Wasze pierwsze walki
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jeszcze jedna uwaga - mam nadzieję, że Twój język i forma wypowiedzi są zamierzone, bo jak nie to nabiorę pewnego wyobrażenia o Tobie.
pozdrawiam
kurm
Napisano Ponad rok temu
pozdro
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
kum
p.s.
a nad stylem pisania to troszkę popracuj bo jakoś to tak wyglada...... no słabo wyglada słabo.
pozdr
k
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
czyj tornister ładniejszy ? a fe młodzieży....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Więc...Uczęszczam do GLA - Gdańskiego Liceum Autonomicznego (prywatne Lo), - jest to szkoła położona w dość nie przyjaznej dzielnicy zwanej Osiek ..W drodzę do domu, przy Madisonie (galeria handlowa) spotkała mnie dość miła niespodzianka, jakieś 30 m przede mną szedł pospolity "drechu", nagle zza rogu pojawiło się 3 gimnazialistów..Koleś standartowo skręcił za dzieciakami, które niemalże weszły już do sklepu. Naturalnie wiedziałem co się stanie, więc podążyłem za "pasiastym" który zatrzymał gimbusów jakieś 10m od wejścia. Podchodząc bliżej dało się słyszeć jakże miłą dla ucha wiązankę -" Dawać mi kurwa kasę, bo jak nie to wezmę was za róg i tak najebie że..." Jak wiadomo nie mogli się nawet ruszyć bo ów napastnik trzymał ręke w kieszeni to znaczyło że ma nóż 8O ...Dzieciaki zaczeły wyjmować swój dobytek, kiedy grzecznie podchodząc do grupki, spytałem się -"Czy Pan ma jakiś problem ??"
Dresik odpowiedział zwięźle - "Co ??". Powtórzyłem więc pytanie- "Czy masz kurwa jakiś problem?!?". Kolega w dresach musiał się chyba spóźnić na autobus za miasto, bo niezwłocznie się odwrócił i zaczął uciekać, mimo tego że był może moich rozmiarów albo większy...
(Ja - 186cm, 92 kg)
Kończąc historię chciałbym zwrócić uwagę na kilka rzeczy :
1) Czy gimnazium rzeczywiście jest skazane na ciągłe obrywanie i bycie okradanym ??
2) Dlaczego pomimo tego że podczas zaistniałej sytuacji, gdzie było wielu ludzi, nikt (prócz mnie) nie zareagował, chociaż było widać jak na dłoni że ten człowiek okrada dzieciaki ?
Proszę o Wasz komentarz
Napisano Ponad rok temu
Powinno być więcej takich osób to może osoby z tego światka nie były tak pewne siebie.
Dodatkowo zaskakujące jest miejsce napadu
Napisano Ponad rok temu
-dawaj kasiore
-nie mam
-a jak znajde to moje ))))
tak to juz jest ze mlodziaki sa latwym celem i tyle
Napisano Ponad rok temu
........
....i gryzłem....
..no i jak już leżeli ......
Napisano Ponad rok temu
- dawaj kase
-nie mam
-telefon
-nie mam
- a jak znajade
- to moj
- ja twoj??-
-jak znajdziesz to moj
-jaki kur.. twoj
-no moj
-chcesz w ryj
-nie
I sobie pogadali jeszcze podobnie i sie odczepil.
Napisano Ponad rok temu
M-Te! dawaj kase bo ci w***e
K-nie mam
M-A mam sprwadzić
K-jak chcesz
M-to chodź do bramy
K-nie
M-chodź!! bo ci za***e
K-nie
M-dawaj kasę bo ci naprawde za****e
K-........ a chcesz chusteczki i bilet??
M-........ ku***a dawaj te chusteczki.... a po h*j mi skasowany bilet??
K- ale masz chusteczki higieniczne
No i poszedł menel bogatszy o paczkę chusteczek higienicznych :D
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
stoi sam, czeka na tramwaj, podchodzi dwoch gosci, obstawiaja go po bokach dociskajac do barierki:
- czesc, dawaj komorke
- nie mam
< PLOMBA > brat polecial na ziemie, oni go przeszukuja, zabrali komore i odchodza. Brat wstal biegnie za nimi, dobiega do jednego, lapie go za ramie:
- oddawaj komorke kurwa chuju jeb....
< drugi gosc zlapal go za glowe:
- oddawaj komorke kurwo!
Dostal jeszcze jedna
- to chociaz karte oddajcie
w tym momencie przejzdza radiowoz, goscie podnosza brata, dwie kosy mu od tylu przystawiaja:
- zawolasz na psy to kosa bedzie.
- oddacie karte?
-a masz spoko gosc jestes, komorki ci nie mozemy oddac ale karte masz < dali >
a potem brat wysluchal jeszcze kazania od jednego z kolesi o tym co robic kiedy przeciwnik ma kose, ze on 3 razy w wiezienu siedzial i u nich w rosji to inaczej by bylo....
bez komentarza i sroka za dlugi post.
Napisano Ponad rok temu
Dresik odpowiedział zwięźle - "Co ??". Powtórzyłem więc pytanie- "Czy masz kurwa jakiś problem?!?". Kolega w dresach musiał się chyba spóźnić na autobus za miasto, bo niezwłocznie się odwrócił i zaczął uciekać, mimo tego że był może moich rozmiarów albo większy...
komentarz jest taki ze miales farta, na kose nie ma mocnych.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
z czym bezpiecznie po miescie
- Ponad rok temu
-
noz vs noz
- Ponad rok temu
-
Wchodź jeśli zostałeś brutalnie pobity
- Ponad rok temu
-
Czy taj box dobry na poczatek?
- Ponad rok temu
-
Ciepła, gruba odzież a walka na ulicy.
- Ponad rok temu
-
super wizjer
- Ponad rok temu
-
broń palna-dostep do broni palnej
- Ponad rok temu
-
Kryminalne Gry na TVN
- Ponad rok temu
-
Bójki
Guest_budo_Jaro9999_* - Ponad rok temu
-
uliczny boks
- Ponad rok temu