11 odpowiedzi w tym temacie

[budo_orion1410]

Witam.
Kiedy w Kyokushin zostaną wprowadzone rękawice bokserskie do walk?

pzdr

pluto

[budo_max]

slyszalem, ze urzywajac rekawic nabiera sie nawykow do nie zamykania reki podczas uderzenia (bez rekawic) co moze spowodowac niebezpieczne urazy. A tak wogole to nie jestem za wprowadzeniem rekawic do kiokushin...

[budo_kamikaze]

Witam.
Kiedy w Kyokushin zostaną wprowadzone rękawice bokserskie do walk?

pzdr

pluto

To pytanie takie trochę "ni z gruszki ni z pietruszki". Napisz coś więcj bo nie za bardzo wiem o co Ci chodzi???

Walka w Kyokushin odbywa się w systemie knockdown więc rękawice tu nie sa porzebne...

[budo_orion1410]

slyszalem, ze urzywajac rekawic nabiera sie nawykow do nie zamykania reki podczas uderzenia (bez rekawic) co moze spowodowac niebezpieczne urazy. A tak wogole to nie jestem za wprowadzeniem rekawic do kiokushin...

Niekoniecznie . Jezeli trenujesz dostatecznie dlugo, nie powinno byc z tym problemu. Problem pojawia sie wtedy, kiedy naprzeciw ciebie stanie ktos, kto tylko liznal boksu, a ty o tym nie wiesz.
Owszem mozna udezyc lowkick na poczatek, ale co jesli to on uderzy pierwszy?

pzdr

[budo_yayami_omate]

Wprowadzenie treningu w rękawicach nic nie wniesie, jeżeli kyokushin nie zrewiduje swoich poglądów na temat pracy rąk i poruszania się, które na dziś dzień są do dupa

[budo_pepe]

..rękawice..w kyokushin...,, bez sens" jak juz wspomniał...yayami ...kiepska praca nóg i rąk a do tego rękawice to by była katastrofa...co prawda nie wszędzie praca nóg jest kiepska ...ale zasada jest zasada i ,,czyste karate kyokushin " ma kiepska pracę rąk w mojej sekcji jest inczej....gdyż sa wprowadzen różne metody ..np ..opierające sie na kick-u.. i jiu-jitsu..(czasami tereningi z fighterem)....yayami a tak apropos...ile wygrywacie z fighterem...albo przegrywacie..bo nie interesowałem się ?!?

[budo_pasjonat]

Wprowadzenie treningu w rękawicach nic nie wniesie, jeżeli kyokushin nie zrewiduje swoich poglądów na temat pracy rąk i poruszania się, które na dziś dzień są do dupa

W Kyokushin praca nog jest taka, jak ucza w danej sekcji. Kiedys mielismy raz w tygodniu zajecia z bokserami. Poruszanie sie w walce jest naturalne. No chyba ze ktos bardzo upiera, sie ze chce walczyc w kiba i zenkutsu - wtedy moze byc do d...
Mnie zawsze uczyli pracy nog jak do boksu - zejscia, przod - tyl z ciosem i bez. Nie widze tu nic zalosnego.

[budo_pasjonat]

..rękawice..w kyokushin...,, bez sens" jak juz wspomniał...yayami ...kiepska praca nóg i rąk a do tego rękawice to by była katastrofa...co prawda nie wszędzie praca nóg jest kiepska ...ale zasada jest zasada i ,,czyste karate kyokushin " ma kiepska pracę rąk w mojej sekcji jest inczej....gdyż sa wprowadzen różne metody ..np ..opierające sie na kick-u.. i jiu-jitsu..(czasami tereningi z fighterem)....yayami a tak apropos...ile wygrywacie z fighterem...albo przegrywacie..bo nie interesowałem się ?!?

..bezsens, bo kiepska praca nog?? Albo nie bardzo chwycilem, albo cos mi tu nie pasuje. Walka w rekawicach nie wybacza bledow - podobnie jak wogole walka w kontakcie. Jak dostaniec porzadnego strzala i lecisz, a Twoje buty nadal niezmiennie trzymaja postawe, to juz masz weryfikacje skutecznej pracy nog...
Z tego, co widzialem, to oczywiscie na treningach Oyama stawia sie na to wlasnie skuteczne poruszanie sie, co nie oznacza, ze jest ono zupelnie obce kyokushinom. Tradycyjnie bowiem kiedys w wiekszosci sekcji Kyokushin tak sie akurat uczylo a nie inaczej, ale powtarzam - zalezy to w duzej mierze od inwencji trenera.

