butelka
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wczoraj na imprezie w plenerze 2 typow szukalo zaczepki i trafili na mnie :wink: moj wielki blad ze z nimi gadalem zamiast cos od razu zrobic... nie wiadomo skad pojaiwl sie trzeci, ja go nawet nie widzialem, i strzalu butelka w glowe tez nie (za to poczulem :roll: )
Co bylo dalej?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jak sie obudzilem to juz nikogo nie bylo :wink: k**a... juz drugi raz dostaje strzala od kogos kogo nie widze trzeba miec oczy naokolo glowy i nie wdawac sie w gadki tylko eksterminowac 8)
Skroili Cie?
Moze sie przestraszyli jak padles?
Napisano Ponad rok temu
Nie nie skroili go sprzedali kopa jak padl na ziemie i poszli.
A moro byl z Charlym ze mna i 10 innymi osobami.
Podeszlo do niego dwoch kolesi, jeden oparl reke na jego ramieniu i zaczeli gadac (wszyscy mysleli ze to znajomi Mora) odsuneli sie na 2-3m,
I nagle moro upadl na ziemie.... .
Moro z nimi gadal i z tego co mowil jak sie ocknal to kolesie mowili mu ze trenuja Krav Mage.
Wynioslem z tego 2 wnioski na przyszlosc.
Po pierwsze jak ktos podchodzi kog nie znam i chce ogien, fajke, pyta sie ktora godzina badz o droge to lac od razu w pysk z partyzanta bez pytania.
Po drugie jak idzie sie gdzies grupa to isc grupa, i nawet jak jakis "znajomy" zaczyna gadke to nie zostawiac nikogo.
Moeo robisz postepy, nie zapominasz juz co bylo 5 minut temu :wink:
Napisano Ponad rok temu
kiepsko...
Napisano Ponad rok temu
Było ich 3 ale jeden gadał z Moro i później zaczął drugi ten go odepchnął, i butelką go przez głowe, Moro padł nieprzytomny, tamten przebiegł po nim sprzedając mu kopa i już ich nie było. Chwile ich szukaliśmy ale nic to nie dało.
Tafia a co mieliśmy niby zrobić, staliśmy w grupie kilka metrów dalej a Moro gadał sobie z jakimiś kolesiami - tak to wyglądało, zwykła gadka nikt nie spodziewał się czegoś takiego - akcja trwała zaledwie sekunde i zanim zauważyliśmy co się stało to już było po wszystkim a oni zniknęli w tłumie widzów... to był moment, ocuciliśmy Mora i ich szukaliśmy ale było już za późno :roll:
Kurde człowiek musi być ciągle czujny, jak rozmawia z nieznajomym to być przygotowanym na atak i nie opuszczać rąk. A jak ktoś zaczyna się burzyć to nie wdawać się w dyskusje tylko odrazu lać
Aha Moro mówił, że pytali go czy jest studentem bo chcą nap...ć jakiegoś studenta :?
Na szczęście nic poważnego się nie stało i jak to Moro mówi "co mnie nie zabije to mnie wzmocni" 8)
Napisano Ponad rok temu
Nie widzialam sytuacji, ale poczytak sobie forum samoobrona kobiet, nazwa mylaca jak widac, facetom tez by sie przydalo.
Sorry za ostre slowa, ale w pale mi sie nie miesci ze mozna cos takiego przeoczyc.
