Walka z psem.
Napisano Ponad rok temu
kiedyś natomiast kopnąłem dobermana , który molestował mojego szczeniaka - miał kaganiec; dostał w brzuch i nawet nie zawarczał a mnie bolała noga
Napisano Ponad rok temu
również jeżdże rowerkiem, raz w lesie przy jakiś 20 na godzinę wypadł od tyłu ( na 7 ) piesek - nieduży ale z pianą w pysku, niegdy potem nie jechałem rowerm tak szybko
od tego czasu jeżdże z gazem przy kierownicy, użyłem raz = sqndlony owczarek wyleciał z ogrodzenia, pełen gaz, piesek prawie na łydce, spod pachy go gazem w pysk, przeorał jakieś 2 m asfaltu, poskutkowało
trzeci najgrożniejszy ( mam pecha ) nad jeziorem w nocy ( bezsenność ) owczarek niemiecki z warczeniem na mnie, miałem nóż nie gaz, stałem bez ruchu, pies zatrzymał się 1m od mnie ( mało się nie zlałem 8O ) na moje szczeście zjawił się właściciel, jak zobaczył kose był bardziej wystraszony ode mnie
na moje szczęście nie spotkałem nigdy "zabójcy" = te mają nacisk szczęk jakoś powyżej 1,5 tony wiec dawanie łapki to bzdura do kwadratu, dziś oprócz noża (na grzybki) noszę 9 PARA , mam nadzieję że 16 pocisków zatrzyma każde bydlę ( ale to tylko nadzieja )
Napisano Ponad rok temu
do właścicieli czworonogów
polskie prawo nakazuje aby pies był na smyczy albo miał kaganiec, albo jedno i drugie (na sobie a nie w szafie)
do lasu oprócz psów chodzą ludzie z dziećmi a te nie mają ostrych zębów
ja mam moja 9
ale tacy jak ja to rzadkość w polsce, pamietajcie o innych
Napisano Ponad rok temu
W pewnym miejscu "walka z psem" zmienila sie w "walke z psem bojowym" i to najlepiej pit bullem. W sumie tematem moglby by rowniez walka z zawodowym nozownikiem. Niech kazdy z Was przypomni sobie ile razy zaatakowal go pies bojowy o miazdzacej sile szczek..., a teraz zwykly podworkowy kundel, ewentualnie owczarek sasiada(stad porownanie do nozownika). Atak ze strony tego pierwszego to baaaardzo nikly procent tego drugiego.
Ja ze swojej strony najbardziej sie boje dzieciakow ktorych spotykam na swojej drodze. Ide z 2 miesiecznym szczeniakiem i suczka, za kazdym razem komus przychodzi do glowy "poglaskac ladnego pieska". Mozesz ostrzec a dziecko i tak wie swoje, z tad do klopotow blisko mimo ze pies ma kaganiec i smycz(uderzenie z lba to pewny siniak).
Rodzice, absolutnie nie pozawlajcie bawic sie swoim pociechom z nieznajomymi psami, bez wzgledu czy to jest podworkowy kundelek, czy cos innego.
P.S. Ciekawe ile osob o tym powiedzialo swoim dzieciom. To drobne, ale naprawde wazne szczegoly.
Pozdor Mar.
Napisano Ponad rok temu
oprocz tych trzech wspomnienych sytucaji mialem kilka innych mniej groznych typu,las, zona maluch w wozku, podbiega doberman bez kaganca i smyczy , wlasciciel jakies 100m dalej , giwera na wierzchu wycelowana w psa, wlasciciel oczy i krotkie przepraszam, ja rowniez przepraszam
moze to glupio wyglada ale nie jestem jerrym miculkiem i nie wyciagam spluwy w 0,2 sek, a pies ma niesamowita szybkosc, ale mam to gdzies, bydle ma zeby na wierzchu = ja moja 9, bydle ma zeby za kagancem = 9 w kaburze
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Coeur
Napisano Ponad rok temu
P.S. A co do pomyslow z poczatku tego tematu (chodzi o dawanie psu reki do ugryzienia, a drugą bicie psa), to tak sobie pomyslalem, ze moze palec jednej reki wsadszic psu w dupe, a drugim jaja ukręcać )) ew noge niech sobie piesiunio pogryzie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
...hidari zenkutsudachi,ręce składamy lewą pod brzuchem prawą na żebrach kantami dłoni do ciała,zbieramy w sobie chi tak by utworzyła błękitną kulę ognia między dłońmi,wymawiamy magiczną formułkę "HADOUKEN" wyrzucając przed siebie ręce i wypuszczając zkumulowaną energię w postaci ognistej kuli...