[budo_yayami_omate]

....yayami a tak apropos...ile wygrywacie z fighterem albo przegrywacie..bo nie interesowałem się ?!?

Nie orientuję się jako że kjokuszinę ćwiczyłem na polibudzie, a teraz kickboxing, ale nie w fajterze.

[budo_yayami_omate]

Walka w rekawicach nie wybacza bledow - podobnie jak wogole walka w kontakcie

Pasjonat, nie mogę się z Tobą zgodzić.
Knockdown ( to przecież też kontakt ) nie wymusza techniki "chodzenia" na nogach. Idziesz do przodu "na wyniszczenie" i młócisz tsuki. Wygrywa ten, kto ma twardzszy bebech. Karateckie "pompowanie" a bokserski balans to co innego.

Natomiast w boksie i pochodnych cały czas musisz kontrolować dystans. Np. wyprowadzasz prawego i odskok przed ewentualną kontrą sierpem.
Także różnica jest zasadnicza, i to że gdzieś tam w sekcji kyokuszin czegoś uczą inaczej i bardziej po boksersku, to niewiele znaczy jeżeli sparingi i tak są nastawione na knockdown.
Nie twierdzę, że kjokuszincy to cieniasy, przeciwnie są tam ludzie, których cenię za wytrwałość i wolę walki, ale styl ten ma wg mnie poważne mankamenty.

[budo_pasjonat]

Walka w rekawicach nie wybacza bledow - podobnie jak wogole walka w kontakcie

Pasjonat, nie mogę się z Tobą zgodzić.
Knockdown ( to przecież też kontakt ) nie wymusza techniki "chodzenia" na nogach. Idziesz do przodu "na wyniszczenie" i młócisz tsuki. Wygrywa ten, kto ma twardzszy bebech. Karateckie "pompowanie" a bokserski balans to co innego.

Natomiast w boksie i pochodnych cały czas musisz kontrolować dystans. Np. wyprowadzasz prawego i odskok przed ewentualną kontrą sierpem.
Także różnica jest zasadnicza, i to że gdzieś tam w sekcji kyokuszin czegoś uczą inaczej i bardziej po boksersku, to niewiele znaczy jeżeli sparingi i tak są nastawione na knockdown.
Nie twierdzę, że kjokuszincy to cieniasy, przeciwnie są tam ludzie, których cenię za wytrwałość i wolę walki, ale styl ten ma wg mnie poważne mankamenty.

Rzecz gustu. Z zalozenia filozofia Kyoukushinu miala byc takia, zeby przyjac cios i odpowiedziec jeszcze mocniej (mnie wiecej). Ale tu tez trzeba stac mocno na nogach - w tym sensie to weryfikacja postawy, o egzotyce typu łabędzie na jednej nodze zapomnij. Ale tez kiedy ktos z zalozenia nie chce obrywac (jak np. ja), to preferuje styl bardziej "bokserski" - jakas akcja: doskok, pare uderzen, zejscie, itp. Zwlaszcza, kiedy przeciwnik wazy z 30kg wiecej. Nikt nie narzuca tu jak masz prowadzic walke. Czesto to, co piszesz o walce w Kyokushin jest niestety prawda szczegolnie na zawodach. Taki styl w Kyokushinie utrwalil sie tez po czesci z takiego, a nie innego regulaminu sportowego kumite. Ale styl to Twoja indywidualna sprawa - nie chcesz obrywac, balansuj. Chcesz zameczyc przeciwnika jego wlasnym tsuki, przyjmuj wszystko, ale z Ciebie powietrze tez moze szybko zejsc.
I zgadzam sie, ze w tych MA, gdzie walisz rekami na glowe, trzeba duzo lepiej balansowac, bo glowa to juz powazny kapitał do ochrony...

[budo_yayami_omate]

I zgadzam sie, ze w tych MA, gdzie walisz rekami na glowe, trzeba duzo lepiej balansowac, bo glowa to juz powazny kapitał do ochrony...

No to doszliśmy do konsensusu