Napisano Ponad rok temu
bylismy grupa 6-7 osób
on wyskoczyl za potrzeba za krzaczek - ktos tam podrzedł (myslelismy ze znajopmy ) i gdzies dosłownie na 30 sekund zniknął - wrócil z rozbitym łukiem brwiowym i przeciata głową)
ach te juwenalia :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Nie jestem ulicznym wojownikiem, jestem normalnym człowiekiem, nie leje się na codzień na ulicy, nie mam tego we krwi. Nie walcze poza treningami. Może ty Tafia pierwsze co byś zrobiłi to wzięła butelke i napier... tych typów :wink: Ja taki nie jestem. Nie mam szóstego zmysłu "ulicznych wojowników" i nie wyczuwam takiego zagrożenia... patrząc jak kumpel rozmawia z jakimś typem, uśmiechają się, poklepują po ramieniu nie myśle że zaraz jeden z nich walnie go butelką po piwie 8O Tafiu oni nie wyglądali jakby chcieli mu napier..., nie było szarpaniny, zwykła rozmowa, uśmiechy i nagle bez ostrzeżenia jeden cios i koniec akcji. Gadałem wtedy z Kazamą ale ich obserwowałem bo ich nie znałem, ale niczego podejrzanego nie zauważyłem, nigdy bym się nie spodziewał takiej akcji, dla mnie jest nie do pomyslenia żeby dla zabawy zrobić coś takiego :? Jak Moro upadł to pierwsze co zrobiliśmy to go ocuciliśmy i upewniliśmy się że nic poważnego mu się nie stało, a dopiero później zaczęliśmy ich szukać, co chyba jest normalną reakcją...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jezeli chodzi o mnie to wygladalo to mniej wiecej tak.
Idziemy z Morem landzikiem i charlym natrafiamy na jaka grupe znajomych Mora, Charly i ja nikogo nie znalismy wiec stanelismy na boku przygladajac sie chwilke. Po kilku sekundach podeszly 2 osoby do Mora jeden polozyl reke na jego barku odeszli na bok 2 metry. Usmiechali sie do siebie gadali, zero szarpaniny przepychania sie, jakies uzewnetrzionej agresji.
Napisano Ponad rok temu
Boszz - tak dać ciała... No nic nie było mnie tam. Nie przyszło wam na myśl dogonić kolesi i skatować?
Jak ktoś pyta o godzinę czy fajkę - nie od razu trzeba lać ... Nie miałem ANI JEDNEGO przypadku - gdy ktoś po takim pytaniu zaczął by ze mną bójkę. A jeden menel co kiedyś się chciał bić ze mną (chcesz wpie...?) (wstawiłem się za jednym gościem w tramwaju)- usłyszał "chcę wpie...l" i zdziwiony odszedł...
Moro z nimi gadal i z tego co mowil jak sie ocknal to kolesie mowili mu ze trenuja Krav Mage.
Taa gówno trenują - nie krav-maga! Zresztą przejść się do sekcji owej KM - i zobaczyć czy czasem tam ich nie ma!! Jakby byli - sprawa prosta!
Ktoś kto cokolwiek trenuje, zwykle nie zaczyna na ulicy żadnych bójek.
Napisano Ponad rok temu
Jak Moro upadł to pierwsze co zrobiliśmy to go ocuciliśmy i upewniliśmy się że nic poważnego mu się nie stało
I co 10 osób cuciło mora??? I nikt nie gonił kolesi? ehh :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Takie stadne zwierzęta, ja ci co zaczepiają w dwóch-trzech (i więcej) zwykle robią w porty jak się ich solo spotka...
Cóż sprawdza się to co już dawno napisałem:
"!!! SAM NIGDY NIE LICZ NA CZYJĄS POMOC!! Na ulicy jestes sam - i sam zwyciężysz lub zginiesz. Otacza Cię tłum ludzi => mimo to, nikt z nich nie pomoże w razie "problemów". Gdy jestes ze znajomym lub znajomymi, także nie licz na to - że Ci pomogą.
(chyba, że są sprawdzeni w boju)."
O taktyce walki ulicznej - na WWW
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Chetni na wypad do sekcji kravata mile widziani, 3city laczcie sie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak sobie poradzić na ulicy??
- Ponad rok temu
-
Drugi, i inne środki
- Ponad rok temu
-
opinia osob trenujacych o ulicy ;)
- Ponad rok temu
-
trudne chwile, w ktorych mozna sprawdzic siebie...
- Ponad rok temu
-
afirmacje i inne
- Ponad rok temu
-
Bójka kibiców we Wrocławiu [Superwizjer]
- Ponad rok temu
-
Niezle filmiki :)
- Ponad rok temu
-
ebooki dla kobiet
- Ponad rok temu
-
Nigdy, przenigdy...
- Ponad rok temu
-
Długie włosy na ulicy
- Ponad rok temu