kary
Napisano Ponad rok temu
A że nie maja przygotoweania dydaktycznego.. heh.. mozna miec i byc kiepskim sensejem i odwrotnie.
Jak sie dowiesdz ,ze dziecku jest w szkole źle to mu zmienis szkole.. tu jet tak samo.
Niewielu spotkalem sensejow ktorzy posiadaj i wiedze merytoryczna i fachowe podejscie dydaktyczne.
Wydawalo mi sie ,ze bylem lubiany jako sensej.. ale nie jestem w stanie powiedziec czy bylem dobrym sensejem. Nie stac mnie na hmm. .. bufonade?
Kiesys mielam taki rzypadek dyskutowalme ze znajmoa o nauczaniu w koncu uzyla wg,niej ostatecznego argumentu.. - bo ja juz pracuje jako nauczyciel 9 lat..
- heh 9? a ja 11..
rozmowa sie skonczyla.. :-))
Z biegiem czasu czlowiek sie uczy nauczac.. no.. niestety na błędach sie uczy..
Napisano Ponad rok temu
Mam takie idealistyczne podejscie do tematu,ze mam nadzieje,ze taki sensei pragnie stac sie osadzacym przez potomnych jako madrego i sprawiedliwego.
Zupelna mrzonka?
Napisano Ponad rok temu
Kiesys przetrzepie ci skore na treniengu za internetowe podważanie jego autorytetu :-))
Napisano Ponad rok temu
hmm.. masz chyba swiadomosc ,ze Smail to czyta?
Kiesys przetrzepie ci skore na treniengu za internetowe podważanie jego autorytetu :-) )
dlaczego sadzisz ,ze pisze o Smailu,choc jestem czasem nim rozczarowane,to go szanuje ,bo jest swietnych trenerem aikido.
Jestem wnerwiona innym sensei'em,jesli juz.
A te tematy sa ogolne,zauwazylam pewna maniere wsrod calego tego swiatka.
W tym swiecie Smail jest istnym cudem.Fakt ,ze marzy mi sie by byl jeszcze bardiej doskonaly.
On jest wyjatkowo wyrozumialy i spokojny facet,ja go naprawde lubie,ale nie jestem bezkrytyczna nawet wobec tych ktorych lubie.
Jesli myslicie ,ze robie aluzje do mojego sensei to jestescie w bledzie.
Spieram sie z nim co prawda co rusz,ale to inna para kaloszy.
Tak naprawde,to lubie dyskutowac o stosunkach miedzyludzkich,o emocjach,przezyciach,zachowaniach.
Doskonalym polem do obserwacji takich sa sytuacje konfliktowe,albo zwiazane z egzaminami, a relacje sensei a uczen to dopiero interesujace zagadnienie.
Lubie obserwowac reakcje uczniow na hegemonie sensei'a.
Smail jest bardzo liberalnym facetem,naprawde nie naduzywa kar a nagradza kogo trzeba,a wywoluje to i tak rozne emocje.
To co przezywaja ci ,ktorzy rzeczywiscie maja stosunki feudalne.[/b]
Napisano Ponad rok temu
To co przezywaja ci ,ktorzy rzeczywiscie maja stosunki feudalne.[/b]
to znaczy jakie? Prawo pierwszej nocy?
Silvio
Napisano Ponad rok temu
To co przezywaja ci ,ktorzy rzeczywiscie maja stosunki feudalne.[/b]
to znaczy jakie? Prawo pierwszej nocy?
Silvio
glodnemu chleb na mysli?
sami ciagle piszecie o wladzy absolutnej, stosunkach feudalnych,to chyba wiecie :wink:
Duzy dystans,"podniosla" atmosfera sluchania sensei i spijania mu z ust slow,bez zmruzenia wykonywania surowych kar za byle co ( np. ktos nie zamkal oczu ,gdy kazano,albo je otworzyl za wczesnie),kolejka do skladania hakamy i takie tam inne rzeczy.
Oczywiscie zaraz mi napiszecie ,ze to wszystko ok. ,ale to zalezy od czlowieka czy jego rzady ,zachowanie sa do przyjecia ,czy nie.
