Sorki ze tak dużo ale tto przecież wartościowe
Bylo wielokrotnie, wystarczyloby przekopac archiwum... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Sorki ze tak dużo ale tto przecież wartościowe
Napisano Ponad rok temu
Tak wiem -ale skoro aikido jest takie skuteczne i bojowe (jak twierdzą z zapałem niektórzy)- to na pewno wszyscy by na ringu K1 latali po ścianach w konfrontacji z aikidoką.
Noo ludzie skoro to takie super - ciekawe czemu nikt nigdy i nigdzie nie zaimplementował tego do szkolenia bojowego? (a BJJ, KM tak
Napisano Ponad rok temu
A propos tego - przypomnial mi sie dżołkHm... po pierwsze aikido nie potrzebuje rywalizacji sportowej, dlatego aikidocy nie startuja w walkach z przedstawicielami innych stylow ani miedzy soba...(no miedzy soba to bylby problem bo w aikido nie ma atakow wiec ktory aikidoka by atakowal?)
Napisano Ponad rok temu
Nie przekonuuje mnie to. To bardzo tradycyjna kultura, chyba nie wyobrażasz sobie japońskiego policjanta z brazylijskim ju-jitsuAikido w Japonii jest elementem szkolenia bojowego policji.
Tańce ludowe też przetrwały, tak samo niezmienione. Widać są skuteczne.Ale gdyby bylo nieskuteczne, to by nie przetrwalo tak dlugo w niezmienionej formie.
Napisano Ponad rok temu
Aikido w Japonii jest elementem szkolenia bojowego policji. Problem polega jedynie na tym ze na poczatku trenujac aikido bardzo dlugo trenuje sie kihon, podstawy, atak za nadgarstek, dlatego trudno wyobrazic sobie jak to przelozyc na inny bardziej typowy atak. Ale gdyby bylo nieskuteczne, to by nie przetrwalo tak dlugo w niezmienionej formie.
Napisano Ponad rok temu
Japonia ma bardzo restrykcyjne prawo, jeśli chodzi o broń palną. Może ich policjanci, tak jak angielscy (ale to się podobno w Angli ma zmienić) łażą bez spluwy?Tak - tylko co policji japońskiej po aikido, skoro praktycznie na całym świecie ważniejsze są:
- broń palna,
Napisano Ponad rok temu
Tańce ludowe też przetrwały, tak samo niezmienione. Widać są skuteczne.
Ale gdyby bylo nieskuteczne, to by nie przetrwalo tak dlugo w niezmienionej formie.
Napisano Ponad rok temu
Japonia ma bardzo restrykcyjne prawo, jeśli chodzi o broń palną. Może ich policjanci, tak jak angielscy (ale to się podobno w Angli ma zmienić) łażą bez spluwy?
Napisano Ponad rok temu
Po 10-12 latach gry nawet szachista cie rozłoży rzutem pionkiem w oko, a hetmanem przygniecie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mowisz Combat ze aikido jest do niczego bo byles w jednej sekcji w Lublinie ?
Fight uliczny mowisz ... podszedlem kiedys do swojego senseia i mowie - sorry mistrzu, ta technika jest do kitu, bo jak zamarkuje uderzenie prawa i blyskawicznie uderze lewa to nie bedziesz mial czasu przechwycic. Wiec powiedzial - sprobujmy. Wiec odszedlem na krok i zeby nie bylo za lekko zamarkowalem uderzenie lewa reka, ale nie zdazylem nawet pomyslec o wyprowadzeniu prawej bo zarobilem takie atemi lokciem w szyje ze mi w oczach pociemnialo, ten czas sensei wykorzystal bardzo kostruktywnie i po chwili mialem dosc.
Czy to nie wyglada podobnie do jednej ze sztuk walki ktora wymieniles ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To jest spaprany przykład panie dzieju, z prostych przyczyn, osoba która ma się bronić wie jaki będzie atak, po drugie jednak sensei się skompromitował, zdaje się że miał przechwycić twoją rękę, tymczasem dostałeś z łokcia, nie wiem co to za styl ale jeśli aikido to tym bardziej kiszka.... podszedlem kiedys do swojego senseia i mowie - sorry mistrzu, ta technika jest do kitu, bo jak zamarkuje uderzenie prawa i blyskawicznie uderze lewa to nie bedziesz mial czasu przechwycic. Wiec powiedzial - sprobujmy. Wiec odszedlem na krok i zeby nie bylo za lekko zamarkowalem uderzenie lewa reka, ale nie zdazylem nawet pomyslec o wyprowadzeniu prawej bo zarobilem takie atemi lokciem w szyje ze mi w oczach pociemnialo, ten czas sensei wykorzystal bardzo kostruktywnie i po chwili mialem dosc.
Brak sparringu w aikido to największy minus. Jeśli piszesz "po co?" to znaczy że trenujesz dla filozofii bo na pewno nie dla skuteczności.Mowisz nie ma sparingow, a po co ? Aikido to nie styl sportowy, osobiscie trenuje dla przyjemnosci i wlasnego dobra, i w "sparowaniu" po to zeby zobaczyc "kto jest lepszy" nie widze wiekszego sensu. Wystarcza mi walka na treningach gdzie mam sie bronic przed atakujacym oponentem.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu