację świetna trasa, zaletą jej jest że schodzi się prosto do Zakopca, nie trzeba później niczym podjeżdżać.
Ehh ale bym pojechała w Tatry ..
Napisano Ponad rok temu

Góry to ja wolę zimą :roll:
Napisano Ponad rok temu
A jak wolicie coś innego i zdala od ludzi to proponuje alpinistykę jaskiniową...
Napisano Ponad rok temu
Większość z Was tylko o Tatrach mówi, a przecież Beskidy też są piękne!!! Widok z domu mam na góry: na Szyndzielnię, Błatnią i inne szczyty, a co dopiero jak się na nich znajdzie! Dech w piersiach zapiera!!! Jak jest ładna pogoda i przejrzyste powietrze, to daleko w tle widać Tatry! To jest dopiero frajda - chodzisz po Beskidach a widzisz szczyty Tatr...
Polecam wyprawę na Babią Górę...
Wielbiciele łańcuchów i ostrych podejść powinni być zadowoleni... :wink: Bo to, że nazwa jest dosyć "kobieca", to nie znaczy, że podejście tez do babskich należy
:wink:
w okolicach Blatniej jest usytuowana gora Palenica... sa tam pozostalosci po jakims sanktuarium slowianskim (to taka dygresja tylko


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
FaceBook
10 następnych tematów
-
rozcięcia
- Ponad rok temu
-
Sprężynka
- Ponad rok temu
-
Dieta Gracie
- Ponad rok temu
-
spalanie
- Ponad rok temu
-
jak przytyc?
- Ponad rok temu
-
Martwy ciąg
- Ponad rok temu
-
łydka :D
- Ponad rok temu
-
Mostek...
- Ponad rok temu
-
Pechowiec
- Ponad rok temu
-
nadcisnienie a cwiczenia
- Ponad rok temu