71 odpowiedzi w tym temacie

[GuZu]

Panowie juz drugiej strony mi sie czytac nie chce

Powstrzymanie potreningowego katabolizmu:

1) dobra- wegle
2) lepsze- wegle+ bialko w stosunki 4:1, czyli idealnie sprawdza sie gainer.

Wiadomo mozna dorzucac aminy, krete ale to wedle uznania i kasy oczywiscie.


"OKNO ANABOLICZNE

I tu właśnie dochodzimy do problemu, jak długo trwa okno anaboliczne?
W literaturze spotyka się różne teorie: od 1 do 3 godzin. Ale są to stare dane i trzeba je po prostu wyrzucić za okno.

Kontrowersje na ten temat rozwiązały niedawno przeprowadzone badania. W badaniach tych jednej grupie trenujących osób podawano odpowiednie odżywki w płynie 5 minut po treningu, a drugiej 2 godziny po treningu. Wyniki były zaskakujące: po 12 tygodniach treningów grupa pierwsza (5 minut) zwiększyła czystą masę mięśniową o 1,8%, podczas gdy druga grupa (2 godziny) utraciła 1,5% czystej masy! Teraz chyba nikt już nie będzie miał wątpliwości co do tego, kiedy okno anaboliczne jest najszerzej otwarte. Idąc tym tropem, niektórzy przesuwają spożycie potreningowego posiłku na końcową fazę treningu (20 min przed jego zakończeniem), czemu nie można odmówić logiki.
[...]

A więc nasz optymalny posiłek potreningowy powinien składać się z węglowodanów prostych (glukoza i/lub jej polimery), szybko przyswajalne białko (hydrolizat i/lub koncentrat serwatki) oraz leucyny (czyli BCAA o odpowiednio dobranych proporcjach)."

KiF 4/2008

Od siebie:
30g OSTROWII zawiera ponad 3g LEUCYNY i wiele innych aminów.

Więc będąc super-ekonomicznym mozna zapewnic mięśniom maksymalny wzrost:
70g glukozy spozywczej i 30 g ostrowii od razu po zakonczeniu treningu.

Pomijam smak tej mieszanki

[BODYGUARD]

Ja natomiast po dłuższej konkluzji z samym sobą na w/w tematy
doszedłem do jakze zaskakującego aczkolwiek nie jednostronnego wniosku
tudzież założenia iż:

Prawdopodobnie organizmy eukariotyczne wywodzą się z prokariotycznych archeanów, jednak ich wczesne dzieje ewolucyjne są słabo znane. Uznaje się za możliwe, że po prokariotycznych jeszcze przodkach wczesne jądrowce odziedziczyły zdolność do ruchu ameboidalnego i fagocytozy, lecz znacznie ją udoskonaliły...

[Majorka]

BODYGUARD, możesz to przetłumaczyć z pieprzenia na nasze??

[GuZu]

BODYGUARD,

[Gość]

Wszedlem w posiadanie wspomnianego wyzej magazynu KiF i orpocz artykulu :okno anaboliczne znalazlem jeszcze lepszy, ktorego fragmenty przytocze ponizej. Artykul napisał Dr Peter Fort *.

* Dr Peter Fort – ukończył Wydzial Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Karola w Pradze. Początkowo pracowal w dziedzinach lekarskich – biochemia kliniczna, eksperymentalna immunologia. Przez nastepne 20 lat pracownik naukowy w zakresie biochemii, fuzjologi oraz dietetyki sportu wyczynowego.

"Zacznijmy od kwestii zasadniczych, tą najwazniejsza z nich jest to: czy węglowodany sa niezbędnym składnikiem ludzkiej diety ? Albo inaczej – chcąc określić kolejność 3 najwazniejszych składników odżywczych, jaka by ona była ? Odpowiedz jest bardzo prosta, chociaż dla większości bardzo szokujaca:

1. Proteiny
2. Tłuszcze (lipidy)
3. Węglowodany (sacharydy, cukry)

Węglowodany sa zdecydowanie na ostatnim miejscu, chociaż przytlaczajaca większość specjalistow stale twierdzi, ze węglowodany sa najważniejszym składnikiem odżywczym w pozywnieniu człowieka..."


