138 odpowiedzi w tym temacie

[KriZ]

wiesz z jednej strony za takie cos możesz swoją dziewczyne nienawidziec, ale z drugiej przeciez ją kochasz... a miłość jest najważniejsza

Co do miłości z cierpieniem, to trzeba trzymac dziewczynę na smyczy od początku i pod zadnym pozorem nierozpieszczać! Jak jej narzucisz taki rytm to już bedzie tak do końca, o ile bedziesz tego pilnował i ona ci na to pozwoli... zreszta czego się nie robi dla miłości
Pozdrawiam ;-)

[Madson]

Ja bym dziewczyny nie póścił samej (bez kumpelek) na żadną impre bo ktoś zrobi jej nieświadomke i co? nawet nie bedzie wiedziała co sie dzieje ...

[KriZ]

dokładnie... a ja nawet z niepuscilbym :mrgreen: :mrgreen:
kumpele są tez fałszywe i chuja by pomogły :boks: :boks: :boks:

a tak wogóle to nieżle się rozkręcił ten temat ... Panowie, niema to jak pogadać o dziewczynach 8) 8) ;> ;>

[BLUE_ARMY]

PANOWIE popieram was w zupelnosci..
sam nie wiem nadal..chyba ze mnie cos zauroczy to bede siem starał ..narazie luz parogodzinny zrobie..
wczoraj bylem o dziewczyny ktora kochałem...ale ma innego..o nie moze nim zerwac..jestesmy przyjaciółmi... nie wiem bede rozmyslal nad tym...wiem zaufanie to podstawa ale..ciezko bywa z tym ;>

[Madson]

byłbym oszustem gdybym powiedział że ufam swojej dziewczynie.
Oczywiście że jej nie ufam. Ona mi pewnie też ale jakoś sie dogadujemy (nawet dobrze)
Zaufanie to spory problem ale jeszcze bedzeimy mieli na to czas tego sie trzeba poprostu nauczyć.

[KriZ]

Madson jak można wiedzieć, ile jesteście razem?

[WBD]

Panowie powiem tylko tyle... "życie jest kureskie".
Ja mam spore problemy ostatnio... :-( załamany - pełna depresja, myśli samobójcze itd... niestety :-( chciałbym niekiedy się nie obudzić, chciałbym by ktoś mnie zabił... - oto całe życie! Życie jest niebezpieczne! Zawsze może nas coś zaatakować i pokonać... pozdrawiam!

[Madson]

KriZ : od czerwca 2004 (z przerwami :roll: )

WBD: "Są w życiu upadki i wzloty ... Życie to tylko i wyłącznie kłopoty"
Rozumiem Cie doskonale też miałem taki czas kiedy wszystko zawaliło mi sie na głowe. brak kasy , rozwod rodziców , itp . TRZYMAJ SIE !

[BLUE_ARMY]

WBD zawsze taki pelny ciepla,wigoru entuzjazmu..trzymaj siem mistrzu..
wiem co kobiety moga zrobic z facetem! one niszcza go powoli doszczeteni od srodka..
zalamujac siem w ten sposob nie pomozesz sobie...
Czytam te wasze mysli opinie i wzloty i upadki..prawde mowiac zniechecam siem ..
byc moze nie warto?ostanio szukam panny..koluje zagaduje..ale co mi z tego..chwile przyjemnosci radosci..pozniej smutek cierpienie..
Za przeporszenia panowie..smialo moge powiedziec..ze samotnosc jest ok.
najlepiej byc wolnnym strzelcem..ale jak juz strzla amora nas dosiega...to zaangazowac siem jak najmniejszymi kosztami ...szkoda naszego zdrowa,nieprzespanych nocy, spadkow na masie i obwodach !
TRZYM SIEM WBD ....MOZESZ NA NAS LICZYC...BEDZIEMY Z TOBA,
NIGDY NIE ZOSTANIE SAM
POZDRO DLA SAMOTNIKÓW ;>

[WIZARD1418048742]

ej WBD nie łam się, trzeba hardym być... poto mi.n. pakujemy żebyś na wypadek jak wszystko się walnie, miał coś co cie nigdy nie zostawi...człowieku kumpel może cie zostawić, panna,rodzina się odwrócić, ale jak się zadba o mięśnie to one nigdy cie nie opuszczą :-) nigdy nie będziesz sam :-) a co do tego że ktoś nas może zaatakować i pokonać to prawda.co z tego że trenowałem boks, jak na ulicy podejdze do mnie 3 typów i mnie powalą. nienawidze takich silnych tylko w grupie...

