butelka
Napisano Ponad rok temu
idąc na impreze masową, musisz byc swiadom ryzyka jakie za tym idzie.
jest ono takie same hjak przy przechodzeniu przez pasy czy przy paleniu papierosow. ale jest.
i trzeba o nim pamietac.
tak lepiej dostac pare razy i sie przelamac niz raz a pozadnie.
zobaczcie, ze kolesie ktorzy ida okradac nie boja sie staja w otwartej pozycji, az sie prosi o ciosy. nie boją sie bo wiedza ze przeciętny człowiek boi sie uderzyc ilu z was nie uderzy nigdy w twarz ze strachu przed konsekwencjami???
Napisano Ponad rok temu
Idąc na koncert mogę słuchać muzyki i nie musze być pod sceną. Moge nawet stać na samym końcu. Nie ma problemu. Ale oczy mam dookoła głowy.
A na imprezach plenerowych, takich na jakiej Moro miał przygode z denkiem butelki , zawsze przydaje się ktoś niepijący i zufany.
Taki co podniesie alarm na czas jak coś jest nie tak.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
bartolomeo gdzie trwenujesz viet vo dao
Włocławek--- Ryszard Gibczyński
Napisano Ponad rok temu
Moi drogi, przeczysz sam sobie, goscie ktorzy chca komus napierdolic zachowuja sie jak znajomi? 8O
Nie widzialam sytuacji, ale poczytak sobie forum samoobrona kobiet, nazwa mylaca jak widac, facetom tez by sie przydalo.
A czego się Tafia spodziewałaś?
Już kiedyś pisałem, że samoobrona kobiet powinna byc wymieszana, z samoobroną jako taką. I nie chodzi o to, że kobiety mają się uczyć na "Ulicznych wojowników", tylko, że wiele z tego czego uczy Paweł na WSDP dotyczy również facetów (tylko ci wstydzą się do tego przyznać).
Czy zachował bym się jakoś inaczej niż chłopaki? Nie wiem. Może tyle można było zrobić, że jak podeszły jakieś typki do kumpla, to można stanąć obok, dać do zrozumienia, że jesteśmy na imprezie razem, jesteśmy kumplami.
Piszecie tu o jakimś pościgu, zemście. A mi staje przed oczami od razu to, że tamci mogli wyjąć kosy, zawołać swoich 10 kumpli (z tej samej imprezy), albo sami łatwo mogliby stać się przestępcami, z okazji przekroczenia obrony koniecznej. Bronić można przed albo w trakcie, a nie po sprawie.
A
Napisano Ponad rok temu
dobrze mowisz.mi staje przed oczami od razu to, że tamci mogli wyjąć kosy, zawołać swoich 10 kumpli (z tej samej imprezy), albo sami łatwo mogliby stać się przestępcami, z okazji przekroczenia obrony koniecznej. Bronić można przed albo w trakcie, a nie po sprawie.
A
Napisano Ponad rok temu
Mogli wyjąć kosy , kałasznikowy, zawołać ruska mafie, -- cokolwiek by dalej nie pisać, tchórzostwo dalej pozostanie tchórzostwem.
Jak mawiał Pawlak sad sądem, a sprawiedliwośc musi być po naszej stronie.
Prawdziwy chłop żywemu nie przepuści - tak mawiają w moich stronach.
Bawicie sie dobrze? Prawdziwa zabawa tylko na wiejskiej dyskotece. Ostatnio 4-ch gosci z bardzo rzadowej instytucji siłowej zaszumiało i poszło spać. Obudzili sie w szpitalu. Bali się nawet złożyć meldunek.
Jak widać nie wszyscy mają problemy egzystencjalne.
Pozdrawiam wiejskie dyskoteki.
Andrzej Kubieniec
Napisano Ponad rok temu
A mogli by miec nawet bombe atomową gdyby zamierzali obić kumpla.Ad vocem
Mogli wyjąć kosy , kałasznikowy, zawołać ruska mafie, -- cokolwiek by dalej nie pisać, tchórzostwo dalej pozostanie tchórzostwem.
Jak już obili to mozna zastanowic się czy warto iść na policję, czy sobie odpuścić.
Łatwo zgrywasz bohatera na vortalu i chyba życia nie znasz.
Bo u mnie 5 min drogi od domu faceta nożem zabili, zaczeło się od głupiej sprzeczki.
A
Napisano Ponad rok temu
Jak bedziesz tylko pisał, to bedziesz bezpieczny. nie chodź po ulicy i nie oddychaj.
Napisano Ponad rok temu
Bo u mnie 5 min drogi od domu faceta nożem zabili, zaczeło się od głupiej sprzeczki.
U mnie też niedaleko zabili - nie wzrusza mnie to - naprawdę. Jednak gdy ktoś zaczyna - jego problem -nie mój. Jeśli ktoś atakuje mojego znajomego (nie daj boże znajomą) to ma duży problem.
Napisano Ponad rok temu
Jeśli ktoś atakuje mojego znajomego (nie daj boże znajomą) to ma duży problem.
Ależ zgadzam się, ale my tu mówimy o tym co robić
po sprawie. Przed rozumiem, bronić kumpla\dziewczyny\siebie.
Nie jestem zwolennikiem wymierzania sprawiedliwości na własną
rękę.
A
Napisano Ponad rok temu
Ależ zgadzam się, ale my tu mówimy o tym co robić
po sprawie. Przed rozumiem, bronić kumpla\dziewczyny\siebie.
Nie jestem zwolennikiem wymierzania sprawiedliwości na własną
rękę.
To ja właśnie mówię: w trakcie i jeszcze długo ... po zdarzeniu.
Napisano Ponad rok temu
tak lepiej dostac pare razy i sie przelamac niz raz a pozadnie.
zobaczcie, ze kolesie ktorzy ida okradac nie boja sie staja w otwartej pozycji, az sie prosi o ciosy. nie boją sie bo wiedza ze przeciętny człowiek boi sie uderzyc ilu z was nie uderzy nigdy w twarz ze strachu przed konsekwencjami???
ja kiedys nie uderzylem i hmm byly tego konsekfencje ale teraz bym sie nie bal
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak sobie poradzić na ulicy??
- Ponad rok temu
-
Drugi, i inne środki
- Ponad rok temu
-
opinia osob trenujacych o ulicy ;)
- Ponad rok temu
-
trudne chwile, w ktorych mozna sprawdzic siebie...
- Ponad rok temu
-
afirmacje i inne
- Ponad rok temu
-
Bójka kibiców we Wrocławiu [Superwizjer]
- Ponad rok temu
-
Niezle filmiki :)
- Ponad rok temu
-
ebooki dla kobiet
- Ponad rok temu
-
Nigdy, przenigdy...
- Ponad rok temu
-
Długie włosy na ulicy
- Ponad rok temu