Nie chodzi mi o to ,zeby wprowadzac demokracje na macie,chcialam porozmawiac o ludziach.
A to, jakie i w jakich okolicznosciach stosuja kary wiele o nich swiadczy( w tym przypadku o sensei)
Podobnie jesli chodzi o chwalenie ,czy ocenianie uczniow.
Ciekawil mnie odbior tego absolutyzmu u mlodych ludzi,jak Munieczek.
Po tych calych moich obserwacjach dochodze do wniosku,ze szczegolnie mlodzi ludzie wrecz oczekuja tej twardej reki sensei,moze to wynika z zaniku autorytetow nauczycieli w szkolach,rodzicow,wladzy panstwowej.
Napisano Ponad rok temu
Duzy dystans,"podniosla" atmosfera sluchania sensei i spijania mu z ust slow,bez zmruzenia wykonywania surowych kar za byle co ( np. ktos nie zamkal oczu ,gdy kazano,albo je otworzyl za wczesnie),kolejka do skladania hakamy i takie tam inne rzeczy.
tak jest u was???
no to Smile, jak w haremie Szok, dla mnie szok... rozumiem ze robicie co mowi sensei, tak ma byc, ale to kolejkowanie itp... 8O przestraszony
Napisano Ponad rok temu
Duzy dystans,"podniosla" atmosfera sluchania sensei i spijania mu z ust slow,bez zmruzenia wykonywania surowych kar za byle co ( np. ktos nie zamkal oczu ,gdy kazano,albo je otworzyl za wczesnie),kolejka do skladania hakamy i takie tam inne rzeczy.
tak jest u was???
no to Smile, jak w haremie Szok, dla mnie szok... rozumiem ze robicie co mowi sensei, tak ma byc, ale to kolejkowanie itp... 8O przestraszony
dowcipnis z Ciebie ,to byl wlasnie przyklad feudalizmu ,czy absolutyzmu,jak kto woli.Pisze ogolnie.
Ale ,tak ,my ,a szczegolnie ja, uwielbiamy Smaila,bo jest super sensei,wiec mozesz mu zazdroscic
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
U mnie w dojo sa kary, ale czasem to przegiecie. Cwiczylem raz ze starszym czlowiekiem, ktory po dosc intensywnym upadaniu (ja swoje wtedy tez naupadalem) stanal, by zlapac oddech, a prowadzacy trening skasowal nas obu na 50 pompek za niecwiczenie ;-) .
wlasnie o takie przypadki mi chodzi,co wtedy opuscic dojo?
I od razu wszem i wobec oglaszam,ze Smail do takich sensei'ow nie nalezy.
Kiedy mam dosyc,a ja sie naprawde nie obijam,ale mam problemy z cisnieniem i lata nie te,wolno mi zejsc z maty chwile odsapnac ,napic sie wody,lub poprostu chwile odsapnac.I trudno mi jest sobie wyobrazic ,by bylo inaczej.
Napisano Ponad rok temu
wlasnie o takie przypadki mi chodzi,co wtedy opuscic dojo?
I od razu wszem i wobec oglaszam,ze Smail do takich sensei'ow nie nalezy.
Kiedy mam dosyc,a ja sie naprawde nie obijam,ale mam problemy z cisnieniem i lata nie te,wolno mi zejsc z maty chwile odsapnac ,napic sie wody,lub poprostu chwile odsapnac.I trudno mi jest sobie wyobrazic ,by bylo inaczej.
Tak jest Pasqda, obraz sie na senseia, jak jakas primadonna, wez swoje zabawki i idz sie bawic do swojego pokoju . Bo ci kazal zrobic cwiczenie ktore wymaga troche wysilku fizycznego :roll: qrcze , przegiecie...
Podczas treningu schodzicie z maty zeby napic sie wody!!!!! 8O no szok totalny....macie tez przerwe zwiazkowa na herbatke z ciasteczkami? Na pogaduszki? zeby sobie odsapnac, dobre sobie.....a moze znalesc taki rytm wykonywania technik, ktory nie powodowal by potrzeby odsapniecia i szwendania sie wokolo? Moze takie szukanie odpowiedniego rytmu pozwala lepiej poznac jak pracuje wlasne cialo i przesunac granice wlasnej wytrzymalosci?
