42 odpowiedzi w tym temacie

[budo_^hast^]

Czy w waszych klubach trening poswiecony jest tylko i wylacznie rywalizacji sportowej na macie czy tez prowadzenia sa zajecia czasami nie pod katem zawodow ale raczej samoobrony opartej na judo ?

Z tego co zauwazylem to w sekcjach sportowych chodzi o nauke judo sportowego. Celem treningow jest przygotowanie nas do startu i walki na zawodach. Rzeczy pod ulice czy typowej samoobrony jest jak na lekarstwo. Czy wszedzie tak jest ? Czy judo obecnie to juz tylko sport ?

[budo_sysyphus]

u nas (azs uam) cala impreza nazywa sie "judo z elementami samoobrony" - 97% to judo sportowe, a te 3% to po to zeby nie zachowac sie jak cipka gdy ktos zastosuje jakies nietypowe (nieefektywne z punktu widzenia judo sportoweg) chwyty + dzwignie na nadgarstki. obrony przed piescia, palka, nozem, pistoletem nie ma. :roll:

[budo_zales]

U mnie jest tak normalne sportowe + 1 zajecia na wykorzystnie w samobronie (tu widać duza absencje spowodowana tymze jest mnóstwo konbitek na samoobronie i nie mozna powalczyc)

[budo_elaphe]

judo z elementami samoobrony. obrona przed gilotynka byla, niedzwiedzim chwytem, dzwignia na nadgarstek dzwignie na nogi. To co mi na szybko przychodzi do glowy. Raczej na szybko na koniec treningu jako ciekawostki

[budo_mursi]

Jak ćwiczyłem jako nastolatek, było to judo ukierunkowane wybitnie na walki sportowe. Teraz ćwiczę w tym samym miejscu, ale już w sekcji "rekreacyjnej" (cóż, lata lecą ) - jest może w związku z tym nieco większy nacisk na realną walkę, ale zasadniczo treningi jednak bardzo podobne, sportowe.

Poza tym ćwiczę zmodernizowane ju jitsu. Ogólnie widać sporo podobieństw, ale jest tu zdecydowanie szerszy zakres technik, bojowe zastosowania, nieco inne podejście, ukierunkowane na, nazwijmy, samoobronę (yyych, jakoś nie lubię tego określenia ). Ale to już ju jitsu, a nie judo.

Jestem zdania, że obie rzeczy świetnie się uzupełniają.

[budo_tarciu]

To ja jeszcze dodam, że na warszawskiej polibudzie jest tak samo, jak pisał Zales, czyli przez cały semestr sportowe Judo, a na ostatnich zajęciach coś, co nazywa się samoobrona.
Ale moim zdaniem to raczej lipa jest, co z tego że na jednych zajęciach instruktor pokaże parę przydatnych technik, skoro powtarzane są dopiero za pół roku...
Nie ma bata, jak się czegoś solidnie nie przećwiczy, to nic z tego nie wyjdzie.

[budo_misiek.green]

ćwiczyłeś judo na PW?
kiedy i u kogo, może się znamy?
Mnie uczył chyba Domagała.
Z góry pzepraszam jeśli coś skopałem w nazwisku.

[budo_martius]

ćwiczyłeś judo na PW?
kiedy i u kogo, może się znamy?
Mnie uczył chyba Domagała.
Z góry pzepraszam jeśli coś skopałem w nazwisku.

No wlasnie nie Domagala a Niedomagala

[budo_misiek.green]

ale wpadka
dzięki za sprostowanie...

[budo_tarciu]

No byles blisko, trener Jozef Niedomagala, 7 dan.

Ja cwicze od pazdziernika, ale u trenera Michalowskiego, wiec raczej sie nie znamy.

[budo_komban]

Na UW jest tak samo. Trener Pacholak na pierwszych zajęciach jeszcze prostuje ludzi że nie zrobi z Nich jakiś kilerów co każdego rozwalą, ale na pewno będą mieli kondycję do uciekania ).

[budo_misiek.green]

ale wsypa, na całego 8O
zobaczyłem mój indeks i nie uwierzyłem...
nie ćwiczyłem u Niedomagały tylko u wymienianego już Stanisława Michałowskiego...

no nic tylko sie powiesić taka skleroza

[budo_tarciu]

rotfl

Tak to jest, jak zbyt pilnie cwiczy sie Ukemi. :wink:

[budo_kazama]

A znacie moze jakies typowo rekraacyjne skecje w 3city?

[budo_bartolomeo]

Ja nie spotkałem się z żadnymi elementami samoobrony u mnie na judo...

[budo_jedittas]

U mnie judo było trenowane praktycznie tylko pod zawody, jednak ze 2 czy 3 razy zdarzyły się poświęcone samoobronie...ale jak na 2 lata treningu to nie jest aż tak dużo;)

[budo_chugaeri]

Pamiętam, że na obozach w ramach ciekawostek , a czasami też na zwykłych treningach mieliśmy elementy samoobrony i aikido, no ale mnie to nie wystarczało - dlatego - nigdy nie porzucając naprawdę judo - próbowałem też innych rzeczy.
Na obozach judo kumple mieli rękawice bokserskie i wieczorem dla rozrywki urządzali sobie sparingi
Co do treningów judo - siłą rzeczy są to treningi judo - podejrzewam, że "nigdzie" w Polsce nie ćwiczy się judo inaczej jak pod zawody (no może czasami rekreacyjnie albo w szkołach policyjnych do użytku na ulicę), bo w takiej formie judo do nas przywędrowało i takie ono jest (okrojone z technik nazbyt zagrażających zdrowiu).

Mnie się wydaje, że czasami to fajnie byłoby urozmaicić trening judo o elementy bjj - no ale można to zrobić we własnym zakresie, byle później na zawodach nie dostać "hansy" tj. byle nie za bardzo przyzwyczaić się do technik bjj

[budo_niebieski]

Tak swoją drogą to nawet bez treningów judo specjalnie samoobronie poświęconych jeśli się wklei w chodnik kogoś kto nie umie padać jakimś przyjemnym rzutem to i tak szczęśliwy nie będzie

[budo_jedittas]

Jeżeli ktoś nie ma oruchów padania, to nawet taka prosta technika jak ouchi-gari może być śmiertelna. Tak głową wyrżnąć o aswalt to conajmniej nieprzyjemna sprawa :wink: . Kiedyś jeszcze w podstawówce sobie z kumplem na przerwie zaczęliśmy się ciągać, i odruchowo harai-goschi (za wszelkie błędy w posowni technik przepraszam, ale już kilka lat minęło od ostatniego treningu :? ) zrobiłem, i przy tym jeszcze na nim wylądowałem... . Myślę że judo nawet trenowane pod kątem zawodów może być przydatne w samoobronie, nie mówiąc już o ogólnej sprawności jaką się dzięki treningom zyskuje. Rzucić jakimś menelem na ulice jest łatwiej niż kolegą na zawodach :twisted:

[budo_flametong]

u mnie w klubie trenuje sie tylko pod zawody, nikt nas nie uczy jak zachowac sie na ulicy kiedy sie o to pytam trenera slysze tylko: ,, spieprzaj ile mozesz..." tylko nie zawsze mozna spieprzyc dlatego chodze czasami na jiu-jitsu tam mozna sie nauczyc ciekawych rzeczy