"Proszę zapamiętać:

1. Można korzystac z cukrow prostych, disacharydow oraz dekstryn – czyli szybkich źródeł energii ale nigdy nie należy spożywać w jednej dawce ponad 30 g - w przeciwnym wypadku nie będziecie w stanie ich w pelni wykozystac.
2. Mono i disacharydy sa bardzo szybkim źródłem energii, ich spozywanie jest wiec możliwe w celu stymulacji jakości krótkiego i super maksymalnego wysilku lub uzuplenienia energii w razie kryzysu energetycznego, do ktortego może dojsc w trakcie wysilku ukierunkowanego na wytrzymalsic. (wg forta nie chodzi tu o silownie)
3. W sportach silowych (przypuszczam ze tu chodzi o silownie) nie należy używać cukrow prostych w trakcie regeneracji po zakończeniu intensywnego treningu ! Wczesniej, tak popularne napoje, dosłownie az kipiące od zawartej maltodekstryny, powodowaly staly wzrost intensywności tworzenia się tkanki tluszczowej, a u wielu sportowcow prowadzily do stanu, zwanego przewlekła hiperglikemią. Ten, powodowal wzrost masy miesni, ale jedynie na skutek nagromadzenia się w nich wody. Stan ten uniemozliwia tworzenie właściwej masy mięśniowej i może powodowac spadek wrażliwości na insuline. Jest to stan nazywany przedcukrzycowym (początek cukrzycy drugiego typu)..."

"Raz jeszcze !

Nadmiar glukozy, fruktozy oraz sacharozy jest odkładany w formie glikogenu w wypadku, kiedy przed ich konsumpcja doszlo do znaczącego spadku zapasow glikogenu w wątrobie oraz w mięśniach. Dochodzi do tego podczas bardzo intensywnego wysilku, trwającego około 45 – 60 minut! Reszte nadmiaru węglowodanów organizm musi w jakis sposób przerobic – nie ma innej możliwości, niż zamienic je na tluszcz, który jest potem magazynowany..."

Moje wnioski:

1. Jednak wegle wcale nie sa najwazniejsze w diecie ani nawet po treningu - bo sa tacy co uwazaja ze ich sie nie powinno brac - choc po przeczytaniu calego artukulu wynika ze Fort nie negeuje ich zupelnie, grunt by nie brac ich za duzo. Wiec wazne jest by pewne rzeczy wyposrodkowac.
2. Moim zdaniem, w takiej sytuacji, najlepsza odzywka potreningowa to mieszanina wegli i bialka w stosunku 1:1 - jednak tak by zawartosc wegli nie przekraczala 30 g. Wtedy bialka tez bedzie 30 gram, wiec tyle ile powinno. Mysle ze nawet najlepiej i najbezpieczniej bedzie 20 g wegli i 30 gram bialka. Nawet jesli wegli okaze sie deczko za malo to organizm reszte zapotrzebowania na energie uzupelni z tego bialka - tak wiem ze bialko to kiepskie zrodlo energii ale lepiej wziasc wegli deczko za malo niz za duzo, zeby potem sie mialy odkladac.
3. Gainer powinien przejsc do lamusa !!! Po pierwsze jest w nim wiecej wegli niz bialka nie raz w stosunku 2:1 i teraz jak ktos bedzie chcial wziasc po treningu 30 gram bialka (bo tyle sie powinno wziasc mniejwiecej po treningu) i wypije gainera to okaze sie ze spozyl 60 gram wegli co jest duzo za duzo. Po drugie jak ktos kupuje gainera to potem - jak tu na tym forum "specjalisci" nie raz radza - pije go nawet w dni nietreningowe oraz tak sobie miedzy posilkami jako niby uzupelnienie diety. A z ostatniego fragmentu artykulu wynika jasno ze spozycie wegli ma sens tylko po znacznej utracie glikogenu - czyli po ciezkim treningu - ale tez w odpowiedniej, nie za duzej ilosci. Jesli wezmiecie wegle od tak sobie to beda one zurzyte na budowe tkanki tluszczowej. Wiec kompletna glupota jest picie gainera od tak sobie - jesli juz, to tylko i wylacznie po treningu !

4. W takiej sytuacji najlepiej jest kupic osobno carbo i bialko i brac carbo tylko i wylacznie po treningu - od 20 do 30 g. Ewentualnie nie wielka dawke wegli rano na czczo. Jesli juz ktos przywykl ze nie musi mieszac nic tylko ma gotowe proporcje jak w gainerze to moze ewentualnie kupic odzywke typu "bulk" tez sie nada bo tam sa proporcje 1:1, jednak uwazac zeby w jedej dawce nie przekraczac 30 g wegli.

[GuZu]

Kain, mimo ze kupuje KiFy sporadycznie to juz nie czytam wypocin pana Forta, bo jest on oplacany przez megabola i czasem pisal takie glupoty ze az zal dupe sciskal- np. o wzroscie masy dzieki biosterolom...