No nie, pelny folklor.... :roll:
ps.Co sie czesto zarzekasz ze topic to nie ma nic do czynienia ze MrSmailem.........hmhm.........jakbys sie czula winna :wink:
Napisano Ponad rok temu
lata nie te,wolno mi zejsc z maty chwile odsapnac ,napic sie wody,lub poprostu chwile odsapnac.I trudno mi jest sobie wyobrazic ,by bylo inaczej.
hmm twardym trzeba byc.. nie mentkim :-))))
Napisano Ponad rok temu
Wiec sie nie nabijaj :twisted: ,sam napisales kiedys cos o zbieraniu moich szczatek z maty.Smail jest madry i zeby nie miec zwlok na macie ,pozwala mi z niej zejsc,napic sie i odsapnac chwile.
I nie jestem prymadonna,nie obrazam sie
Pracuje nad wlasnym cialem jak malo kto i przesuwam granice mojej wytrzymalosci jak malo kto, a przez ostatnie dwa lata przeszlam "wielka" droge,jak malo kto. Wogole nie znam osoby,ktora by w tak krotki okres czasu,w moim wieku,nie uprawiajac przedtem zadnego sportu, dokonala tyle co ja.
I wcale mi sie nie podoba ,ze musze sie napic troche wody.
Naprawde uwazasz,ze sensei powinien zabronic mi tego lyka wody?
Aikido jest zdaje sie dla wszystkich,dla tych slabszych tez.Czyz nie?
"s.Co sie czesto zarzekasz ze topic to nie ma nic do czynienia ze MrSmailem.........hmhm.........jakbys sie czula winna "
a to zbedne insynuacje
Napisano Ponad rok temu
Jasne ze aikido jest dla wszystkich. Jak sie ktos tak zmeczy ze juz zdycha, to powinien usiasc w kacie maty i odpoczac, to normalne, a nie latac po dojo zeby sie napic wody. Jak by tak kazdy zaczal lazic gdzie chce i kiedy chce to trening sie przemienia w party. Juz nie mow ze nie mozesz wytrzymac godziny bez picia wody. Tysiace ludzi moga - znaczy ze mozliwe?I wcale mi sie nie podoba ,ze musze sie napic troche wody.
Naprawde uwazasz,ze sensei powinien zabronic mi tego lyka wody?
Aikido jest zdaje sie dla wszystkich,dla tych slabszych tez.Czyz nie?
No niech 10 zechce sie napic w jednym momencie - to w kolejce za strawa, w kolejce, czujemy jak rosna nam rece...ze sparafrazuje Poete. Beda stac i gadac, zartowac itd......wiemy jak to jest....
To przeciez karykatura treningu SW, nie uwazasz? Juz nie mowie ze instruktor nie ma pojecie gdzie kto polazl, skad moze wiedzic ze ktos nie zaslabl w szatni czy gdzie, i nie potrzebuje pomocy medycznej? Z punktu widzenia bezpieczenstwa to kaszana.
Cwiczenie SW ma swoj charakter, to nie sala gimnastyczne gdzie ludzie laza i siedza pod scianami plotkujac.....Kazdy trening ma swoj rytm. Instruktor za pomoca rodzaju i intensywnosci techniki reguluje ten rytm. Techniki cwiczy sie w jakims rytmie - wazne jest wejsc w ten rytm, zeby poczuc jak plynnie technika wchodzi z ataku. Tak uczy sie tez koncentracji i timingu. Istnieje jakas idea przewodnia kazdego treningu, ktora trzeba odnalesc w kazdej technice...juz nie mowiac o szacunku dla prowadzacego ...itd....Samowolne lazenie za piciem czy jedzeniem, to kompletna katastrofa.
