Skocz do zawartości


Zdjęcie

Długa historia poważnego problemu z kolanem.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

budo_taxx
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 687 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomianki

Napisano Ponad rok temu

Długa historia poważnego problemu z kolanem.
Po ponad dwuipółmiesięcznej walce z kontuzją (zwichnięciem kolana) otrzymuję coraz ciekawsze wyniki badań. Na początku - na ostrym dużurku miałem nieuszkodzone kolano (robili tylko rtg i jakieś proste badania ortopedyczne). Potem Było USG prywatnie - ponownie nic - stan zapalny i lekkie opuchnięcie i zwiększona ilość płynu kolanowego (nie kwalifikująca sie do ściągniecia) Unikać przeciążeń nie uzywać kolana i inne pierdoły. Minął miesiąc - noga wciąż zdupy. Pojechałem na USG do jednej z (powiedzmy) lepdzych klinik w warszawie (jak ktoś sie oriętuje to to jest to przychodnia na ul. Waryńskiego). Tam mi powiedzieli ze mam stan zapalny i tzw. Torbiel Bakera (cokolwiek to znaczy). Potem był znów szpital - specjalista: Chirurg-Ortopeda-Traumatolog. Pomacał kolano, a potem kazał zrobić przysiad. Nie bardzo mogłem :) . Powiedział że mam przepuchline dołu podkolanowego (czyli ową torbiel - jezęli dobrze zrozzumiałem o co mu chodzi). Zalecił stabilizator. Potem znów USG. Tym razem w: FUNDACJI ROZWOJU MEDYCYNY SPORTOWEJ. Tam koleżka stwierdził że mam prawdopodobnie zerwane wiązadło krzyżowe (stwierdził, że coś mu kolano uciekało jak robił jakieś takie badanie). Dał na to 85%. Potem stwierdzł jeszcze ze mam jakiś problem z łękotką (tu pewności miał 65 %) (opis jest tak niezrozumiały ze bardziej klarowne jest stwierdzenie "problem"). Powiedział ze kolano nadaje sie do rekonstrukcji (jezeli jego diagnoza jest słuszna), czyli operacji. Miała by ona być przeprowadzona Arytroskopowo(?), czyli za pomocą wkładania jakichś rurek do kolana. W trakcie operacji miałbym mieć naciągnięte wiązadło i wygładzoną powieszchnie łąkotki. Malutki problem w tym (oprócz rehabilitacji pólrocznej) jest koszt takiej opreracji - 8 - 12 tyś zł (w ich instytucie). Ma m więc takie pytanka:

1. Czy takie operacje można przeprowadzać nie tylko w prywatniej klinice? Jestem np. ubezpieczony......

2. Jakie są inne metody operowania kolana (oprocz arytroskopowej(?) ). Ortopeda mowił ze operowanie kolana to tak jakby otwierać zahermetyzowaną puszkę - czy tyczy sie to stwierdzenie również do metody arytroskopowej(?) ?
  • 0

budo_peedro
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 58 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
hm.. na kolanach to ja sie nie znam, ale z tego co sobie potrafie wyobrazic to nie halo..

moja ukochana miala kiedys torbiela w kolanie, co prawda nie uniemozliwial robienia przysiadow ani aktywnosci fizycznej.. poprostu byl..
natomiast 'wchlonal sie samoczynnie' po wystrartowaniu w aikido.. nie wiem w jaki sposob sport na to dziala, moze jakis medyczny kolega wytlumaczy :]
  • 0

budo_taxx
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 687 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomianki

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
No moja mama tez miała (i chyba nadal ma) torbiel w kolanie i jej to jakoś nie przeszkadza. :? Nie wiem o co chodzi. Jak skończe egzaminy na studia to ide do ortopedy sportowego i moze sie wyjaśni.
  • 0

budo_bushi
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 75 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warmińsko-Mazurskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
Przeczytaj moj artykul w tym dziale "Wiezadlo-duuzy problem" !!
Ja mialem atroskopie jakis miesiac temu w szpitalu i oczywiscie nic nie placilem, takze sie nie przejmuj. Innego sposobu sobie raczej nie wyobrazam.Jak chcesz to moge sie troche rozpisac na ten temat okiem pacjenta.nie wiem jaki jest stan twojego kolana teraz ale jezeli w miare niezly to idz sie przeplyn w jeziorku-wtedy najlatwiej jest poczuc czy kolano "ucieka", chociaz to tylko dla siebie bo atroskopia i tak wszystko wykaze.
  • 0

budo_taxx
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 687 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomianki

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
Przeczytałem twój temat. Pouczający, nie powiem. Wydaje mi sie ze występują u mnie dość podobne objawy jak u ciebie. Boli noga jak się zgina w kolanie do końca. Boli jak na wyprostowanej sie opieram swój ciężar. Nie napisałeś tylko jak sie ta sorawa zakończyła. Gdzie chodziłeś do lekarzy (prywatni, państwowi?). Jakieś opłaty? Napisz coś szerzej- bardzo proszę. Jak chcesz to na privata , ale lepiej na Forum.