Czy w w/w artykule opisano prawde i tylko prawde ? W sumie ciezko mi powiedziec- ale jakby nie patrzec od przeszlo 40 lat ludzie zra weglowodany na masie i jakos ich miesnie to nie tylko woda.
Wiadomo, ze prostych wegli nalezy unikac, ale czy po treningu tez- szczerze watpie

Wiec kompletna glupota jest picie gainera od tak sobie - jesli juz, to tylko i wylacznie po treningu !

no to jest chyba jasne

[Joks]

Wiadomo, ze prostych wegli nalezy unikac, ale czy po treningu tez- szczerze watpie

w internecie idzie znow znalezc duzo artykulow ze ww proste wrecz tylko po treningu bo dzialaja najszybciej i przyjete z porcja aminokwasow, kreatyny, bialka sprawuja sie najlepiej (wyrzut insuliny i transport substacji), natomiast przed treningiem zlozone by nie powodowaly ospalosci i krotkotrwalego zastrzyku energii. sprzeczac sie nie bedziemy kto ze specjalistów ma racje odnosnie ww prostych po treningu chociazby dlatego ze leucyna transportuje substacje o 200% lepiej niz ww proste, tak samo jak d-pinitol, a zwracajac uwage na wlasciwosci anaboliczne leucyny (bez niej niema mowy o masie-> najwazniejszy aminokwas) oraz biorac pod uwage coraz to wieksza dostepnosc supli opartych na samej leucynie dyskwalifikuje juz dla mnie w ogole role ww jako transportery.

dalej co do rzeczy przedstawionych tutaj absolutnie sie zgadzam o czym pisalem juz nieraz ze z weglami przesadzac nie mozna, a dawki jakie ludzie tu stosuja na forum gainera prowadza tylko do uszkodzenia waszej trzustki nawet pamietam zalozylem temat wypisujac cechy negatywne gainera a pozytywne jedzenia, ale zjechali mnie rowno bo prawda jest taka ze dlugggo czasu jeszcze uplynie zanim ludzie przestana pic gainera czyli najgorszego smietnika bo ogolnie sie przyjelo, jestes szczuply wal gainera, jak zacznie isc w brzuch zmniejsz dawki hehe dlatego ja tam za gainerami nie przepadam wole normalne jedzenie lub bulka z racji wspomnianych tu proporcji kiedys podawalem dokladniejsze dane co do ww prostych i zlozonych ile mozna ich bezpiecznie przyjmowac w jednej porcji na 1 kg masy, ale juz za pozno zebym szukal

[nazwanynie]

a co z tymi co maja duze zapotrzebowanie na kcal?
uwazam ze szkodliwosc tych ponad 30g ww jest taka sama jak zanieczyszczonego powietrza za oknem, szkodzi ale co ty na to poradzisz. w glopiej szklance soku 200ml masz 30ww, dodaj do tego cukierka, i no.. i umierasz.

[Joks]

bo tak naprawde z moich informacji wynika ze efekt przecukrzania wystepuje dopiero po przekroczeniu jednorazowej dawki 100g ww pozatym efekt przecukrzania mozna niwelować np tauryna ale to juz oddzielny temat.

[nazwanynie]

a co ile czasu mozna wchapac te 100ww, co godzinke, czy dwie?

[Joks]

w jednorazowej porcji czyli np jak wypijesz sobie 150g gainera wtedy:

1. masz duza liczba przyjetych ponadplanowo weglowodanow ktore moga odlozyc sie w tluszcz.
2.taka porcja podnosi nagle (destabilizuja) poziom insuliny przez wysoki poziom IG ww, wprowadzajac w ten sposob chustawki glikemiczne. Takie cos przyczynia sie po latach do licznych chorob metabolicznych, ukl. sercowo- naczyniowego, przeciazenia trzustki.

reasumujac ww proste to było 0.4g/kg (znalazlem teraz), a carbo nie pamietam ;/ ale po treningu 50g jest dawką takze bezpieczna

[Gość]

uwazam ze szkodliwosc tych ponad 30g ww jest taka sama jak zanieczyszczonego powietrza za oknem, szkodzi ale co ty na to poradzisz. w glopiej szklance soku 200ml masz 30ww, dodaj do tego cukierka, i no.. i umierasz.

przypadkiem doszedles do sedna sprawy, jak widzsz wegle sa wszedzie, w pozywieniu w napojach wiec bez sensu zeby dodatkowo wpychac w siebie wegle w postaci gainerow i innych takich.

