14 odpowiedzi w tym temacie

[poniatowski]

znalazlem na innym forum wypowiedz jakiegos lepka ktory stwierdzil, ze gainer wlasnej produkcji jest lepszy odjakiego kolwiek innego, pod wzgledem cenowym jaki jakosci, stwiedzil
on ze gainery kupowane w sklepach to tanie cukry z dodatkiem bialak, i ze lepiej bylo by kupic odzywke bialkowa, i zmieszac (mikser) ja z musli (np rodzynki maja ok 71g wegi w 100g produktu) i wypijajac to np z mlekiem. jak sie to ma w rzeczywistosci, co wy na to?


kupilem sobie dzisiaj gain bolika 6000, w necie znalazlem stronke gdzie jest promocja gain bolic 3x1000g za okolo76zl (siedzemdziesiat pare zl) +GRATIS gain bolic 6000 1000g czyli 4kg za okolo 76zl.

[KościstY]

mimo wszystko... lepszy gainer 'kupny' niż własnej produkcji;P

[poniatowski]

zaczolem liczyc na przykladzie odzywek olimpa, bialko olimpa w 750g ma 584g bialka
z tego mozna by zrobic 3,5-4 gainery bialko (opakowanie 750g) te jest w cenie troszke tansze od 3gainerow po 1000g, dodac do tego trzeba produkty weglowodanowe wiec jak sie uprzec mozna zaoszczedzic do jednego gainera. ale nie wiem czy warto ryzykowac.

[Tyler1418048780]

nie kumam jak mozna zrobic wlasnego gainera xD

[Driftgreg666]

Mu chodzi o to żeby wrzucić do mleka białko i np. rodzynki, suszone śliwki itp. Zamiast kupować gainera. To jest zdrowe ale taki "gainer" i tak by nie miał wielu składników co taki kupiony.

[stachu1418048768]

Wszystko spoko tylko gainer jest wlasnie po to zeby na szybko przyzadzic jak sie nie ma czasu na zrobienie posilku

[Blackzone]

No właśnie to się mija z celem. Gainera bierzesz wtedy gdy nie masz czasu na zrobienie normalnego posiłku i wcelu uzupełnienia diety. A skoro masz czas na zrobienie gainera to masz czas na zobienie normalnego posiłku LOL. Ogólnie jeżeli dobrze pamiętam to w dziale odżywianie są jakieś przepisy na 'domowe gainery', raz na tydzień w Niedzielę można zaszaleć z takim czymś

[Driftgreg666]

Pierwsze ja bym tego gainerem nie nazwał, bo ktoś inny powie "a robie własnego gainera z kaszy z piersią z kurczaka" to poprostu posiłek, albo ewentualnie białko z dodatkami. Ale ogólnie szamać takie "musli" to czemu nie, latem czesto robie takie koktajle, mniam mniam.

[poniatowski]

No właśnie to się mija z celem. Gainera bierzesz wtedy gdy nie masz czasu na zrobienie normalnego posiłku i wcelu uzupełnienia diety.

chodzilo mi o przyzadzenie takiego gainera np raz w tygodniu np w niedziele, by moc go szamac przez caly tydzien, wrzucasz bialko, wegle i mixujerz, tak by starczylo na tydzien.

[Blackzone]

jak zrobisz raz na tydzień to za 4 dni Ci się zepsuje.
Ale sama idea robienia 'domowego gainera' zamiast wydawać kasę na sklepowego gainera jest w porządku. Tylko że taki gainer nie postoi dłuzej niż dwa dni. Więc jeżeli chcesz zaoszczędzić kasę i robić domowego gainera to OK. ale przelicz czy przypadkiem nie wydajesz więcej niż zakupienie gainera w sklepie no i dodaj stracony czas na mixowanie. No chyba że się uczysz jeszcze i starzy Ci kupują jedzenie wtedy rzeczywiście można dużo zaoszczędzić

[BODYGUARD]

pozostaje jeszcze kwestia smaku...
ja bym nie pił takiej mieszanki

tak z ciekawości sprawdziłęm i cena 200-250 g rodzynek
kształtuje sie na poziomie 5-11 zł

także wcale nie jest to tania alternatywa.

[Gość]

Dobrze koleś myśli. Zawsze może zmienić smak i składniki...w zależności od tego czego w danej chwili potrzebuje.

pozostaje jeszcze kwestia smaku...

.....

[GuZu]

Jak ma sie mu zepsuć: białko rodzynki czy płatki jakies wrzuconego do miski/opakowania po suplach?
tylko przed przyrzadzeniem zalewasz odpowiednia ilosc i pijesz.

poniatowski, dobry pomysł, ale bardziej opłacalne niż zwykły gainer to nie będzie- ale na pewno zdrowsze

[Driftgreg666]

No to czekamy na przepisy w dziale odżywianie

[poniatowski]

50 g rodzynek
kształtuje sie na poziomie 5-11 zł

także wcale nie jest to tania alternatywa.

rodzynki paczkowane kosztuja (z ARO) 90 groszy za 100gr w ktorych masz prawie tyle wegli co w gainerze. w hipermarkecie dzis kupilem kilogram rodzynek (100gr za 0,56zl) rodzynki sa tanie, duzo rzeczy i tak kupuje w makro, zjadam 200gr bialka i 600gr wegli dzinnie, wiec szukam alternatyw, bo by utrzymac ten poziom to potzreboje wolnego dnia, pracoje, wiec duzo szamy przygotowuje rano, jajka, puchy z tunczykiem, makaron, od paru dni pije duzo mleka, w litrze jest 30gr bialka i 47 gr wegli, nie widze problemu by dziennie wypic 2 litry. a to jedna trzecia zapotrzebowania na bialko dla mnie.

a co do mieszanek to jajka popijam mlekiem, mieszajac w ustach, a twarog zagryzam bananami. mozna sie przyzwyczajic