Dlaczego zmieniłeś styl?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
potem poszedlem do CSCSW a tam wing chun, shuai jiao, san da i tai chi... troche duzo jak na jednego instruktora ale bylem mlody i glupi... odsedlem z powodu kontuzji... oczywiscie po jakims czasie nie wytrzymalem i trafilem na WingTsun, i szok WingChun był zupełnie inny... zauroczyło mnie i tak tkwie sobie do dziś ( i biorąc pod uwagę kontuzje która nie odnawia mi sie tylko przy WT to chyba nie mam wyboru )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Masz racje krav maga to lipa totalna....ja dałem sobie siana z aikido bo przez 3 lata klepalismy bez sensu te same techniki i odnosiłem wrazenie ze do niczego to nie prowadzi.potem na chwilke zawieruszylem sie na Krav Mage ale to to juz lipa totalna.dopiero kick boxing mnie na prawde wciągnął
A powiedz gdzie miales okazje trenowac?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
potem przez pół roku trenowałem aikido, jednak grupa rozpadła się. po roku przerwy przyszedł czas na capoeire, jednak nie spodobało mi sie to zbytnio i w sumie może byłem na 20 treningach. obecnie trenuje BJJ i narazie uwarzam ze jest to moja wielka porażka, że dopiero teraz zacząłem!! BJJ jest świetne!!
Napisano Ponad rok temu
Sekcji nie zmienilem, choc pare razy szczerze chcialem. Trenuje JJ w budokanie w Piastowie.
Moja przygoda ze tymi wszystkimi sztukami zaczela sie ponad rok temu, kiedy u kolegi znalazlem ksiazki "Aikido i dynamiczna sfera". Strasznie wszystko mi sie spodobalo, chcialem cwiczyc Aikido. Jednak byl pewien problem - pieniadze. Poszukalem pracy - znalazlem.
Jednak fartem sie stalo, ze kolega zaczol cwiczyc JJ w Piastowie. Mial samochod, wiec dojazd byl zalatwiony. I tak cwiczylem. Na poczatku przestraszylem sie trenera, poniewaz przyszedlem i akurat trafilem na grupe dzieciakow (10-12 lat?) i trener na nich krzyczal. Potem dopiero sie zorientowalem jaki jest trener i ten krzyk to tylko jego naturalny glos
W JJ spodobaly mi sie oczywiscie dzwignie. Na "pokazowym" treningu na ktorym niestety nie cwiczylem szukalem tylko podobienst pomiedzy JJ i Aikido i byly nimi dzwignie. Od listopada zaczolem trenowac.
Kolega chodzil w kratke (ja na poczatku tez), wiec sprobowalem sil na Judo (ojciec mojego kolegi jest trenerem). Spodobala mi sie ta rywalizacja - duzo walk w parterze i w stojce. Jednak czegos mi brakowalo....
Chcialem cwiczyc TKD, ale nieznalazlem zadnej pozadnej sekcji w okolicy wiec z niesmakiem zostalem przy JJ, gdzie wszystko mi sie idealnie rozlozylo:
JJ cwicze nie tylko dlatego ze ma to cos czego szukam, ale idealnie wrecz trafilem z trenerem. Lepszego sobie nie mozna wymazyc. Z 2-3 razy mialem problemy z platnoscia za trening. Wystarczylo tylko powiedziec trenerowi i sprawa byla zalatwiona.
Trener nigdy nikogo (w mojej obecnosci) nie upominal o skladki!
Jesli ktos mial jakis problem, wystarczylo powiedziec i sprawe szybko sie zalatwialo.
Teraz zaczolem studia i mam ruchomy plan zajec, co wiazalo sie czesto z tym, ze niewyrabialem sie na trening (zjesc przed treningiem cos trzeba).
Powiedzialem trenerowi i odrazu znalazlo sie rozwiazanie - Smolna, badz treningi na 19:30.
Jak sie dowiedzialem na Smolnej w soboty jest bardzo duzo parteru (czego mi brakuje na treningach w Piastowie), wiec uzupelniony jest moj brak.
Myslalem nad BJJ myslalem nad KravMaga, jednak po jednym treningu kravki zrezygnowalem (dla siebie zatrzymam u kogo byl ten trening).
Duzo ludzi to fanatycy. "Na ulicy juz bys byl martwy!", "Juz nie zyjesz!", "Albo ty, albo on" - fakt hasla prawdziwe, ale nie tego szukam. Fakt moze sa skuteczni na ulicy, ale ja nie tego szukam. Ja chcem czasem pojechac na zawody, chcem posparowac, chcem dobrze sie bawic.
Dla mnie treningi to nie jest sprawa smierci lub zycia, to takie hobby. Samoobrana i skutecznosc jest wazna, ale nie oszukujmy sie - ile razy, ktos mnie napada, badz zaczepia? Raz mialem taka sytuacje (slownie RAZ, liczba 1) i na tym sie skonczylo.
Nie chcem nikogo obrazac, poniewaz wiem, ze jest duzo osob, co cwicza nie dlatego, ale duuuza wiekszosc osob cwiczacych kravmage, bjj itp. super, hiper, extra skuteczne style to ludzie, ktorzy mowia "cwicze, bo to jest dobre na ulice".
Fakt, tez duza wage przywiazuje do tego, zeby czuc sie bezpiecznie, zeby "z odwaga" wracac do domu, nie kulic glowy i wracac do domu na okolo - byc poprostu pewnym i czuc sie bezpiecznie. Jednak bez przesady, nie szukam tego czego szukaja wszyscy Ci z dzialu "ulica".
Ja nie mam ani predyspozycji ani tym bardziej wygladu zabijaki. Trenuje JJ bo mam wszystko mi potrzeba, a co najwazniejsze TRENERA przez duze "T", ktory zawsze znajdzie rozwiazanie na kazdy moj problem odnosnie treningow itp.
- nie mam w tym miesiacu kasy? ok zaplace za miesiac, albo za dwa. Trener rozumie, ze sa ciezkie chwile (choc oczywiscie nikt nawet nie ma zamiaru wykorzystywac tego przywileju)
- mam idealnego trenera
- mam samoobrone, mam parter, mam tez i stojke
- mam idealnego trenra
- nie moge przychodzic we wtorki i czwarki? To zawsze znajdzie sie jakis dodatkowy termin w Warszawie, w inny dzien, badz na pozniejsze godziny
- mam idealnego trenera
- chcem sparingi? Wystarczy, ze poprosze kogos "starszego stopniem" (bo Ci z bialym pasem jakos niechetnie chca powalczyc).
- mam idealnego trenera
- najciekawsze jest to, ze jesli mysle ze mam juz wszystko, znajdzie sie ktos kto pokaze mi cos nowego. Jesli mysle ze jestem juz calkiem dobry, zawsze ktos mi dokopie na sparingu.
- mam idealnego trenera i sekcje, w ktorej sie dobrze czuje!
PS. W listopadzie sa zawody w graplingu ("multi-stylowe"), wiec bedzie poraz n-ty okazja do udowodnienia ze BJJ jest najlepsze. I powiecie mi pewnie, ze: "I co ty masz z tego JJ, jak wszystkie walki przegrales". A ja wtedy pokaze wam jezyk i z usmiechem na ustach powiem: "ALE ZA TO SWIETNIE SIE BAWILEM!"
PS 2. Cholera, czy ja zawsze musze pisac takie dluuuugie posty?
Napisano Ponad rok temu
-nie podoba mi sie to za bardzo
-dupawy trener
-nie tego szukalem
-dupawy trener ()
-zle sie czulem w sekcji, zla atmosfera....
Teraz trenuje bjj, co prawda narazie byly 2 treningi ale bylo zajebiscie wszystko na odwrot:
-podoba mi sie
-zajebisty trener
-tego szukalem
-zajebisty trener
-dobrze sie czuje w sekcji, bardzo fajna atmosfera
Napisano Ponad rok temu
-chciałem jemu zrobic na złość
-chciałem zobaczyć jak to jest robic cos zespołowo
więc nadejszla pora rugby na kilka lat. potem miałem dość długa przerwę aż do dziś..nękany kontuzjami i złym stanem zdrowia wziąłem się na powrót do pracy..obecnie poszukuję jakiegoś sensownego klubu..jeszcze nie wybrałem ale wacham się między muaithai a BJJ..jakies sugestje?
Napisano Ponad rok temu
W końcu po kilkumiesięcznych poszukiwaniach trefiłem na sekcję jujutsu+karate+kobudo Spodobało mi się i zostałem. Także jestem już 4 rok i nie zamierzam rezygnować
pozdrawiam 8)
Napisano Ponad rok temu
Masz racje krav maga to lipa totalna....quote]
Bardt dlaczego uwazasz ze km to lipa?
Napisano Ponad rok temu
Ja tam od KM nie mam pod warunkiem że ich trening nie odbiega znacząco od tego pod kątem MMA.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam MH!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a u kogo byles na treningach kravmaga?Ja cwicze rok niecaly, wiec mozna powiedziec - "ryby glosu nie maja"
Sekcji nie zmienilem, choc pare razy szczerze chcialem. Trenuje JJ w budokanie w Piastowie.
Moja przygoda ze tymi wszystkimi sztukami zaczela sie ponad rok temu, kiedy u kolegi znalazlem ksiazki "Aikido i dynamiczna sfera". Strasznie wszystko mi sie spodobalo, chcialem cwiczyc Aikido. Jednak byl pewien problem - pieniadze. Poszukalem pracy - znalazlem.
Jednak fartem sie stalo, ze kolega zaczol cwiczyc JJ w Piastowie. Mial samochod, wiec dojazd byl zalatwiony. I tak cwiczylem. Na poczatku przestraszylem sie trenera, poniewaz przyszedlem i akurat trafilem na grupe dzieciakow (10-12 lat?) i trener na nich krzyczal. Potem dopiero sie zorientowalem jaki jest trener i ten krzyk to tylko jego naturalny glos
W JJ spodobaly mi sie oczywiscie dzwignie. Na "pokazowym" treningu na ktorym niestety nie cwiczylem szukalem tylko podobienst pomiedzy JJ i Aikido i byly nimi dzwignie. Od listopada zaczolem trenowac.
Kolega chodzil w kratke (ja na poczatku tez), wiec sprobowalem sil na Judo (ojciec mojego kolegi jest trenerem). Spodobala mi sie ta rywalizacja - duzo walk w parterze i w stojce. Jednak czegos mi brakowalo....
Chcialem cwiczyc TKD, ale nieznalazlem zadnej pozadnej sekcji w okolicy wiec z niesmakiem zostalem przy JJ, gdzie wszystko mi sie idealnie rozlozylo:
JJ cwicze nie tylko dlatego ze ma to cos czego szukam, ale idealnie wrecz trafilem z trenerem. Lepszego sobie nie mozna wymazyc. Z 2-3 razy mialem problemy z platnoscia za trening. Wystarczylo tylko powiedziec trenerowi i sprawa byla zalatwiona.
Trener nigdy nikogo (w mojej obecnosci) nie upominal o skladki!
Jesli ktos mial jakis problem, wystarczylo powiedziec i sprawe szybko sie zalatwialo.
Teraz zaczolem studia i mam ruchomy plan zajec, co wiazalo sie czesto z tym, ze niewyrabialem sie na trening (zjesc przed treningiem cos trzeba).
Powiedzialem trenerowi i odrazu znalazlo sie rozwiazanie - Smolna, badz treningi na 19:30.
Jak sie dowiedzialem na Smolnej w soboty jest bardzo duzo parteru (czego mi brakuje na treningach w Piastowie), wiec uzupelniony jest moj brak.
Myslalem nad BJJ myslalem nad KravMaga, jednak po jednym treningu kravki zrezygnowalem (dla siebie zatrzymam u kogo byl ten trening).
Duzo ludzi to fanatycy. "Na ulicy juz bys byl martwy!", "Juz nie zyjesz!", "Albo ty, albo on" - fakt hasla prawdziwe, ale nie tego szukam. Fakt moze sa skuteczni na ulicy, ale ja nie tego szukam. Ja chcem czasem pojechac na zawody, chcem posparowac, chcem dobrze sie bawic.
Dla mnie treningi to nie jest sprawa smierci lub zycia, to takie hobby. Samoobrana i skutecznosc jest wazna, ale nie oszukujmy sie - ile razy, ktos mnie napada, badz zaczepia? Raz mialem taka sytuacje (slownie RAZ, liczba 1) i na tym sie skonczylo.
Nie chcem nikogo obrazac, poniewaz wiem, ze jest duzo osob, co cwicza nie dlatego, ale duuuza wiekszosc osob cwiczacych kravmage, bjj itp. super, hiper, extra skuteczne style to ludzie, ktorzy mowia "cwicze, bo to jest dobre na ulice".
Fakt, tez duza wage przywiazuje do tego, zeby czuc sie bezpiecznie, zeby "z odwaga" wracac do domu, nie kulic glowy i wracac do domu na okolo - byc poprostu pewnym i czuc sie bezpiecznie. Jednak bez przesady, nie szukam tego czego szukaja wszyscy Ci z dzialu "ulica".
Ja nie mam ani predyspozycji ani tym bardziej wygladu zabijaki. Trenuje JJ bo mam wszystko mi potrzeba, a co najwazniejsze TRENERA przez duze "T", ktory zawsze znajdzie rozwiazanie na kazdy moj problem odnosnie treningow itp.
- nie mam w tym miesiacu kasy? ok zaplace za miesiac, albo za dwa. Trener rozumie, ze sa ciezkie chwile (choc oczywiscie nikt nawet nie ma zamiaru wykorzystywac tego przywileju)
- mam idealnego trenera
- mam samoobrone, mam parter, mam tez i stojke
- mam idealnego trenra
- nie moge przychodzic we wtorki i czwarki? To zawsze znajdzie sie jakis dodatkowy termin w Warszawie, w inny dzien, badz na pozniejsze godziny
- mam idealnego trenera
- chcem sparingi? Wystarczy, ze poprosze kogos "starszego stopniem" (bo Ci z bialym pasem jakos niechetnie chca powalczyc).
- mam idealnego trenera
- najciekawsze jest to, ze jesli mysle ze mam juz wszystko, znajdzie sie ktos kto pokaze mi cos nowego. Jesli mysle ze jestem juz calkiem dobry, zawsze ktos mi dokopie na sparingu.
- mam idealnego trenera i sekcje, w ktorej sie dobrze czuje!
PS. W listopadzie sa zawody w graplingu ("multi-stylowe"), wiec bedzie poraz n-ty okazja do udowodnienia ze BJJ jest najlepsze. I powiecie mi pewnie, ze: "I co ty masz z tego JJ, jak wszystkie walki przegrales". A ja wtedy pokaze wam jezyk i z usmiechem na ustach powiem: "ALE ZA TO SWIETNIE SIE BAWILEM!"
PS 2. Cholera, czy ja zawsze musze pisac takie dluuuugie posty?
Napisano Ponad rok temu
Trenuję rok Taekwondo ITF, i stylu zmieniać nie zamierzam - przez rok trenowania z każdego trenigu wychodziłem z szerokim uśmiechem na twarzy, i świadomoscią, że jutro bede miał zakwasy jak cholera
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Duszenia ... tak, ale co potem ?
- Ponad rok temu
-
Czemu uczymy ludzi bić innych?
- Ponad rok temu
-
Obserwacje przyrody
- Ponad rok temu
-
sport dla "staruszka"?
- Ponad rok temu
-
która ze sztuk walk?
- Ponad rok temu
-
Dziwne nawyki
- Ponad rok temu
-
Filmy
- Ponad rok temu
-
Dlaczego?
- Ponad rok temu
-
Ocenianie wagi
- Ponad rok temu
-
wasz/a partner/ka trenujaca MA
- Ponad rok temu