Dyskopatia - żadnych przywilejów?
Napisano Ponad rok temu
1) 2 lata judo, rok aikido - ale bez przykładania się do treningu mięśni brzucha i grzbietu , niezliczone lądowania na macie, gwałtowne skręty tułowia przy maks. obciążeniu kręgosłupa itepe;
2) dyskopatia na 2 poziomach;
3) konieczność ćwiczeń fiz. tak czy owak. Alternatywa: albo rozładowanie stresów, ogólna sprawność i dobry tzw. gorset mięśniowy, albo gorset sznurowany i wiadra prochów przeciwbólowych;
4) ponieważ na codzień funkcjonuję całkowicie normalnie, myślę o tym, żeby nie tracić czasu tylko na jakieś puste ruchy i przy okazji nauczyć się jakiejś pożytecznej MA (ulica, ogólna sprawność i koordynacja, jakiś niewielki bajerek pod ladies :wink: też, czemu nie);
Dylemat: głupio prosić trenera o specjalne uprzywilejowanie ("rzucać to ewentualnie ja, ale nie mnie"). Głupio wobec partnera.
Pytanie do trenerów: co Wy na to? Zdarzyła wam się już kiedyś taka sytuacja? Co zdecydowaliście?
Poważnie myślę albo o BJJ (uzupełnionym o boks - tak "na pół etatu"), albo o Krav Maga.
Napisano Ponad rok temu
Poważnie myślę albo o BJJ (uzupełnionym o boks - tak "na pół etatu"), albo o Krav Maga.
No to weź się zastanów.. albo masz tą dyskopatię, albo jej nie masz. Np. jak ja ostatnio zobaczyłem własne pięty na tle sufitu, będąc obiektem modelowym mojego trenera - to myślałem już, że dyskopatii to się nabawię, spadłem na glebę tak, że aż przeszła fala uderzeniowa po tatami... A Tobie się wydaje, że bjj to niby co jest ? tam radośnie każdy sprowadzi cię do parteru, mniej lub bardziej malowniczo Z twoim choróbskiem to raczej optowałbym za boksem lub karate. Z takim dość rozsądnym podejściem. Ale to IMO oczywiście, może ktoś inny doradzi inaczej..
Napisano Ponad rok temu
Wcale nie głupio. Trener powinien wiedzieć o czymś takim.Dylemat: głupio prosić trenera o specjalne uprzywilejowanie ("rzucać to ewentualnie ja, ale nie mnie"). Głupio wobec partnera.
Druga sprawa to to, że mając problemy z kręgosłupem powinieneś unikać jego przeciążeń. Czyli rzuty i tym podobne elementy idą w odstawkę.
Co powiedział ci na ten temat lekarz sportowy?
Napisano Ponad rok temu
Do autora - wszystko zalezy. Nie jestem kompetentny jako lekarz ale w bjj u Pawla :
a) jest duzy nacisk na miesnie plecow - na kazdym treningu je cwiczymy.
'a)' wynika prawdopodobnie z duzych obciazen grzbietu, wynikajacach ze specyfiki stylu.
Mnie tam nigdy plecy po bjj nie bolaly. Po judo czasem.
Jezeli juz mialbym porownywac te dwa style to w moim przypadku Bjj wydaje sie mniej destruktywne dla plecow.
Napisano Ponad rok temu
Do kolegi z Gdyni - moze Cie trener nie lubi
Nie. Ja po prostu niespecjalnie umiem padać - do czego się przyznaję. Ostatnio nawet omal nie wybiłem sobie barku przy próbie wykonania przewrotu w przód... Łącząc to z moją (niemałą) masą uzyskuje się wtedy efekt otrzymania po gębie pociągiem expressowym Dużo mam do nadrobienia... :?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
BJJ a siłownia
- Ponad rok temu
-
Brzuszki - jakieś skutki uboczne ??
- Ponad rok temu
-
Trening..
- Ponad rok temu
-
Jak wyćwiczyć w warunkach domowych szybkość i siłę uderzenia
- Ponad rok temu
-
polowanie
- Ponad rok temu
-
Problem z rowerem + przemyślenia o sporcie wśród Polaków
- Ponad rok temu
-
trening uderzeń z ciężarkami
- Ponad rok temu
-
Sposób na poprawienie...
- Ponad rok temu
-
ZAKWASY
- Ponad rok temu
-
Bieganie na palcach
- Ponad rok temu