Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Ktoś przeżył coś takiego?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
69 odpowiedzi w tym temacie

budo_rene
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Golders Green NW11

Napisano Ponad rok temu

Czy Ktoś przeżył coś takiego?
Za młodu trafiło mi się coś takiego:
Godz. 22.00, wynoszę śmieci, otwieram drzwi od klatki schodowej i zdążyłem zauważyć, że było ich dużo (ok. 20) Poczułem tylko jak mój nos zrobił chrupp! potem jasno przed oczami i więcej nie pamiętam. Po jakichś 10min. zebrałem te śmieci (nie było już nikogo) wyrzyciłem je i pojechałem do spitala się poskładać.
Jednak moje zdumienie przeszło wszelkie granice, gdy chirurg zapytał czy takiego nosa nie mam od urodzenia...
Wszyskie umiejętności wtedy poprostu nie zadziałały (brak czasu, orientacji?)
Czy może ktoś przeżył podobną sytuację?
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?

Wszyskie umiejętności wtedy poprostu nie zadziałały (brak czasu, orientacji?)
Czy może ktoś przeżył podobną sytuację?

Jak pierwszy raz dostałem w ryło na ulicy (na szczęście mało skutecznie i dalej jestem przystojny :-) , to byłem zaskoczony nie ciosem, tylko brakiem "rytuału" typu:
"Te okularnik, chcesz w ryło?" albo "Kopsnij kase, bo oberwiesz"
To takie frycowe, myślę że dużo osób je płaci. Za to teraz jesteś dużo bardziej spostrzegawczy, prawda?
  • 0

budo_max
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 182 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?

Za młodu trafiło mi się coś takiego:
Godz. 22.00, wynoszę śmieci, otwieram drzwi od klatki schodowej i zdążyłem zauważyć, że było ich dużo (ok. 20) Poczułem tylko jak mój nos zrobił chrupp! potem jasno przed oczami i więcej nie pamiętam. Po jakichś 10min. zebrałem te śmieci (nie było już nikogo) wyrzyciłem je i pojechałem do spitala się poskładać.
Jednak moje zdumienie przeszło wszelkie granice, gdy chirurg zapytał czy takiego nosa nie mam od urodzenia...
Wszyskie umiejętności wtedy poprostu nie zadziałały (brak czasu, orientacji?)
Czy może ktoś przeżył podobną sytuację?


Ja kiedys idac z treningu (dwu godzinnego) calkiem niespodziewanie natknalem sie na grupe ok 15 ludzi, nie byli przyjaznie nastawieni, ale na szczescie tylko jeden chcial sie bic, wiec ok poszlismy na solo (bylem juz niezle zmeczony po treningu) ale udalo mi sie mu rozwalic nos, przewrocilem go i co mialem dalej robic, musialem spirniczac :)
  • 0

budo_rene
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Golders Green NW11

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
Teraz mam trochę inną sytuację (żona i dziecko). Nie te lata, nie smaruję się z nikim jeżeli na prawdę nie muszę. Idąc np. z dzieckiem wolę zażegnać konflikt
  • 0

budo_mrnikt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 645 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z drugiej strony lustra

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
Kruca fuks .. wy tacy spokojni . :?: . czy tylko ja wchodze w ciemne zaulki z nozem w rekawie i palka w drugim ??? NO tak .. ale ja mieszkam na warszawskiej Pradze i ... na Brzeskiej jako ochroniarz rblem 2 lata .... przyzwyczajenie robi woje
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?

Teraz mam trochę inną sytuację (żona i dziecko). Nie te lata, nie smaruję się z nikim jeżeli na prawdę nie muszę. Idąc np. z dzieckiem wolę zażegnać konflikt

A ja uważam, że ktoś, kto się przychrzania do rodziców z dziećmi na spacerze (a dwójke mam) to ostatnia swołocz. A że zawsze coś noszę, (yawara, balisong lub folder) to gotów jestem sprawę szybko rozstrzygnąć. No chyba, że nie ma mi kto dzieciaków potrzymać (trzylatki) w wtedy łagodny jestem (do czasu).
To specyficzna sytuacja, bo stres łomotać się na oczach dziecka (a już zwłaszcza jakbyś oberwał), ale możesz użyć (z umiarem sprzętu). Dramatyczne tytułu w SuperExpresie
"Ojciec obronił swoją rodzinę przed bandyckim napadem" powinny Ci dać krycie od policji i prokuratury :-)
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
Spoko Robercie. Też uważam, że leszcze zaczepiajace rodzinę z dzieciakami to materiał na kompost - zdaje się, ż eposzedłem trochę nawet dalej w swej konkluzji :) . Moje zdanie takie, jak juz się taka sytuacja zdarza to należy reagować tak ostro jak to możliwe. Jak nam ktoś ożeni balisonga na ten przykład to może jeszcze wyżyjemy, ale jak dotknie to naszego dziecka czy żony to raczej szanse dramatycznie spadają. No więc Panowie ...
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?

Jak nam ktoś ożeni balisonga na ten przykład to może jeszcze wyżyjemy, ale jak dotknie to naszego dziecka czy żony to raczej szanse dramatycznie spadają. No więc Panowie ...

To nawet nie chodzi zaraz o ostre zabawki. Idzie pijak, zatacza sie i belkocze. Normalnie mam go w d..., ale jak jestem z rodziną i pomyślę, że może mi upaść na dzieciaka albo go potrącić :twisted: Więc wchodzę między klienta a dzieciaki, a minę mam taką, że niektórzy się prostują.
Tak samo, normalnie lubię rowerzystów, ale debile co śmiagają na góralu pól metra od dzieciaka w parku :X
Doliczam jeszcze puszczane luzem pieski i samochody w parku.
Jestem gotów skoczyć do oczu, za rzeczy które normalnie ignoruję, czniam, olewam i nigdy bym nie robił draki z takiego powodu.
  • 0

budo_seiken
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2292 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
No to wam powiem co mi sie zdazylo kilka tygodni temu.
Wracalem ze strzelnicy z moimi chlopakami ( 3 , 9 ) , budynek jest troche na uboczu , szlismy na piechote do niedalekiego parkingu.
CZterech ( chyba lekko najaranych , albo cus ) chlopakow w wieku 20 lat , bluzgajac straszliwie , namawialo mnie do wyskocznie z kasy , co oczywiscie chcialem zrobic , bo balem sie o dzieci.Nagle zobaczylem ze chlopaczki staneli i wyraz twarzy im sie zmienil , co sie okazalo za moimi plecami moj chlopak wyciagnol z torby swoj pistolet ( AIR oczywiscie) Berrete , ktora do zludzenia przypomina prawdziwy. Moj syn mial szeroko otwarte oczy i mine miale naprawde powazna , ostroznie wyjalem mu guna z reki , powiedzialem , wracamy wlasnie ze strzelnicy , i to wystarczylo by "kozacy" wycofali sie w podskokach.
Nie mowilem o tym nawet zonie , ale myle teraz na tym wypadku i moim synu , czy to byla wlasciwa reakcja z jego strony ?
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
nie ma czegoś takiego jak reakcja właściwa
od doroslego człowieka należy oczekiwać reakcji wykalkulowanych współmiernych do sytuacji, nawet jeśli przeczą naturalnym odruchom
osobiście uważam ze reakcja twojego syna była jak najbardziej naturalną reakcją na zagrożenie, wykazał inicjatywę a nie czekał co zrobi tata. No i w końcu w sumie też zachował się racjonalnie - nie strzelał do nich. Zadbaj tylko o to żeby nie zaczął wszystkich konfliktowych sytuacji rozwiązywać pistoletem :)
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
pamietam dawno temu jakies trzy lata bedzie moj koles posuwal ulica na starym miescie w poznaniu juz sie sciemnialo i szedl dumny i szerokim krokiem bo mial spluwe pod skora :twisted:

dostal plombe jak przechodzil kolo grupy i nawet nie wiedzil kiedy i odjechal, jaK sie ocknal to nie mial butow Nike, skory i SPLUWY :)
  • 0

budo_lord von banan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2917 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
Seiken nie napisał "moja krew, moja krew!". :)
  • 0

budo_lubomir
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 621 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:stolyca (zapraszamy uprzejmię)

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
Ale nutka ojcowskiej dumy brzmi między wierszami.
  • 0

budo_slaw
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 437 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
jakby malec miał przy tej spluwie wskaźnik laserowy to by się posikali :)

tak trzymać
pozd
slaw
  • 0

budo_slaw
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 437 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
a propos nosa

niezaleznie co się trenuje, nawet jak się jest na poziomie mistrzowskim
można dać radę 1 , 2 ,3 (żeby ktoś wygrał z 5 nie słyszałem )

przy 20 nawalonych nawet z giwerą szanse są prawie zadne (zabierzesz co najwyżej kilku z sobą do piachu ) :(

a szanse te drastycznie maleją , kiedy robi się ciasno

ja zarobiłem w jądra = mniej widowiskowe ale chyba bardziej bolesne
i tez nie było "dzień dobry" :cry:

założę się że teraz zanim otworzysz drzwi dobrze nasłuchujesz :D
  • 0

budo_jubei
  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?

Poczułem tylko jak mój nos zrobił chrupp!


chyba z rok temu mi sie zdarzylo cos takiego stoje sobie spokojnie w tranwaju a tu na wpadaja jacys kolesie strzal i juz ich niema wystko dzialo sie jakies 3 s (coto sie porobilo teraz)
ale cuz , co Cie nie zabije to cie wzmocni , teraz co jestem poza domem mam oczy do okola glowy.
  • 0

budo_francos
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 247 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
Sam tez mialem podobna historyje pare lat temu.. Jak wracalem z dyski troche we wskazujacym stanie to na przystanku tramwajowym nataknalem sie na 3 gosci...i nawet nie wiem kiedy glebe dzieki nim zaliczylem hehe Po prostu trzeba miec oczy wszedzie 8)
  • 0

budo_masterl
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 51 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
umnie sa zeczywiscie akcje ze przychodzi grupa 20 osobowa po kolesia ale nie za darmo musial albo komus cos zrobic z kontaktami albo zlamac jakas z niepisanych zasad np ostatnio gosc dostal za to ze zostawil znajomego w walce samego tzn uciekl jak kolege butowali kiedys bylem swiadkiem akji goscia od sciagania dlugow tez zaatakowal bez ostrzezenia i dopiero jak gosc nie mogl sie ruszyc to zaczal konwersacje najlepsze ze nie tego co trzeba zlapal tylko sasiada dluznika :) potem go przepraszal zeby policji nie wzywal .
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
Kilka lat temu jeszcze na studiach w Łodzi zapylając w celach wybitnie towarzyskich niejakową ulicą Zieloną zdążyłem tylko cień zza kubła śmieciowego zobaczyć i zaliczyłem gazrurkę. Szczęściem gość był mniej trzeźwy niż ja i mi w bark przylał, zamiast w głowę. Ale czucie w łapie mi odjęło. Nie czekałem na ciąg dalszy, ani nie sprawdzałem czy był sam ;) .
Hehe, darłem jak sprinter.
  • 0

budo_ervin
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dzierżoniów

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy Ktoś przeżył coś takiego?
:twisted: rene napisał czy komuś się przytrafiło ....
Każdy miał podobną przygodę na ulicy tylko pod inną postacią
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024