301 odpowiedzi w tym temacie

[budo_piaba]

Axe (czyt. asze) to w capoeira rodzaj energi która wydziela się podczas gry w roda .
Jest to również pozdrowienie. :wink:

Dzieki,ze zrobiles to za mnie...

[budo_deberr]

ja to wole kupic bilet, bo za jego brak mozna 100 zl zaplacic w przypadku kontroli, ale jednym z dobrych sposobw jest nawijka po angielsku badz w innym obcym jezyku, a ze kanary raczej ludzie starszej daty to olej i se pojda... ale w zyciu bym kontrolera nie udezyl bo to szczyt hamstwa...

I to naprawde na nich dziala?Odpier... sie raczej,czy beda truli mi dupe o policji?

zalezy na jakiego kanara trafisz ale jak nie znaja jezyka w ktorym do nich mowisz to nie powinno byc problemu... przynajmniej u mnie tak jest we Włocławku (czytać duza wies)

[budo_dzikki]

W innym temacie storm mowi o kuszy.... pomyslcie co by sie stalo jakby jej uzyl. Wlasnie - ostrzezenie dla wszystkich jak zobaczycie goscia z nozem Mueli u pasa , w kominiarce i z kusza to Storm - nie proscie go o bilety.
Do listy niebezpiecznych zawodow dolaczaja od dzis ... poznanscy kontrolerzy biletow heh...

[budo_tarciu]

Nietylko staruszki. Zawodowy mistrz europy w kickboxingu pracuje w naszym kochanym miescie jako kanar :twisted:

Serio? Nie mógł sobie koleś lepszej roboty znaleźć?

[budo_sid]

8O ... bez komentarza... :?

[budo_mosquito]

A ile właściwie zarabia taki kanar ?
Ma ktoś jakieś info na temat ich pracy?
Czy dostają np.jakieś dodatki za każdego złapanego?
Czy są dni w których nasilają swoje działania, czy może cały czas czyli osiem godzin dziennie przez pięć dni w tygodniu jeżdżą po mieście i łapią ludzi ?

[budo_cougar]

]storm jestes cianiasem....dałes dyla zamiast z honorem wykonac jakas porządna akcję z wejściem na nogi albo na krtań kanarowi...zwiałes jak tchórz!!
mogłes np.złapac jednego za szyje i poddusic a reszcie kazac sie wycofać i zażądac podstawienia autobusu albo wezwać prezydenta miasta do zniżek dla dresów na autobusy grożąc yuduszeniem kanara@!!!

cienias jak nic....

To mial byc zart czy co?Jesli tak,to bardzo cienki :roll: )

nie.ja tak na powaznie.nienawidze tych kontrolerów biletów.pracuja dla znienawidzonego przez wszystkich MZK które wyzyskuje biednych obywateli którzy nie maja samochodów.należy ich dusic a nie uciekac przed nimi jak ten tchórzliwy koleś..

[budo_combat]

[budo_sid]

nie.ja tak na powaznie.nienawidze tych kontrolerów biletów.pracuja dla znienawidzonego przez wszystkich MZK które wyzyskuje biednych obywateli którzy nie maja samochodów.należy ich dusic a nie uciekac przed nimi jak ten tchórzliwy koleś..

:bad-words:
Twoja nienawiść jest nieuzasadniona, wręcz głupia!!!

pracuja dla znienawidzonego przez wszystkich MZK

Czy "większość" ma monopol na jedynie słuszną prawdę??? Może zacznij sam myśleć.

które wyzyskuje biednych obywateli którzy nie maja samochodów

Nie bądź śmieszny. Może i bilety są drogie. Jednak w dalszym ciągu DUŻO tańsze niż eksploatacja samochodu. Po drugie, nie wyzyskuje. Paliwo i utrzymanie autobusu, to pewien koszt. Nie ma nic za darmo.
Tak na marginesie. W 99.9% jest tak, że jeśli udowodnisz to, iż jesteś bezrobotnym, odpuszczają sobie.

należy ich dusic a nie uciekac przed nimi jak ten tchórzliwy koleś..

... brak mi słów...

[budo_combat]

Jezu Sid - PUDŁO pudło...

Nie zauważyłeś tego ziejącego sarkazmu i ironii??

Ehh - oglądaj więcej Monty-Pythona :wink:

[budo_sid]

Jezu Sid - PUDŁO pudło...

Nie zauważyłeś tego ziejącego sarkazmu i ironii??

Ehh - oglądaj więcej Monty-Pythona :wink:

[budo_trochim]

Kiedy do abutobusu weszły kanary to chociaż stałem na samym środku, dziwnym trafem jakby mnie w ogóle nie zauważyli i omineli wielkim łukiem. W taki oto prostu sposób wybroniłem się od starcia.