w glopiej szklance soku 200ml

to juz lepiej wypic to głupia szklanke soku i do tego porcje bialka niz porcje gainera

[Gość]

ja pije porcje gainera po treningu i sądze że to dobre rozwiązanie na porcje 100g mam 2,5g leucyny białko , ww, krete i reszte aminokwasów , bo po co pić carbo , leucyne , bcaa jak można wszystko w jednej porcji dla mnie jest to po prostu wygodne, a co do węglowodanów prostych w czasie dnia wiadomo że są zbędne , ja stosuje Vitargo w ciagu dnia jak i przed treningiem i mam stałe zapasy energii, a co do tego że jedzenie lepsze niż odżywki to wie chyba każdy , wiadomo że w jedzeniu składniki odżywcze są najlepszej jakości
po za tym nie wiem po co ta dyskusja odżywki jeszcze nikogo nie zabiły (no ale po co ryzykować nie ? ) i co że zostawisz te tzw "śmiecie" i zajmiesz sie naturalnym jedzeniem , które było pryskane pestycydami i innym gównem więcej niż twoje pachy dezodorantem i one cie zabiją ?

[nazwanynie]

ja ma taki problem ze nie liczac teraz 250 ww z dwoch wafelkow i litra soku, mialem problem z tym by w ciagu dnia zjesc 400, czasem udalo sie 500, dlatego kupilem gainera i carbo dodatkowo, teraz postanowilem kupowac sobie soki, i wafelki, moze glupie to sie wydaje ale dla mnie sa to te zawsze brakujace kcal, bez ktorych trace na wadze. miesnie zostaja ale chudne strasznie. przez skore wlokna miesni mi widac

[glutamen]

sorry za odkopanie starego tematu, ale wyczytałem troche ciekawych rzeczy na necie o posiłkach potreningowych i pomyslałem ze sie moze przydac dla potomnych

po treningu najlepsze sa wegle...

jednak okazuje sie ze nie, najlepsze po treningu sa węgle w polączeniu z białkiem

"Co lepsze po treningu: węglowodany czy węglowodany + białko?
Można było by sądzić iż aby szybciej odbudować glikogen nie obciążamy żołądka białkiem tylko przyjmujemy węglowodany o wysokim IG aby jak najszybciej dostarczyć glukozę do krwi. Jednak jak pokazują badania jest to słabym rozwiązaniem.
Badania na Uniwersytecie Teksańskim w Austin wykazały że napój (112g ww, 40g białka) zwiększa zapasy glikogenu o 38% więcej niż sam napój węglowodanowy, przeprowadzone badania w roku 1997 i 1999 potwierdziły ten pogląd. Ostatnio znów na Uniwersytecie Teksańskim w Austin przeprowadzono badania na kolarzach, które dowiodły że po 2,5 godziny od treningu pijąc napój białkowo-węglowodanowy zapasy glikogenu zostały szybciej odbudowane niż w przypadku picia napoju z udziałem samych węglowodanów.
Przeprowadzono też badania w treningu oporowym czyli dla przykładu w treningu kulturysty.
Według badaczy z nowojorskiego Ithaca College wypicie napoju białkowo-węglowodanowego ułatwia efektywniejszy wzrost masy mięśniowej a także pozwala szybciej magazynować glikogen niż w przypadku picia napoju z zawartością samych węglowodanów. W ciągu tych samych badań odnotowano u ochotników 24 godziny po treningu wzrost hormonów anabolicznych a obniżenie hormonu kortyzolu. U osób, które przyjmowały napój węglowodanowy nie zaobserwowano takich zmian. Z kolei kanadyjscy uczeni zauważyli zwiększoną syntezę białek w mięśniach u osób pijących napoje węglowodanowo-białkowe niż z samym udziałem węglowodanów. W badaniu Millard-Stafford i in. dowiedziono że napój z udziałem ww i białek zmniejsza efekt DOMS, które został opisany między innymi w książce Jana Górskiego, DOMS - bolesności mięśni po treningu następnego dnia lub dwa dni po treningu, etiologia nie jest wyjaśniona.
Ponadto połączenie białek i ww. sprzyja uwalnianiu insuliny, która pobudza odnowę glikogenu w mięśniach a także zwiększa syntezę białek, osłabia wzrost kortyzolu.
Anita Bean zaleca szejki po treningu: 20-40g białka, 60-120g węglowodanów.
Ja jednak polecam uważać na ilość węglowodanów i dobierać go maksymalnie 1g na kg masy ciała. "

[waceq]

to panowie moze mi teraz ktos prostą odpowiedzią wytlumaczyc co sobie kupic z supli na katabolizm potreningowy i poranny?? wczesniej stosowalem po treningu bezposrednio carbo wymieszane z białkiem, za 45 min jadlem ryz z tunczykiem, a dwie godziny po tunczyku jadlem ryz z piersią, czy dobre takie polaczenie ?

Czy moze zamiast carbo z bialkiem po treningu cos innego? BCAA? bo juz sie pogubilem czytajac ten caly temat, jezeli np po treningu wystarczy bcaa to kiedy pozniej nastepny posilek albo porcja bialka z odzywki?

[BODYGUARD]

co sobie kupic z supli na katabolizm potreningowy i poranny

łaminokłasy łuniwersal 2700

[glutamen]

Czy moze zamiast carbo z bialkiem po treningu cos innego? BCAA? bo juz sie pogubilem czytajac ten caly temat, jezeli np po treningu wystarczy bcaa to kiedy pozniej nastepny posilek albo porcja bialka z odzywki?

powiem jak ja uwazam, pewnie sa ludzie ktorzy sie nie zgodzą, ale wali mnie to

Jesli masz w cholere kasy to moim zdaniem najlepsza opcją jest kupic jakies naprawde dobre aminokwasy typu jak body podal uniwersal 2700 albo nawet lepiej 3001 i do tego bcaa oraz bialko. Przy czym bialko brac tylko na noc i ewentualnie miedzy posiłkami dla uzupełnienia diety. Natomiast to o co ci sie rozchodzi czyli po treningu, wtedy najlepiej walnąc porcje węgli, aminow 3001 (czyli one jak by zastąpią ci bialko bo w nich masz pełniusieńki aminogram) oraz bcaa (dla zwiekszenie ilosci spozytej leucyny). Wtedy juz nie musisz pic bialka, tylko godzine po tym pożadny posiłek, a bialko dopiero na noc. To samo rano na czczo czyli: aminy i ewentualnie wegle jesli robisz mase. Dlaczego taka opcja lepsza, bo moim zdaniem w chwilach takich jak zaraz po treningu oraz rano na czczo gdy zapotrzebowanie na składniki odzywcze jest najwieksze i kazda minuta jest cenna - aminy lepiej a przede wszystkim szybciej sie wchłoną .
Ale jak ktos ma mało kasy, albo woli zainwestowac w jakis stack kreatynowy albo jeszcze co innego i moze mu nie starczyc na aminy i bcaa to wtedy olać aminy i przejsc do opcji ekonomiczniejszej, czyli tak jak ty robiles, po treningu szejk złozony z węgli i białka i to samo rano na czczo. Wielu ludzi nie kupuje zadnych aminow tylko radzą sobie zwykłym bialkiem i węglami - to sa podstawowe produkty o własnosciach anykatabloicznych

[waceq]

jestem w posiadaniu ANABOLIC AMINO 5500 z olimpu, wiec moze konkretnie rada co do tych aminokwasow: wdupiac je po treningu bezposrednio z carbo i bialkiem, a pozniej posilek itp? i je na czczo tez, czy moze jakos inaczej??

[glutamen]

juz ci napisalem wszystko wczesniej, wystarczy przeczytac ....umiesz czytac ?

" Natomiast to o co ci sie rozchodzi czyli po treningu, wtedy najlepiej walnąc porcje węgli, aminow 3001 (czyli one jak by zastąpią ci bialko bo w nich masz pełniusieńki aminogram) oraz bcaa (dla zwiekszenie ilosci spozytej leucyny). Wtedy juz nie musisz pic bialka, tylko godzine po tym pożadny posiłek, a bialko dopiero na noc. To samo rano na czczo czyli: aminy i ewentualnie wegle jesli robisz mase."

wdupiac je po treningu bezposrednio z carbo i bialkiem,

po co aminy i bialko, jesli walisz je w wystarczajaco duzej dawce to po co ci bialko do tego ? Te aminy ktore masz ( ANABOLIC AMINO 5500 ) to nie tylko aminokwasy rozgałezione, tylko pełny aminogram, tak jak w białku. No chyba ze masz ich niewiele, albo chcesz brac oszczednie, zeby na dluzej wystarczyly, to mozesz tez tak - odrazu po treningu węgle z małą dwaką aminów, 15 minut pozniej białko, i godzine pozniej pożądny posiłek Tak tez moze byc.