Napisano Ponad rok temu
Gdybym prowadzil zajecia (a nie prowadze, wiec tylko gdybam) to chcialbym wiedziec o jakichkolwiek kloptach zdrowotynych moich uczniow. Przeciez to ja jestem za nich odpowiedzialny jakby na to nie patrzec. Jesli wiec narzuce jedno tempo i baczac na mozliwosci niektorych osob to przeciez cos im sie moze stac. A w aikido chyba nie o to chodzi. Przy calym podejsciu utylitarnym trening powinien sprawiac przyjemnosc, bo przeciez po jakims czasie przestaniemy trenowac.....
Tak wiec ja tam jestem moze nie za zbyt liberalnym traktowaniem cwiczacych, ale na pewno za ich madrym traktowaniem....
Napisano Ponad rok temu
Juz nie mowiac ,ze te wnioski chyba sa z Twojej glowy,bo na pewno nie wynikaja z moich postow.Co zauwazyl moj szanowny przedmowca. Wykorzystujesz moja szczerosc i otwartosc,by wciskac forowiczom jakis wymyslony i wyssany z palca obraz mojego dojo.
Moze troche klasy i obiektywizmu,nie mowiac o logice jak przystalo na moderatora. Wycieczki osobiste to chyba to co wlasnie Ty masz pietnowac.
To dla mnie folklor,hehe.
Czesto opisujesz swoje treningi ,myslisz,ze w moich oczach jest wszystko ok. czy najezdzalam kiedykolwiek na Twoje dojo ,czy Ciebie.
Teraz to robie ,bo chlopie przeginasz.
Moze odrobiny szacunku do osob z ktorymi rozmawiasz. Ja Ci tu szczerze opowiadam o sobie, aTy tu walisz takim sianem.
Ale coz,tu mamy demokracje kazdy moze pisac co chce.
Bardzo dziekuje za uznanie i zycze powodzenia na drodze aikido.
Napisano Ponad rok temu
Powinnam zignorowac osobiste wycieczki moderatora Szczepana,ale w moim mniemaniu powinnam sie bronic przed wyssanym z palca szkalowaniem mojego dojo.
Przyklad kultury i rozsadku mojego sensei'a wobec mnie, Szczepan wykorzystal by zasugerowac obraz anarchii na macie.
Kazdemu moze sie teraz wydawac,ze tak u nas jest.
Szczepanie ,Tobie tak wolno manipulowac opinia publiczna?
Prosze o to bys rozgraniczal co mowisz ogolnie ,a co w konfrontacji z przypadkiem ,przykladem ktory jest akurat na "tapecie".
Ale pewnie za duzo chce,heheh
Napisano Ponad rok temu
Smail ma dobra marke i nie sadze by mu te khem.. pomowienia zaszkodzily...
Napisano Ponad rok temu
Czemu utozsamiaz nasza dyskusje ze swoim dojo? (chociaz powinienem sie domyslec, bo sie tak zarzekalas ze to nie ma nic wspolnego....)
Wyciagasz zbyt daleko idace wnioski. To co napisalem nie ma nic wspolnego z ocena twojego dojo. W ogole tego nie oceniam. Opisalem tylko mozliwe konsekwencje twoich pogladow. Byc moze jestem dosc konserwatywny w tym punkcie programu, coz zrobic, w zyciu nie widzialem zeby ktokolwiek osmielil sie w dojo jakiegokolwiek shihana isc napic sie wody...pewnie mam zly przyklad ktory idzie z gory :wink:
W kazdym razie kazdy z nas ma prawo miec swoje zdanie na ten temat, nie? :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
pady
- Ponad rok temu
-
Staż - fatamorgana
- Ponad rok temu
-
Yamada ale o co chodzi ?
- Ponad rok temu
-
Sugano sensei w szpitalu...
- Ponad rok temu
-
rozgrzewka
- Ponad rok temu
-
Staż z Katsuaki Asai
- Ponad rok temu
-
Pompeczki na nadgarstkach
- Ponad rok temu
-
Forum sie wypala
- Ponad rok temu
-
czas - wróg nr 1
- Ponad rok temu
-
Koszty instruktora
- Ponad rok temu