8 odpowiedzi w tym temacie

[Major]

Siemka.
Powiem na wstępie, że sam to obmyśliłem, sam dopasowałem te Ćwiczenia i trzymam się tego mimo wielu sprzeciwień. Przynosi mi to zdumiewające efekty. Po 2 latach chodzenia na masarnie (czytaj: siłownie) za każdym razem jestem przetrenowany

Oto mój trening na 6 dni.

Poniedziałek : Klatka
- Wyciskanie sztangi szerokim uchwytem
- Rozpiętki na skosie +20%
- Wyciskanie hantelek na skosie +20%
- Brzuszki

Wtorek : Biceps
- Uginanie ramion z gryfem łamanym w staniu
- (a na następny wtorek, zamiast uginanie ramion w staniu to : uginanie ramion z gryfem łamanym na modlitewniku)
- Uginanie ramion ze hantelką (zablokowanie łokcie o wewnętrzną stronę uda blisko kolana)
- Uginanie ramion z dwiema hantelkami w staniu na przemian
- Przedramiona

Środa : Plecy
- Unoszenie hantelki opierając jedną nogę i rękę na ławce (nie wiem jak to się nazywa )
- Wiosłowanie sztangą w opadzie
- Na koniec robię takie Ćwidzenie, że nakładam na sztangę z jednej strony duże obciążenie i w rozkroku pochylam się do przodu tak jak do "wioslowania" i łapie gryf najbliżej obciążenia i podciągam go w górę (sztanga między dogami) z tyłu musi ktoś staĆ jedną nogą na końcu gryfu.
- Brzuszki

Czwartek : Triceps
- Sam nie wiem jak to się nazywa ale zaczyna się podobnie jak pierwsze Ćwiczenie jakie robię na plecy tylko łokieĆ trzymam nieruchomo blisko ciała i prostuję rękę w łokciu (daje kopa).
- Opuszczam się w dół z ciężarkiem na nogach. Wygląda to tak, że nogi mam na ławce a ręce na krześle i opuszczam ciało w dół. (masakra)
- Wyciskanie hantelki z za głowy. Nagładam duże obciążenie na jedną hantelkę i wyciskam ją z za głowy prostując rękę w łokciu. (siadają mi łokcie i to pięknie)
- Przedramiona

Piątek : Barki
- Wyciskanie sztangi z za głowy
- Wyciskanie sztangi z przed głowy (dawniej obydwa te wiczenia łączyłem razem, raz z za głowy raz z przed głowy ale nie ma sensu bo się męczysz machaniem a nie Ćwiczeniem)
- Podciąganie sztangi do głowy
- Unoszenie ciężarka z przed siebie na prostych rękach
- Jak Bozia pozwoli to jeszcze unoszenie hantelek bokiem
- Na koniec takie Ćwidzenie które ja nazywam "dziwienie się" za pomocą dużego obciążenia i sztangi. Na kaptury.
- Brzuszki

Sobota : Nogi
- Przysiady z ciężarem z za głową (na sztandze)
- Prostowanie nóg na prasie (siedząc)
- Uginanie nóg tyłem na prasie leżąc na brzuchu (ładuje z tyłu po udach niemiłosiernie)
- No i łydki, sam nie wiem jak to nazwaĆ, zakładam sobie na sztangę obciążenie, kładę na barkach i na takich klockach podnosze się na palcach i opuszczam. Pieką mnie łydki potem że ho ho.

Niedziela : Nie mogę chodziĆ, mówiĆ, jeśĆ

Teraz niech mi ktoś powie, co moja mądra głowa wymyśliła za trening. Na co to jest ? Powiem wam, że zajebiście mi się Ćwiczy !

[LukaS]

Po 2 latach chodzenia na masarnie (czytaj: siłownie) za każdym razem jestem przetrenowany

hehe powiem tak jak dla mnie po takim treningu nie wiedzial bym nawet czy cos pocwiczylem jak dla mnie zalekki trening a to ze masz 6 dniowy plan nic nie znaczy bo ja kiedys cwiczylem codziennie klate i inne miesnie i jakos nie odczuwalem wielkiego zmeczenia..

taki planik to na rozgrzewke mogl bym miec.. ale jak na Ciebie działa dobrze to cwicz nim.. wiadomo ze kazdy robi plan pod siebie.. jeden potrzebuje wiecej drugi mniej

[LukaS]

troche zle zdania poskladalem ale mysle ze zrozumiesz o co mi chodzi ;d

[Major]

Tylko, że robienie samej klatki (a mam tam jak widzisz tylko 3 Ćwiczenia) zajmuje mi 1,5h ...
Każde Ćwiczenie maksuję dotąd, aż ręka odmówi wykonania kolejnego powtórzenia. O w tym moim zdaniem tkwi cała zaleta. Ja u siebie nie widzę sensu łączenia Ćwiczeń bo bym musiał siedzieĆ 3 godziny, a każdy wie, że to było by już chore. Dlatego siedziałbym max 2 godziny a to przekładało by się na mniejsze przykładanie do treningu. Dlatego z całym szacunkiem do Ciebie LukaS mówię, że to nie jest plan na rozgrzewkę i dla początkującego, gdyż podstawą tego jest maksymalne skupienie się na każdym powtórzeniu i przyłożenie się do treningu. Wtedy mięśnie się pompują ile tylko dadzą radę.

[LukaS]

jak bys napisal ilosc serii i powt i dlugosc przerw pomiedzy seriami to bym zrozumial planik a skoro nie ma ilosci serii pomyslalem ze robisz maxymalnie po 4 na cwiczeni ;p

[Major]

jak bys napisal ilosc serii i powt i dlugosc przerw pomiedzy seriami to bym zrozumial planik a skoro nie ma ilosci serii pomyslalem ze robisz maxymalnie po 4 na cwiczeni ;p

Wiem LukaS, to taka zmyłka, ale nie mogę napisaĆ ile powtórzeń robię gdyż ja ciągle maksuję na każdym powtórzeniu Raz jest mniej a raz więcej Więc nie byo by to sensu. Ale nie przekraczam tej granicy aby nie machaĆ po 20 razy. Dlatego robię rozgrzewkę a potem dokładam tyle aby nie mieĆ sił na dużą ilośĆ powtórzeń ale zrobiĆ tyle, aby potem dołożyĆ więcej i zrobiĆ 2-3 powtórzenia mniej aż dojdę do jednego powtórzenia lub dwóch max.

[LukaS]

no ciekawy sposob kiedys go sprawdze jak wroce do formy.. moze zadziala na mnie jakos wyjatkowo

[Major]

no ciekawy sposob kiedys go sprawdze jak wroce do formy.. moze zadziala na mnie jakos wyjatkowo

Jeżeli będziesz to robił jak ja to daje sobie uciąĆ ... rękę jak to nie przyniesie rezultatu

[LukaS]

kazda zmiana planu daje jakies rezultaty wiec napewno nie bedzie zle ..