[Madson]

Blue: Może i to sie wydaje takie straszne ale (może jestem masochista) warto , są chwile kiedy nawet sie wzruszyć można ...

[olin3k]

najlepiej byc wolnnym strzelcem

popieram tą myśl BLUE ARMY też mam takie podejście do sprawy :mrgreen:

WBD trzymaj się bedzie dobrze... :-)

[WBD]

Panowie... wypowiem się na temat raz jeszcze (i pewnie nie ostatni...) jak dla mnie Blue - warto zaryzykować - nigdy nie wiadomo, czy to się źle skończy, a są czasem takie piekne chwile... eh mój Aniołek mi się przypomina i wspólne wakacje... (7dni), potem cały wrzesień (u mnie mieszkała... było super - szczególnie pierwsze 2 tyg.). Ale powiem wam, że WARTO, ryzykujesz wiele, ale ile zyskujesz... ja zyskałem MIŁOŚĆ mojej przyjaciółeczki (Aniołka...) i pokochałem kogoś kiedy wcześniej - totalna olewka była.

Panne trzeba bliżej poznać, by powiedzieć Kocham Cię,
Trzeba być jej i przyjacielem i facetem by być z nią szczęśliwym,
Moja wada to Agresywność :-( I tego się nie da ukryć, często się kłóciliśmy z mojego powodu... heh - ale może coś się zmieni - modlę się co wieczór do Boga o to...

[Madson]

WBD : Zakup w aptece jakieś ziółka na uspokojenie to pomaga... 8)

[WBD]

Madson: od poniedziałku zmieniam całkowicie - sposób życia... :-))
Wrzucam dietkę i ostry trening (muszę nadrobic to co straciłem). Kupuje melise itd.

[BLUE_ARMY]

Madson: kiedys tez bylem takim masochista...moze i kazdy z was ma po czesci racje!
olin3k:ziomy siem trzymaja razem..mistrzu tak jest...JESTES OK.
WBD:rozumiem ciem bardzo dobrze...wiem ze warto...ale w glebi serca..to prubuje stlumic..zebym nie wyszredl na mieczaka..ale kobiety lubia wrazliwych mezczyzn...
dobrze rob..siłka dietak..----->musisz byc twardy a nie mietki !!:D tez jestem agresywny polecam tab. bellergot ! mi pomagały ladnie

[Madson]

Nic tak nie pomaga w trudnych życiowych chwilach jak Dobry trening i ostra dieta 8)

[WIZARD1418048742]

Zgadzam się z Wami panowie w 100%. Ale ja np. też jestem chyba bardziej typem romantyka i ciężko byłoby mi być wolnym ruchaczem, bo w głębi duszy chce mieć jedną kobiete i być jej oddany i żeby ona mi też była. Mam pytank co byście zrobili jak podobałaby się Wam koleżnka, ale wiedzielibyście że macie tak różne charakery i za cholere do siebie nie pasujeciei że z tego nie ma prawa nic wyjść? bo podoba mi sie też taka moja koleżanka ale wiem że ja i ona jesteśmy jak dzieńi noc...bo to typ panny która od piątku do poniedziałku jest w klubie albo na imprezie, aja właśnie tego nienawidze.....

[BLUE_ARMY]

WIZARD a wiec nawet zbierze charaktery moga byc dobre..ale jezeli ta dziewczyna tak jak mowisz przesiaduje na imprezach..to jest tzw dziewczyna do towarzystwa..nie na stale..tak mi siem wydaje! mialem tez taki problem!! moze z nia pogadac rozkochac ja w sobie..i zobaczysz skutki..moze siem troche nawroci..jak nie to zaakcepuja ja taka jaka jest..ale zyj w symbiozie..
Dzisiajeszy dzien byl dla mnie przełomem..dzisiaj usiwadomilem sobie..ze chce byc samotny..patrzylem na ta kolezanke i zrozumialem ze onna ma swoj inny swiat..byc moze mogloby cos byc..ale juz zrozumialem i oczyscilem swa dusze!
podejmuje decyzje wazna...KONIEC Z KOBIETAMI
W O L N O Ś Ć

[Madson]

Blue: bez obrazy , odpier*oliło ci?
ty tak wogole chcesz skończyć z kobiatami?
moze jeszcze ksiedzem zostaniesz?

Nie rób tego to że każdy ma swój własny świat to nie znaczy ze nei można go troche zmienić
Ne mów tak odrazu że koniec z panienkami bo reka Ci do koca życia nie wystarczy .
Prawda jest taki im dłużej żyjesz bez dziewcznyny (po rozstaniu) tym mniej masz ochote sie wiązać...