Trzeba się myć i używać dezodorantów to ludzie nie będą cię omijać "wielkim łukiem".

A tak poważnie ;P to powinieneś sfilmować swój heroiczny czyn (to ostatnio jest modne), albo napisać o tym książkę, aby następne generacje kanarów uczyły się na Twoim przykładzie. *PLONK*

[budo_orka]

Gdyby nie te kobiety może bym i wykorzystał poranny nadmiar energi na szybką akcyjkę
...................
...................
...................
i omineli wielkim łukiem. W taki oto prostu sposób wybroniłem się od starcia.

czesc storm :dupa:

mówie ci stary, jestem pod wrazeniem... naprawde... malo juz dziś takich jak ty - prawdziwych twardzieli z wielkimi jajami.

nastepnym razem skorzystaj jednak z rady Cougarra i rozpraw sie z kanarami - a co ci będą podasakiwali - niech poznają smak twej pięści...a jak już sie obudzisz to nie zapomnij zmienić majtek.

[budo_cougar]

oj sid , sid.....

[budo_matti]

Nietylko staruszki. Zawodowy mistrz europy w kickboxingu pracuje w naszym kochanym miescie jako kanar :twisted:

Serio? Nie mógł sobie koleś lepszej roboty znaleźć?

Jeszcze studjuje, a pozatym cięzko jest pogodzic normalna pracę z treningami...

[budo_lbartekl]

W związku z tym kieruję do was zapytanie czy w również mieliście w swoim życiu jakieś przygody z kanarami ?

Rok temu w walentynki zapomniałem zabrać ze sobą portfel. Skutkiem tego była niezbyt miła przygoda- w skrócie: złapali mnie->próbowałem uciec->znowu mnie złapali ->komisariat policji->kara 400zł do zapłacenia->odwołanie->załagodzenie sprawy i 15 zł na druczki

i kiedy usłyszymy "bileciki do kontroli" nie mająć biletu co najlepiej waszym zdaniem zrobić, bić, uciekać, czy może po prostu odżałować 38 zeta na kare ???

Najlepiej założyć czapkę niewidkę.
38zł W jakim mieście? U nas w Gdyni jest tak:
- brak biletu= 100zł
- płatne na miejscu= 50zł
- brak kasy i dokumentów przy sobie= zawiezienie na komisariat= 400zł

[budo_lbartekl]

no tak... teraz jestes przynajmniej zlodziejem.. brawo!

Czy ucieczka kanarom to dla Ciebie złodziejstwo?? Lekka przesada :? :wink:

[budo_silvio]

kontroli" nie mająć biletu co najlepiej waszym zdaniem zrobić, bić, uciekać, czy może po prostu odżałować 38 zeta na kare ???

tylko 38 zl? to nieduzo, moim zdaniem.
Mnie na szczęście stać jeszcze na bilety, więc kupuję miesięczne i nie mam problemów z kanarami.
Ale z jakis powodów nie lubię ich i staram się robić im jakieś numery.
numer 1
kanary ujawniają się i sprawdzają bilety. więc kiedy podchodzą do mnie, ja zaczynam nerwowo przetrząsać kieszenie i powatarzać: "on gdzieś tu jest". Kanary odpuszczają sprawdzanie innych pasażerów i już się cieszą że złowili jelenia. No i uśmiechnięci proponuja, żebyśmy wysiedli, może bilecik się znajdzie. No więc wysiadamy a ja od razu znajduje bilet. I wtedy te rozczarowane miny i żal w ich oczach...
numer 2
kanary ujawniają się i sprawdzają bilety. Podchodzą do mnie a ja mówię: "Ale mnie pan złapał!". A on żartuje zazwyczaj: "Ja pana złapałem? przecież za nic pana nie trzymam, hehe". No to ja wyciągam portfel i mówię "może się jakoś dogadamy?". A z portfela wyciągam bilet miesięczny i wręczam kanarowi. I znów widzę rozczarowanie, że znów się nie udało.
Silvio

[budo_lord von banan]

Rajcuje cię to, że widzisz żal w ich oczach? Robi cię to? Walisz po tym gruchę, czy jak?
Chłop uczciwie pracuje i ma procent od każdego mandatu.

[budo_lowkick]

Rajcuje cię to, że widzisz żal w ich oczach? Robi cię to? Walisz po tym gruchę, czy jak?
Chłop uczciwie pracuje i ma procent od każdego mandatu.

nie przesadzaj, przeciez silvio ani ich nie bije ani im nie ucieka ani nie dzieje im sie krzywda.