Skocz do zawartości


Zdjęcie

ja go bukłaczkiem a on wilcze doły...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

budo_fiodor
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

ja go bukłaczkiem a on wilcze doły...
Mieliście przypadek, napastnika który dostawał lanie od was i nadal stał na nogach? tak jakby wasze ciosy leciały w próżnie? np przy "naćpanym".
  • 0

budo_lord von banan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2917 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: ja go bukłaczkiem a on wilcze doły...
Jasne. Oto sytuacja:
walczę z kolesiem, tak o 15 kilo lżejszym ode mnie, siedzę mu na plecach a on krzyczy w jakimś dziwnym języku, jakby w arabskim (eee, chwilę wcześniej chciał mi przypier... wielkim stalowym dziurkaczem :) ).
Gdy przybiegają kolesie ja mówię, że wszystko w porządku, sytuacja opanowana, idźcie szukać reszty głąbów.
Kolesie wychodzą z pokoju i w tym momencie koleś siedzi na mnie i dostaję baty w tył głowy. To był moment. I ciągle się drze...
Zaczynamy się turlać po podłodze, kątem oka widzę jak ze stołu spada na podłoge laptop :X . W kaburze mam dopiero co przeładowany pistolet i modlę się co by mi w plecy sam nie strzelił. W końcu ja wstaję a koleś ciągle leży.
I nagle słychać krzyk - mój! Baran leżąc chwycił mnie zębami za łydkę!!!
Przybiegają kolesie i zaczynamy następującą obróbkę:
- ja go od góry kopię w szczękę (ciągle wyjąc z bólu),
- koleś nr 1 kopie go po nerkach,
- koleś nr 2 kopie go po brzuchu,
- koleś nr 3 wali go w dynię metalowym śmietnikiem.
I co? I nie puścił przestraszony !!!
Po jakichś 15 sekundach chyba znudziło mu się żarcie mojej nogi, do dał spokój. Ja po takim oklepie to bym ustać nie mógł na nogach, a my w czterech nie mogliśmy mu ciągle rąk wykręcić.
Jak się okazało, był naćpany jakąś mieszanką amfy z inny gównem. Po ok. 3 godzinach zapytał się mnie, kogo pogryzł, bo chciał przeprosić :lol: .
Efekt zadymy - miałem dwa czy trzy jego zęby wbite krwawo w mięso a reszta jego zębów zmiażdżyła mi tkankę. A on nie miał nawet śladu po naszej obróbce!
Najgorsze, co może nas spotkać to walka z narkomanem.
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: ja go bukłaczkiem a on wilcze doły...

Najgorsze, co może nas spotkać to walka z narkomanem.

Niekoniecznie, w Warszawie schizofrenik dostał ataku szału, 4 kolesi ledwo go obezwładniło, a trzeba dodać, że nie miał jednej dłoni. Ale najweselsze było potem, czekając na sanitariuszy przykuli go do gazomierza. I on jedną łapą wyrwał gazomierz ze ściany, trzeba było ewakuować kamienice.

A kumpel co wojo w wariatkowie odrabiał widział osobniki wyrywające sedes lub umywalke z mocowań i ciskające nimi o ściany
  • 0

budo_vojtex
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 80 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:sosnowiec

Napisano Ponad rok temu

Re: ja go bukłaczkiem a on wilcze doły...
z nacpanym jest kapa
podbilem oczy
rozwaliem wargi
lowkickami do parteru
seria w gebe nie uspokaja
balacha zaciagnieta (ale nie chcialem lamac) a koles dalej sie drze ze mnei zabije

duszenie tez chwilowo go uspokoilo bo sie podniosl i dalej
wiec go lowkickiem posadzilem i odszedlem a jego kolesie jacys zabrali (chyba jego)
  • 0

budo_czempion
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 88 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: ja go bukłaczkiem a on wilcze doły...
Moj przyjaciel,twoj zreszta Fiodor znajomy(wiesz o kogo chodzi-Bosman)
mial na bramce taka sytuacje z naspeedowanym kolesiam.Lali go niemilosiernie,ale dali rade go dopiero obezwladnic jak go koles do nieprzytomnosci udusil i go wyniesli.A przedtem dostal na watrobe ze trzy bomby itp.
  • 0

budo_rene
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Golders Green NW11

Napisano Ponad rok temu

Re: ja go bukłaczkiem a on wilcze doły...
Też miałem taki przypadek.
Jedziemy sobie powoli po toruńskiej Starówce samochodem i szukamy miejsca do parkowania. W pewnym miejscu z naprzeciw idzie całą szerokością ulicy 3 gości: wygląd - typowy student (powyciągane swetry, włosy w nieładzie... każdy po jakieś 60-65kg). Kierowca do nich grzecznie żeby sobie szli chodnikiem a oni bez słowa za jakieś kamienie i nam po szybach. W ripoście dostali pałami i co? Nagle jeden co wyglądał na największego flejtucha wstaje bez niczego, podnosi kamień i do nas: Teraz was pozabijam! Podejrzewam, że w tym momencie tak głupiej miny to nie miałem od urodzenia...(choć i tak wyglądam niewyjściowo :) )
Sprawę załatwił dopiero Umarex 6mm z ładunkiem gazu.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024