Z góry dzuiekuję.


Pozdrawiam.
  • 0

budo_bushi
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 75 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warmińsko-Mazurskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
Nie napisalem jak sie ta sprawa skonczyla bo wlasnie w tym problem ze ona nadal sie ciagnie :( Pozwole dac ci kilka rad na podstaweie bledow ktore ja popelnilem:
1) Idz do dobrego lekarza PRYWATNIE-najlepiej takiego ktory pracuje tez w publicznej sluzbie zdrowia
2) Nie zaczynaj treningu dopoki nie poczujesz ze noga ma juz normalna stabilnosc.Uwazaj na nią!!!
3) Jak czujesz ze to cos powazniejszego to sam wspomnij lekarzowi o atroskopii!!
4)Jezeli lekarze odesla cie z kwitkiem a ty bedziesz czul ze nadal jest niewporzadku, to nie odpuszczaj im i ciagle zawracaj im dupe.

Najwazniejsze to zebys tego nie zlekcewazyl,ja mimo to ze odpoczatku staralem sie to wyleczyc porzadnie to jednak korzystalem z uslug publicznej sluzby zdrowia co bylo moim najwiekszym bledem!!! Idz do lekarza prywatnie,jezeli lekarz ten pracuje w jakims szpitalu to niech ci odrazu wypisze skierowanie do tego szpitala na operacje,bedziesz ja mial za darmo a zaplacisz tylko za wizyte u tego lekarza.Jezeli chodzi o mnie to ja teraz powoli powracam do sprawnosci.Zaczynam jezdzic na rowerze,plywac i wykonywac prosciutkie cwiczenia na silowni.Mam na to jakis czas i jezeli to mi nie pomoze to czeka mnie niestety druga operacja :( I nie buj sie tej atroskopii, ja po paru miesiacach jebania sie z ta konyuzja bylem naprawde szczesiwy jak lekarz wypisal mi sierowanie na zabieg.Jak chcesz to ci moge napisac jak dokladnie taka operacja wyglada.Jak chcesz cos jeszcze wiedziec to pytaj.
PS: Aco tak wogole trenujesz,i ile masz lat,jezeli mozna wiedziec??
  • 0

budo_bushi
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 75 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warmińsko-Mazurskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
Zapomnialem,
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Mozesz sobie poczytac o wiezadlach ,rehabilitacji itp.
  • 0

budo_taxx
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 687 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomianki

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
[quote]Aco tak wogole trenujesz,i ile masz lat,jezeli mozna wiedziec??[/quote]

lat 18. Chodzi o to ze właśnie miałem zacząć trenować w te wakacje - Taekwon-do, a tam bez kolan to ani rusz :( .

[quote]Idz do lekarza prywatnie[/quote]

jak juz pisałem - Fundacja Rozwoju Medycyny Sportowej -wizyta u ortopedy 100zł, operacja (arytroskopowa) 8-12 tyś zł. (chyba nie wchodzi w gre).

[quote]Zaczynam jezdzic na rowerze,plywac i wykonywac prosciutkie cwiczenia na silowni[/quote]


Zasadniczo to ja na rowerku popierdalam sobie równo. Nie pływam, bo nie umiem :) ( umiem ale bardziej tu chodzi o kondycje - czyli jak długo pływam).

quote]Jak chcesz to ci moge napisac jak dokladnie taka operacja wyglada[/quote]
Takie rurki ci wkładają do kolana z kamerami i patrzą co jest nie tak (z tego co sie orjentuje). Dobrze sie orientuje?

Jutro ide do ortopedy sportowego, zobaczymy co bedzie.

Pozdrawiam.

Dzieki Bushi za pomoc.[
  • 0

budo_bushi
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 75 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warmińsko-Mazurskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
To jak ty to sobie zrobiles jak nic nie trenujesz??
Co do lekarza to go zmien,ja za wizyte placilem 80 zł,ale ten lekarz pracowal w szpitalu miejskim i mi zalatwil operacje tam i wcale nie musialem dlugo czekac.Zmien lekarza na jakiegos konkretnego specjaliste ktory pracuje w jakims szpitalu i juz.Odrazu po 1 wizycie u niego mialem skierowanie na zabieg.Jak na rowerze jezdzisz na luzie to pewnie masz tylko naderwane wiezadla wiec sie nie przejmuj.Tylko tego nie lekcewarz !!!
  • 0

budo_taxx
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 687 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomianki

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
No i wyjaśniło sie. z sześć godzin czekałem na rezonans, ale za to zrobili mi cztery zdjęcia (500 zł !!!!:( ). Wyszło czarno na białym że mam zerwane przednie wiązadło krzyżowe i czeka mnie operacja. ale to dopiero za miesiąc. dzisiaj miałem szczepioneczke na żóltaczke i przy okazji walneli mi tez szczepionke na tężec (dość mnie reka napie***la). Teraz kwesti tylko wybrać takiego lekarza, który zrobi to dobrze (czli bedzie miał umiejętności i sprzęt) i nie za drogo. Po tym co się nasłuchałem od różnych ludzi, to operacja w szpitalu państwowym nie wchodzi wogóle w gre (takie subtelne oddanie się w ręce niekompetentych skurw*****ów którzy sobie na tobie "popraktykują" ).
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
No i cóż tu odpowiedzieć? W końcu nie pierwszy raz się człowiek dowiaduje, że jest skurwysynem. Można się przyzwyczaić. :(
  • 0

budo_bushi
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 75 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warmińsko-Mazurskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
Wspolczucia Słoniak, ale Taxx chyba sie za bardzo nie orientuje ilu swietnych lekarzy pracuje w publicznej sluzbie zdrowia :?
  • 0

budo_taxx
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 687 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomianki

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
Słoniak - nie bierz tego osobiście. Miałem na myśli głównie lekarzy z warsawskiego szpitala na bielanach. (nie wiem skąd jesteś ale mam nadzieje ze nie pracujesz w w/w szpitalu). Wybacz naprawde takie stwierdzenie, ale po tym czego sie nasłuchałem od różnych ludzi, a co najbardziej zaddziwiające to głównie od lekarzy (i to nie tylko prywatnych), nie da sie inaczej określić pewnych lekarzy. Zresztą domyślam sie że czytałeś historię mojej choroby: oto doktor - specjalista chirurg ortopeda traumatolog, postawił diagnozę - przepuchlina dołu podkolanowego. Powiedział ze leczy sie to operacyjnie ,albo fizykoterapią, (oczywiście jeżeli liczyć na państwową opiekę zdrowotną to na fizykoterapie czekałbym 2 miesiące). Później (po rezonansie, gdy wszystko wyjaśniło się) rozmawiałem z normanym lekarzem. Wyjąsnił, że owa przepuchlina przez innych określana jako torbiel bakera) to nic innego jak zapasowy pojemnik na płyn kolanowy, który sie wydziela w zwiększonej ilości pod wpływem urazu i gdzieś musi się pomieścić (w owej torbieli). A mi co powiedziano - operacja ( i to jaka - full otwarcie kolana)! no to ja dziękuje bardzo, ale wole sobie jeszcze mieć miejsce na zapas płynu kolanowego.....

To był tylko jeden przykład. Nie mówiąc już o tym ze zaden z lekaży po zbadaniu ortopedycznym nie powiedział czegoś w stylu - nie wiem co tu jest źle - nie moge panu zapisać rezonansu (bo to kosztowne badanie i nie mogą zaiste lekarze karzdemu zapisywać), lub jakiegoś innego badania, ale niech pan sobie zrobi prywatnie. NIE - dowiedziałem sie ze mam absolutnie zdrowe kolano - zalecono mi (to było na ostrym dyżurze) kopres usztywniający na 5 dni - i miało być po wszystkim. super.

Myśle ze Słoaniaku nie powinieneś czuć się urażony bo sam zapewne wiesz jak wygląda służba zdrowia w polsce i jak traktowani są pacjęci (napewno lekarze też nie lepiej, ale to nie oni są poszkodowani) - na odwal sie. Wiem że napewno są w państwowej służbie zdrowia normalni lekarze, (nie przeczę że ty nim jesteś) ale jest to naprawdę wielka rzadkość.



Wspolczucia Słoniak, ale Taxx chyba sie za bardzo nie orientuje ilu swietnych lekarzy pracuje w publicznej sluzbie zdrowia

może ine orientuje sie ilu jest dobrych lekarzy, ale wiem ilu jest złych - znacznie więcej niż tych dobrych. :(
  • 0

budo_marta-ika
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 501 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.
Jesli koniecznie chcesz prywatnie to sprawdz :
NSZOZ Chirurgia Endoskopowa Chwaliszewo 19A Poznań
lek.med. Spichalski Jacek specjalista chirurg urazowy i ortopeda.
Mi mowil ze artroskopia przynajmniej w moim przypadku za 1 kolanko to ok 1.5tys .
  • 0

budo_taxx
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 687 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomianki

Napisano Ponad rok temu

Re: Długa historia poważnego problemu z kolanem.

Jesli koniecznie chcesz prywatnie to sprawdz :
NSZOZ Chirurgia Endoskopowa Chwaliszewo 19A Poznań
lek.med. Spichalski Jacek specjalista chirurg urazowy i ortopeda.
Mi mowil ze artroskopia przynajmniej w moim przypadku za 1 kolanko to ok 1.5tys .




no to bym musiał kawałek drogi przejechać sie do Poznania. (Z warszawy jestem prawie :P ), ale dzięki za kontakt.

pozdrawiam
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024