Taaak, zupełnie zapomniałem o swoich ulubionych patentach - nagłym zniknięciu w oślepiającym błysku, oraz uniesieniu się na cztery metry w górę i sikaniu na psa. :wink:
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Jestem ciekaw ilu z was widziało walkę człowieka z psem, a ilu było zaatakowanych.
od ponad 20 lat mam kontakt z psami (2 owczarki i bokser) i wiem co nie co o tych zwierzętach z punktu widzenia kynologii, tzn kiedy i dlaczego pies atakuje, uwarunkowania danej rasy itp..
To co przeczytałem do tej pory w topicu jest poprostu żenujące
Nie chcę nikogo tutaj obrażać ale proszę, żeby swoje wypowiedzi poprzeć wiedzą, a nie obejrzanym filmem klasy C.
Pozdrawiam - Rene
Napisano Ponad rok temu
No dobre, może trochę koloryzuję... ale nie za bardzo
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Nie pamietasz ze na psa najskuteczniejsza jest technika "kwarty krwi" (Straciwszy tyle krwi , pies musi pasc) lub "12 rak Shiwy". :wink: :wink:
Osobiscie polecam jednak zakupienie najlepsiejszej broni na psy, skinow, chuliganow, tesciowa, tescia, fagasa co sie Twojej panienki podwala itp czyli .... telefonu Nokia 3210. Jak glosza znajacy sie na sprawie osobnicy model ten posiada antyradar, wibrator, lokowke, suszarke do wlosow lonowych oraz nasza SUPER BRON... Miecz Swietlny. Majac light sabre zalatwisz nawet wscieklego pittbulla.
P.S. Osobiscie uzywam lothianskiego miotacza ionowo-termicznego ... no alew coz .. jak sie pracuje jako Man in Black ... O cholera .. wygadalem sie ... Panstwo popatrza na ten dlugopis ... BLYSK
Napisano Ponad rok temu
AdamD - CZego was uczyli w tym Red Tigerze ??
Nie pamietasz ze na psa najskuteczniejsza jest technika "kwarty krwi" (Straciwszy tyle krwi , pies musi pasc)
Tośmy mieli chyba jakieś różne interpretacje techniki... "Kwarta Krwi" oczywiście była, ale nam kazali utoczyć sobie krew do kwarty, po czym chlusnąć zwierzęciu w pysk. Na pół sekundy ślepnie
lub "12 rak Shiwy". :wink: :wink:
To akurat mam przerobione na fest Jedną rękę podaje się do gryzienia, drugą bije w nos, trzecią ciągnie za ucho, czwartą dzwoni po karetkę, piątą - po policje, szósta ręka szuka noża, siódma otwiera teleskopa, ósma głaszcze psa (a nuż się uspokoi?), dziewiąta stara się chwycić i ukręcić jaja, dziesiątą wyciągamy z plecaka kawał pachnącej kiełbasy. Jedenastą i dwunastą ręką trzymamy się za głowę nie wiedząc o co chodzi...
.... telefonu Nokia 3210. Jak glosza znajacy sie na sprawie osobnicy model ten posiada antyradar, wibrator, lokowke, suszarke do wlosow lonowych oraz nasza SUPER BRON... Miecz Swietlny. Majac light sabre zalatwisz nawet wscieklego pittbulla.
NOKII nie zniosę.... Wrrrr....
P.S. Osobiscie uzywam lothianskiego miotacza ionowo-termicznego ... no alew coz .. jak sie pracuje jako Man in Black ... O cholera .. wygadalem sie ... Panstwo popatrza na ten dlugopis ... BLYSK
Co ja chciałem napisać? Ładny dzień dziś mamy, nie za gorąco... Dziwnie się czuję... O, cześć chłopaki
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
AdamD - CZego was uczyli w tym Red Tigerze ??
Nie pamietasz ze na psa najskuteczniejsza jest technika "kwarty krwi" (Straciwszy tyle krwi , pies musi pasc) lub "12 rak Shiwy". :wink: :wink:
Osobiscie polecam jednak zakupienie najlepsiejszej broni na psy, skinow, chuliganow, tesciowa, tescia, fagasa co sie Twojej panienki podwala itp czyli .... telefonu Nokia 3210. Jak glosza znajacy sie na sprawie osobnicy model ten posiada antyradar, wibrator, lokowke, suszarke do wlosow lonowych oraz nasza SUPER BRON... Miecz Swietlny. Majac light sabre zalatwisz nawet wscieklego pittbulla.
Wystarczy wybrac numer a reszte zrobi promieniowanie
Napisano Ponad rok temu
To akurat mam przerobione na fest Jedną rękę podaje się do gryzienia, drugą bije w nos, trzecią ciągnie za ucho, czwartą dzwoni po karetkę, piątą - po policje, szósta ręka szuka noża, siódma otwiera teleskopa, ósma głaszcze psa (a nuż się uspokoi?), dziewiąta stara się chwycić i ukręcić jaja, dziesiątą wyciągamy z plecaka kawał pachnącej kiełbasy. Jedenastą i dwunastą ręką trzymamy się za głowę nie wiedząc o co chodzi...
Trzynasta mozna przypalic sobie skreta i dmuchnac psu w nos.
Wowczas bedzie mial odlot aby czas reakcje.
Napisano Ponad rok temu
1. Rasy pochodzące od bulldoga czyli wszystkie pity, bulle, stafordy w chodowli od ok. 100 lat są pozbawiane agresji (dobór do reprodukcji i chów) Są oczywiście wyjątki ale te psy nie są uznawane za rasowe tzn nie podlegają ontroli kynologicznej (taka samowola chodowlana).
2. Sprawa rottweilera - jest to rasa pracująca konkretnie powstała jako pies pasterski sprowadzona na teren niemiec przez Rzymian (mają tendencję do leżenia i pilnowania, nie wymaga dużo ruchu - idealne na działkę jako pies stróżójący i do małych mieszkań
3. wszyscy się tutaj podniecają terierowatymi, a tak naprawdę psy nie zmienione genetycznie do walki to rasy zupełnie inne np. doberman(rasa młoda), większość ras pierwotnych np. mastiff,czy dog (dogi były używane od ponad tysiąca lat do polowań na lwy i do igrzysk rzymskich oraz jako psy bojowe).
4. tak naprawdę to każda rasa czysta genetycznie może być użyta do walki - jest to tylko kwestia chowu. Owszem niektóre z nich łatwiej jest dostosować do walki np.terriery - mają skłonności do bójek z innymi psami (dlatego posłużyły za materiał do ras typu pitbull, bullterrier itp.) czy bulldog (anatomia i motoryka ) czy siła fizyczna (rasy pierwotne i pracujące)
Wniosek jest taki,że nawet z wyżła czy spaniela można zrobić mordercę
A prawda jest taka - wyszkolony właściwie pies kontra człowiek = człowiek w stanie ciężkim na intensywnej terapii. I można próbować kopać w nosy , brzuch i gdzie popadnie to efekt będzie taki że tylko psa się bardziej rozwścieczy, a szybkścią i instynktem walki to człowiek drapieżnikowi nie dorówna.
I to tyle na ten temat.
Pozdrawiam - Rene.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
pomoc dla dziadka
- Ponad rok temu
-
przeciagniete duszenia
- Ponad rok temu
-
czy bać się to tchórzostwo?
- Ponad rok temu
-
Ojciec prać?
- Ponad rok temu
-
Walka z kilkoma przeciwnikami
- Ponad rok temu
-
W obliczu realnego zagrożenia
- Ponad rok temu
-
refleksje podczas walki
- Ponad rok temu
-
kiedy brak ci tchu, czyli "przepona attack"
- Ponad rok temu
-
Krotki dystans
- Ponad rok temu
-
Agresor >:
- Ponad rok temu