191 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lo-han]

No tak, a jesli to nawet prawda to co ma niby byc wynikiem badan z pewnoscia meskich psychologow wojskowych robiacych badania na zamowienie innych z pewnoscia meskich generalow i takich tam.

A tak wogole to czy kumple z odzialu w akcji nie pomagaja sobie jak moga? Czy tez mam skrzywiony filmami obraz rzeczywistosci?

[budo_lord von banan]

Coś w tym jest. Jak szliśmy na jakąś robotę z kobietą, to ja zawsze starałem się patrzeć, czy z nią wszystko w porządku. Na kolesi zwracałem mniejszą uwagę, bo wiedziałem, że sobie dadza radę...

[budo_marta]

I Lord i Lo-Han maja racje, na kobiety nawet najdzielniejsze zwykle bardziej faceci uwazaja niz na innych facetow, to rzecz oczywista, ale nie do konca swiadoma chyba.
Z tego co sie orientuje, choc moja wiedza o roznych odzdzialach specjalnych nie przekracza tej telewizyjnej to oddizaly specjalne... no walsnie sa odzdzialami a nie zbiorami indywidualistow i bohaterow, wspolpraca miedzy czlonkami grupy jest ponoc kluczowa i chyb to nie zalezy od plci.

[budo_lo-han]

No nie wiem czy sie z wami zgodze. "Podstawowo" na pewno tak jest.
Ale jak trenujesz z kobietami i w ciagu miesiecy widzisz ze sobie dobrze radza.... No jesli w takiej sytuacji dalej jestes nadopiekunczy to jest to tylko dowod na tradycyjne wychowanie i zabobony.
Kobiety potrafia byc i twarde i okrutne. Watpie czy caryca Katarzyna, krolowa Krystyna czy Margaret Tatcher miala jakis szczegolnych opiekunow... Raczej wszyscy wokol sie ich bali..

[budo_dzikki]

Kobiety potrafia byc i twarde i okrutne. Watpie czy caryca Katarzyna, krolowa Krystyna czy Margaret Tatcher miala jakis szczegolnych opiekunow... Raczej wszyscy wokol sie ich bali..

Nie .. mialy gwardie , armie i policje by sie ludzie bali.

[budo_lo-han]

To maja wszyscy monarchowie, prezydenci itd. Tatcher byla nie tyle okrutna co twarda. "Jedyny brytyjski polityk z jajami" jak ja nazywano.
Natomiast te dwie poprzednie byly po prostu okrutne i kazaly zabijac za byle co. Albo dla przyjemnosci.

[budo_dzikki]

Widzisz to nie jest tak jak nie dyskredytuje okrucienstwa kobiet ... ale bycie wredna suka to jedno a umiejetnosc bycia wlasnie wyzutym z wszelkich uczuc i umiec zabijac z przyslowiowa "zimna krwia" i bez uczuc to cos innego.

[budo_lo-han]

Ojojoj.... Nie slyszlaes powiedzenia nie ma nic gorszego niz wkurwiona kobieta?
Statystyki policyjne swiata sa pelne przypadkow gdzie kobiety mordowaly i z zimna krwia i bez, na przeroznem czasem najbardziej bestialskie sposoby jakie sobie mozna wyobrazic.
Po prostu: kobiety sa wychowywane w pewien sposob a my w inny, ale u podstawy sie niewiele roznia.

[budo_dzikki]

Widzisz ale kobieta musi kierowac sie czyms - jakims afektem np ze wzgledu na gniew , zazdrosc , nienawisc , itp
Na palcach jednej nogi mozna policzyc kobiety , ktore zabijaly za pieniadze czy wykonywaly kontrakty.

[budo_mort]

dzikki myślisz bardzo stereotypowo;

Kobiety znacznie częściej potrafią niszczyć swoich bliźnich w bardzo wyrachowany sposób; faceci dawno dali by sobie po mordzie podczas gdy babki prawią sobie nawzajem lub mężczyznom złośliwości uśmiechając się przy tym słodko.

Czytałem nawet jakiś artykuł, e intryganctwo kobiet jest ewolucyjnie uwarunkowane - z braku siły fizycznej, walczyły w ten sposób o pozycję w grupie obniżając status innych kobiet, prowokując mężczyzn do załatwiania brudnej roboty.

Skrajne współczesne przykłady: 1.Monika O zabójczyni Tomka Jaworskiego - kierowała grupą zabójców, którzy wykonywali jej polecenia chcąc jej się przypodobać, jeden uprawiał z nią seks gdy w drugim pokoju ofiara była torturowana;

2.Matka Michałka utopionego w Wiśle - dwóch facetów posłużyło jej do wykończenia własnego dziecka;

3.Zuluwa, która na pytanie Szczygła czy łatwo jest zabić człowieka odpowiedziała ze spokojem : Latwo, nóż wchodzi jak w masło
Znam więcej przykładów, które wcale nie świadczą, że kobiety są złe ale, że niektóre z nich biją pod względem zimnej krwi fcetów na głowę

[budo_lo-han]

Widzisz ale kobieta musi kierowac sie czyms - jakims afektem np ze wzgledu na gniew , zazdrosc , nienawisc , itp
Na palcach jednej nogi mozna policzyc kobiety , ktore zabijaly za pieniadze czy wykonywaly kontrakty.

Jesli chodzi o kontrakty to sie zgodze bez bicia, mimo ze mam nieszczegolnie wielu kumpli-hitmanow. Jesli chodzi o pieniadze.... hmmm.. tak na oko to palce wszystkich forumowiczow by nie wystarczyly.

To temat rzeka i bardzo przyjemnie sie polemizuje ale raczej do niczego nie dojdziemy. Pozyjemy i zobaczymy jak to bedzie z kobitkami w woju w przyszlosci.

Tak nawiasem mowiac to niezle odeszlismy od poczatkowego tematu. :wink:
Nawiasem mowiac uwazam ze nasza dyskusja byla o niebo ciekawsza niz ta poczatkowa..

[budo_dzikki]

Hmm.. ja mam kolezanke po woju. Dziewczyna oblednie zna sie na wozach a sama ma Uaza ruskiego. Uwielbiam ja.
Ale tylko raz spotkalem kobiete , ktora mogla dokladnie wzbudzic strach w facecie - ale to byl pieeekny widok.

[budo_dzikki]

A po drugie to Lo-Han wiesz o co mi chodzi jesli mowie "pieniadze" ... one to robia jak chca dostac kase za ubezpieczenie , obrobic meza itp

Mowie o traktowaniu zabojstw jako pracy ... kiedys tam istnialy chyba jakis odlam ninja , ktory zatrudnial kobiety ze wzgledu na to , ze mogly sie bardziej "zblizyc" do mezczyzn.

[budo_mort]

w grze "Szogun" nazywają się geisha i wykańczają każdego

[budo_3mbri0n]

kiedys tam istnialy chyba jakis odlam ninja , ktory zatrudnial kobiety ze wzgledu na to , ze mogly sie bardziej "zblizyc" do mezczyzn.

Kunoichi.
To nie odlam, kobiety w ninjutsu byly zawsze obecne, niezaleznie czy chodzi o prowincje Iga, czy Koga.


"Kunoichi - tak zwano kobiety-ninja... stanowiły one zawsze istotną część klanu i odegrały ważną rolę w historii. Jako że ninjutsu wymuszało maksymalną efektywność w wykorzystaniu każdego "narzędzia", kobiety były trenowane w sztuce wojennej dostosowanej do swych unikalnych zdolności. Specjalnością kunoichi były walka psychologiczna, manipulacja i wykrycie. Mogły także wykorzystać swój urok by obniżyć czujność straży, co czyniło z nich niebezpiecznych przeciwników. Kobiety w średniowiecznej Japonii zwykle były niedoceniane jeśli chodzi o zastosowanie bojowe stąd też kunoichi mogły grać rolę służby zdobywając łatwo drogę do środka fortecy.
Ich umiejętności oscylowały raczej wokół broni krótkiego zasięgu jako, że były wykorzystywane do walki wewnątrz sił wroga. Stąd też użyteczność ukrytych sztyletów, narkotyków, garot, materiałów wybuchowych, wszelkiego typu broni rzucanych górowała nad mieczem, kijem czy włócznią. Na niekorzyść przeciwnika działał także ich niepozorny wygląd. Łzy, służalczość i udawany strach były często wykorzystywanymi fortelami kobiet-ninja."

[budo_rabi]

O prosze. Nie wiedzialem ze byly babeczki ninja. Czlowiek z dnia na dzien sie uczy :>

[budo_dzikki]

Kunoichi.
To nie odlam, kobiety w ninjutsu byly zawsze obecne, niezaleznie czy chodzi o prowincje Iga, czy Koga.

Dzieki 3mbrion o to mi chodzilo. Sam chcialem cos napisac ale moje rzeczy u mojej exex sa w rozsypce i nie moglem nic znalezc.

[budo_cougar]

kurde....chyba jestem za stary na taki tamat..młodziezy nie rozumiem czy co???laski walą sie po mordach na dyskotece a chłopak sie przygląda..inny by zabił za krzywe spojrzenie...a gdzie siła ducha??...wymiekam...normalnie wymiekam..

[budo_mort]

Ty cougar nie z tej bajki jesteś...

[budo_cougar]

mort..chyba nie z tej...ja chyba wogóle nieżyciowy jestem...z takim mottem..;-)