![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Niniejszym uważam sezon rowerowy 2003 za rozpoczęty. :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Niniejszym uważam sezon rowerowy 2003 za rozpoczęty. :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A dlaczego tak krótko?
Przetarła mi się opona i dętka w skutek jazdy z małą ilością powietrza. Pompki nie mam w domu, więc chciałem dojechać na flaku do stacji, by napompować koło. Dojechać dojechałem, lecz później w czasie jazdy usłyszałem syczenie i nici z jazdy![]()
![]()
:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Też kiedyś jechałem wyposażony w podobny zestaw. Wjechałem na jakiś gwóźdź, załatałem dętkę, ale... zapomniałem pompki zabrać. No i 5 km prowadzenia roweru z powrotem. Dobrze, że nie odjechałem za daleko.Właśnie trzymam w ręku niemiecki zestaw wielkości pudełka do zapałek. Znajduje się w nim papier ścierny, klej i cztery łatki małe i jedna duża. Jest jeszcze mały wentyl (nie wiem po co) i instrukcja. Całość kosztuje 14 zł i daje ten komfort, że możesz naprawić rower 30 km od domu i nie musisz go prowadzić za kierownicę jeśli przebijesz oponę.
Napisano Ponad rok temu
Też kiedyś jechałem wyposażony w podobny zestaw. Wjechałem na jakiś gwóźdź, załatałem dętkę, ale... zapomniałem pompki zabrać. No i 5 km prowadzenia roweru z powrotem. Dobrze, że nie odjechałem za daleko.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A długo pojeździsz stając na pedałach? Wstaje się z siodełka wtedy, jak trzeba mocniej nacisnąć na pedały, np. przy szybkim ruszaniu albo stromym podjeździe. A jadąc w ten sposób naciskasz mocniej raz na lewą raz na prawą stronę i rower trochę porusza się na boki. Na dłuższą metę taka jazda jest nieefektywna i niewygodna. Ważniejsze jest utrzymywać stałe tempo kręcenia pedałami - mowa oczywiście o dłuższych dystansach, nie o jeździe terenowej.BTW podstawowe pytanko lepiej jest jeździć ( dla mięśni) stojąc czy siedząć na siodełku mile będzie widziana jakaś stronke o tym
.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dziś po nagłym nawrocie zimy się ociepliło i korzystając z okazji wyruszyłem na rower. Niby ciepło, słoneczko grzało, ale jak się rozpędziłem to wiosenny wiaterek zaczał przewiewać ubranie. Jednakże byłem przygotowany i miałem nieprzewiewną kurtkę.
Krótka rundka po okolicznych osiedlach, pare kilometrów na początek wystarczy. Od jutra zwiększam dystanse...
Niniejszym uważam sezon rowerowy 2003 za rozpoczęty. :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Niestety na kupno takiego roweru trzeba juz liczyć co najmiej 1,1 tyś pln.
Najlepiej nie kupuj roweru z żadnymi bajerami czyli wszelkiego rodzaju amortyzatory ponieważ w tej klasie rowerów są one słabej jakości i stanoiwą wnich najbardziej zawodny element.Przy wyborze roweru popatrz też na kosztyjego puzniejszego utrzymania czyli czy łatwo dostepny puzniej bedzie do niego osprzet, czy nie bedzie za drogie dla ciebie kupienie nowego wolnobiegu za pare sezonów.
A propo rodzaju to ma być trackingowy czy typowy góral? Ludzie czesto je myla ze sobą.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pamiętaj, że najważniejsza jest rama. Wszystko inne można z biegiem czasu wymienić, czy to koła czy osprzęt. Nie kupuj roweru z najtańszym osprzętem (dolna półka) - rozsypie się po niedługim czasie (no chyba, że będziesz jeździć raz na miesiąc).NIe wiem trackingowy czy goral- po prostu rower do jezdzenia.
A przerzutki jakie maja byc?
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu